Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
aaa_aniusia napisał(a):
gosia 734 jak jak za dlugo siedze lub leze w jednej pozycji tez narzekam na kregoslup :] niesty dziewczyny mam zamiar rodzic naturalnie i zastanawiam sie nad znieczuleniem zewnatrzoponowym jakie jest wasze zdanie wiecie cos wiecej na jego temat?? bol? skutecznosc?skutki uboczne? tylko tak z doswiadcenia albo od innych rodzacych a nie z artykulow


Kochana ja mialam znieczulenie zewnatrzoponowe przy pierwszym porodzie,--a wiec u mnie to tak wygladalo:
rodzilam silami natury ale mialam straszne bole krzyzowe na prawde wydawalo mi sie ze uda mi sie ominac znieczulenie jednak chyba nie jestem az tak bardzo odporna na bol a rozwarcie nie postepowalo tak szybko 😲 Ogolnie podanie znieczulenia prawie w ogole mnie nie bolalo( no moze lekko samo wkócie) . Nie pamietam po jakim czasie ale ulga byla niemilosierna 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 zero bólu 😁. Pozniej dostalam kroplówke na zwiekszenie skurczy( bo kompletnie nic nie czulam 🙃:silly 🙂. i po nie dlugim czasie kazali mi juz przec 🙃 🙃 🙃 😮 😮 🙂 No i pozniej juz maluch byl z nami 🙂
Teraz sama nie wiem ale jesli bedzie ten sam ból to na pewno poprosze o znieczulenie 🙂

A na basenie było cuuuuudnie pomoczylam sie głownie pluskałam sie w basenie z synkiem- a wiecie jaka woda cieplutka ahhhhhhhhhh ....
Teraz lece na taniec z gwiazdami kapac się i lulu 🙂
Do juterka buźka:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Wiecie co, tak się zastanawiam - niemal w całej Europie podaje się znieczulenia standardowo a u nas w Polsce efekty uboczne - bo kasy nie ma żeby je refundować i anestezjologów brakuje. Moja ciocia w Chinach rodziła i nawet tam podali znieczulenie, więc o co u nas chodzi z tym straszeniem??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja powiem tak....jeśli ma mnie strasznie boleć a poród miałby się zamienić dla mnie w traumę na całe życie to jeśli będzie możliwość znieczulenia to o nie poproszę... Wiem jak ból potrafi na mnie działać i jaki silne miałam bóle miesiączkowe - dla ich złagodzenia przez lata brałam hormony przez co przytyłam ponad 15 kg ! Jesli mam np. stracić z powodu bólu przytomność lub miałoby się stac coś gorszego to ja wezmę znieczulenie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałam jakiś artykuł że ceny wahają się od 350 do 750zł. W moim szpitalu jest bezpłatne ale będę się starała urodzić bez znieczulenia.
Dziewczyny pamiętajcie o wypełnieniu planu porodu. Od kwietnia tego roku mamy taką mozliwość. Omówie go ze swoją położną i na pewno sporządze wczesniej niż na porodówce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wanilia napisał(a):
Cherry a póki nie wprowadzą w Oławie bezpłatnego zoo to można poprosić o płatne? Wiesz ile kosztuje?


Kochana poczekaj chwilkę. Obiecuję tutaj na forum wycieczkę do szpitala w tym tygodniu (na pewno po wtorku - bo we wtorek to spotkanie zarządu jest) w celu zdobycia wszelkich informacji. Wszystko Ci napiszę czego się dowiem. Może umówmy się że wyślę Ci mój adres e-mail to napisałabyś mi pytania od Ciebie które mam zadać (może udałaby się nam jakaś lista pytań ) . Co Ty na to?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ufff, a ja właśnie się relaksuje, bo przed chwilą dopiero skończyliśmy z narzeczonym przemeblowanie w mieszkaniu...tu w UK mamy salon i sypialnię, ale niestety sypialnia jest zbyt mała, żeby dzidzia mogła być z nami w pokoju i dlatego musieliśmy niejako zrezygnować z salonu i łóżko z sypialni wynieść do salonu i tam też wstawić łóżeczko , a do sypialni wynieśliśmy sofę i zrobiliśmy sobie tam taki pokój do wszystkiego...jak się maleństwo urodzi , to tam będę karmić, przewijać, suszyć pranie i prasować. Szkoda mi było tej sypialni, ale nie miałam za bardzo wyboru. Narzeczonemu sie teraz bardziej podoba, bo może teraz oglądać tv wylegując sie na wielkim łożu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wanilia napisał(a):
Cherry : 36419022 to moje gg. Jak chcesz mogę też podjechać do Oławy i wybrać się razem z Tobą do szpitala, zawsze raźniej we dwie - chyba że chcesz męża zaciągnąć 😉


Jutro spróbuję zreanimować swoje gg bo nie wiem czy jeszcze działa 😁 😁 😁
Co do zaciągnięcia męża to właśnie tak myślałam ale wszystko się okaże jutro bo on ma dzień biurowy i planuje resztę tygodnia więc naprawdę to nie wiem 🙂 🙂 🙂

Na wszelki wypadek gdyby nie udało mi zreanimować tego gg wysyłam Ci wiadomość prywatną z moim mailem 🙂

A teraz idę spać....

Dobranoc brzuszki 🙂 :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzieńdobry!
Ja już wyspana Wstałam i popijam cocacole z lodem i cytrynką - niestety cocacola w ciąży mnie nie opuszcza. Nie umiem sobie jej odmówić, a w ciąży mam na nią smaka jeszcze bardziej niż przed.. Teraz jak się tak szybko robi ciemno, to wcześniej chodzimy z mężem spać. Wczoraj już po 21 w łóżeczku byliśmy. Może to i nawet dobrze. W nocy już jest coraz zimniej, powoli jesień przychodzi. Chociaż wczoraj u nas był upał znów.

Jeszcze 79 dni i córeczka będzie z nami (no +/- ). Nie umiem się doczekać. Ostatnio się zastanawiam nad tym , jak to jest jak wody odchodzą.. tzn, jak to będzie ze mną. Czy może zacznie się panika , czy mąż wtedy będzie w domu itd. Narazie się śmieje, że pierwsze co to polece po szmate żeby panele powycierać - a mąż na to, że ostatnie tygodnię bede w łazience bo tylko tam mamy kafelki 😁 Oj znów dostaje głupawki. Ale serio zastanawiam się, jak to jest, tzn jakie to jest uczucie. Moja mama mi ostatnio mówiła, że jak jej wody odeszły to nawet nie wiedziała bo miała prawie ''szklanke'' tych wód, za to jak jednej na porodówce odchodziy to cały korytarz był zalany.

Dzisiaj dobry humor, poniedziałek więc wybiore się na łowy. Trzeba powiększyć kolekcje.. Ostatnio zdobyłam ogrodniczki dla dzidziusia, zrobie zdjęcia .

Jutro przyjdzie nasz telewizor, zamówiliśmy nowy - 3d 42 cale. Wiec ciekawa jestem jaki będzie. Stary powiesimy na ścianę do sypialni nad komode , 32cale. Nigdy nie godziłam się na telewior w sypialni, ale teraz to przeanalizowałam i może być, bo wygodnie mi będzie oglądać jakiś ulubiony program i karmić dziecko na łóżku.. Mąż za to cieszy się jak głupi.. On uwielbia wieczormi oglądać telewizje, dlatego teraz jak chce leżeć ze mną w łóżku i oglądać to puszcza sobie z neta na kompie.

A jak tam wasze samopoczucie brzuszki?
Aha miałam dodać, bo niektóre z was pisały że nie wiedzą gdzie rączki a gdzie nózki maleństwa jak kopie. Ja wiem dlatego że mała leży w tej samej pozycji już od dłuzszego czasu i dzięki temu umiem te ruchy rozróżniac. A co do czkawki, tez bardzo długo nie wiedziałam że to jest to. Ostatnio małą dopadła, a że cała się wypięła na jedną strone to też nie było wątpliwości 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lala 89 ja też już na nogach, jakoś w ciąży nie mogę spać w nocy, strasznie się męczę i szybko wstaję. U mnie jest dopiero po 7 , bo w UK jest czas o godzinę do tyłu. Ja też mam smaki na napoje gazowane jak nigdy przedtem, ale nie przed śniadaniem 🙂 Zastanawiam się kiedy mój narzeczony zacznie żałować , że przeniósł tak szybko nasze łóżko z sypialni do salonu, bo tak to by sobie spokojnie spał, a ja już mu tu brzdękam na klawiaturze i tv już mam ochotę włączyć 🙂
Co do wód płodowych to też się zastanawiam jak to będzie...czy rozpoznam, że to one...gdzie się to stanie, oby nie na mieście...albo czy w ogóle odejdą czy będą musieli worek płodowy przebijać w szpitalu.A najbardziej się boje, że stanie się to wtedy , kiedy mój ukochany będzie w pracy...a dojeżdża prawie godzinę. Co do ruchów dzidzi, to nie mam pojęcia gdzie ma rączki i nóżki, kopie mnie w tak różne miejsca, że mam wrażanie , że jeszcze nie obrócił się główką do dołu, ale może jest inaczej. Oki ja lecę myć głowę, bo na popołudnie do pracy...to mój ostatni tydzień pracy i aż nie mogę w to uwierzyć 🙂))Miłego dnia wszystkim Mamusiom 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochane,

Ja też wstałam. Pospałam do ósmej z przerwami, też nie idę dzisiaj do roboty tylko na 14 do lekarza. W tym tygodniu mam też usg i endokrynologa.

Oj jaki mój mąż byłby szczęśliwy jakbyśmy mieli w sypialni telewizor, ale ja się na to na pewno nie zgodzę . Dla mnie sypialnia to oaza spokoju, w której mogę sobie poczytać ulubioną książkę.

Ach ta cola w ciąży... nigdy nie smakowała tak dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam,
Same ranne ptaszki, a ze mnie zawsze taaaki śpioch był 🙂

Telewizor to jeszcze, jeszcze, ale dzięki temu, że do pokoju trzeba łóżeczko wstawić i cały czas krzyczę, że nie chcę mieć wszystkiego upchniętego, to biurko się już nie zmieści i stacjonarny komputer też 🙂 I już nie będzie narzeczony mógł siedzieć nocami i grać w te swoje gierki- jak mnie to cieszy 🙂

Mi znajoma opowiadała, jak to nie mogła spać całą noc, w końcu nad ranem poszła siku zrobić i coś jej się wydawało, że jakoś tak dużo i jakoś tak dziwnie, ale nie domyśliła się, że to wody. Dopiero jak po jakimś czasie poczuła, że ma mokro, to zorientowała się, że rodzić zaczyna 😉 Ale chyba najczęściej najpierw są skurcze, a potem wody odchodzą? Ja bym tak wolała, bo wody odejdą, to już nie ma takiej amortyzacji, a trzeba do szpitala dojechać po tych naszych dziurawych drogach...

Rączki od nóżki nie odróżniam, mogę się jedynie domyślać. Ale najczęściej robi mi się w jednym miejscu taka większa kuleczka i podejrzewam, że to pupcia jest 🙂 Jutro mam wizytę, to chyba aż się dopytam, co gdzie jest 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam dziewczynki!!
Wczoraj zauważyłam na moim brzuszku takie czerwone ślady jakby mnie ktoś podrapał, dopiero jak dwoma rękami chwyciłam to miejsce, to zauważyłam małe czerwone rowki- czyli rozstępy buuuuuu 😞
Wiedziałam, że mnie to nie ominie bo mam bardzo cienką skórę ze skłonnością do przesuszania, ale smarowałam brzuszek kremem na rozstępy Perfecta Mama i jednak to cholerstwo się pojawiło. Ciekawa jestem jak będzie to wyglądało w dniu porodu bo jeszcze brzuszek sporo podrośnie.
Ma któraś z Was sprawdzony sposób na to, by rozstępy się nie powiększyły? myślałam żeby dziś kupić sobie oliwkę i smarować brzuszek ale może poradzicie mi coś lepszego..
A u was jak wygląda sprawa z rozstępami?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja jeszcze nie mam rozstępów.. smaruję się rożnymi balsamami. Teraz z garniera tym czerwonym i z johnsona takim różowym. Czasami też oliwką z bambino. Ale wydaje mi się , że jak któraś z nas ma mieć rozstępy to nawet kremy z najwyższej półki nie pomogą. To jest chyba też genetycznie uwarunkowane. Moja mama urodziła 4 dzieci, nie smarowała się niczym i nie ma ani jednego rozstępu... zobaczymy czy odziedziczyłam po niej takie cudo. Ja zmykam śniadanko sobie zrobić i na zakupy :* buziaczki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczynki 🙂

My tez wstaliśmy i jesteśmy po śniadanku - teraz czas na male ćwiczonka przy sprzątaniu mieszkanka - co by tu zbić do jak najniższego poziomu cukier...

Aha macie jakiś e-mail do Kukunari ? Martwię się o nią.... Już dawno nic nie pisała a dzis mija dokładnie miesiąc od jej ostatniego logowania.... !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zania,ja mogę po sobie zapewnić, że to sprawa osobistej urody. Przez całą ciążę z Lenką nie posmarowałam się nawet jeden raz. Rozstępów zero. W obecnej ciąży nie inaczej, nie stosuję niczego, rozstępów do tej pory nie mam i nie sądzę, żeby miały się pojawić. Co innego z cellulitem, widzę, że niestety zaczyna się pokazywać. Ogólnie jestem zdania, że tak jak ze zmarszczkami, urodą dziedziczymy te predyspozycje. Pewnie, że możemy trochę sobie pomóc, ale mam wrażenie, że to co nam zapisane w kodzie genetycznym to nas nie ominie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lenymama napisał(a):
O Cherry, dobrze, ze już wstałaś, bo mam pytanie. Gdzie kupujesz ten chlebek dla diabetyków, gdzie tego szukać, pod jakim hasłem, kto go produkuje? To polski wyrób czy importowany? Szukam tutaj tego cuda ale bez rezultatów jak na razie 🙂


Wiesz co jest to chleb z takiej piekarni którą znam od dziecka i poprostu nazywa się chlebem dla diabetyków. Sadzę że jest to wyrób tylko tej piekarni bo sama jak wyjechałam na urlop to miałam problem ze znalezieniem czegoś w tym stylu... Dla pocieszenia mogę podpowiedzieć Ci chleb jeszcze chrupki z firmy sonko. Nie podnosi cukru ani rano ani w południe... Z tego też bardzo się cieszę .... bo mogę kombinować ponieważ chleb dla diabetyków jest strasznie drogi - bochenek 5,40 PLN 😮 😮 😮 Dla mnie to sporo jak na chleb!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mnie na razie rozstępy na brzuchu omijają, a do tych na piersiach się przyzwyczaiłam 😉 Oczywiście smaruję się kremami i mam nadzieję, że dzięki nim nie powiększają się one tak bardzo, jakby mogły bez nich. Ale o wiele lepsza od kremów jest oliwka wcierana w skórę przez jakieś pół godzinki nawet. Po takich zabiegach fioletowo-czerwone pasy robiły mi się bledsze i mniejsze, ale teraz już nie zawsze mam taką możliwość, żeby siedzieć z cycochami na wierzchu i je smarować przez tyle czasu albo mi się nie chce.... Podobno na blizny dobre jest też szare mydło, ale to już pewnie trzeba by zastosować, już po porodzie...

Przez to moje przeziębienie jeść mi się nie chce za bardzo... aż dziwne... 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cherry ja też się zaczynam martwić od Kukunari. Może tylko nas podczytuje a nie ma czasu napisac. Mówiła też że wybiera się jeszcze raz do Polski, ale to miało byc chyba troche później. Może niebawem się odezwie.
Ja się smaruję balsamem Musteli i oliwką Johnsona, póki co na brzuszku nie mam rozstępów, ale czasami mam wrażenie że tej skóry mi brakuje.
Lala89 pani w szkole rodzenia opowiadała nam jak podczas porodu kobieta prosiła o cole i lekarz jej przyniósł szklaneczkę jak urodziła. W ciązy nie powinno sie jej duzo pić (czyli ponad litr dziennie) bo podobno przyspiesza akcję serca i powoduje niepokój u maluszka, ale to tak samo jak stres czy cokolwiek innego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam wszystkie listopadowe mamusie,żałuję że tak późno do Was dołączyłam, ale mama nadzieję mnie przyjmiecie 😜 jestem w 32 tygodniu ciąży i pewnie jak większość z was nie moge sie doczekac kiedy poprzytulam swoje maleństwo. Spodziewam się chłopca- Mikołaja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...