Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Witajcie!
Na początku życzenia dla Shelby i jej małżonka 🙂 dużo, dużo miłości !!!

Madziu ja dziś właśnie zamówiłam karuzelę, którą dostałaś.....śliniłam się na nią od miesięcy i dziś w końcu zamówiłam 🙂

Lala89 super, że u Was wszystko dobrze 🙂

Kukunari w większość polskich szpitali nie ma znieczulenia na życzenie (podobno kiedyś tak było odpłatnie ale chyba NIK się do tego doczepił i wycofano się z tego). Podejrzewam, że wszystko można sobie załatwić ale podobno (oficjalnie) nie ma znieczulenia na życzenie- przynajmniej w Poznaniu.

Jeśli chodzi o poród Ani to jestem w szoku!!! myślałam, że Ona rodzi gdzieś w jakimś małym miasteczku ale doczytałam, że w Krakowie.....to jakaś masakra!!!! Dlaczego oni Ją tak męczą ?!?!?!?!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczynki! jeszcze raz dziękuję za życzenia Wam wszystkim :*

Madziu - zebra się udała, była pyszna!

lala - fajnie, że z Maluszkiem wszystko okej!

a Ania... nie rozumiem, co to się dzieje, że ją tak przeciągają 😞

idę się położyć koło męża, mieliśmy świętować rocznicę, ale po wczorajszych wieściach od lekarza to ja się boję cokolwiek działać w tym temacie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sandra u nas ze znieczuleniem jest ciężko w większości szpitalach płatne jest. W dolnośląskim województwie wprowadzono możliwość bezpłatnych znieczuleń dzięki wojewodzie, który z budżetu naszego województwa pokrywa koszta z tym związane. Słyszałam że trzeba wcześnie podjechać do szpitala aby wypełnić ankietę odnośnie chęci znieczulenia. Ja jadę jutro - zobaczymy co powiedzą.
Wrocław - duże miasto a znieczulenia są tylko w dwóch brochów - tam gdzie ja jadę i w nowym akademickim - ja się boje tego szpitala po aferze majowej. Znieczulenia można by było wprowadzić w większości placówek, ale jest za mało anestezjologów. Przy znieczuleniach okołoporodowych musi być anestezjolog przez 24 h..... czyli szpital musi zatrudnić ich min. 3

Co do opowieści październikówki to czekała na nią.... Widziałam adnotację w tabelce wcześniej i powiem że bardzo się martwiłam. Po przeczytaniu aż się poryczałam. Bardzo się cieszę że jest już okej 🙂 🙂 🙂


p.s. Ania się nie odezwała - nie będę jej teraz męczyć. Napiszę rano.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Za wcześnie położyłam się spać- ok. 23:00 i są efekty!!!, jest 3:26 a ja siedzę przed kompem z nudów....niestety o tak barbarzyńskiej porze nie ma tu żadnej z Was 😞 Przeczytałam opowieść tej dziewczyny ze Zbąszynka.....również się poryczałam.....to już chyba te emocje związane z oczekiwaniem.....taka kruszynka 1250....... najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agisal, nie tylko Ty nie możesz spać...maluch mnie obudził , bo buszował sobie w brzuszku 🙂 chwilę się z nim bawiłam, bo mi się wyginał pod ręką, a teraz już zasnąć nie mogę...więc wzięłam laptopa i siedzę w drugim pokoju, bo na siłę i tak mi się nie uda zasnąć...na razie 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja już po spacerku z psem, po wizycie w piekarni i po sniadaniu. Teraz siedze przed kompem i popijam kubek gorącej herbatki. Śmiać mi się chce bo w piekarni stwierdziłam , że na śniadanie chce drożdżówke z serem i makiem, taką kupiłam. Ale po drodze do domu zachciało mi się kanapek z pasztetem i pomidorkiem. Więc jeszcze wizyta w warzywniaku po pomidorki i szczypiorek 🙂
Zrobiłam kanaposy i zjadłam już. Pychotka. A drożdżówka póki co leży i czeka 😁 i patrzy się na mnie 🙃 . Co do nocki.. położyłam się spać chyba o 20.30, nawet dość szybko udało mi się zasnąć. Oczywiście zaowocowało to tym że wyspana byłam już o 5.00, choć budziłam się jeszcze po północy i koło 4.00. Po 5.00 musiałam się zmusić do spania, bo inaczej zaczęłąbym zaczepiać męża z nudów - zawsze to robie 🙃 i wiem jestem okropna, ale on tak słodko śpiocha!

Wczoraj na obiadek zrobiłam sałatke cezar, uwielbiam ją ale tym sosem czosnkowym to odbijało mi się całą noc. Tyle sprita wypiłam żeby zabić ten posmak ale nic , a zęby myłam chyba pięć razy! Dobrze , że już przeszło

Gosiu to walczcie z tym zębolem 🙂 bo pewnie zębowa wróżka przyjdzie!
Moje siostry jak były małe to mi się tak przypomniało że Ala sama sobie zęby wyrywała, żeby wróżka przychodziła i dawała pod poduche a rano zawsze jakaś niespodzianka a to kasa a to jakiś prezent. A znów Paulina to była taka , że ząb trzymał jej się na ostatniej niteczce i go wyrwać nie dała, a płaczu przy tym.. każde dziecko jest inne. :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
WItam moje Kochane 🙂 🙂 🙂

U nas nocka o dziwo dobrze - zasnęłam po 23 i obudziłam się o 8.20 ! I tylko raz wstawałam na siusiu 😮 😮 😮

Ja cłąy czas biorę witaminy: prenatal, kwas foliowy, magnez + potas i żelazo....

Mały o rana fika 🙂 🙂 🙂 Dziś na 16.20 mamy kontrole - pewnie fotel nas czeka 🤨 ciekawe jak tam sytuacja wygląda.

Napisałam do Ani smsa czekam na odpowiedź.

Acha odpisała ta moja koleżanka co urodziła 3 dni temu :

dzien przed wyznaczonym terminem odeszly mi wody -bylo ich bardzo malo doslownie pol szklanki dlatego nie sadzilam ze to sie juz zaczyna wybralam sie do ginekologa i okazalo sie ze to juz ! Wiec trafilam ze skierowaniem do szpitala a tam ponownie odeszly mi wody ! i dopiero sie zaczela jazda bo dali mi taka kroplowke na wywolanie porodu . Najgorsze jest to ze nie mialam rozwarcia , pomogla mi troche wanna - dalam 300 zl . Ale to tylko na poczatku bo pozniej i tak bolalo. a recepta na szybki porod jest duzo ruchu . Dopiero kiedy weszlam na pilke cos zaczelo sie dziac . A jezeli chodzi o wage to - 3.150.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Odkąd się obudziłąm miałam straszną ochotę na serek homogenizowany truskawkowy! Z samego rana nie mogłam go zjeść ponieważ by nie przeszedł na glukometrze - przechodzi tylko chleb vasa z szynką.... odczekałam te 2h i wcinam teraz ten serek a mały z radości to w brzuszku jakiś taniec odprawia !

😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oj Cherry - zazdroszczę, jak się ostatnio połakomiłam na serek homogenizowany, to miałam taką zgagę, jak nigdy!

ja to w ogóle, mało co mogę jeść, bo albo zaraz mnie żołądek rozboli, albo inne dolegliwości... echh... a potem idę do lekarki, a ona mówi, że mam odstawić chipsy (których wcale nie jem) 🙂, żeby ograniczyć spożycie soli, ano i coca colę mam odstawić, której nie piję (bo od gazowanego żołądek szaleje) - żeby nie mieć cukru w moczu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...