Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
A ja uwielbiam narciarstwo zimowe i już zanim nasi zaczęli odnosić sukcesy to oglądałam. Mój mąż ogląda ze mną, ale fanem jakimś specjalnym nie jest.

Za to liga Mistrzów to dla mnie utrapienie, bo to co tydzień i nie jeden mecz i zazwyczaj wieczorem. A Kubicę ogląda, ale nie jest to obowiązek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej kobitki, mam chwilke, wiec weszlam, patrze, a tu juz ponad 20 stron 😮 🙂

no i tak mam autko zastepcze na przynajmniej tydzien 🙂 chcieli mi wcisnac jakies malutkie, ale mowie im, ze ja w 9 miesiacu jestem i ze sie za kolkiem nie zmieszcze 😜 no to zaproponowali opla jakiegos nowego, powiedzialm, ze ok... a tu podjezdza nowe volvo v70 🙃 😮 🙃 😮 do tego kombi, wiec miejsca a miejsca 🙂 i jak przyjemnie sie prowadzi... odwiozlam juz tez swoje auto do naprawy i teraz tylko czekam...

co do facetow - to moj na szczescie nie oglada zadnych "glupot" - sportu, no tylko czasami jak mu sie przypomni, ze jest facetem i barca gra to wlacza 🙂 ale za to gra na xboxie caly czas!!! juz sama nie wiem co jest gorsze....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No jak dobrze, że my w domo nie mamy ani XBoxa ani Playstation, bo bym go nie oderwała 😉. Wiem, że to jedna z rzeczy, która chciałby mieć, ale ja omijam ten temat szerokim łukiem, ale teraz mi powtarza, że będzie miał syna i będzie mógł wreszcie spełniać swoje wszystkie zachcianki....chyba tylko najpierw musi wygrać w lotto 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No jak dobrze, że my w domo nie mamy ani XBoxa ani Playstation, bo bym go nie oderwała 😉. Wiem, że to jedna z rzeczy, która chciałby mieć, ale ja omijam ten temat szerokim łukiem, ale teraz mi powtarza, że będzie miał syna i będzie mógł wreszcie spełniać swoje wszystkie zachcianki....chyba tylko najpierw musi wygrać w lotto 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madzia_m3 napisał(a):
No jak dobrze, że my w domo nie mamy ani XBoxa ani Playstation, bo bym go nie oderwała 😉. Wiem, że to jedna z rzeczy, która chciałby mieć, ale ja omijam ten temat szerokim łukiem, ale teraz mi powtarza, że będzie miał syna i będzie mógł wreszcie spełniać swoje wszystkie zachcianki....chyba tylko najpierw musi wygrać w lotto 😉


Mój mąż marzył o x box i dostał ode mnie w prezencie Tej dziecinnej radości nigdy nie zapomnę 🙂 na poczatku spędał przy tym pudle duzo czasu ale teraz mu troszke przeszło chociaz lubi zasiasc przy weckendzie i pograc Czasem mnie to złosci ale niech ma tez cos od życia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja raz zrobilam kawal mojemu, bo chcialam z nim spedzic weekend sam na sam 🙂 (brat byl w polsce wtedy) poluzowalam kable od xboxa, ale tak, zeby nie bylo widac 😉 i powiedzialam, ze sie chyba zepsol, posprawdzal, kable wlaczone.... no i dupa, ja zadowolona, ze udalo mi sie go przechytrzyc 🙂 cos ogladalismy w tv, nagle on wstal i poszedl gdzies... myslalam, ze do wc, ale nie ma go i nie ma... film sie skonczyl - ide go poszukac, w kibelku na dole go nie ma, u gory go nie ma... dzwonie do niego a on u brata w pokoju gra na jego xboxie!!!! szlag mnie trafil!!!! i tam spedzil prawie caly weekend... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulhakova napisał(a):
Gamesz - ja się już powstrzymuję z kupowaniem, bo dostałam tyle ciuchów "w spadku"...
Poza tym musze oszczedzać kasę i strasznie mnie denerwuje, że te wszystkie rzeczy dla dzieci są takie drogie 😮 przecież na to się zużywa połowę materiału a kosztują takie pieniądze...
Powstrzymałam się więc i już :-)
Znowu jestem jakoś niezdrowo wnerwiona.... wyłączyłam TV bo mnie drażnił i stwierdziłam, że ciągnie prąd.

Dobre! Oczywiście, ciągnie prąd! Niech spada!
Zauwazylismy z mezem, ze odkąd nie oglądamy tv (rok nie właczalismy) to poziom frustracji spadł u nas o jakieś 80%!!! Nie są to dokładne wyliczenia uniwersyteckie, ale tak to czujemy.

Ja niestety tez teraz z kasą muszę uważać 😞. Może dobrze, bo jeszcze 2 lata temu to pewnie skompletowałabym niezły sklep z odzieżą dla maluchów. A teraz już trzy razy oglądałam komplecik za stówkę w mothercare i jeszcze nie zdecydowałam. W efekcie mam same przemyślane zakupy dla Małego!

Własnie pakujac sie do nowego lokum , robiłamz siostra i mamą odsiew rzeczy, których już nie chcę nosic (nawet jak są dobre i nie noszone, ale wiszą bez sensu w garderobie i zajmują miejsce). Moja mama doradziła mi, żebym załozyła lumpeks na boku, że niby pierwszą dostawę ciuchów juz mam. Bardzo śmieszne! 🤢 Ale to prawda, to jest właśnie efekt nieprzemyślanych zakupów, kiedy nie trzeba było szczypac się z forsą.
Tak więc, może to i dobrze, że teraz mam tak a nie inaczej, bo mogłabym mojego szału zakupów dla Małego nie opanować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cygnee napisał(a):
ja raz zrobilam kawal mojemu, bo chcialam z nim spedzic weekend sam na sam 🙂 (brat byl w polsce wtedy) poluzowalam kable od xboxa, ale tak, zeby nie bylo widac 😉 i powiedzialam, ze sie chyba zepsol, posprawdzal, kable wlaczone.... no i dupa, ja zadowolona, ze udalo mi sie go przechytrzyc 🙂 cos ogladalismy w tv, nagle on wstal i poszedl gdzies... myslalam, ze do wc, ale nie ma go i nie ma... film sie skonczyl - ide go poszukac, w kibelku na dole go nie ma, u gory go nie ma... dzwonie do niego a on u brata w pokoju gra na jego xboxie!!!! szlag mnie trafil!!!! i tam spedzil prawie caly weekend... 😞


he he - ale Cię zrobił ;-)
Mój coś przebąkiwał o playstation na zeszłe święta - teraz mu przeszło bo po samochodzie będziemy raczej spłukani ;-)
ale opowiadał mi, że koleżanki z pracy mąż przez tydzień trzymał playstation w bagażniku bo bał się przynieść do domu... Tydzień żonę podchodził a ona za każdym razem że nie pozwala, że ich nie stać itd... aż w końcu przyniósł - tydzień się nie odzywała do niego ale jemu to chyba pasowało bo grał w tym czasie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
14A11 napisał(a):
madzia_m3 napisał(a):
No jak dobrze, że my w domo nie mamy ani XBoxa ani Playstation, bo bym go nie oderwała 😉. Wiem, że to jedna z rzeczy, która chciałby mieć, ale ja omijam ten temat szerokim łukiem, ale teraz mi powtarza, że będzie miał syna i będzie mógł wreszcie spełniać swoje wszystkie zachcianki....chyba tylko najpierw musi wygrać w lotto 😉


Mój mąż marzył o x box i dostał ode mnie w prezencie Tej dziecinnej radości nigdy nie zapomnę 🙂 na poczatku spędał przy tym pudle duzo czasu ale teraz mu troszke przeszło chociaz lubi zasiasc przy weckendzie i pograc Czasem mnie to złosci ale niech ma tez cos od życia


Ja tam się ciesze z tego osprzętowania bo mam wtedy czas dla siebie i nie syczy że znów pierdołami sie zajmuję tylko gra.... więc godzinka dziennie lub dwie to u mnie bez problemu.... 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulhakova napisał(a):
cygnee napisał(a):
ja raz zrobilam kawal mojemu, bo chcialam z nim spedzic weekend sam na sam 🙂 (brat byl w polsce wtedy) poluzowalam kable od xboxa, ale tak, zeby nie bylo widac 😉 i powiedzialam, ze sie chyba zepsol, posprawdzal, kable wlaczone.... no i dupa, ja zadowolona, ze udalo mi sie go przechytrzyc 🙂 cos ogladalismy w tv, nagle on wstal i poszedl gdzies... myslalam, ze do wc, ale nie ma go i nie ma... film sie skonczyl - ide go poszukac, w kibelku na dole go nie ma, u gory go nie ma... dzwonie do niego a on u brata w pokoju gra na jego xboxie!!!! szlag mnie trafil!!!! i tam spedzil prawie caly weekend... 😞


he he - ale Cię zrobił ;-)
Mój coś przebąkiwał o playstation na zeszłe święta - teraz mu przeszło bo po samochodzie będziemy raczej spłukani ;-)
ale opowiadał mi, że koleżanki z pracy mąż przez tydzień trzymał playstation w bagażniku bo bał się przynieść do domu... Tydzień żonę podchodził a ona za każdym razem że nie pozwala, że ich nie stać itd... aż w końcu przyniósł - tydzień się nie odzywała do niego ale jemu to chyba pasowało bo grał w tym czasie....



u mnie podobnie bylo... nie mielismy nawet tv a xboxa w szafie znalazlam 😮 ale byl szal!!!! matko jak sobie teraz przypomne 🙂 a tv kupilismy miesiac pozniej- bo przeciez na czyms trzeba bylo grac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gamesz napisał(a):

Dobre! Oczywiście, ciągnie prąd! Niech spada!
Zauwazylismy z mezem, ze odkąd nie oglądamy tv (rok nie właczalismy) to poziom frustracji spadł u nas o jakieś 80%!!! Nie są to dokładne wyliczenia uniwersyteckie, ale tak to czujemy.

Coś w tym jest - ja np zauważyłam, że jak nie było TVN24 to byłam spokojniejsza - oglądało się wieczorem wiadomości na TVP1 i to człowiekowi wystarczało - tam były najważniejsze informacje itd.
A teraz powiem Wam szczerze wnerwia mnie ta telewizja - na okrągło tłuką tu wypadek, tam powódź, trzęsienie ziemi, giełda leci w dół - a ile pieprzyli o tym Franku (ja mam kredyt w CHF) to mnie po prostu do szału doprowadzało. Zauważcie, że dobrych (no może nie dobrych ale pozytywnych) informacji w przeciągu całego dnia jest może 10%... I jak tu nie żyć w stresie.
Zbyt duża ilość informacji to wcale nic dobrego - mówię Wam... to sprawia, że ludzie czują się przybici i wydaje im się, że w koło same nieszczęścia i będzie tylko gorzej... Ja bym to wszystko odłączyła w cholerę i puszczała same programy o jedzeniu, szczęśliwych uśmiechniętych ludziach, którzy spełniają swoje marzenia itp 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gamesz zrób zdjęcia i wystaw na allegro !

Ja tak robie bo mam trochę nieprzemyślanych zakupów. I wczoraj - miała taką pakę wystawioną 20 szt... na aukcji poszła za ponad 200 zł.... zawsze jestem do przodu 🙂 🙂 🙂

jak coś mi się znudzi to zawsze tak robię i wtedy bez wyrzutu mogę coś innego kupić 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ale... no wlasnie nie dodalam, ze i ja sie uzaleznilam 🙂 ogolnie to moja ulubiona gierka to call of duty - gralam we wszystkie czesci po kilka razy 🙂 przechodzilam u siebie na profilu, u meza, u brata i gdzie tylko sie dalo 😁 teraz juz ze zniecierpliwieniem oczekuje nowej czesci, ktora wychodzi 8.11.2011 🙂 wiec przed porodem jeszcze sobie postrzelam 😁

a najlepszy byl wczoraj moj maz, bo jutro mamy isc do szkoly rodzenia, a cos u niego w pracy mowili, ze nie wiadomo czy go puszcza, wiec mowie do niego, ze mozemy jeszcze isc 10.11 a on do mnie " nie mozemy, bo ty sie nie oderwiesz od gry, to bedzie dopiero drugi dzien po premierze" 😁 a ja zapomnialam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jejuuuu... dziewczyny - sory że tak prosto z mostu ale czy Was też tak bolą wary za przeproszeniem... jak wstaję to czuję tam nacisk kilku ton chyba - i ciężko mi się przez to chodzi bardzo....
Pytałam o to wczoraj Doktorkę i powiedziała, że Dzidzia mi wsadziła już tam głowę i się rozpycha i to dlatego....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...