Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży

oj Marinel strasznie Ci współczuję - ja jako prawie ''pedantyczka'' moge się domyślać co czujesz.. U mnie na panelach jak widze slady stóp to lece po mopa i wycieram bo mnie to drażni strasznie! a co dopiero mieć wszystko zalane.. Tak to życie nam płata figle.. :/ masakra, ale co zrobić. Denerwować się też nam nie wolno, bo po co stresować maluszka do tego. My z mężem wczoraj porozwoziliśmy cv, także czekamy na odpowiedzi.. Teraz wykombinowaliśmy , że mąż pójdzie na l4, także dostanie kase co prawda 80% wypłaty ale zawsze to pewny grosz! Wypowiedzienie ma z dniem 31.10 więc potem przejmie go zus. Mój tata nam to polecił, bo kiedy on stracił prace to takie l4 ciągnął przez 3 miesiące a w tym czasie dorabiał na czarno.. Faktycznie z pracą może być ciężo bo koniec roku się zbliża, więc pracodawcy tylko patrzą żeby wyjść jak najlepiej. A , że ma teraz chyba grypsko, to nawet kłamać nie musi że potrzebuje l4. Zawsze to jakieś wyjście z sytuacji..
Już się na niego tak nie wkurzam, bo też nie chce małej denerwować. Jutro jak pójdzie do lekarza po to l4 to wezmie tez cos dla mnie , bo mnie tez dopadło .. Ale pocieszam się tym , że dzidzia już też ma większą odporność niż wcześniej.

mdg87, to prawdziwy sukces tam na poczcie. Mnie tylko raz przepuścił z własnej woli jeden Pan w kolejce do kasy w Biedronce. Był przedostatni.
HA! HA!

lala89 napisał(a):

oj Marinel strasznie Ci współczuję - ja jako prawie ''pedantyczka'' moge się domyślać co czujesz.. U mnie na panelach jak widze slady stóp to lece po mopa i wycieram bo mnie to drażni strasznie! a co dopiero mieć wszystko zalane.. Tak to życie nam płata figle.. :/ masakra, ale co zrobić. Denerwować się też nam nie wolno, bo po co stresować maluszka do tego. My z mężem wczoraj porozwoziliśmy cv, także czekamy na odpowiedzi.. Teraz wykombinowaliśmy , że mąż pójdzie na l4, także dostanie kase co prawda 80% wypłaty ale zawsze to pewny grosz! Wypowiedzienie ma z dniem 31.10 więc potem przejmie go zus. Mój tata nam to polecił, bo kiedy on stracił prace to takie l4 ciągnął przez 3 miesiące a w tym czasie dorabiał na czarno.. Faktycznie z pracą może być ciężo bo koniec roku się zbliża, więc pracodawcy tylko patrzą żeby wyjść jak najlepiej. A , że ma teraz chyba grypsko, to nawet kłamać nie musi że potrzebuje l4. Zawsze to jakieś wyjście z sytuacji..
Już się na niego tak nie wkurzam, bo też nie chce małej denerwować. Jutro jak pójdzie do lekarza po to l4 to wezmie tez cos dla mnie , bo mnie tez dopadło .. Ale pocieszam się tym , że dzidzia już też ma większą odporność niż wcześniej.

Tylko powinien "zachorowac" przed 31.10. i to najlepiej na coś niesprawdzalnego, czyli np. zapalenie korzonków, kręgosłup. Chyba nawet do pół roku może tak "cierpieć" 😉

mdg87, ale to wstyd dla narodu żeby dopiero w 38 tygodniu takie cuda się zdarzały :/ mnie też się kilka razy udało.. Ale gólnie to chyba powinno być tak , że jak się jest w ciiąży i ma się już nawet maleńki brzuszek to powinno się mieć wszystko w d. i iść jako pierwsza w kolejce - no nie? U nas w tesco tak jest, że jak pracownicy widzą że stoje w kolejce to kierują mnie bez kolejki do pierwszej kasy, a że mamusia pracuje w tym tesco to bardzo nalegają! Nawet jeśli w kolejce stoją 3 osoby. Ale widok i mina osób w tej kolejce do której wtargnąłam jak intruz - bezcenne!

na dzisiaj się wyłączam 🙂 spokojnej nocki brzuszkom życzę 😉

tak , zachoruje na grype przez 2 tyg - potem na kręgosłup (ale to jak wróci jego lekarz bo on lubi wypisywać l4 na wszystko, więc może pociągnie te 3 miesiące ) a że w tej pracy dzwigał kopiarki itd to nie ma problemu. Do wojska też nie poszedł nie tylko przez studia, ale i właśnie problemy z kręgosłupem 🙂

Jutro idzie do innej lekarki bo u swojego wolny termin dopiero za tydzień- co nas nie ratuje przed 31!

założe się, że gosia idzie molestować męża - tak bardzo chce urodzić 🤪 🙃 te porządki, spacery.. oj gosiu gosiu, przed nami tego się nie ukryje! 😁

Ano tacy sa niektorzy ludzie. W dzisiejszych czasach, zadko kto cie przepusci.
Lala trzeba kombinowac 😉 Bedzie dobrze. Komisja bodajze jest po 3 mies zwolnienia. Ale wcale nie musi jej miec.
Gosia tak 😁 Teraz jest czas molestowania- chlopy 🙂 beda zadowoleni 😁 😁 😁

Marinel, strasznie Ci współczuję, czytam i z niedowierzaniem kręcę głową, co za pech. Mówią co nas nie zabije to nas wzmocni, ale słaba to pociecha wiem. Powoli musisz się za to wziąć, najważniejsze są teraz Wasze rzeczy. Kurcze co za ironia losu. Trzymam kciuki za szybkie pozbieranie się z tego.

A Gosia, chodzi, chodzi i wychodzi, co nie 🙂) Teraz już poszła spać, bo zbiera siły na jutrzejsze spacery 😉 i może nie tylko 🙂

Komisja sprawdza cię po 180dniach l4. Sprawdzalismy. Także trzeba pilnować żeby tego nie przekroczyć.

nieee gosia zmolestuje męża, bidulek 😁
a dopiero każa z nas szukała u siebie objawów, pierwszych ruchów itd.. a teraz to ja nie wiem 😁
ella jakieś herbatki, gosia spacery 😁 ciekawe co my jeszcze wymyslimy!

Strasznie szybko ten czas leci. Ale juz lada moment bedziemy tulic maluszki 😉

ja zaliczylam drzemke ale mam wrazenie, ze moglabym spac do rana...
zaraz kladziemy Mie i moze odpalimy jakis filmik a pozniej lulu... ja zmolestowaniem mojego poczekam pare dni jak juz bedzie mial wolne, zeby sie nie zaczelo jak bedzie w pracy kiedy ja sama z Mia...
dobrej nocki kochane brzuchatki!!!

MI sie dziś śniło, że zjeżdzam po schodach na tyłku, z myślą, że to przyśpieszy poród. Choć wcale mi na tym nie zależy. A obudziłam się z myślą, co za kretyński pomysł, pewnie bym mu kręgoslup pomagała a nie wytrzęsła..

Ja też lecę spać ! Dobranoc!

http://kuchennepogawedki.blogspot.com/2011/04/tort-wesoe-swinki.html superowy tort 🙂 zrobie mamie na barbórke

dobranoc 🙂 🙂 🙂

dzień dobry!! 🤪
chyba poród sie zbliża, bo mam chore sny.. bardzo nieprzyjemne, ze rodze chore dziecko.. 🥴
ale to tylko sny, przynajmniej przygotowuje sie do nie spania po nocach:P
miłego dnia Brzuszki 😘

Dzien dobry 🙂 🙂

ja melduje ze u mnie jeszcze NIC sie nie dzieje 🤨 chociaz już bym chciała 🙂
dzis ide na usg, zobacze moją córusie 🤪 🤪

Miłego dnia!!! 🙂 🙂

dzień dobry!

Marinel - aż mnie się gorąco zrobiło, jak przeczytałam, co napisałaś, życzę Ci wiele sił! 😘

Bulhakova napisał(a):

Sześć siewczyny,
Ja dziś tylko na chwilę...
Byłam u lekarza - wszystkie badania ok, szyjka twarda więc jak na razie Eliza nigdzie się nie wybiera. Mam zarezerwowane miejsce do szpitala na piątek (jak w hotelu co nie? 😉) i od razu w piątek będą mi robić test oksytocynowy - muszę dokładnie poczytać co to jest - a może któraś z Was wie?

Ten test polega na tym że podają niewielką iloć oksytocyny żeby sprawdzić jak zareaguje macica - czy zaczną się jakieś skurcze. Koleżanka z sali w szpitalu miała ten test robiony. Reakcja macicy na oksytocynę oznacza że jest gotowa do porodu i wtedy można wywoływać

Witam,

Judzia wow to na Ciebie już czas ! Nie wiedziałam, że jesteś już tak daleko 🙂

Witam,

dziś wstałam bardzo wcześnie ponieważ Mąż jechał dziś w dalszą trasę.... Lala może zahaczy o wizyte u Ciebie i wpadnie na obiad 😉 😉 😉 dzś ma Katowice i Gliwice 😁 😁 😁

U nas okej tylko brzuch od rana się stawia.... napina i takie tam .... miała też skurcze jak sie kąpałąm ale one sa do przezycia. Nie jest źle 🙂 🙂 🙂

No moja Babunia ma dziś 80- te urodziny 🙂 🙂 🙂

jaki będzie tort? 🙂

ja wczoraj pozwoliłam sobie na deser Pavlova - wiecie co to było? beza z bitą śmietaną, brzoskwiniami, kiwi i winogronami! pyszne, ale takie słodkie!

Shelby napisał(a):

jaki będzie tort? 🙂

ja wczoraj pozwoliłam sobie na deser Pavlova - wiecie co to było? beza z bitą śmietaną, brzoskwiniami, kiwi i winogronami! pyszne, ale takie słodkie!

Pokazywałam Wam dziewczynki ten tort ale odbieram go dopiero w piątek bo wtedy jest imprezka 🙂 🙂 🙂



Tort ma być szwarcwaldzki- biszkopt ciemny skropiony wiśniówką, warstwa wiśni w zalewie na soku wiśniowym, bita śmietana


Ale niestety mnie ominie.... 😞 😞 😞 będę musiała się napatrzyć.... i ta wiśniówka Babiuni też ..... ale co sie odwlecze to nie uciecze 😁 😁 😁