GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży

ja właśnie skończyłam całe sprzątanie ale chyba za duże tempo sobie narzuciłam bo jestem padnięta a jeszcze mnie prasowanie czeka ale już chyba ni dziś
Teraz czekam sobie na burze bo się powolutku zbliża 🙂

rubi napisał(a):

ja właśnie skończyłam całe sprzątanie ale chyba za duże tempo sobie narzuciłam bo jestem padnięta a jeszcze mnie prasowanie czeka ale już chyba ni dziś
Teraz czekam sobie na burze bo się powolutku zbliża 🙂

u mnie przeszła burza tak około 15 i masakra była. pioruny niesamowite i grzmoty okropne. a ja nie lubię burz 😞

Guga szaleje z zakupami na całego. Czekam do poniedziałkowej wizyty. Może się okaże co mi siedzi w brzuszku 😆 To zacznę kupować ciuszki i siostry też pomogą w kompletowaniu wyprawki 🙂

Nieeee przegapiłam , bo starałam się nadrobić pobieżnie ale znajdę i przeczytam - chwilunia 😆

Ostatnio już próbowałyśmy z ginekolog podglądnąć dwa tygodnie temu i się nie udało 😉 może tym razem. W sumie można zacząć kupować grubsze sprawy, a na małe co nieco przyjdzie czas 😁

czy wam tez wszystko leci z rąk? ja dosłownie zrobiłam sie taka fajtlapa wszystko co da sie rozlac to rozleje, co da sie wsypac to rozsypie, wszytsko przewracam, uderzam sie o wszystko, nie poznaje siebie! moj sie ze mnie smieje , bo zawsze robiłam wszystko idealnie a teraz roztrzepana, zapominalska, i ta niezborność ruchów

czy wam tez wszystko leci z rąk? ja dosłownie zrobiłam sie taka fajtlapa wszystko co da sie rozlac to rozleje, co da sie wsypac to rozsypie, wszytsko przewracam, uderzam sie o wszystko, nie poznaje siebie! moj sie ze mnie smieje , bo zawsze robiłam wszystko idealnie a teraz roztrzepana, zapominalska, i ta niezborność ruchów

Guga to Ty już masz najważniejsze rzeczy: łóżko i wózek 🙂 oj, zazdroszczę Ci 🙂
łóżeczko chce ze mną wybierać mąż więc będziemy czekać aż wróci. ja na razie tylko oglądam.