Skocz do zawartości

**wrzesień 2009 :-)** | Forum o ciąży


Moni

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 26,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ata38

    5633

  • Kar_ola

    6268

  • Mimi83

    2040

  • Karola83

    2094

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dziewczyny a próbowałyście wcale nie zakładać im pampersów?? u nas własnie to poskutkowało 🙂 nie zakładałam małej pampów przez kilka dni tylko majtki...jak nasiusiała to miała mokro i wtedy siadała na nocnik, a też ją na poczatku parzył 🤪
Powodzenia 🙂
Aśka śliczne masz te córeczki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny 😉

U nas bez zmian, jedynie ja rosnę i rosnę 😉

Moja Ania chodzi po domu w majtach, ale często się posikuje... Jak było ciepło to wychodziła na dwór bez pieluchy, ale teraz niestety znów musiałam zacząć jej zakładać. Kiedyś zaskoczy. Jak się posika to ją przebieram i tyle. Na nocnik siada i to raczej ja muszę pilnować, żeby ją wysadzać bo nie woła. Jak zapomnę to mokre gacie murowane. Widocznie jeszcze nie jej czas. Nawet nagródki nie działają.

Asiu, ja bym poczekała trochę. Myślę że to za wcześnie, dopiero urodziła się Zuzia, dla Natalki to bardzo duża zmiana w życiu, a nie powinno się raczej w takich kryzysowych momentach uczyć ważnych rzeczy jak właśnie oduczanie od pieluch, samodzielne zasypianie, przenoszenie do innego pokoju itd. Wiem że dwie zapieluchowane dziewczyny to teraz dla Ciebie podwójna robota, mnie też to czeka 😉. Ja podejrzewam że Ania odpieluchuje się całkiem dopiero na wiosnę. Całe lato chodziła bez pieluchy i się nie nauczyła. Nie ma co robić tego na siłę bo można wywołać odwrotny skutek.

Karola mam nadzieję, że już się pozbyliście tych choróbsk?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki!


a ja Wam powiem, ze u nas przełom w sprawie nocnikowej od 2 dni 😁 dziecko samo z siebie zaczęlo ściagać pampa i wołać na nocnik, początkowo bez efektów ale zawsze jej mówiłam, że jak zrobi siusiu do nocnika to później wylejemy siuski do sedesu i będzie mogła spuścić wodę. tak kilka razy posiadywała az w końcu zrobiła były brawa i obiecane spuszczanie wody, teraz nawet po nocy trzyma i na nocnik się załatwia, chociaż do żlobka idzie w pampie ale babki maja powiedziane , ze mają ja wysadzać, zreszta ona sama potrafi sobie wszytsko ściągnąać. ja jej nigdy nie przymuszałąm ani nie sadzałam na siłę, jak chciała to ok jak nie to trudno i cierpliwie czekałam i w naszym przypadku poskutkowalo. oczywiście czasami zabawi się i zapomni ale ogólniespodobało jej się, że wszytscy bija brawa i są dumni z niej, że teraz co chwila robi, i boję się, że do końca się nie wywiusia bo chce jeszcze raz usiąć za chwilę.
fajną metodą też jest np . zabrać dziecko do sklepu zeby sobie wybrało majteczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny.
Niestety mnie nadal trzyma, choć już całą serie antybiotyku wzięłąm 🤢
Co do odpamkowania macie racje, nic na siłe, zakupy majtek z małą też skutkują...ja moge wam tylko napisać powodzenia - u nas poszło błyskawicznie 🙂
śmigam, bo mam ręce pełne roboty, jutro urodzinowi goście 🤪
Miłego weekendu 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej laseczki!!
U nas wszystko w porządku, nadal siedzimy u rodziców, od pon. mój T. idzie na szkolenie już 🙂
Szymek też od nocnika zwiewa jak najdalej 🤢 Oczywiscie histerie są na porządku dziennym niestety i czasami myśle, ze jest coraz gorzej... 😞 Niedługo będzie już rok jak to się zaczęło ehhh 🤨 Może kiedyś się doczekam "grzeczniejszych" czasów 😁 😁
Szymek mało mi mówi, ale dużo już rozumie 😉 Choróbska tez omijaja nas szerokim łukiem na szczeście 🙂 Oby tak dalej 😉
Kurcze tak sie już przyzwyczaiłam do mieszkania tu z rodzicami, ze nie wiem jak to będzie jak trzeba będzie wracać do siebie 🤢
Ale na razie jakos o tym nie myślę 😉
Karolka brawa dla Łucji, mała zdolniacha z niej 😆
Buziam Was wszystkie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 🙂
kochane nie wiem czy wiecie, że Martusia "mph" urodziła córeczkę 🙂
pamiętacie ją napewno...

Mimi aż żal wracać prawda?...
moja Natka też diabeł wcielony, taka rozumna jest, że szok...nie da się na nic nabrać...nie można przed nią nic ukryć...
zmykam się edukować bo w weekend mam zjazd...
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kar_ola napisał(a):
hej 🙂
kochane nie wiem czy wiecie, że Martusia "mph" urodziła córeczkę 🙂
pamiętacie ją napewno...

Mimi aż żal wracać prawda?...
moja Natka też diabeł wcielony, taka rozumna jest, że szok...nie da się na nic nabrać...nie można przed nią nic ukryć...
zmykam się edukować bo w weekend mam zjazd...
Pozdrawiam.
karola a tak myslałam że gdzieś widziałam ten nick albo unas na pazdzierniku albo na wrzesniuwkach 2011 tylko niebyłam śmiała ją zapytać czy to ona była unas , z tego co pamietam to udzodziła już
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusia
O jacie, ale niespodzianka 🙂 cieszę się bardzo, szkoda że mph nie zajrzała tu i nie pochwaliła się nam...


Moja druga córcia waży już prawie kilogram 🙂 ale ten czas leci. Dzisiaj byłam na wizycie, wszystko ok.
Ania już powoli jarzy o co chodzi z moim dużym brzuchem, robi dzidziusiowi 'puk puk' i pierdziochy 😉

Ogólnie rzecz biorąc w tej ciąży szybciej zrobiło mi się ciężko i jestem lekko mniej sprawna, ale nie narzekam 😉

pozdrawiam Was ciepło!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej laseczki!!!!
Ja tez widziałam mph na wrzesniówkach 2011, bardzo się cieszę, ze urodziła zdrową córeczkę 😆 😆
U nas po staremu, ciągle u rodziców jesteśmy, ale już bliżej jak dalej do końca pobytu 🙂 Wracamy do siebie około 10 grudnia..nie chce mi się wcale 😞 Biorąc pod uwagę to, że chyba mam jakąś lekką depresję...związaną z brakiem pracy, ciągłym przemieszczaniem się raz do rodziców raz tam, ogólnie wolałabym miec bardziej ustabilizowane życie 😞 Szymek jest zdrowy na szczęście, ale strasznie rozrabia jest agresywny, kopie, szczypie, drapie wszystkich, nie chce zakładac pieluchy, ale nie potrafi zawołać na nocnik..nic nie mówi tylko mama tata i neeeee 🤢 Mnie ta cała sytuacja już tak męczy, chodzę rozdrażniona ,ciągle sfrustrowana...myślałam, ze już się z tym wszystkim uporałam, tak jak wcześniej Wam pisałam, ale to nie prawda...jest jeszcze gorzej...
Stwierdziłam, że jestem za słaba psychicznie jeżeli chodzi o wychowywanie dziecka...nigdy nie zdecyduje się na drugie, chociaz bardzo bym chciała...bo uważam ze jestem beznadziejną matką...
miłego.. 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mimi, a może dobrze by było żeby Szymka zobaczył psycholog? i trochę podpowiedział Ci jak z nim postępować? Tam może być coś nie tak.
A poza tym - czasem dzieci które mają niewykrytą alergię są agresywne albo nadpobudliwe, ze względu na to że drażni je ten alergen... Tu bym też spróbowała go przebadać... To nie jest normalne że dziecko jest takie rozdrażnione cały czas...

A im szybciej zacznie się działać tym lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jak sobei przypomnę co przezyłą mph to mnie w sercu ściska, więc tym bardziej cieszę się z tego, że mogą się cieszyć swoją córeczką 🙂

Toju fajnie, że Ania od początku wtajemniczona jest i łapie kontakt z "brzuchem" 🙂
Córeczka nabiera kg, dobze się rozwija więc tylko się cieszyć choc podziwiam Cię, że masz siły bo ja sobie nie wyobrażam teraz przy Łucji z brzuchem jeszcze chodzić no ale z drugiej str gdybym musiała to pewnie bym dała radę.
Trzymajcie się dziewczynki 🙂

Mimi w sumie wizyta u psychologa może Ci pomóc to dobry pomysł, mi np bardzo pomogło bo uspokoiłam się i wiem, ze zachowanie Łucji było normalne jak na jej wiek, albo poczytaj w interenecie na jakiś dobrych stronach na terma rozwoju i zachowania 2latka.
Powiem Ci, że moja Łucja od zawsze cos gryzła (najczęściej pieluchę z którą śpi), jak się zezłości gdy jej na coś nie pozwolę to potrafi mnie ugryźć, strasznie się też złości jak coś jej nie wychodzi od razu (a to jak się okazała ma po mnie, i to kilka dni temu uświadomiła mi koleżanka z pracy zwracając uwagę na moje zachowanie !) wiem też że jak ja sie denerwuję to ma to wpływ na Łucję, więc Mimi kochana może przy okzaji pobytu u rodziców masz okazję się gdzieś wyrwać choć na godz bez Szymka, odstresować. chwila wytchnienie jest potrzebna każdemu nawet matce od dziecka!


U ns ok, teraz Łucja siedzi tydz w domu bo znowu załapała jakąś infekcję 😞 średnio min raz w miesiącu przez tydz siedzi w domu, ale cóż uroki żlobka. za to chodzi tam chętnie, po kilku dniach nieobecności aż się domaga do dzieci 🙂 ja za to od ponad miesiąca zaczęłam chodzić na siłownię w ramach rozładowania stresu związanego z pracą itp. i powiem Wam, że czuję się rewelacyjnie, plecy mnie nei bolą, żołądek z nerwów też i nie mam problemów ze spaniem jak się 2 razy w tyg porządnie zmęczę 🙂

Pozdrawiam was cieplutko 😘
Ps. jakie Wasze dzieci noszą rozmiar buta? tak z ciekawości pytam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karola, jak ja Ci tej siłowni zazdroszczę 😉 brakuje mi ruchu strasznie, ale za bardzo nie mogę, nawet tak lekko poćwiczyć, bo mam skurcze zaraz...
Zdrówka dla Łucyjki!

Ania nosi 22.

fajny artykuł 😉
http://dziecisawazne.pl/dziecko-mowi-%E2%80%9Cnie%E2%80%9D-rodzic-mowi-%E2%80%9Cnie%E2%80%9D-czyli-jak-sie-dogadac-bez-przemocy/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej witajcie ja nieśpie bo najstarsze choroba dopadła wczoraj rano obudziła się z wodnistem katarem i ja tez a wczesniej zdrowe i nic nam niebyło , młoda przestraszona bo niewie co to nosek zatkany i cały noc płacze ehhh zuzia zdrowa ostanio zaczelismy szczepienie szłam jak na skazanie z nią niewiedziałam jaką mam wziąśc czy zwykła czy 5 w1 niegdy o tych nieczytałam szczepionkach wczesniej 2 lata temu jak natalka sie urodziła to posłuchałam lekarza kupiłam 5w1 czytałam opinie niedawno że w tych szczepionkach ,,cos ,,jest ze dzieci po jakism czasie po zaszczepieniu opuzniają sie w rozwoju albo inne gorsze rzeczy sie dzieją , z kolei te bezpłatne są rteciowe i przypadki sie zdarzają że dzieci chorują na autyzm masakra małej nic niebyło ani jednej ani drugiej tylko spała dlugo ale pod wieczór normalnie zakupiłam jej jednak 5w1 z tego wzgledu mi,n ze mniej wkłuć ale wydatek duży za szczypionke dałam 140 zł podrożała wczesniej płaciłam 109 zł , mam nadzieje ze niezaszkodziłam dziecku ,pozatym zuzia waży równe 5 kg przybrała 1kg na miesiąc w piatek za tydzień z meżem idziemy na bal byłam ostanio na poszukiwaniu sukienki zeby trochez ukryc brzuch wczoraj polowałam na buty ale dopiero kupie w tym tyg bo kasy brakuje a do wypłatu jeszcze 3 dni ,ja zamierzam karmic do roku ale jak mi nieweznie innego mleka z butli to bede zmuszona dłużej karmic , troche sie denerwuje bo teraz bede musiała kupic bebilon i mam nadzieje ze bedzie piła to mleko ile bede mogła to jej zostawie swojego a najgożej mnie to martwi bo tam gdzie jedziemy to za rzeszów i dwie godziny trzeba liczyc jazdy pozatym natalusia załapała cyfry po angielsku z bajki dory i słówka ale po polsku też dobrze i wyrazie muwi chciaąłbym jej kupic jakomś fajną 2 jezyczna zabawke przez nauke izabawe może coś polecicie ? Mimi ja tez tak ostatnio uważam ze jestem zła matka bo taka jeste prawda że odkąd sie zuzia urodziła to moje oczko a natalke krzycze i niepotrafie byc wyrozumiała dla niej czasem mnie złości jaki mi robi na przekór niepotrafie zrozumiec ze ma 2 lata i niemoge jej ustąpić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asiu, chyba każda mama martwi się tymi szczepieniami, bo jest mnóstwo różnych opinii... Ja sama znam chłopczyka, rok starszego do Ani, który po szczepionkach dostał autyzmu. Ale jego organizm nie jest w stanie sam wydalić toksyn, brakuje mu jakichś aminokwasów i ma problemy z metabolizmem (tak na prawdę większość szczepionek ją ma - on był szczepiony tylko tymi płatnymi i skojarzonymi).
Prawda jest taka, że każde dziecko powinno być przebadane wcześniej czy sobie poradzi z tymi toksynami ze szczepionek... Nie wystarczy zwykłe osłuchanie i sprawdzenie gardła.
Koleżanka - mama tego chłopca - dopiero jak zauważyła, że coś jest nie tak zaczęła robić te badania. I to za granicą, bo w Polsce większości nie da się zrobić! Strasznie dużo pieniędzy jej na to poszło. Teraz będzie musiała go odtruwać - leki też z zagranicy (głównie z USA).

Zdrowe dziecko poradzi sobie ze szczepionką. Ale takie które ma takie zaburzenia metabolizmu i wydalania jak ten chłopczyk już nie...

Karola83, na Anię dobre są butki w rozmiarze 21! ale ma jedną nóżkę krótszą i musi nosić wkładkę, dlatego nosi 22. W 21 z wkładką jej za ciasno.

My przeziębieni. Ale leczymy się domowymi sposobami na razie. Ania nie może brać nurofenu nawet przez te leki które bierze na kolanko. Dlatego u nas czosnek, syrop z cebuli, herbatka lipowa i sok z czarnego bzu na tapecie ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej kobitki!!!!
Toju, na początek 😘 😘 lecą do WAS dziewczyny, żebyście szybciutko wyzdrowiały 🙂 🙂
U nas trochę nerwowy tydzień, bo z T.miałam starcie, zawiodłam się na swojej przyjaciółce, nieudane miałam andrzejki i ogólnie szkoda gadać...z T coraz więcej się kłócimy, często o byle g...o 😞 Pracy trochę szukam, ale na razie jak jesteśmy tu, to dałam sobie spokój. Szymon jest wrecz nie do zniesienia, bez przerwy histeryzuje i beczy,nawet nie mogę skorzystać przy nim z komputera tak mi przeszkadza,a co mówić o szukaniu ofert pracy, czy pisaniu cv, bądź listu. Powiem Wam, ze powoli jestem na skraju wyczerpania nerwowego 😞 Nawet za bardzo nie wychodze teraz z domu, bo moja mama strzela wielkiego focha jak musi zostać ze swoim wnukiem ehhh 🤨 Wszystko mnie denerwuje i zarazem smuci, a perspektywa swiąt spędzonych tam zupełnie mnie dobija 😞 😞 😞 co za zycie 🥴 🥴
To Wam posmęciłam 🙂 Buziaki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
http://www.modne.biz/dzieci-sprawiajace-problemy/dziecko-uparte-i-agresywne-porady-superniani.html

http://babyonline.pl/maluch_dwulatek_artykul,4802.html

Mimi fajne linki na temat agresywnego zachowania u maluchów
ja tez poczytałam bo mi Łucja ostatnio świruje mam nadzieje że starczy mi cierpliwości 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny.
u mnie wszystko leci jak z bicza...czasu brak na wszystko...
Bartuś od 3 tygodni chory najpierw rotawirus a teraz ostre zapalenie jelit...teraz juz wychodzimy na prostą ale było krytycznie momentami....
Natka zdrowa...broi i naokoło spiewa \"Zuzie\" prawie całą zwrotkę ładnie wyśpiewa 🙂
Rozmiar bucika 21-22 ona jest srasznie krucha, mała....więc wszystko małe....
a ile ważą wasze maluchy - moja 11-11,5...

Mimi moim zdaniem powinnaś poszukać dobrego psychologa jak najszybciej...pomyśl o tym 🙂
Toju jak tak piszesz jak Anka reaguje na brzuszek twój, to tak samo jak Bartuś choć on miał 3 latka , ale taż tylko siedział i pukał w brzuszek albo śpiewał kołysanki 🙂
a mi zaczęły się egzaminy i pomału wymiekam z braku czasu....
Pozdrawiam Was wszystkie 🙂

ps. Karola ja też biegam się odstresować na stepy a jak czasu brak to w domu z dziećmi....
do tego ruszyłam z produkcją choinek z makaronu na święta dla bliskich 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...