Skocz do zawartości

**wrzesień 2009 :-)** | Forum o ciąży


Moni

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej laseczki!!!! dziękujemy za życzenia 😜
U nas na urlopie oki, ciągle maliny, ale mam nadzieje,ze niedługo juz sie skoncza 😉 Wierzę Ci ACSB, ze już chciałabys byc po urodzinach, bo ja odetchnęłam z ulgą w niedziele wieczorem,kiedy już było po 🤢
Wiadomo czlowiek musi wszystko przygotować, podać i latac jak szalony 🤪 U nas nie było prezentów tylko zebralismy pieniazki, które przeznaczymy na rowerek lub na mebelki do pokoju 🙂Jeszcze się zastanawiamy z mężem.
Buziaki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ata38

    5633

  • Kar_ola

    6268

  • Mimi83

    2040

  • Karola83

    2094

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Mimi-ciesze sie,ze u was wszystko ok 🙂 zazdroszcze malinek, chetnie sama bym podjadla takich swiezych z krzaczka 😉 Na szczescie zaopatrzenie przybedzie w postaci soczkow na zimowe przeziebienia 🙂
Co do prezentow urodzinowych,to ja chyba tez wolalabym zeby Filemonek dostal pieniazki, potrzebujemy nowy fotelik samochodowy, tylko czy to sprawi radosc dziecku?!
Ale z drugej strony ma tych klamorow tyle ze sklep zabawkowy mozna by otworzyc 🤢

No,a tak to u nas spokoj. C wraca predzej do domu ostatnio z pracy i szczerze mowiac wkurza mnie 😁 narzekalam ze calymi dniami go nie ma,ale teraz mam dosc marudy 😉 Z tego wszystkiego zaczelam odwiedzac czesciej silownie bo w koncu mam wiecej czasu dla siebie i nie musze kombinowac z kim mlodego zostawic.Czyli chociaz jeden plus 😉
Tabsy na tarczyce zaczely dzialac,mam 2kg na plusie 😠 😞 i od nowa dietowanie i inne cuda na kiju, cholera mnie bierze,jutro ide do lekarza koniecznie musi mi dawke zmniejszyc.Po drodze do gina zajrzec musze bo ostatnio to juz nie pamietam kiedy bylam. Ok dosc spetow,spadam na dwor z mlodym.
A jeszcze trak na marginesie,wasze maluchy robia jeszcze drzemki popoludniowe?

buziaki i milego dnia!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ide dzis do przedszkola 🤢 Pani XYZ bedzie mi tlumaczyla zasady adaptacji dziecka itd...
W zeszlym tygodniu dostalam list z zaproszeniem 05.09 na elternabend,czyli wywiadowke 😮 pochrzanilo ich chyba,Filek nawet jeszcze w przedszkolu nie byl 😮
Nerwowo dzis u mnie to tez taki beznadziejny post mi wyszedl, sorry ☺️
moze pozniej juz po bedzie bardziej optymistyczny 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Filek idzie od 10.09 do przedszkola 🤪 nareszcie 😉
Jestem ciekawa jak to bedzie,mam nadzieje ze dobrze 🙂

Caly weekend mial jelitowke, biedak naplakal sie jak nigdy,ale juz wszystko ok,a wczoraj nabawil sie perfidnego kataru 🤨 jedno sie konczy drugie zaczyna.
Bylismy wczoraj na bilansie 3 latka, p.Doktor stwierdzila rozwojowo jest ponad przecietna,oszacowala ze mamy 4-5 latka w domu 🙂 ale dzieci dwu jezyczne ponoc tak maja.Mimo wszystko jestem z niego dumna 🙂 ma 106cm i wazy 15,6kg czyli calkiem przyzwoicie 🙂

U mnie tez juz znacznie lepiej,zmieniono mi dawke hormonow tarczycowych i zaczynam wracac do zycia 🙂 dotychczas wegetowalam 😉 Gin 😉 zapewnil mnie ze nadczynnosc i leki nie przeszkadzaja zajsciu w ciaze,zalecil kwas foliowy i przytycie do wagi 60kg 😮 prawie z "samolotu" spadlam jak to uslyszalam 🤢 musi sie tylko uregulowac wszystko od srodka i nie ma problemu.Tylko to przytycie to mnie poprostu dobilo 😠 ale dla dobra sprawy ogarne.

a co tam ciekawszego u was? sle buziaki i pozdrowienia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka!

Kubala od poniedziałku chodzi do przedszkola. Wstaje rano chętnie i jedzie radosny, ale gorzej z zostawaniem... Nie chce wchodzić do sali, tuli się, ciągnie nas za sobą. Do tej pory jakoś udawało się go w końcu namówić i zostawał, ale później popłakuje, uspokaja się na placu zabaw, ale jak ma siedzieć w sali, to nie chce się bawić... Odbieram go przed 12-tą, a najchętniej biegłabym po niego już o 9-tej. Ogromne to przeżycie i dlaniego i dla mnie, dobrze, że mój M. zachowuje zimną krew. W pierwszy dzień sam pojechał go zawieźć, bo wiedział, że będzie mi ciężko go zostawić, wczoraj myślałam, że dam radę i pojechałam z nimi, ale to tylko przedłużyło rozstanie, a dziś znów mnie zostawili i ponoć w miarę szybko udało się Kubusia namówić do wejścia... Oj, nie jest łatwo... Ale jak widzę, co przeżywają inne dzieci, jaka to jest prawie, że zbiorowa histeria, to pocieszam się, że Kubala i tak w miarę lekko przez to przechodzi... I najwazniejsze, że w domu ciągle mówi, że chce chodzić i samo przedszkole podoba mu się, musi tylko przywyknąć, że nas tam z nim nie ma...

Z tego wszystkiego, mam wrażenie, że wcale nie myślę o naszym drugim dzieciątku, czasem przypomina mi o sobie delikatnymi kopniaczkami 😉 No i lekarz ostatnio wypatrzył, że będziemy mieli drugiego synka 🤪 🤪 🤪 Kubala był z nami w gabinecie i aż skakał ze szczęścia, choć wcześniej cały czas opowiadał ,że chce mieć siostrzyczkę 😁 No cóż, to tak jak ja, też nakręcałam się na córcie, a u lekarza aż się popłakałam ze szczęścia 😉 Ale najlepsze są reakcje rodziny i znajomych: "No, to trzeba szybko jeszcze córcię robić..." Oooo nie, ja już podziękuję 😜
Trzymajcie się mamusie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ACSB, wysokiego masz syneczka 🤪 🤪 🤪 Kubala "dobija" do 100cm dopiero, a i tak jest dość wysoki na tle innych dzieci i waży 16kg, więc podobnie 🙂
Ja parę miesięcy przed ciążą, zaczęłam się do niej przygotowywać i też trochę przytyłam. Jak zaszłam w ciążę, ważyłam 58, ale teraz waga prawie stanęła. Jestem już w 5-tym mies., a przytyłam tylko 2 kg. I brzuszek dopiero zaczyna być widoczny. I powiem Ci, że lepiej wyglądam i czuję się z taką wagą niż jak miałam 50kg. A 60 to jeszcze nie jest tak dużo, tym bardziej, że Ty jesteś chyba trochę wyzsza ode mnie, ja mam 162cm...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Inka!!!

OJ no ja sie nie martwie bardzo o przedszkole, bede miala mozliwosc przez pierwsze tygodnie chodzic razem z Phillusiem,zaczniemy od 1h.Panie przedszkolanki,bardzo ulatwiaja rodzicom rozstanie z dzieckiem i odwrotnie.Mam nadzieje ze przejdziemy przez to w miare mozliwosci jak najszybciej i bezbolesnie. W kazdym razie Phill kiedy gdzies wychodzimy do dzieci,zostawia nas,w ogole nie zwraca uwagi na rodzicow 😮 az do momentu powrotu do domku.
Wysoki ten moj mis,chyba wdal sie w chrzestnego,bo i stopy ma wielgachne 28rozm. nosi 🤢 wiec zapowiada mi sie kawal chlopa 🙂 Az ciekawa jestem jak Gnucio bedzie wygladal w tle rowiesnikow 😁

Ale Kubus dzielny chlopczyk 🤪,mimo wszystko szybko sie zaadaptowal. Teraz z kazdym dniem bedzie tylko lepiej 😉 I taki malutki tez nie jest jak na swoj wiek 😉
Gratuluje drugiego synusia 🙂 wspaniala wiadomosc 🙂 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej laseczki!!!!
Inuś, ogromne gratulacje 🤪 🤪 🤪 Super,ze bedziesz miała drugiego synia 🤪 🤪 🤪 Zazdroszczę ☺️ ☺️
ACSB, cieszę się, że zebrałaś same pochwały skierowane do Philusia po bilansie 😉 Swietnie,że tak dobrze się rozwija 😉 U nas po staremu, z mową marnie, ale coż 😞 ... Zazdroszcze Wam tak inteligentnych dzieciaczkow 😉 Pewnie po rodzicach są takie bystre 😜 😜 Ja tam tak szczerze to nie mam się czym chwalić... 🥴
Bo ani z przedszkolem się nie udało ani z pracą... 😞
Miłego dnia dla Was i waszych pociech 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ah, Inus masz racje 60kg to nie tragedia, przy wzroscie 171 to generalnie prawidlowa waga. Od jakiegos czasu mam konkretna niedowage.Ale w tym przypadku,juz mi obojetnie.Grunt zeby zajsc w ciaze i urodzic zdrowego dzidziusia.Zreszta po urodzeniu Phillka,moze i chwile potrzebowalam zeby sie "odchudzic",ale dalam rade 🙂 drugi raz tez dam 🙂
Ale Ty kochana nie wiele przybralas 😮 2 kg w 5m-cu 😮 w szoku jestem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mimi-Szymus napewno jest inteligetnym chlopcem. To ze jeszcze nie rozmawia,nie oznacza ze jest glupol.Bron Boze tak myslec!!! Zobaczysz jak Cie pewnego dnia zaskoczy,zebys sie nie zdziwila jakiego bystrzaka masz w domu.
Moj Filemon,na wszystko wielce madry,siusiu robi,majtusie nosi,ale kupy do nocnika nie zrobi 🤢 Jak go "przycisnie" to krzyczy o pampersa.Wiec wiesz, dzieci tak poprostu maja,ze za nim naucza sie nowych umiejetnosci to wpierw musza dobrze opanowac te pierwsze. Czyli zero stresu,a mnostwo cierpliwosci 🙂 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ACSB u nas też były takie zajęcia z rodzicami po 1h dziennie, ale mimo wszystko jak nagle dziecko ma zostać samo i to takie, co ciągle tylko z mamą, to jest dla niego przeżycie...i dla mamy też 😞 Powiem Wam, że ja też sobie z tym nie radzę... Wiem, że Kubala z dnia na dzień coraz lepiej będzie się tam czuł, ale ja czuję się źle bez niego... Chyba czas zacząć się do tego przyzwyczajać 😞 Takie życie...

Ja po Kubali też szybko wróciłam do formy, tylko jak się przeprowadziliśmy i zaczęłam dla nas gotować, to zaczęło się dogadzanie 😜 Pyszne obiadki 2-daniowe, kolacyjki z winkiem, aż wreszcie musieliśmy przystopować, bo i mi przybyło i M. 😜 A teraz jemy w sam raz, może dlatego, że lato, mamy świeże owocki i warzywa i nie chce się aż tak bardzo jeść gorących posiłków.

Mimi nie dołuj się, ja tą swoją drugą ciążą też przekresliłam sobie powrót do pracy i przede mną perspektywa kolejnych paru lat w domu z małym dzieckiem i szukanie nowej pracy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czekam jak na szpilkach teraz na tel., bo M. pojechał po Kubusia. Trzymajcie kciuki, żeby już było coraz lepiej 😉 Zmykam przygotowac obiad dla synka, bo oczywiście rano nic nie chciał jeść i w przedszkolu nie chce, więc czeka go dopiero pierwszy posiłek dziś, a mamy południe...

Fajnie, że jesteście 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No i kamień z serca... Dziś było już dużo lepiej, Kubala trochę bawił się i rozmawiał z kolegami, trochę się też sam bawił zabawkami, albo z panią. Kilka razy wołał siku i pił przy śniadaniu, może więc przyjdzie też w końcu czas na jedzenie 😉 Poza tym mieli też jakieś występy, a że Kubala nie lubi hałasu, to zatykał uszy, ale nie bał się i nie płakał... Ufff 😉

U nas z sikaniem nie ma problemu, Kubala robi do kibelka. Jak ma spodenki, to muszę mu pomagać,ale jak nieraz gania w majteczkach po domu, to sam sobie je ściąga i zakłada. Gorzej z kupką, bo za Chiny nie usiądzie na kibelku, tylko przynosi sobie nocnik DO SALONU i zasiada przed tv 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inus,napewno to nie latwe,ani dla mamy,ani dla dziecka. Sama sie boje ze jak juz przyjdzie do zostawienia Phillka samego w przedszkolu to wyjde stamtad i sie poplacze 😞 Zastanawiam sie,jak ja sie odnajde w pustym mieszkaniu 😞 co ja bede robic?! 😮
Ale niestety, kiedys musi nadejsc ten czas kiedy dzieci rozpoczynaja "karire" i wydaje mi sie ze taki maly czlowiek lepiej znosi takie zmiany niz my 😉

Brawo dla Kubusia za dzisiejszy dzien, jest naprawde dzielnym chlopaczkiem 🙂 Mam nadzieje ze jutro juz bedzie zajadal sniadanko i obiadek z przedszkolnymi przyjaciolmi 🙂 Trzymam za niego kciuki 🙂

Zaczynam miec tak samo mieszane uczucia,jak wtedy gdy po raz pierwszy zostawialam Phillka pod opieka babci.Odchodzac bralam tel. jak najglosniej co by slyszec w razie "w" ,dzwonilam co chwile.Wracalam po niego jak na skrzydlach,ale z czasem wyluzowalam.Teraz bez problemu zostawiam go a to u babci,a to u szfagra.Ale przedszkola sie boje,jednak to obce osoby maja zajmowac sie moim dzieckiem 🤨

Milego dnia kochane, ja tez sie ciesze ze jestescie 🙂 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny dzięki za słowa otuchy 😘 😘
Inka zobaczysz z dnia na dzień coraz lepiej, a tak jak pisze ACSB, dzieci znacznie lepiej przechodzą takie zmiany niż my dorośli 😉 U mnie tak było z "przeprowadzką" Szymonka do pokoju obok, zaglądałam czy z łóżka nie spada czy śpi spokojnie i wstawałam do niego w nocy po kilka razy, az w koncu zaakceptowałam fakt,że śpi sobie spokojnie i nie jest już noworodkiem, a całkiem dużym chłopcem 😉 A on był wręcz zachwycony nowym przestronnym łóżkiem 😁 😁 I nic sobie z "przeprowadzki" nie robił 😆
U nas z sikaniem jest tak,że sam umie się wysikac na dworze i w domu do kibelka. Ale kopa jest robiona w majtki i zawsze mówi potem, ze zrobił "bleee" 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej sloneczka!!!

Od wczoraj mamy Trzylatka w domu 🙂 .Wczoraj byl torcik ze swieczuszkami i najblizsza rodzina.Na jutro planujemy nieco wieksza impreze 🙂 Phillipek przeszczesliwy,kazdemu oswiadczal ze ma dzis urodzinki i ze ma juz trzy latka 😁
Dzien uplynal spokojnie,bylo wspaniale, gnutek mega zadowolony,poszedl z prezentami spac 😮
A my musimy jeszcze dzis ruszyc na zakupy i bede rzadzila w kuchni 🙂

Inka-Jak Kubus radzi sobie w przedszkolu? Mam nadzieje ze juz zajada wspolnie z dziecmi 🙂 I jak Twoje samopoczucie??

Mimi-Co u was slychac?

Milego dnia kochane 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj, ciężko coś przechodzimy przez to przedszkole. Wczoraj Kubala miał straszny kryzys. W przedszkolu cały czas biegał siku, nie bawił się i ciągle stał w oknie... Jak wrócił do domu, powiedział, że jest zmęczony i położył się w łóżku, kazał sobie czytać książki i ciągle przy nim siedzieć, no i co 5 min. zrywanie się do łazienki na siku 😞 Myślałam, że się przeziębił, teraz już wiem, że tak zareagował na stres. Dusi w sobie emocje i widać, jak bardzo to przeżywa. Wczoraj już byłam gotowa zrezygnować, stwierdziłam, że jak od rana będzie to samo, to ja psychicznie też nie dam rady...Zasnął już przed 20-tą, a o 6-tej sam się obudził jak skowronek... Dopóki sobie przypomniał, że dziś znów przedszkole... Ale udało nam się go jakoś przekonać i obyło się bez płaczu. W przedszkolu był dziś pierwszy w sali i jak zobaczył, że nikogo nie ma, tylko pani, to wyrwał do zabawek, tylko szybko wrócił na buziaka dla taty 😉 A ja strasznie się denerwowałam, że po wczorajszym dziś może tylko rano było w miarę ok., a później mośe znów zaczął przeżywać i poszłam po niego trochę wcześniej... A on wybiegł do mnie z sali z uśmiechem na ustach, zadowolony, jak pani go chwaliła, że nie płakał, nie biegał dziś sikać, tylko parę razy podchodził do okna i trochę się bawił 🙂 Mimo, że nie byli dziś na podwórku, a do tej pory tylko tam się w miarę dobrze czuł i odnajdywał... W domu już zaczął co prawda jęczeć, że w poniedziałek nie idzie i wiem, że po weekendzie dopiero może być ciężko, ale narazie wolę się nie nakręcać, bo on to doskonale wyczuwa... Tyle 😉

Miłego weekendu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej laski!!!

Oj dziekuje w imieniu Phillusia za zyczenia urodzinkowe 😘

Weekend byl zwariowany i nie bardzo mialam kiedy zajrzec 😞
Ale juz jestem i melduje ze zaliczylismy dzis pierwszy dzien w przedszkolu 🤪
Phillip przez pierwsze 5min byl zmieszany,zawstydzony i chyba w szoku troszke 😁
Ale kilka minut wystarczylo zeby zapomnial o mamie 😮 posiedzielismy tam godzine i przez godzine moje dziecko w ogole nie zwracalo na mnie uwagi 😮 🤨
Kiedy czas minal i wracalismy do domu,Phillip sie poplakal bo nie chcial wracac do domu,zrobil mi scene na chodniku ze on chce do przedszkola i koniec 😮
Jestem w szoku,ja tutaj sie trzeslam ze bedzie na mnie tam wisial,ze nie bedzie chcial sie w nic angazowac i w ogole,a tutaj taki szok 😮

Ale oczywiscie sie ciesze i mam nadzieje ze wszystko zmierza ku dobremu i unikniemy bolesnego rozstania 🙂

milego dnia,zmykam obiad szykowac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny!
A u nas wyjaśniło się siuśkanie Kubali, nie ze stresu, co mnie strasznie dobijało, że tak to przeżywa, ale z przeziębienia. Na drugi dzień zaczął się katar, no i już pierwsza nieobecność w przedszkolu w poniedziałek 😞 We wtorek w miarę chetnie Kubuś poszedł, ale dalej trochę popłakuje i nie bawi się z dziećmi, albo w ogóle... Wczoraj powiedział mi, że nie bawił się zabaweczkami, ani z dziećmi, tylko siedział przy stoliku iczekał na mnie... A od 7.30 do 12-tej, to się trochę naczekał... Strasznie mi przykro jak sobie wyobrażam, że tak siedzi i czeka i tylko obserwuje, bo wiem jak on uwielbia się bawić, uwielbia dzieci, jest żywym dzieckiem, a tu taka zmiana... Ale jak wraca do domu, to zachowuje się jak zwykle i z dzieciakami na podwórku też biega i bawi się... Nie wiem co o tym myśleć... Może się tam kogoś boi? Co prawda, w grupie tez jeszcze dzieci dopiero się przyzwyczajają, dużo dzieci jeszcze płacze, histeryzują wręcz, a on się w miarę uspokoił... Może boi się tego hałasu i płaczu wokół?

Zajrzę póxniej, bo muszę się już po niego zbierać. Buźki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...