Skocz do zawartości

Rodze w marcu 2010 - czy ktos sie do mnie dolaczy? | Forum o ciąży


AngelFire

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 20,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • anulab84

    2024

  • kasenn88

    1920

  • ola73

    3058

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

hej mozecie mi napisac jakie wy mieliscie wyniki przed i po wypiciu 75g glukozy??????? bo jak sie tak martwie ja przed mialam dobry w normie 67,6mg a po 2 godz od wypicia 147.5 a pisze ze powyzej 140mg jest cukrzyca i tyle sie o tej cukrzycy ciazowej naczytalam ze w strachu teraz jestem .i nie rozumiem czemu przed badaniem cukier mialam dobry a po nie.. 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
June ja kończylam medyk w Tczewie , a na zaspie to własnie męża znalazłam :laugh:
a fotek z Gdanska mam mnóstwo bo moj kochany mąz to fotograf amator i lubi pobiegac tu i tam żeby porobic fotki.

Z tym liczeniem to będą jaja juz to widze 🙂 ale stres bedzie .Kamis ja mialam tylko robione po 50 g glukozy , a czemu ty miałas po 75g -jakies podejrzenia co do cukrzycy w rodzinie czy u ciebie ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Mamusie i Brzusie 🙂
Przez cały tydzień miałam problem z netem i z forum - coś mi nie chciało zadziałaś, więc mam duuuże tyły w lekturze 😞
Zatem będę powoli czytać a na razie pozdrawiam serdecznie, u mnie ranek było ładnie a teraz zaczyna się robić szaro 😞
Miłego popołudnia życzę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hello mamusie!
U mnie też piękny dzien i od rana ciągle sprzątam mycie okien,i generalniejsze porządki.
Czy wasza dzidzia też już się obróciła tak jak do porodu?główką w dół? ciekawa jestem czemu tak szybko? chyba że jeszcze zdąży sie nie raz obrócić ale już tydzień czasu tak jest 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ola73- w rodzinie nikt nie ma cukrzycy i nie bylo podejrzen tylko moj gin mi powiedzial ze na zapas zeby juz zrobic 75g bo ze jak 50g i by cos nie tak wyszlo to znowu bym musiala robic to 75g
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kamis to to chyba ze chcial ci oszczedzic podwójnego chodzenia rozumie .

Moni a skąd wiesz że masz już dzidzke obroconą w dól główką ?pewno jeszcze nie raz zrobi fikolka 🙂

ja po wizycie bratanków ( 3 latka i 15mc), dom przewrocony do gory nogami :laugh: ale zabawy było co niemiara 🙂

znowu mam zgagę i ratuję sie migdałami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Brzuchatki 🙂
Ja byłam dzisiaj na małym spacerku w Tatrach 🙂 była śliczna pogoda, słoneczko i lekki mrozik 🙂 wymarzona pogoda 🙂

Ja moją Paulinkę to czuję też głównie jak się położę lub jak się nie ruszam a tak to jest bardzo spokojna 🙂 w zasadzie w ciągu dnia mało się rusza albo ja to słabo czuję za to wieczorem nadrabia 🙂 ale chyba się na mnie podała, bo mama zawsze opowiada mi że ja wieczorami miałam największą ochotę na zabawę 🙂

Ola, migdałki super na zgagę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bo od jakiegoś czasu każde jej kopnięcie czuję na wysokości pępka nie tak jak kiedyś całkiem nisko a po drugie ginekolog mi ostatnio teraz jak byłam powiedział że dziecko jest głowką do dołu a wcześniej zawsze było kopanie tam na dole odczuwalne. chyba że się odrwaca setki razy dziennie 😆 moj dzikusek kochany rozrabiara mamusina :P
taa migdały to super sprawa! jakie bez nich życie by było ciężkie 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
moja kopie różnie wiec twierdze ze wlasnie obraca sie milion razy na dobe :laugh: , bo raz kopie pod pępkiem raz z boku brzucha -ważne ze w ogóle kopie .
asiula zazdroszczę ci wypadu w góry - jak jutro będzie ładnie wybieram sie z mężem na spacer nad morze 🙂 uwielbiam połazic sobie najpierw po lesie a potem na plazy , nasze ulubione miejsce to Sobieszewo i Świbno .

dobranoc brzuchatki miłych snów i wiele , wiele kopniaczków od waszych maluszków 😉

ciekawe jak poszło Doti?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie Mamusie.

Jeszcze mi nic nie poszło, bo mój kochany stwierdził wczoraj po pracy, że jedzie oglądnąć klacz (szukamy koleżanki dla naszego konika) i nie pojechaliśmy do rodziców. Ale dziś już mu nie odpuszczę.

Już się stresuję i od rana serce wali mi jak oszalałe...

Dobrze, że Maleńka się rusza, bo to podnosi mnie na duchu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Brzuchatki 🙂
Doti - nie martw się , najważniejszy jest teraz Twój dzidziuś i nie wolno Ci się tak stresować, bo to wpływa na Twoje maleństwo. Ważne że masz drugą połowę po swojej stronie, jego rodziców a i Twoi się w końcu pogodzą z Waszą decyzja i będą szaleć na punkcie wnusia 🙂 🙂 🙂 🙂 Ale nadal trzymamy za Ciebie kciuki 🙂
Pozdrawiam i miłego dzionka życzę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie piękna pogoda 🙂

Robię właśnie listę zakupów dla Maleństwa. Mój kochany narzeczony nie chciał nic wcześniej kupować, więc w szafie mam aż 2 pary śpioszków, kaftanik, koszulkę i smoczek 🙂 Muszę mu uświadomić jakie to są ogromne koszty 😁

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam 🙂
u mnie niestety bardzo jesienna pogoda, jest mokro i szaro- nic mi sie nie chce... poza spaniem oczywiscie 🙂 jestem juz troche spokojniejsza bo Marcel wreszcie zaczal mocniej sygnalizowac swoja obecnosc, moze kopniaki nie sa az tak solidne jak zazwyczaj , ale z pewnoscia bardzie wyrazne i czestsze niz wczoraj 🙂

pozdrawiam 🙂

ps. Doti, zycze powodzenia i nie stresuj sie bo nie warto! masz pokukladane w glowie- studia, narzeczony, rodzinne plany, czyli solidne fundamenty pod szczesliwe zycie, a rodzice... coz czasami lepiej jak sa dalej od nas, ale ja jestem dobrej mysli i mam nadzieje ze tym razem stana na wysokosci zadania 😉 Daj znac jak poszlo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej!
Ja właśnie też wstałam po małej drzemce i dalej mi się spać chce 🥴 w nocy prawie nie spałam bo mała mnie trzaskała równo :laugh: a w ogóle to dzis mam atak ciągłego jedzenia że się już ruszać nie mogę po domu :laugh: pierogi ruskie+ murzynek+mandarynki =znów pierogi + sałatka warzywna + mandarynki i znów murzynek i chyba pęknę:P nie wiem co mnie dziś tak naszło a jeszcze mam w zamrażalce kg lodów :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no to ja mam dzis tak jak Wy, jedzenie i spanie 🙂 i nawet jak Moni murzynkiem sie objadalam na przemian z innymi roznosciami, a teraz umieram z przejedzenia ale nie moglam sie oprzec kurczakowi w sosie pieczarkowo-kaparowym... mnaimmm.. jutro chyba zrobie to samo na obiad 🙂 tzn juz dzis zrobilam obiad na 2 dni no ale coz... jakby nic nie zostalo 🤪 no i po murzynku tez ani sladu 😞

milego wieczoru 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
to znowu ja 🙂
ale tu cicho...
a ja wlasnie wrocialam z pogotowia- jednak postanowilam sprawdzic czy z Mlodym na pewno wszystko ok, bo te ruchy to takie slabiutkie czulam no i jednak w bardzo dlugich odstepach. Na szczescie lek. zbadal tentno i wszystko w normie, lekarz stwierdzil ze pewnie Maly przyjal inna pozycje i dlatego inaczej wszystko czulam. Oczywiscie po powrocie do domu Marcel zaczal kopac jak szalony.. czyli mam pewnosc ze wszystko OK .

dobranoc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie Mamusie.

Chyba jestem dziś pierwsza na forum. Ciężka noc za mną, moim narzeczonym i naszym maleństwem. Wczorajsza wizyta u rodziców zakończyła się oszałamiająco dobrze 🙂 Pół dnia się stresowałam, później kilka godzin czekałam aż siostra ze swoim chłopakiem sobie pojadą, a później trochę brakowało mi odwagi... Maleńka też to przeżywała, bo kręciła się niesamowicie...

Ale...

Jak już to z siebie wydusiłam, to tatuś wstał i mnie uściskał, pogratulował mojemu Marcinowi i wyciągnął Metaxę, mówiąc, że flaszka od dawna czekała na specjalną okazję.
Jak później wspomniałam coś o ubrankach, że po siostrzenicy mojej to chyba nic nie zostało (bo ona ma już 11 lat), to tata powiedział: "ubranka kupimy sobie nowe". Aż się mama z niego śmiała.

No ale kilka godzin wcześniej narzekał, że już nie czuje się dziadkiem, bo ma wnuczkę za dużą 🙂
Położyliśmy się spać koło północy, więc jestem mało przytomna po pobudce o 5 rano, ale odbije to sobie popołudniu. Tylko mnie brzuszek boli od kopniaczków Milenki 🙂

Dziękuję Dziewczynki za kciuki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...