Skocz do zawartości

Rodze w marcu 2010 - czy ktos sie do mnie dolaczy? | Forum o ciąży


AngelFire

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 20,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • anulab84

    2024

  • kasenn88

    1920

  • ola73

    3058

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dobra kobitki ja sie ubieram bo musze pomoc bratu zalatwiac jakies sprawy mieszkaniowe.

Ale mi sie nie chce.

Ale coz obiecalam a poza tym juz jestem umowiona z ta kobita na 10 🤢

Do zobaczenia pozniej. Jak by ktoras rodzila to dajcie znac na kom.

Buziaczki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam!
Asia od tego jest szpital żeby twoje wątpliwości rozwiewali! Ty nie musisz się znać tym bardziej że to pierwszy poród! Nie możesz mieć takich obiekcji że sobie wstydu narobisz, bo jak by coś się stało to dopiero byś miała nadczym myśleć!!! Lanie Ci się należy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej mamusie. Ja od 4 do 7 miałam skurcze i nie mogłam spać. Były bardzo nieregularne i nie nasilały się, więc leżałam i liczyłam. Zero paniki, luzik totalny, jestem z siebie dumna :laugh: Tylko mężuś co pół godziny przybiegał z piekarni i pytał czy już jedziemy :laugh: Wariat mój kochany 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej mamusie 🙂

U mnie kolejny dzień pięknie wiosenny i mam zamiar wreszcie wyjść na spacer może dziś samopoczucie nagle nie spłata figla 🙂
Olamat mnie też biodro nawala już strasznie ale jeszcze tylko trochę i będzie po 🙂
Taa ja już po śniadanku kakao i chleb z nutellą :P
no i dziś wieczorem zwiedzanie szpitala już się nie mogę doczekać :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
olamat wiesz, ja sobie to tłumaczę tak, że poród musi się odbyć, a stres wszystko przedłuża. Ból przecież nie będzie trwał wiecznie. Oczywiście, że czuję lekki stres, to zrozumiałe, ale staram sie zachować zimną krew 😉
moni prześlij trochę wiosenki, bo u mnie za oknem kiepsko 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny.
Wczoraj miałam intensywny dzień. Najpierw byłam w firmie, potem w banku i po południu u kumpeli.
Dostałam po jej 8 miesięcznym synku 2 siaty ślicznych ciuszków. Leżą soboie na kanapie i co jakiś czas patrzę na nie i do głowy przychodzi mi myśl - a te szmatki to po co? Dla kogo? Hehe, chyba dla mnie nadal pojawienie się wkrótce dziecka jest jeszcze jakieś takie nierealne... 😁

U mnie samopoczucie w sumie ok, choć od wczoraj mam takie przedłużające się kłucia poniżej brzucha... Wieczorem myślałam, że może po całym dniu, ale obudziłam się z kłuciem... może Mały się wkręca główką w dół... mogę tylko spokojnie leżeć lub siedzieć, ale jak tylko zaczynam się ruszać to boli.
Brzuch mam twardy już prawie cały czas.

Anula, jak Ty rozróżniasz skurcze? Jako skurcz traktujesz twardnienie brzuszka czy może jakies kłucia?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
acha, bo ja też nie wiem vczy poznam te właściwe
wczoraj miałam wieczorem coś takiego : twadrniach brzuch i dół brzucha bolał jak na okres coraz mocniej i mocniej zakuło mnie w no wiecie gdzie :P i puszczało po paru sekundach i tak było co 3min ale trwało tylko parę sekund dosłownie może 6? i tak z 7razy a 8raz był po 10min taki sam i przeszło całkiem acha no i krzyż mnie przy tym bolał ale nie za mocno
i sama nie wiem co to było 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O aurze za oknem się nie wypowiadam. Wczoraj już tak ładnie śnieg się roztopił... wieczorem jak wracałam od kumpeli to deszcz padał i byłam pewna, ze dziś wiosna... a tu wstaję, a za oknem BIAŁO... znowu napadało w nocy. Dziś musze znowu podjechać do firmy i do banku, a autko całe zaśnieżone, wrrr 😠

Hmmm... u mnie te kłucia też są powiązane z twardnieniem brzucha. Ale jeśli takie by miały być skurcze, to ja nie wiem jakim cudem mam liczyć czas... 🤢

A czasem tak zakłuje na dole, jakby mi się tam zaczynało rozrywać wszystko. Jej, już widzę, jak boli gdy dochodzi naprawdę do rozwarcia.

Ja mam wizytę u lekarza dokładnie za tydzień. Zobaczymy czy coś tam ginek dojrzy :P To już będzie marzec 🙂 12 dni przed terminem z OM.

Wiecie co, jak sobie tak myślę, to ciąża szybko mi minęła. Nie zdążyłam się nią znudzić/nacieszyć... a tu już człowiek myśli o porodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anulka i Moni - to z tego co czytam to u mnie tak samo się dzieje z tym kłuciem i twardnieniem. Upst... Czyli to nie zmęczenie tylko pewnie dzidzia tam nam na dole się rozpycha.
Tylko ja nie mierzyłam czasu. Jak kłuło to leżałam cichutko i czekałam aż przejdzie. Ale u mnie te kłucia na maxa nieregularne są. Teraz już od 45 minut ani razu nie zabolało i brzusio nie jest napięte.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A wiecie co? Wczoraj kumpela mi doradziła,żebym nie kupowała pieluch jednorazowych tych od 2-5kg czyli "1". Jej Mały urodził się z wagą 3750g i używała dla niego "2" od 3-6kg, bo tamte mniejsze były za krótkie...
Moje dziecko też raczej będzie duże, bliżej 4000g niż 3000g, więc chyba kupię te "2". A jeśli by się okazało,że jednak jest malusi, to mąż kupi gdzieś paczkę "1", a do "2" to wiadomo, że urośnie 😉 To tak tylko na marginesie 😉 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...