z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży

OOOOOO i Pamii dziś zajrzała 🙂 Super ze jesteście !

Co do szczepień to zawsze jest dużo wątpliwości. My idziemy na obowiązkowe!

Pamii18 super, że już jesteś. 🙂 pochwal się jeszcze jaka długa była Twoja kruszynka bo znamy tylko wagę.
Co do szczepień to na jedno syna szczepiłam podstawowymi, nawet nie było innych. Nie płaci się za nie, a pieniądze można wykorzystać na coś innego. Te szczepionki są już od lat i jakoś wszystko jest ok.
A na drugie moja jakiś % rtęci w sobie, są stosowane tylko w Polsce, Rumuni i jeszcze jednym państwie ( nie pamiętam gdzie). Są przestarzałe, a w tych 5w1 i 6 w 1 szczepionka na krztusiec jest bardziej oczyszczona. Nowsze są robione na bazie DNA a nie za szczepów zabitych bakterii. W nowszych jest mniej ukłuć dla dziecka. Dużym minusem jest cena.
To wszystko wiem od lekarki i teraz myślę. Mąż jest za podstawowym a ja nie wiem czy podstawowe czy 5 w 1 😮

Do tej szczepionki obowiązkowej dopłacę 100zł ( trzy razy ) zeby było mniej ukłuć.

skoreczka napisał(a):

Do tej szczepionki obowiązkowej dopłacę 100zł ( trzy razy ) zeby było mniej ukłuć.

to na tym polega ta szczepionka 5 w 1

To ja Wam napiszę, jakie jest wybór szczepionek i jakie ceny (tak plus-minus) bo mi to położna opisała.
do wyboru:
1) szczepienia podstawowe bezpłatne lub
2) program 5 w 1, w 2m-cu, 3/4m-cu, 5/6m-cu i 16-18m-cu mniej ukłuć o jedno i wtedy płatne 105zł lub
3) program 6 w 1 w tych samych miesiącach co wyżej mniej o dwa ukłucia i wtedy płatne 200zł
dodatkowo można zaszczepić przeciwko:
rotawirusom (biegunki) 2x po 300zł szczepienie doustne
pneumokoki wybieramy opcję:
4x300zł (zaczynając szczepienia od razu) lub
3x300 (zaczynając szczepienia jak dziecko mam pół roku) lub
2x300zł (zaczynając szczepienia jak dziecko ma rok) lub
1x300 (jeden raz jak mam 2 lata)
meningokoki wybieramy opcję:
po 3miesiącu 2x150zł lub
po roku 1x 150zł
Ceny są podane w przybliżeniu.

a obrazowo to co opisałam:

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/850/001kvd.jpg/][IMG]http://img850.imageshack.us/img850/3957/001kvd.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Dzień dobry 🙂

U nas nocka w połowie przespana ale w dużej mierze przy cycu.
Wczoraj wieczorem odpadł Błażejkowi kikutek od pepuszka, nie podoba mi sie za bardzo pepuszek 😞 Może jestem przewrażliwiona, dobrze ze jutro przyjdzie połozna to zobaczy czy wszystko jest dobrze.
Kruszyna i Pamii mozna karmić piersia i goic jednocześnie majac kapturki. Polecam choc wiem ze nie każdy je preferuje.

U nas na dworze jest tak mroźno ze nie wyszłabym za nic w świecie 🙃 😮

Dziękuję za oklask 🙂

Miłego 😉

Hej Pamii,

Sprawdz, czy Twoja dzidzia potrafi wysunac jezyk z buzi. Moja nie potrafila i w zwiazku z tym bardzo mi cyce gryzla, w koncu sie odwodnila, wezwalismy polozna i ona stwierdzila, ze mala ma jezyk zbyt mocno polaczony z dnem jamy ustnej - polozna zrobila maly zabieg naciecia tej nitki laczacej jezyk z dnem jamy ustnej i juz teraz jest dobrze z karmieniem. Mam nadzieje, ze Twoja tego nie ma ale na wszelki wypadek daje znac, ze cos takiego sie zdarza. Uwazaj na swoje cycuchy!
Sciskam Was
M

pamii18 napisał(a):

Hej kochane 🙂 1 noc w domku zaliczona... mieliśmy mały kryzys 🙂 ale na szczęście minął i w miarę udało się jeszcze pospać :P... moje cycuchy przechodzą kataklizm... w szpitalu mała tak mnie pogryzła że krew mi leci... i tak podgajam i daje cycucha... mam nadzieję że się zahartują...

POzddrawiam i życzę miłej niedzieli :*

Kruszynka widzisz wróciłaś i znowu pierwsza się meldujesz na forum 😁 😁 super, że Zosia tak od razu daje Wam w miarę pospać w nocy.
Emilka na początku spała w dzień a aktywna była w nocy, ale to po szpitalu bo tam rano kąpali-zresztą sama to wiesz 😜, potem w domu trochę czasu nam zajęło przestawienie się, ale teraz nawet nie jest źle. Czasem jeszcze się obudzi w nocy i nie chce spać, ale ogólnie nie jest tak źle. Chyba, że teraz mąż w weekend pomaga to ja też jestem bardziej wypoczęta a jak się zacznie tydzień i będę wstawała o 6:30 to wrócę do marudzenia 😁 😁 😁
Pamii18 ja przy synku tak miałam, że mi krew leciała to jakiś czas przez kapturki karmiłam. A jak się wygoiło to już było spoko. Do tego maltan lub smarowanie własnym pokarmem i czekanie aż wyschnie.
Kasiulka Emilka autem już kilka razy jechała, teraz się tylko ze spacerami wstrzymujemy bo jest za niska temperatura (z tym, że mąż idzie szybciej i nagrzewa w aucie). A prezentów też troszkę dostaliśmy jak miałam najazd gości 😉
Skoreczka to jak przyjdzie położna to doradzi co z pępuszkiem. U nas odpadł kikut a kawałek został, ale odpadło za kilka dni, teraz już ma ładniutki pępek.
Marta dobrze, że położna to zauważyła i od razu zareagowała
Kobzior widzisz doczekałaś się leku na zgagę, a mi gin powiedział, że to urok ciąży. 😮
WielkaB do mnie ma zamiar jeden krewny się wprosić na męża urodziny, wiem że liczy na popijawę. Nie wiemy z mężem jak się z tego wykręcić. Moje sugestię, że mąż nie wie jeszcze czy będzie robił to się dowiedziałam, że na urodziny się nie zaprasza. A gość jest strasznie ciężki. 😠 Dziś ma dzwonić a ja dalej nie wiem co powiedzieć 😮
Beata brzuch się obniżył to zgaga znikła
U nas noc nawet spoko, ale to pewnie zasługa męża bo jedno karmienie jego 🙂, chociaż nie spałam to i tak inaczej. Co ja zrobię od jutra jak do pracy wróci.
Pisałam kiedyś, że Emilka miała rumień. Położna mi powiedziała, że mam uważać, bo ma wrażliwą skórę i będzie się łatwo odparzała. No i ma odparzenia. Najpierw małe krosteczki na końcu tyłeczka a teraz zrobiły się z tego czerwone plamy. Nie pomaga sudocrem. Pilnuję pampersa, nawet jak pierdnie to już patrzę czy aby troszkę nie zrobiła. Położna zaleciła wietrzenie i nie używanie chusteczek nawilżanych przez jakiś czas, ale pupa dalej czerwona i mam wrażenie, że wygląda gorzej niż na początku.
Uciekam bo krzyczy