Skocz do zawartości

Dziewczyny,ktore zawsze ze soba pisaly:) | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dzis cala noc nie spalam..o 4 juz nie wytrzymalam i obudzilam Piotrka,zeby mi tabletki dal,bo nie dalam rady sama wstac..o 5 dzwonilam po pogotowie,bo nie wyrabialam z bolu,mimo 2 tramali,diclofenacu,ketanolu,zelu p.bolowego i plastra rozgrzewajacego..pogotowie nie przyjechalo,bo powiedzieli,ze mam to z gp rozwiazac.pani z nhs tez powiedziala,ze nikogo nie przysla i mam isc do lekarza.ale jak??..zadzwonilam do lekarza o 9 jak otworzyli po wizyte domowa,a oni mi powiedzieli,ze beda po zamknieciu czyli ok 21,a ja mdlalam z bolu!Piotrek zaniosl mnie do lazienki,a ja krzyczalam z bolu i nie moglam na kiblu siedziec.nie wysikalam sie,bo bol mi nie pozwalal...a to juz bylo po 4 tramalach..zadzwonilam jeszcze raz do nhs i znowu mnie splawili,ze mam z lekarzem sie dogadac.zadzwonilam do przychodni i powiedzieli,ze beda u mnie w przeciagu 2 godzin..a chwile potem moja pani doktor zadzwonila,ze w domu to ona moze mnie obejrzec tylko,ale nie moze mi nic dac i zapisac i mam albo do niej przyjechac albo do szpitala.Zadzwonilam do szpitala,tam powiedzieli,ze mnie nie przyjma.Wiec stanelo na lekarzu.Piotrek mnie ubieral,majtki,skarpetki itd..strasznie upokarzajace!Potem do schodow szlam na czworaka,bo nie moglam stac..ze schodow prawie spadlam i tak jakos do auta dotarlam...Piotrek poszedl po mala,a ja darlam sie i wylam z bolu.Jak dojechalismy do przychodni,to on mnie musial z auta wyniesc i oczywiscie upadlam...w recepcji kazali mi chwile poczekac,a ja wylam z bolu.Panie chcialy zebym z nimi z tylu usiadla,albo kawe wypila,a ja wylam z bolu i zanosilam sie od placzu...w koncu mnie przyjeli,chodz dla mnie to byla cala wiecznosc.Dostalam zastrzyk z morfiny,zeby bol usmierzyc..na stojaco,bo nie bylam w stanie kleknac ani usiasc..Zapisala mi tez morfine do domu,a dokladnie jej syntetyczny odpowiednik..mam ja brac 3 razy dziennie po 1 tabletce plus tramal 2 tabletki co 4 godziny i czekac na wyniki wczorajszego rezonansu...teraz jest nieco lepiej,bo nawet do lazienki moge isc,ale to dlatego,ze jestem prochami nafaszerowana...Piotrek byl dzis zawiezc moje zwolnienie na 2 tygodnie i u siebie poprosic o wolne chociaz do poniedzialku,bo ktos sie musi mna i mala opiekowac..bo ja nawet nie jestem w stanie sie na bok na lozku przewrocic..musze go prosic,zeby mnie podniosl i przekrecil...strasznie zle sie z tym czuje,bo o wszystko musze go prosic...i jak ja nie mam wpasc w depresje????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czekam,az bedzie lepiej,pojde do chinczykow....Meza mam wspanialego,ale dla mnie straszne jest to,ze musze go o wszystko prosic..na bok musi mnie przewracac,czy nawet do lazienki prowadzic i majtki mi sciagac.To takie upokarzajace dla mnie!Caly dzien wyje z bolu i bezradnosci...nienawidze byc od kogos zalezna i bezradna...a bez niego bym zginela...dzis byl z mala na szczepieniu,posprzatal,poprasowal,obiad nam zrobil...a ja tylko leze...ehhh do niczego jestem 😞 😞Zero ze mnie pozytku...on mnie caly czas pociesza,ze chora jestem i ze on jest od tego,zeby mi pomoc,ze przeciez sobie slubowalismy..a ja mam taka depreche,ze moglabym sie jutro nie obudzic i bylabym z tego szczesliwa,bo w koncu by sie ta meczarnia skonczyla!A do tego nogi mi dretwieja..zwlaszcza prawa..od rana nie mam czucia w duzym palcu,a teraz juz prawie w calej stopie..mowilam to lekarzowi,ale bez wynikow rezonansu nic nie zrobia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doberek.Dzis juz lepiej,nawet do lazienki sama doszlam:P Ale i tak maloznek kaze mi lezec,wiec sie go slucham.Wlasnie skonczylam sniadanie podane do lozka 😁 😁 Do poniedzialku wzial sobie wolne,zeby sie mna opiekowac,a ja mam przykaz do tego czasu odpoczywac:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Matko,ale jestem beznadziejna.Nawet nie mozna ze mna dziecka zostawic 😞Piotrek chcial mala uspic i na zakupy pojechac,ale ona nie mogla zasnac..to musial wziasc ja ze soba,bo nie moze jej nawet ze mna zostawic,bo ja nawet wlasnego dziecka nie jestem w stanie przebrac czy uspic 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MONIŚ TRZYMAM MOCNO ZA CIEBIE KCIUKI NIESTETY NIE MOGE SIE TERAZ NIC WIĘCEJ ROZPISAĆ BO MĘŻA MAM OD WCZORAJ W SZPITALU W CIĘŻKIM STANIE ...ULEGŁ WYPADKOWI PRZY CIĘCIU DRZEWA POZA TYM WSZYSTKO INNE TEZ NA MOJEJ GŁOWIE..DWOJE DZIECI,DOM,ZARABIANIE PIENIĄŻKÓW.ZADBANIE O TO ABY BYŁO CIEPŁO W DOMU..POJECHANIE DO MĘŻA TE 50KM ...ZAKUPY I TO WSZYSTKO Z MOIMI MALUCHAMI...PO PROSTU PADAM NA TWARZ...WIĘC WIEM MONIŚ PO CZĘŚCI JAK TO U WAS WYGLĄDA BO U MNIE PODOBNA SYTUACJA...NIKOMU NIE ŻYCZĘ...ALE TRZEBA PRZETRAĆ JUTRO TEZ JEST DZIEŃ I TRZEBA MIEĆ NADZIEJE ŻE BĘDZIE LEPSZY...!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hey Marysiu jak tam u was?Mam nadzieje,ze juz lepiej z mezem.A moje Slonko ma dzis roczek.Matko,kiedy to zlecialo.Przepraszam,ze nie pisalam ostatnio,ale nie dalam rady.Dopiero w niedziele dalam rade wstac z lozka i isc na spacer,jak lekarka zalecala.Ale niestety przewrocilam sie i do domu wrocilismy.Dzis maz pierwszy raz do pracy poszedl,bo musial niestety.A ja po morfinie i tramalach jakos dalam rade.A cora mi dzis dala popalic 😉Najgorsze jest,ze nie mam dalej czucia w duzym palcu u prawej nogi.Z reszta jak chodze to mi ta noga ucieka i nie moge jej prosto postawic przez co kuleje i kilka razy juz powaznie upadlam 😞Gorzej z moim nastrojem,bo przez to wszystko czuje sie totalnie beznadziejna.Maz mi musial okna pomyc,wszystko poprasowac,firanki powiesic,mieszkanie wysprzatac,obiady gotowac a ja tylko lezalam i czulam sie jak ciezar..a on sie zaraz na mnie zloscil,jak mu tak mowilam,ze glupoty gadam,ze chora jestem i nie mam za co przepraszac..a mi na banie siadlo,bo nie lubie nikogo o nic prosic i zawsze niezalezna bylam,a ostatnio nawet o glupia szklanke wody musialam prosic...w czwartek w nocy bedzie u nas tesciowa i ciesze sie bardzo,bo w sobote wyprawiamy roczek,a sama nie dalabym rady wszystkiego przygotowac 😞Wczoraj tort juz zamowilismy z Julki zdjeciem 😁 A w przyszlym miesiacu w koncu sie przeprowadzamy 😁 😁 A co u reszty dziewczyn?Bo tu tak cicho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
capslocc napisał(a):
Idzie misio, idzie konik, małpka, piesek no i słonik.
Wszyscy razem z balonami z najlepszymi życzeniami.
Bo to dzień radosny wielce – masz już jeden roczek więcej!
Wszystkiego najlepszego JULECZKO ...Sto Lat!




Dziekuje kochana:*:*:* A no roczek minal nie wiem kiedy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marysiu wyniki pewnie juz sa,ale wizyte mam dopiero jutro o 19:30,bo chce isc do zaufanej pani doktor.Juz 2 razy inni lekarze mnie splawiali,ze tak juz jest i mam brac tabletki przeciwbolowe..a ona od razu na fizykoterapie mnie skierowala i rezonans,na ktory czeka sie do roku w 5 dni mi zalatwila,wiec wole do niej poczekac.A samopoczucie takie samo jak wczoraj.Znowu dzien od tabletek zaczelam 😞A do tego Jula pol nocy nie spala,bo brzusio ja meczyl.No i po 2godzinach niespania kupe wydusila.Maz ja cala musial przebierac..Po 6 wstala na dobre i znowu kupa..jeczala na maksa.Po 9 ja uspilam i mam nadzieje,ze jak wstanie to bedzie w lepszym humorze,bo nie jestem w stanie jej na rekach nosic..A jak tam maz sie czuje?Bo nic nie piszesz.Wrocil juz do domu?Jejku,wspolczuje ci samej sie wszystkim zajmowac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja mam meksyk 😞Jak narazie doliczylam sie 11 kup.Ani kisiel,ani jagody badz czekolada nie pomogly.Dalam juz jej nawet wegiel i po nim byla tylko 1 kupa,wiec jest lepiej... Do tego mam mega darcie i jazdy i placz.Caly dzien raczki.Plecy mi juz dupa wychodza i nie wiem ile tabletek juz wzielam.Nie mam sily.Niech ten pieprzony zab juz wyjdzie,bo oszaleje!!A do tego wieczorem mam ta wizyte i dowiem sie co z plecami.A i dzis dostalam list od pracodawcy,ze nie beda mi placic za zwolnienie,bo pracuje za malo godzin tygodniowo.Dzis udalo mi sie az sniadanie zjesc...Co za pojebany dzien....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co u Edi i Madzi,bo dawno sie nie odzywaly???A ty Capsloc napisz jak tam maz?
Wy juz pewnie spicie.Piotrek pojechal po tesciowa,a ja chcialam isc spac..ale nie mam do kogo sie przytulic i na kogo nogi zarzucic i nie zasne.Hehe ale mam z garem 😁 😁 Co do lekarza,to w koncu wiem,co mi jest.Wypadl mi dysk i to juz dawno temu..tylko nikt wczesniej tego nie odkryl,bo normalni ludzie leza plackiem,a ja nawet w ciaze zaszlam i dziecko urodzilam 🙃 🙃 No,ale troche za pozno to odkryli,bo jest to juz ostatnie stadium,o czym swiadczy uciekanie nogi czy dretwienie palca..18 maja mam wizyte u neurochirurga...no i na 99%wyznaczy mi termin operacji usuniecia dysku,bo w tym stadium to juz raczej mi zadne cwiczenia nie pomoga..ale uslyszalam dzis,ze jestem wielka i mam niesamowity progwytrzymalosci na bol 😁 😁 Ale to mi juz przy porodzie mowili 😁 😁 A to,ze tyle sie ruszam i mam ADHD w sumie uratowalo mnie przed unieruchomieniem 😁 Mam dalej byc aktywa,ale bron boze cos podnosic czy robic cos z rekoma w gorze...a w poniedzialek ide zlozyc wypowiedzenie do pracy i zarejesture sie jako bezrobotna nieposzukujaca pracy.Dostalam zaswiadczenie dla nich,ze jestem niezdolna do pracy na 3m-ce,a naurochirurg wystawi mi nastepne..dlugo jeszcze se nie popracuje 😉 😉Zwymyslala mnie dzis,ze ja przy takich plecach jeszcze pracowalam..a ja jej na to,ze co cie nie zabije to cie wzmocni haha 😁 Dobra spijcie sobie,nie bede wam zanudzac.Kolorowych:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem dziewczynki jestem 🙂
tzn. nie w pełni bo nie mam netu i wchodzę u rodziców przez miejski internet, ale ciągle mnie wylogowuje. Ehh.
Nic nie mogę napisać. Od razu kopiuje po każdym zdaniu żeby później tylko wkleić i nie pisać od nowa 🙂
Nikola ma już urządzony pokoik. A reszta jeszcze w lesie. Jak nakleję naklejki na ścianę to Wam pokażę 🙂
Monia ja mam wysunięty dysk - ale u mnie nie ma takich oobjawów jak u Ciebie - silna babka z Ciebie! Mnie czeka ssanatorium - a potem operacja.
Marysia - jak to mąż miał wypadek? Jak On się czuję? Co się stało?
Edytko - jak Marcysia? Co u Was słychać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moja malpicha nauczyla sie robic fikolki!!!Az mi sie goraco robi jak na nia patrze!!! Madzia moj juz nie jest wysuniety,tylko calkiem wypadl i uciska na nerwy..chodze juz tak 4 lata,dlatego jest to juz tak zaawansowane 😞Czekamy na fotki pokoju.A my jutro roczek wyprawaimy.Ale dzis sie nagotowalam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moniu przepraszam ze spoznione wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzinek 🙂
sto lat i zdrowka Wam zycze i zebyscie byli najszczesliwsi na swiecie 🙂

bardzo Ci wspolczuje wiem co to bol, tez jestem odporna na bol, ale zauwazylam ze ostatnio psychicznie siadam,
mam dola i jakas deprecha znowu mi sie zaczyna 😞
maz pracuje, mama byla w szpitalu a ja od rana do wieczora ciagle sama juz mam dosc, dzis maz przyjechal i sie wyryczalam, bo mala zabkuje, sprzedawalam wozek, mame odwiedzic w szpitalu i cale noce do 4 Marcysia rzadzila a ja od 8 do pracy, terz jeszcze musze zrobic remont zakladu, bo od kwietnia chce otworzyc,

ale jakos zabraklo mi wiary w siebie i boje sie, ze klientow nie bedzie, do tego martwie sie rodzicani, bo maja sklep, otworzyli u nas wielki market i jest masakra a maja jeszcze otworzyc biedronke wiec nie wiem jak to bedzie,
do tego mama byla 3 tyg w sanatorium i pojechala po odwiedzic brata d Wa-wy, a moj tata "zaskoczyl" bo jest alkoholikiem i tak mnie to psychicznie wykonczylo, ze nie mialam w ogole checi nic pisac, tylko czasem czytalam,
mam nadzieje, ze jakos to bedzie i musze sie jakos pozbierac zanim sie calkiem rozpadne, bo juz raz to przechodzilam i mi tez troche objawow choroby wraca wraz z ociepleniem, bo bardzo lubilam cieplo a teraz niestety mi nie sprzyja wiec tez do dupy,

my roczek w Swieta wielkanocne wyprawiamy, a wczoraj przyszedl prezent ten plac zabaw co wstawialam linka i wiecie co... nawet nie rozpakowalam bo w ogole nie mam checi i jestem wypompowana,

ale trzeba znajdowac plusy i sprzdalam wozek za tyle co kupilam a rok sobie pojezdzilismy 🙂
wiec co do interesow to sie nadaje jakbyscie potrzebowaly to sluze pomoca haha
w domu powoli luzniej, jeszcze przewijak musze wystawic i troche porzadkow z niepotrzebnymi rzeczami zrobilam, bo bylam na zakupach ciuchow, gdyz juz mam tak dosc tych tunik, narzutek, szarosci i czerni, a jak troche schudlam to z przyjemnoscia sie kupuje 🙂


pozdrawiam Was bardzo i Monia trzymaj sie, milej imprezki zycze 🙂
Maria wlasnie chyba nie napisalas co z mezem?
Madzia czekamy na zdjecia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A my juz po urodzinach.Padam.A mojej siostry corke kiedys rozszarpie..Wiedzialam,ze spierdoli te urodziny!!Julia prawie cala impreze przesiedziala na lozku przy oknie zastraszona 😞 😞 😁opiero jak wyszli,to ozyla...szkoda,ze wyszli na koniec imprezy.Fuck,fuck,fuck!!!
Marysia ciagle Julie popychala,krzyczala na nia,wiedzac,ze mloda sie krzyku boi,zabierala jej zabawki i ogolnie ja maltretowala,a moja siostra nic zlego w tym nic zlego nie widziala..a jeszcze jak Pawel zjebal Marysie,ze chrupki na lozko wysypala,to ta jeszcze na niego wyskoczyla,ze czemu krzyczy na Marysie,skoro Julia tez jej rozsypala....moze kurwa dlatego,ze Julia ma rok i nic nie rozumie,a ten bachor ma kurwa 3,5!!Ale jestem wsciekla.wiedzialam ze tak kurwa bedzie..!!Moja sasiadla pod koniec przyszla,bo wczesniej nie dala rady.Zobaczyla Julie i zdebiala.Zaczela przezywac,czy wszystko ok,bo ona nigdy jej w takim stanie nie widziala.Julii normlanie nigdy usmiech z buzi nie schodzi i wariuje,a wtedy siedziala smutna na lozku..i az sie momentami trzesla..boze,myslalam,ze mi serce peknie,tesciowej zreszta tez..ci po chwili wyszli,to mowie do niej,ze zaraz sie rozkreci,bo zastraszona byla..no i po 10 minutach mloda wrocila do normy..tyle,ze to juz koniec imprezy praktycznie byl 😞Juz tak ograniczylam z siostra spotkania,ze widuje ich raz na miesiac...choc bym wolala raz na rok..a tu wielkanoc idzie...powiem jej,ze tym razem robie swieta u nas,bo sie przeprowadzamyi albo ona przyjdzie do nas,albo spedzamy je osobno..mam nadzieje,ze nie przyjdzie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobrerek.A my dzis mamy w planach wynagrodzic malej wczorajszy roczek...Dzis bedzie dzien dla niej 🙂Po sniadaniu jedziemy jej jednak to pudlo kupic.Z reszta dostala kase od sasiadki,wiec troche do tego dolozymy i bedzie miala.Potem zabierzemy ja do Green Parku ptaszki poogladac,bo ona ma na ich punkcie fiola i wyprobowac nowy rowerek,a potem jak sie z czasem wyrobimy,to pojdziemy na kulki,a jak nie,to jutro je zaliczymy.Niech dziecko ma w koncu troche radosci 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...