Skocz do zawartości

Mamusie na luty 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Leżaczek oczywiście super sprawa.
Co do noszenia na rękach to nie jest tak do końca jak myślicie.
JA moją lalę długo na rękach nosiłam i usypiałam ale nigdy jej nie bujałam.
Ona w dzień ładnie spała ale jak przyszła noc to koniec wstawała i przez dwie godziny musiałam do niej gadać i takie tam. tak miałam od szpitala tak przez dwa miesiące - a niby wtedy dziecko powinno cały czas spać.
Do rąk fakt faktem przyzwycził ją mojej may konkubent - jego pierwsza wnusia 🙂. Moja wina leżała w tym że nauczyłam ją karmienia na żądanie i potrafiła jeść godz i 15 min spać i od nowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiola z początku potrzebne są ze 2 butelki - jedna na mleko, druga na picie i w sumie do póki dziecko nie zaczyna jeść więcej (niekiedy to sie zdarza szybciej niż sie wydaje), wystaeczy wymieniać smoczki.

Też nie wierze w te antykolkowe butelki ale może coś w tym jest.
JA osobiście z nich nie kożystałam bo nie miałam takiej potrzeby 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A czy lekarz pytał was na jakiejś wizycie czy uprawiacie stosunek z mężem?Bo u nas dziś jedną panią o to spytał..ale nie wiem w jakim celu..ja w ogóle ostatnio zastanawiałam się nad tym własnie żeby porozmawiać z lekarzem na ten temat..ale nie wiem ,boję się że pomyśli ze myślimy tylko o sobie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiolu, ja naprawde chcesz kupić, to chyba na poczatek starczy z dwie butelki, mniejsza i ciut większa. Tak przynajmniej mi się wydaje. A smoczek jeden można kupić, nie zaszkodzi to prawda. Pamiętajcie dziewczyny, że smoczki wciskają położne w szpitalach najczesciej. Ja byłam krótko, bo pare godzin i N. była ciagle przy mnie.

Wioletka, wiem, że różnie bywa z tym noszeniem. Ale moją N. też bolał brzuszek i też mi dużo płakała i tez do odbicia nosiłam ją 40min., ale nie przesadzałam. Minął czas i odkładałam, a jak płakała to ratowałam się wszystkim, masowaniem, klepaniem pupci, grajkami, błyskotkami zawieszanymi wszedzie, a brałam jak już zaczynała się zanosić. Trzeba mieć po prostu wyczucie i odrobinę zdrowego rozsądku, a nie brać na każde kwiknięcie, jak robią niektóre mamy. I też N. usypiałam na rękach, bo długo ją karmiłam i ona była przyzwyczajona do objecia. Ale nie bujałam. Był czas, że zasypiała w pozycji tylko pionowej i podczas chodzenia. Jak już zaczęła ważyć swoje to zaczęłam siadać, ale nigdy z niczym nie przesadzałam. Dzisiaj zasypia sama w łóżeczku i tylko stoję nad nią i czekam aż zaśnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam wszystkie Brzuchatki 🙂
Ja od rana na nogach i poza domem o 8:00 byłam w laboratorium bo ostatni tak jak wam pisałam miałam dużo bakterii w moczu i teraz lekarz kazał mi zrobić mocz na posiew ,żeby dokładnie zobaczyć co i jak.
Co do glukozy to za 3 tyg też będę ją piła- lekarz powiedział mi właśnie o tej cytrynie- ponoć wtedy jest to do przeżycia. Ja pamiętam jak piłam glukozę w poprzedniej ciąży- MASAKRA jak dla mnie no ale da się przeżyć 🙂
Co do Toksoplazmozy to już miałam robioną -jest to bardzo istotne badanie w ciąży. Nie wiem jakie Wam lekarz zlecił badania ale ja do tej pory miałam sporo- Hiv, Toksoplazmozę, przeciwciała na różyczkę, test Pappa, wymaz mikrobiologiczny, cytologię, no krew wiadomo co chwilę.
Co do tych bujaczków to też mam taki FP -super sprawa 🙂
Aleksandra , ja pisałam ,że mnie dość często boli brzuch tak jak przed okresem( teraz może rzadziej) i jak byłam w środę u lekarza to dowiedziałam się ,że jest to normalne bo rośnie macica i wiadomo ,że każda kobieta inaczej to czuje- ale należy to sprawdzić bo taki ból może oznaczać też skracanie się szyjki macicy - u mnie sprawdził w środę i dzięki Bogu wszystko gra.
Miłego dnia 🙂))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mnie się lekarz nie pytał, podobno można spokojnie do 35tc., a przy dobrych wiatrach, czyli bez skracającej się szyjki, do samego końca. Jak tylko szyjka się skraca, to lekarz od razu zabrania. Przy pierwszej ciązy mój mąż był niestety biedak od chyba 34tc, bo lekarz stwierdził, że już są oznaki skracania i żeby sobie dac spokój. Poza tym sperma dziewczyny ma składnik porodogenny, więc jak się Wam zblizy termin to wskazane 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tez mi sie wydaje ze 2 butelki wystarczą 😉 a czy rzeczywiscie pomagaja na kolki to nie wiem, bo moja Oliwia akurat kolek nie miala 🙂 smoczka tez nie mialam w szpitalu , ale położne w szpitalu dawaly wiec w domu juz tez musialam miec i niestety bardzo długo nie mogla sie z nim rozstac chyba dopiero ok.3 lat -oczywiscie tylko do zasypiania nie w ciagu dnia, ale to i tak długo 😉)moze 2 i pół roku odtstawila 😉ale fajnie bo z dnia na dzien dala do spalenia tacie w piecu i nie wolalal-to chociaz dobre i to,ze nie bylo placzu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny a co powiecie na ten wózek,Tutaj podaj wyświetlaną nazwę linku... bo taki sam identyczny nawet kolor mam po Oliwi, jak mysliecie moze byc, czy trochę przedpotopowy???? bo bije sie z myslami czy kupowac drugi. to jest wózek Tomas dosc ciezki i duzawy, teraz sa takie fajne ze skrętnymi kolami z przodu-sama nie wiem 😉 ten niby tez byl fajny, dlugo sluzyl, bo jeszcze robil za spacerówke, miał przekładaną rączkę na przod i tyl wozka 😉sama nie wiem co robic???bo to jednak wydatek bylby podejrzewam ze ok.1000zł jak nie lepiej na nowy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karina.Wózek jest bardzo ładny,a skoro już jest jeden to uważam że nie ma sensu na wydawanie pieniędzy na drugi..Ja też mam wózek sprzed 6 lat ale w bardzo dobrym stanie,praktycznie nowy i nie zamierzam kupować nowego bo normalnie grzech by był.Przecież to tyle kasy w kieszeni,poza tym nie zamierzam szpanować wózkiem dziecka,mam wygodny lekki wielofunkcyjny więc duża ale to duża oszczędność dzięki tym używanym a jednak nowym wózkom 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karina- uważam,że wózek jest w porządku. Nie ma wyglądu przed potowego,powiedziałabym nawet że wygląda na porządny. Sama z resztą wiesz czy był dobry w użytkowaniu. Muszę Ci podziękować, podsunęłaś Nam pod sam nos ten portal z wózkami używanymi. 🙂 Też się nad tym zastanawiałam... Szkoda mi wydawać minimum 1000 zł na wózek. Jeszcze poczekam z takimi zakupami bo w rodzinie nie wszyscy wiedzą,że jestem w ciąży- może Ktoś ma coś na strychu schowane i dałoby się pożyczyć 😎
Co do seksu- mi lekarz przy każdej wizycie mówi,że wszystko jest ok i nie zamykać się przed Mężem w innym pokoju 😎 WiolaGral poczytaj sobie na necie o tym zagadnieniu i rozważ sama. Na pewno nie jest już tak komfortowe jak wcześniej (mi jeszcze brzuszek w niczym nie przeszkadza) ale staram się nie podchodzić egoistycznie do sprawy ( nie jestem przecież sparaliżowana) i nie uciekać przed Mężem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karina ,uważam tak jak dziewczyny- wózek bardzo fajny i widać ,że w dobrym stanie więc szkoda kasy -przyda się na coś innego. Wiadomo ,że przy dziecku ciągle są jakieś wydatki.
Co de sexu też uważam ,że jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych to po co rezygnować .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karina http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujaczek-t2518-3w1-kurier-i1839691750.html ten leżaczek jest super. Ja taki kupiłam 4 lata temu swojej chrześnicy korzystała z niego bardzo długo bo może też służyć jako krzesełko. Materiał trwały po wielu praniach nadal piękne kolory.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karina, żaden przedpotopowy, wozek jest super i nawet nie myśl o zakupie drugiego skoro dobrze Ci służył.

Słuchajcie, ja jak ostatnio byłam w PL, to widziałam taką dziewczynę, która chyba za wiele to i do garnka nie miała do włożenia i ona miała dopiero wózek przedpotopowy. Przypominał bowiem taki stary wózek inwalidzki, coś jak krzesełko na kółkach, z lat 20tych. Dziecko bylo już duże, bo spokojnie ze 2 - 3 lata. I mimo że wózek był okropny to i tak w żaden sposób jej nie potępiam, bo nie każdemu musi się przelewać. Wózek to ogromny wydatek i jezeli można tego uniknąc lub wybrac uzywany to jak najbardziej. Ja kupiłam wozek, bo w zasadzie musiałam kupic, siostra swoj sprzedala. Poza tym planowalam od dawna dzieci z małą różnicą wieku i wiedzialam, ze zaraz bedę go drugi raz używała. A wozek kupiłam, bo w TR głębokich sie nie używa i babki wożą w takich dziwnych, wyglądajacyh jak taczki wózkach spacerowych. A głebokie można tu znaleźć za cenę 3000zl. Ja po N. mam ten wózek, tylko kolor jest inny, jasny brąz/beżowy.
http://www.babyworld.eu.com/v-travel/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ciesze sie,ze wozek wam sie podoba, choc ten z linku to nie mój ale jest identyczny kolorem tez taki sam 😉 chyba macie racje nie ma co wydawac niepotrzebniue kasy i "szpanowac"nowym wozkiem, przeciez wszyscy wiedzą,ze to wozek po Oliwce wiec wiadomo ze nie bedzie z najnowszej kolekcji 😉choc on jest troche duzawy i zeby np. wlozyc go do bagaznika samochodu-ford focus to trzeba bylo odkrecac mu kola, bo sie nie miescil, teraz te wozki troszke mniejsze są. z drugiej strony jednak gondola byla szeroka wiec dziecko nie jechalo scisniete tym bardziej,ze zima musialo byc obabuchane 😉wiec z tym bylo fajnie. Oliwia akurat rodzila sie w listopadzie, wiec na zime byl idealny 😉a i Barus przeciez tez jeszcze o zime zachaczy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...