Skocz do zawartości

Mamusie na luty 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Powiem Wam szczerze, że podziwiam dziewczyny, że się im chciało przekazywać te informacje 🙂 Ja pewnie będę w szpit. panikować i ani myślę patrzeć na komórkę 🙃 Choć kto wie jak to się wszystko potoczy - niczego się nie da przewidzieć 🙂
Rany te nasze ciążowe suwaczki pędzą jak szalone!!!! 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś do Tynki pisałam bo mi się śnił jej synek i że nazwała go Gabryś tak jak synek Malwiny 😉
Ale ona jeszcze dziś rano nie miała imienia dla synka 😆 Pisała że jest śliczny i ma czarne włoski 😆
Ale jestem zła na wózek musimy czekać jeszcze tydzień bo nie mają takiego koloru w hurtowni 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby tak tylko mnie denerwuje takie podejście mieli dzwonić w poniedziałek jeśli będzie jakieś opóźnienie w dostawie. Maż dziś do nich dzwoni a oni dopiero sprawdzają na jakim etapie jest nasze zamówienie 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pokazywałam Konefka wózek taki jak twój mojemu m. i też mu się spodobał jeszcze poszukam jakichś ale myślę że ten już jakimś pomysłem będzie jeszcze poczekam jak będziesz go miała w domu i zdasz szerszą relację 🙂 Podobają mi się jeszcze te z firmy Jane tylko taki jak bym chciała ze wszystkim to około 3 tysięcy 😞 😞
Kurcze takie dzisiaj zimno na zewnątrz że nawet w domu jakoś nie może się nagrzac:/:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie w porzadku. maly glowka na dole tak jak byc powinno i sie ciesze bo nie chcialabym miec cesarki. jednak to obracanie w spitalu dalo rezultat 🙂. poza tym synus sni mi sie po nocach ze juz jest z nami. juz nie moge sie doczekac... 🙂 jeszcze raz gratuluje Malwinie slicznego bobaska.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No ja jeszcze na 100% TO NIE WIEM JUTRO JADĘ NA KTG DO SZPITALA I MA MI POWIEDZIEĆ KONKRETNIE ALE TAK MYŚLĘ ŻE WE ŚRODĘ BĘDĘ MIAŁA CC A DO SZPITALA WE WTOREK BO U NAS NA PLANOWE CC TRZEBA PRZYJŚĆ DZIEŃ WCZEŚNIEJ. NIE WIEM W OGÓLE PO CO BO SIĘ NIC NIE ROBI TYLKO LEŻY CAŁY DZIEŃ W SZPITALU NO ALE MUS TO MUS:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aga dziekuje za przepis zaraz lece do sklepu po produkty i do dziela plus czeka mnie sprzatanie 😠 no ale juz patrzec nie moge bo generalne robilam prawie w przedostatnia niedziele ☺️ ☺️ ☺️
dzisiaj jednak meza wysylam po pampersy i chusteczki bo nie bedzie mi latal jak sie probki skoncza, bo nie wiaomo kiedy to nastapi. Mamy opakowanie husteczek 12*56 szt tych sensitive z Pampersa za 14 euro myslicie ze oplaca sie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej i co jest już następna dzidzia czy jeszcze zapakowane wszystkie? Teraz mam chwilę czasu bo mały zjadł troche więcej i chyba pospi dłużej 😉

No więc wiecie, że miałam skróconą szyjkę i rozwarcie na 1,5cm tym się chwaliłam...
A zaczeło się tak 10.1- budzę się o 7:50 i czuję jakbym popuszczała w majtki więc biegiem do łazienki (nie zauwazyłam odejścia tego czopu..) budzę tatusia on w szoku nie chciał wierzyć i szybko do szpitala. Przyjmował mnie lekarz niewiele starszy ode mnie masakra...chciał mnie transportowac do Bydgoszczy ale zadzwonił do ordynatora (mojego lekarza) powiedział że jego pacjentka przyjechała w 34 tyg i kazał mnie zostawić. Zbadali mnie zrobili usg niby mały miał mnie 2,5kg...juz nie wierze w te usg. Połozyli mnie i kazali czekać aż samo się zacznie...moja mama wielka panika jak bez wód dziecko może żyć itd lekarze mówili że nic się nie stanie każda godzina jest ważna żeby dziecko było u mnie...bzdury bo dziecko już sie nie rozwija bez wód. I tak sobie czekałam w tym czasie przyjechały 2 dziewczyny jedna w 33tydz druga 35. Nie mogłyśmy spać ja ciagle chodziłam do kibelka zmieniniałam ligninę bo cały czas sączyły się te wody. O 2 zaczeły mi sie skurcze takie jak na okres i to nie jak piszą co 20 min tylko od razu co 5,6 min. Poszłam po położna oczywiście pewnie wszystkie spały..po 15 min jakaś się wyłoniła podłączyła do KTG i wyszły słabe skurcze i kazała sie jeszcze przespać haha taa jasne spać. Jakos po 5 przyszła wzieła mnie na badanie i powiedziała że moge już iść. No więc szybko telefon do Tomka że już może jechać bo nie kazałam mu siedzieć cały czas. Poszłam wykapałam się 100 pytan do..o choroby itd. Fotelik miałam bardzo wygodny 😉 Połozna pokazała jak oddychać podłączyła mnie i tak sobie oddychałam a ona coś wypisywała. Jakos o 6:30 zaczeły sie mocne skurcze tragedia...zapytałam o ten gaz rozweselający..beznadzieja miałam ochotę nim rzucać! Nic nie dawało o 7 zmieniła się połozna nowa zmiana troche dziwnie. O 7; 30 przyszedł niespodziewanie mój lekarz moja mama mu powiedziała że juz rodze tak to by pewnie nie przyszedł (moja mama była przyjęta na kardiologii hehe to juz inna historia) no i był przy porodzie tzn samym końcu i potem mnie szył. Adas wyskoczył o 7:50 tylko mi go pokazali i pojechał do cieplarki a pózniej sie okazało że do inkubatora;/ musieli mnie ciąć bo to wcześniak, niby w skurczu ale ból jak cholera. Nie chce straszyć 😜 Lekarz jak juz główka była prawie na zewnątrz pokazał Tomkowi ten obrazek yyy...lewatywy mi nie zrobili nie wiem czemu ale nic sie nie wydarzyło hehe. Dziecka nie miałam okazało sie ze ma tylko 2200 a nie 2500 miał problemy z oddychaniem i zapalenie płuc;( zawiezli go do bydgoszy zmęczona po porodzie nie mogłam spać co chwilę się budziłam nastepnego dnia rano mój lekarz pozwolił zebym wyszła taka obolała ale wszystko dla małego! Pojechaliśmy do bydg leżał na intensywnej terapi ale już odłączony uff miał tylko antybiotyki i kroplówkę. Po paru dniach przenieśli go na inny odział gdzie mogłam z nim byc na początku po trochu bo musieli go dogrzewać i troche był pod lampami bo miał żółtaczkę. Obiecywali że wyjdę we wtorek okazało się że antybiotyk trzeba zmienić i byliśmy do piątku tego co teraz był. W szpitalu prawie nic nie spałam poświęcałam się i ściągałam mu mleko bo już cyca nie chciał...szkoda;( w domu po nocach tez ściągałam jak był na intensywnej i codziennie dowoziliśmy 60km. Teraz jest troche gorzej bez szpitalnego laktakora to była moc hehe teraz mam z tommi tiipi czy jak to się pisze i musze 2,3 azy dokarmiać bebilonem dla wcześnieków. Ze szwpitala wyszliśmy w piątek mały ważył 2430 już 😉 Nadal jestem niewyspana bo mały często się budzi wcześniaki tak mają wolą mniej a częsciej ale bym zrobiła dla niego wszystko!! Rodzina się dziwi jak to wytrzymałam te podróże w połogu stres niespanie...ale on dał mi taką siłe że jakoś dałam rade. Czasami chodziłam jak pijana ale to zastawie na marginesie 😉 Teraz jesteśmy w domku mały troche nam ulewa tym bebilonem wiec lece ściągac jak najwięcej mojego. Życzę powodzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agata super że nam wszytko opisałaś bo czekałyśmy na to możesz też wkleić w specjalnym poście o porodach. Wiesz aż mi ciarki przechodziły jak to czytałam! Jesteś silna i jeszcze raz wielkie gratulacje dla Ciebie!!!!!! Trzymam dalej kciuki żeby wszytko wróciło do normy chociaż widzę że i tak już jest dobrze 🙂
buziaczek dla maluszka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agatam2211 ale mialas przezyc. Dobrze, ze juz po wszystkim i jestescie w domku. Sliczny synus.
[color=blue]Gratuluje i zycze zdrowka.[color=blue][/color][/color]
My tu na brzuszku bedziemy pisac az do oatatniej brzuchatki, ktora sie rozpakuje i przeniesiemy sie wszystkie na mamusie, tam juz jest evelcia. 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agatam221, bardzo się cieszę, że wszystko z małym ok i gratuluję, faktycznie nie można ufać usg....
Jak już się takiego maluszka ma, to można wszystko dla niego zrobić!!!
Szkoda, że z piersi nie chce pić, byłoby Ci dużo łatwiej, ale najważniejsze, że jesteście w domku i możecie się sobą nacieszyć 🙂
A poród z opisu chyba nie był najgorszy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agata dziekujemy ze podzielilas sie z nami swoimi przezyciami, podziwiam naprawde w pologu taka bieganina, ale widocznie wszystko do przezycia, dobrze ze z synkiem wszystko ok juz, mieliscie troche problemow ale juz dobrze! wygladacie slicznie i po Tobie tak jak Olcia napisala nie widac zadnych oznak zmeczenia, wygladasz kwitnaco 🙂 zdrowka dla Ciebie i Maluszka!
dziewczyny a ja dopiero ze sklepu wrocilam, energi mi przybylo troche po tym spacerku, zimowe powietrze sniegu coprawda brak no ale w koncu moja ulubiona pora roku nastala!!!!!!!!!!! ide do sprzatania i do pichcenia, Aga tego makaronu lasagne nie trzeba przegotowywac wczesniej? takim sztywnym przekladac to mieso?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agata kochana podziwiam !!! sama wiem jak ciezko jest sie poruszac po porodzie ,ale najwazniejsze ze wszystko jest juz w porzadku i ze jestescie juz razem 🤪 ja tez uzywam laktatora z tommee tippee i jest dosc fajny tak samo jak butelki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...