kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży

a podklady? pieluchy dla siebie? reczniki?

Agnieszka z tego co słyszałam, to czasem trzeba nacinać krocze, bo jak pęknie to nie zawsze tak jak potrzeba i do tego gorzej boli... Ale nie wiem na pewno, mam nadzieję, że Cię nie wystraszyłam 🙂

u mnie poki co nie bylo szczegolowej romzowy na ten temat na samym poczatku ciazy powiedzial ze raczej nie, ale po osttaniej wspolnej wizycie u gineksa bardzo sie nastawienie meza do ciazy i mnie samej zmienilo, ja sama napewno chcialabym aby maz byl przy mnie jak bede miec bole jak bede chciala isc do lazienki no i wogole zeby ktos ze mna byl ale przy samym juz rozwiazaniu to nie wiem, z reszta to jak slysze jaka jest u mnie sytuacja w szpitalu to w ogole wole o tym wszystkim nie myslec, jest tylko jedna sala porodowa ponoc podzielona na boksy, wiec naraz rodzi kilka bbaek i prawdopodobnie na wzajem sie slysza!!! nie wiem ile w tym prawdy bo nie bylam nie widzialam, wszystko przede mna:P

Ilona nie jesteś sama. Ja też jeszcze nieświadoma płci 🙂
Jutro wizyta może coś sie wyjaśnie.
A co do męza to od poczatku mówi że chce być przy porodzie.
Zmuszać nie ma co a moze większość tych nezdecydowanych i tak na koncu zmieni zdanie.

wszystko zapewnia szpital 🙂

moj powiedzial ze bedzie siedzial za drzwiami i czekał az przestane krzyczec , kochany jest nie ma co mysli ze porod to sam krzyk

moj chce byc ze mna ale nie chce odbierac porodu i przecinac pepowiny

a co do porodu to tutaj w norwegii kazda ma swoja sale wiec rzeczy bede mogla miec przy sobie, ciekawe moga przeczytac sobie relacje pewnej pani z porodu w norwegii: http://blog.zapytajpolozna.pl/porod/porod-w-norwegii

ja jestem w Holandii i własna sala to jest tutaj standard 🙂 do tego własna toaleta. A sale sa tak wyposażone, że niejedna porodówka w PL może sie wstydzić 🙂 Kumpela jak rodziła to my siedziałyśmy ze znajoma obok niej, jej chłopak tez, non stop oferowali nam cos do picia, obiad, co tam chciałysmy. Poza tym przy jednej dziewczynie skakało 5 kobiet. Sala poporodowa tez tylko dla niej z pełnym wyposażeniem dla matki i maluszka. Żyć nie umierac 🙂

sylwcia jak odbierac porodu??
pierwsze słysze by lekarze na to pozwalali,facet ma stac obo kobiety,trzymac za reke,ocierac pot,nawilzac usta a nie gapic sie w krocze...

nie wystraszylas madziaa ale bylam do polowy porodu u mojej siostry i pamietam jak sie darla jak ja szyli i mam uraz ale w tej klinice gdzie ja rodze to jest fotel do masazu szyjki macicy i nie trzeba nacinac krocza chyba ze w wyjatkowych sytuacjach.. 🙂

bogusia ja kupilam jedna paczke w ktorej jest 10 sztuk lekarz powiedzial ze wystarczy jak co to d dokupi a poza tym dostalam liste co mam zabrac d szpitala od lekarza 🙂

"W norweskim szpitalu w czasie porodu każda kobieta:
- Ma sale porodowa wyłącznie dla siebie ze wszystkimi niezbędnymi dla siebie rzeczami;

- Dostęp do bufeciku z jedzeniem i piciem, kiedy tylko ma na to ochotę;

- Możliwość spacerowania po mieście, jeżeli poród w pełni się nie zaczął;

- 24 h opiekę położnych i lekarzy, kiedy tylko jej potrzebuje;

- Możliwość jedzenie i picia w czasie porodu."

ja nawet nie wiem co trzeba zabrac do szpitala 🙂jedni mowi tak inni inaczej

madzia ale fajnie, wlasnie kazda kobieta powinna rodzic sama a potem byc sama na sali a nie uzerac sie ze wszystkimi dookola, jak dobrze ze jak tylko rodzi sie samemu to na 2-3 dzien jest sie jzu w domu.
a wlasnie kazda z Was chce rodzic naturalnie czy ktoras na sile bedzie sobie zalatwiac cesarke??

ja tez bede miec wlasna sale.. 🙂 w polsce 🙂 hihi

ja bym nie chciala sama sali,zawsze któras pomoże,pamietam po cc byłysmy we dwie i super,jedna drugiej pomagała,a moj mąż nie bedzie mógł byc ze mną cały czas bo mamy jeszzce remika i musi byc z nim,żeby sie nie poczuł odrzucony 🙂

Agnieszka, a co ze znieczuleniem ?? 🤔 nie mogli jej szyć na żywca!!

No to nieźle mają w tej Norwegii...
Polska daleko daleko jeszcze jest jednak w takich sprawach :/

emi zapytaj lekarza, ja tez nie wiedzialam i nawet lewatywe i wenflony kupilam a potem lekarz dal mi liste bo wystarczylo zapytac... hihi

iskierka u mojej znajomej jej maz odbieral i przecinal pepowine ale moj nie chce sie wlasnie "gapic w krocze" woli wlasnie trzymac mnie za reke 😉

ja chce normalnie urodzic, cesarki boje sie chyba bardziej niz normalnego porodu

Wiem że u mnie podklady itd. zapenia szpital ale zawsze lepiej mięć tez coś ze sobą w razie czego.

daja znieczulenie jak szyja krocze nie przesadzajcie juz naprawde,

ja tam wole zeby mnie nacieli niz sama mam peknac 🥴

🙂
osobna sala nie dla mnie 🙂
juz sie przekonałam 🙂
aletez nie taka w 5 czy 10 osób,we dwie trzy luzz 🙂

do dzie mamy kontakt a nasze dzieci razem sie bawią,jedna drugiej pomogła 🙂)

ja chcę rodzić naturalnie. I nie boję się żadnego nacinania, co ma byc to będzie, byleby maleństwo bezpiecznie przyszło na swiat, ja dla niego zniosę wszystko