Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
kasia_sztuk napisał(a):

Lady chyba muszę zrobić to ciastko czekoladowe w kubeczku bo nie wytrzymam zaraz 🙂 🙂


A ja ni mam mikrofali, bo sobie wbiłam, że niezdrowa i kupiłam zamiast tego kombiwar 😞 W kombiwarze raczej się nie upiecze w 2 minuty, chociaż może spróbuję, któregoś razu 😉 Póki co nie mam Nutelli w domu 😞

Ja mam mikrofalę i nutellę 🙂 a nie, jednak nie, to resztka nutelli 🙂 więc muszę zakupić nową 🙂 wczoraj dostałam od kuzynki pudełeczko witamin dla dziecka K+D takie w kapsułkach, już z dawką którą trzeba przeznaczyć dla takiego maluszka, moja druga kuzynka przedawkowała bo nie miała w kapsułkach i teraz dziecko ma ogromną główkę, wygląda to troszkę niefajnie, tym bardziej, że to dziewczynka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzucholki 😘
Nadrobiłam was po weekendzie, u mnie bez zmian, mała tylko boleśnie wariuje w brzuchu 😜 Ostatnio piję kawę codziennie, tak mi ciśnienie spada, że czuję się jak zombie 🙃
Obdarzona wyglądasz pięknie i nie przejmuj się kilogramami bo służą Ci 🙂
Walentynki ehhh... żadnych miło nie wspominam i pewnie to się nie zmieni, bo znając romantyczność mojego to pewnie zapomni 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ggulekk napisał(a):
Kasiu a jak się czujecie na nowym mieszkaniu? 😉
Jeśli chodzi o szczepionki to też jestem zielona i nie mam pojęcia co, gdzie, kiedy, ile 😜
W środę mnie czeka dentysta bo mam 2 piękne dziury w zębach 😞



idziesz teraz d dentysty?Ja sie boje 🥴Musze wyrwac rozwalajaca sie osemke i 2 zrobic,bo dzziurki sie zrobily.
Gadalam z wujkiem co jest protetykiem i tez mi odradzil wyrywania w cizy.Bo to juz nie chodzi o znieczulenie tylko stres.Dziecko odczuje ten stres,a po co mam rodzic na fotelu u dentysty 🤪 🤪Mam nadzieje,ze wytrzymam do porodu,a pozniej juz jak tylko stane na nogi to pierwszy dentysta wita 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no z wyrwaniem moze wat=rto poczekać bo własnie ten stres, ale chyba wizyta u dentysty jak jeszce sie nie jest mega panikara chyba nie zaszkodzi 🙂

maz wpadł na chwilke napalił na w kominku i przywiózł słodkie bułki
Majka się sama zaczeła bawić wiec troszke z wami moge psoiedziec 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Izunia z wyrywaniem też poczekałabym, ale chce te zęby ratować, zresztą bolą i są w tak głupich miejscach, że nie dam rady wszystkiego jeść 😜 Całe życie nie miałam problemów z uzębieniem, a tutaj nagle 2 dziury 😠 Do jednej miałam w grudniu tlenek cynku zakładany, ale wszystko wypadło...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny. Nie mam nastroju,żeby nadrabiać czytanie. Ale chciałabym, żebyście się wypowiedziały na pewien temat. Wczoraj zmarła babcia mojego męża. Na dniach będzie pogrzeb, teściowa mówiła, że mam siedzieć w domu, bo za wysoko w ciąży jestem, ale to akurat nie podlega dyskusji - chcę być przy mężu i nic mnie nie powstrzyma. Natomiast zastanawiam się nad chrzcinami... Nie wypada organizować ich podczas żałoby, ale z drugiej strony powinniśmy z tym czekać pół roku/rok? Nie wiem kiedy byłby dobry termin na chrzciny w takim przypadku, a póki co jest to zbyt świeży temat, żeby poruszać go z moim D lub teściami... Dodam, że szwagierka też ma nie lada problem, bo w czerwcu ma brać ślub. Wszystko się komplikuje zawsze w najmniej odpowiednim momencie... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Brrr mi się na szczęście zęby nie psują. Tylko ósemki, które jeszcze nie wyrosły czasem mi dają w kość i jakiś stan zapalny dziąseł się przy nich robi :/ A tak to nie miałam nigdy wyrywanego zęba, ani leczenia kanałowego, ani żadnych innych cudów. W ogóle pierwsza dziura mi się zrobiła w wieku 17 lat 😁 Zwykle mi tylko borują, nawet bez znieczulenia, bo jak coś się zrobi to tylko jakieś małe. Miałam znieczulenie przy usuwaniu kamienia i chyba był to mój najnieprzyjemniejszy zabieg u dentysty. Ale za to żeby nie było tak kolorowo mam trochę krzywe zęby 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Leliva u mnie było tak, że zmarła moja parbabcia w maju a my we wrzesniu slub bralismy, tez myslalam zeby odwolac ale stwierdzilismy ze babcia tak nalegala na slob ze na pewno nie chciala by abysmy go przekladali. Mysle ze babcia twojego m na pewno etz nie byla by za tym zeby dziecko chodilo przez rok nieochrzone takze ja bym planow nie zmieniała w koncu chrzciny to nie zabawa karnawałowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
leliva napisał(a):
Hej dziewczyny. Nie mam nastroju,żeby nadrabiać czytanie. Ale chciałabym, żebyście się wypowiedziały na pewien temat. Wczoraj zmarła babcia mojego męża. Na dniach będzie pogrzeb, teściowa mówiła, że mam siedzieć w domu, bo za wysoko w ciąży jestem, ale to akurat nie podlega dyskusji - chcę być przy mężu i nic mnie nie powstrzyma. Natomiast zastanawiam się nad chrzcinami... Nie wypada organizować ich podczas żałoby, ale z drugiej strony powinniśmy z tym czekać pół roku/rok? Nie wiem kiedy byłby dobry termin na chrzciny w takim przypadku, a póki co jest to zbyt świeży temat, żeby poruszać go z moim D lub teściami... Dodam, że szwagierka też ma nie lada problem, bo w czerwcu ma brać ślub. Wszystko się komplikuje zawsze w najmniej odpowiednim momencie... 😞


U mnie w rodzinie też się taka sytuacja wydarzyła. Nasz dziadek umarł w kwietniu 2 lata temu i w tym samym roku w sierpniu mój kuzyn (jego wnuk) miał wesele i chrzciny dziecka. Chrzciny były razem ze ślubem. Wszystko już było zorganizowane, opłacone częściowo, więc nawet nie dałoby rady zrezygnować. Dziadek już chorował od dwóch lat na raka, najpierw było z nim ok, wszyscy myśleli, że jeszcze nawet będzie mógł przyjechać na wesele, ale niestety nagle mu się pogorszyło 😞
Chrzciny to nie jest znowu jakaś wielka impreza, więc myślę, że można je spokojnie zrobić. A ślub i wesele to już zależy od pary młodej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja na starośc sobie aparat zamontowałam na zęby a i tak jak mi ściagnęli to się troszkę pokrzywiły, ale szczesice mi się nie psują 🙂

leliva, ja bym poszła na bogrzeb, to jest babcia męża a nie jakaś ciotka która widziałaś kilka razy
a chrzciny dla mnie nie są impreza jakąś huczną tylko przyjęciem dziecka do Kościoła więc myslę że można zrobić w żałobie, tymbardzije że ja np. nie jestem za tym żeby na crzcinach czy komuni był alkohol, jedynie wino do obiadu
a żeby emocje ucichły to myslę że lipiec sierpień jest spoko terminem 🙂

dzwoni mój stary kiero,rozmawiam z nim i się zegnamy ja do niego buziaczki, a Maja krzyczy buziaczki!!!! skończyłam rozmawiać a ona do mnie kto to dzwoni? myslałam że padnę 🙂 i z taka miną podejrzliwą
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ggulekk napisał(a):
Kasiu a jak się czujecie na nowym mieszkaniu? 😉
Jeśli chodzi o szczepionki to też jestem zielona i nie mam pojęcia co, gdzie, kiedy, ile 😜
W środę mnie czeka dentysta bo mam 2 piękne dziury w zębach 😞

Ggulku powiem Ci, że to mieszkanie nie jest jakimś szczytem naszych marzeń, ale czego się spodziewać po wynajmowanym? 🙂 urządziliśmy je troszkę po swojemu i nie jest tak najgorzej, mamy ogromną łazienkę z wielką wanną, w której się wczoraj razem kąpaliśmy, przy mojej teraźniejszej tuszy aż dziwne, że się woda bokami nie wylewała 🙂 ale... jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma 🙂 najbardziej przeraża mnie dwupalnikowa kuchenka elektryczna :/ ale jakoś daję radę, salon jest ogromny z aneksem kuchennym i nie jest aż tak przytulnie jak byśmy tego chcieli, ale za to sypialnia jest taka kameralna i cieplutka, że wolę spędzać czas w niej 🙂 ciągle szukamy czegoś do kupna, ale nie ma żadnych fajnych ofert :/ zobaczymy, może na wiosnę się coś ruszy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja Sztunia noszę aparat zdejmowany, ale jak mi zaczęły ósemki rosnąć na górze na starość to bardzo wypchnęły mi przód :/ Ortodontka nie daje mi gwarancji, że po aparacie stałym też te zęby potem nie wrócą, tym bardziej, że już je miałam całkiem spoko, ale wszystko poszło w diabły, trochę przez moje zaniedbanie 😞 Ale ja się tak przyzwyczaiłam do zdejmowanego, że spać bez niego nie umiem 😉 Ślinię się normalnie 🤪 Chyba będę go nosić całe życie to mi może zęby z gęby nie będą potem wystawać 😉 Jak noszę to jest ok. A jak przestaję to one stopniowo wracają :/ I pewnie przy tym na stałe będzie to samo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ggulek, dziękuję 🙂

ja też muszę do dentysty, wstydzę się ziewnąć albo śmiać bo przednie zęby spoko ale te tylne to wołają o pomstę do nieba.

Leliva, nie no, chrzciny możecie zrobić przecież bo jak wiadomo chrzciny to poważny sakrament i najlepiej ochrzcić jak najszybciej i wcale nie będzie to nie w porządku 🙂
Co do Twojej teściowej, to nie przejmuj się, idź. Tzn. jeśli dobrze się czujesz. Wiadomo, że trzeba stać itd. No ale raczej nie urodzisz przez to, jedynie nogi będą Cię boleć 🤢 albo idź tylko do kościoła 🙂
Ja nie znoszę, jak ktoś mnie teraz ogranicza, ja nie mogę nic, nawet iść do koleżanki bo mi moj M i moja mama nie pozwalają. Bo 'urodzę' no kurwa, czy zacznie się u mnie czy u koleżanki ktora mieszka 2 km ode mnie to jeden ch*j. Bo i tak w efekcie zajade do domu, i dopiero potem do szpitala. Ehh... i dlaczego akurat miałabym rodzić u koleżanki? na zakupach? masakra. Ohhh 😠 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu tak to jest z wynajmowanym, ale ważne, że jest przytulnie i jest na razie tylko wasze 🙂 Kurde to ja aż takiej wanny nie mam hihi 😁 Ja ze swojego wynajmowanego jestem strasznie zadowolona, jedynie to nie można w ścianach wiercić, ale to jest chyba normalne. 😜 I właśnie też mamy w nim sporo własnych rzeczy, przywiezionych z domu albo kupionych na miejscu, kiedyś strasznie będzie mi szkoda go opuszczać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi chrzcinami to chyba faktycznie najbezpieczniej jak je zrobimy w lipcu. Po czerwcowym weselu nie powinny wzbudzić kontrowersji. Chyba, że mąż z rodziną uznają, że można wcześniej, ale na razie nie będę z nimi poruszała tego tematu.
Idę posprzątać - sprzątanie najlepszym lekarstwem na smutki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ggulek, nooo Ty jesteś sama więc Cię nikt nie pilnuje ale mnie aż przesadnie 🙂 czuję się wyposzczona jeśli chodzi o znajomych, mogłabym ich zaprosić do siebie ale jakoś ja wolę wyjść 😁

Dobra, jadę do gin 🙂 a potem do weterynarza jeszcze jeden zastrzyk Figa musi przyjąć 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Leliva, ja również podzielam zdanie dziewczyn, babcia na pewno chciałaby żeby Uleńka przyjęła chrzest, niestety, ale życie jest nieprzewidywalne i niektórych rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć 😞 mój kuzyn brał 3 lata temu ślub, Jego żona miała przyjaciela, który miał być na ich ślubie, obiecywał, że będzie jako pierwszy i co się stało? Tydzień przed ich ślubem wykryto u Niego raka(nie pamiętam dokładnie czego) i w dzień ślubu po wzniesionym toaście m.in za Jego zdrowie zadzwonił telefon, że Marcin nie żyje, zmarł kilka minut temu. To było straszne, każdy zaniemówił, ale przecież nie można było odwołać wesela, oddaliśmy mu pamięć i życie musiało toczyć się dalej...
Tak samo jest z babunią, która patrzy teraz na Was z nieba i pewnie chciałaby abyście żyli dalej, tak jak do tej pory, bo macie dla kogo żyć, babci nie ma już fizycznie, ale w pamięci i serduszkach pozostanie na zawsze.
A jeżeli chodzi o pogrzeb to też oczywiście byłabym przy mężu, teściowa i pozostali pewnie martwią się o Ciebie, aby z tych emocji nic nie stało się Tobie.
3 majcie się.
[*] świeczuszka taka wirtualna ode mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia napisał(a):
lady teraz też mam zdejmowany na noc, ale ostatnio go olałam i widz ejuż efekt 🙂 a najgorzej go potem wcisnąc hihihii
laureke mamy zrobiona dla taty i męża na walentynki chyba to wystarczy
mam wąsy Majka też i robimy za kotki 🙂


No i potem zęby takie obolałe są jakby się w papę dostało 😉 Ja sobie sama trochę rozkręcam albo skręcam. Wiem, że nie powinnam, ale ten aparat i tak jest do wymiany i moja ortodontka też 😜 A czasem przez zgagę go muszę olać, więc nie będę ciągle latać, że mi coś nie pasuje. Po ciąży wezmę się za tą ortodoncję znów na poważnie 🙂 Już sobie nawet znalazłam porządnego ortodontę.

Ja się wykąpałam w piance. Chciałam sobie troszkę posiedzieć, ale coś mnie brzuch zaczął lekko pobolewać z jednej strony, choć woda chłodna była (gorące kąpiele to druga rzecz po piwie, na którą czekam z utęsknieniem aż będę mogła 😉). Wyszłam więc szybko. Kotka mi oczywiście towarzyszyła mocząc ogon i grzebiąc łapą w pianie 😉
obdarzona: co z tą Twoją Figą? Zachorowała?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...