Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
no ja mam najgrszy problem z prawą piersią, ale jak jej nie nakarmię z niej to wybuchnę. u mnie ból pojawił się już na drugi dzień po porodzie, czyli tydzień temu i jak na razie tylko rośnie. wysłałam męża po ten maltan bo bepanthen trzeba zmywać, a to problem zwłaszcza w nocy. jak nie pomoże to polecę z fioletem po świętach. Właśnie karmiłam małą i nie było tragedii, ale z lewej piersi. Miałam rano załamanie małe chyba przez ten prawy cycek. może spróbuję dciągnąć z niej i dam jej odpocząć trochę dzisiaj? Jak myślicie?
Kurczę jak źle się piszę jedną ręką, właśnie trzymam małą do odbicia, ale chyba nic z tego 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
Meti piękną masz córcię 😁

co do karmienia ja też mam każdego dnia mokre bluzki a każdej nocy prześcieradło i poduszki także jak ktoś ma mało pokarmu to zapraszam z odsysaczem, odessijcie sobie z prześcieradła najlepiej 😁


Bardzo Ci dziękuję 🙂 Jak to mój mąż mówi; "Najpiękniejsza na świecie" 🙂
Ale kazdy tak mówi o swoim bobo 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ewci@ napisał(a):
fikumiku napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
A co do spania to ciesz się fikumiku, że w nocy śpi, a w dzień szaleje, a nie na odwrót 😁 Moja też jest aktywna w dzień, ale góra ze 3 godziny na raz, a potem wali w kimono. Jeszcze zależy co z nią robię i jak bardzo ją wymęczę 😉 Zawsze jej wymyślam jakieś aktywności. A to kładę na brzusio by główkę podnosiła, a to masuję, a to ćwiczę nóżkami. Na koniec przytulanki i lulu 🙂


Cieszę się cieszę, ale w ciągu dnia straszny z niego marud bo chce się non stop tulić, na lezaczku nie wytrzymuje zbyt długo a ja nie mam przez to czasu na nic i tak siedze z nim w kółko..
Ale właśnie miałam spotkanie z sąsiadką neurologopedą, która nauczyła nas wykonywać masaz Shantala. Mieliśmy ćwiczyć na Jaśku ale łachudr jak na złość usnął więc została lalka, a sam masaż zapowiada się bardzo ciekawie 🙂 O coś takiego -> http://www.shantala.pl/baby/
Będziemy mieli teraz co robić w ciągu dnia. Dla cesarkowych dzieciątek masaż ten jest podobno szczególnie wskazany.

A co do Waszych cycuchów dziewczyny to całym sercem jestem z Wami bo sama całą ciążę marzyłam żeby karmić i nie wiem co bym zrobiła jakby się nie udało. Fakt, poświęciłam temu sporo czasu ale twierdzę że nawet przy takich dojkach jak moje nie jest to z początku proste zadanie. Rozumiem więc co przeżywacie..


ja zaraz zerkne na ten masaz. a czemu fiku jest wskazany dla cesarkowych dzieci??
co do spania to nasza Igunia tez ma coraz dłuzsze czuwania. i tez niestety nic nie pomaga, tylko chce zeby ja tulic, nosic na rekach. w sumie spi w łózeczku. czasami jak okropna maruda to maz ja do lezaczka na spanie układa, ale tak to spi w swoim. ale w ciagu dnia jak ma dłuzsze czuwanie to praktycznie non stop płacze, tzn nie ze jakos strasznie, ale nie polezy spokojnie sama tylko zaraz sie kreci i płacze. juz sie smiałam do meza ze skoro potrafi ululac sie na rekach wiec to mzoe nie kolki.
a dzis mnie zaskoczyła bo dałam ja mezowi po karmieniu zeby ja ululał, w miedzyczasie kupke walneła, przewinał, potem była taka spokojna, na brzuszku polezała, w ogole nie marudziła. a potem jak zuzi dałam kasze, wykapałam, to niby cyca szukała. dałam jej piers, a ona zamiast dalej szukac (ma to w zwyczaju) to przytuliła sie do mnie, połozyła główke na piersi, raczki wyzej i zasneła. polezałysmy tak chwilke i odłozyłam ja i tak słodziuchno spi ze szok 🙂 rozpływam sie nad moim malenstwem 🙂


dziewczyny a wy sparwdzacie czy wasze kruszyny prawidłowo przybieraja na wadze?? chodzicie do przychodni czy jak??ile powinno wg was przybierac dziecko?? ja znalazłam w necie ze 175-225g tygodniowo. i zwazyłam ja ze mna na wadze to wychodzi ze wazy 3700g, a waga wyjscia ze szpitala to 3080g, dokłądnie 3 tyg temu, wiec wychodzi mi ok 210g tygodniowo. myslicie ze ok??
u ans w przychodni sie nie praktykuje jakiegos chodzenia do wazenia. Zuzia była chudzinka jak sie urodziła i lekarka sama powiedziała zeby przychodzic i na weekend zabierac wage do wazenia i kontrolowac czy rosnie. a teraz nic nie mówiła. wiec nie wiem. ale chyba jest oki, według tego co w necie pisza.


Ewcia jest wskazany bo dzieci cesarkowe maja mniej wyrobione bodzce czuciowe w przeciwienstwie do dzidziow rodzonych sn i przeciskajacych sie przez kanal rodny. Poza tym nie ma tego kontaktu z mama skora do skory a masaz ten baardzo zbliza dlatego powinni go robic tylko rodzice. A przez to ze te bodzce takie slabe dzieci moga byc bardziej wrazliwe na dotyk ale tez bardziej marudne bo chca sie tulic 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ewci@ napisał(a):
ja tez mam długo, widac po zdjeciu. zuzia nawet 2 latek chyba tak nie miała, a teraz juz 3 skonczyła. a na nk juz prawie tez nie wchodze, tak tylko zeby zobaczyc czy nikt sie nie odzywa.

lece spac 🙂 jakos miałam ciezka noc ostatnia, myslałam ze w dzien bede jak lunatyk a tu dotrwałam az do teraz.
normalnie chyba zmeczenie zaczyna do mnie docierac, bo jak karmie cyckiem w nocy to nawte jak budzik dzwoni to wyłaczam i spie dalej z mala, az do nastepnego karmienia. mała sie budzi głodna, a ja zauwazam dopiero ze jej do łózeczka nie odłozyłam 😞 kurde jaka niemoc 😞
i wkurzam sie bo przy ZUzi nam sie udało super, nigdy z nami nie spała, a tu przywyczaje od małego.
i tak sobie mysle czasami, ze gdyby nie te karmienie to i wiecej bym spała. tak jak Ty lady piszesz ze do 3 maz a potem ty, albo odwrotnie, a tu tak czy siak ja musze wstawac. tzn maz wstaje ale jak pzrewinie mała to ja i tak sie budze i do karmienia. nio i ta dieta... kurde. troche mnie dobija, bo sie zastanawiam czy sie nie zagładzam troche. bo trzeba urozmaicac posiłki a jednoczesnie uwazac na to co sie jje zeby nie zaszkodzic małej. nio i brak czasu, kiedy to zrzadzac. z tej rozpiski co mam to albo nie ma co zjesc, albo jakies ryby w folii czy jabłka pieczone , to nie isc do lodówki wziac jabłko i zjesc tylko trza cudowac. ale sie pocieszam ze po miesiacu bede próbowac surowe jesc, zobaczymy 🙂
dobra lece spacku, dobranoc


Są plusy i minusy butelki jak i karmienia piersią. Fakt mąż wstanie i nakarmi butelką, a ja sobie pośpię ale np. gdy dziecko krzyczy cały dom postawiony na nogi zanim butelki sparzysz, mleko przygotujesz i mu podasz. A cycek jest od razu. No i karmiąc piersią możesz przysypiać. To nic złego, dużo mam tak ma.
A co do diety to ja też na niej jestem bo karmię odciągniętym. Też się przegłodziłam, bo nie potrzebnie słuchałam tej nawiedzonej położnej środowiskowej. Teraz się bardziej trzymam tego co w szkole rodzenia mówili. I jadłam już jajko i banana i nawet jedno ciasteczko jeżyka i nic malutkiej nie jest 🙂 Spróbuję też mleko, ale to po świętach na wszelki wypadek 😉 Obiady pogotowali mi tata i teściowa, bo też bym nie miała czasu przygotować. Pomroziłam sobie w małych porcjach i na szybko podgrzewam. Nawet krupnik zamroziłam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):

Bardzo nerwy negatywnie wpływają na ilość pokarmu. BAAAARDZO.

Wiem 😞
Ja rodziłam, a w tym czasie ktoś inny z rodziny, z tego samego domu można powiedzieć, umierał. Tak że wymiana pokoleń nastąpiła w bardzo chamski sposób. To i sporo innych spraw się zebrało...akurat w tym czasie.

Co do mojego pokarmu - nadal nic...piersi się nawet zmniejszyły 😞 Noc wspaniała, mała od 23 spała do 4, potem do 7:30 i teraz znowu sobie śpi. Obawiałam się jak to będzie z kupką po modyfikowanym mleku, bo z Bartkiem były przeboje, ale jest dobrze 🙂


Po modyfikowanym dziecko robi mniej kupek niż po piersi. Moja 1-2 na dobę i mówiła położna, że to ok. No i trzeba też picie podawać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
leliva napisał(a):
Ładnie wam ta waga spada, ja wróciłam dość szybko do wagi sprzed ciąży i stanęło. A myslałam, że uda mi się jeszcze dodatkowo parę kilo zrzucić. Ale po świętach mam w planie zacząć ćwiczyć, więc może wtedy coś jeszcze się ruszy.


U mnie tyż stanęło na wadze sprzed ciąży, a przecież raptem 2-3 kg chciałam mniej i jestem na diecie dla mam karmiących :/ Uparta ta moja waga, wcześniej też miałam problem by te 2-3 kg zrzucić 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
meti śliczna Zuzia 🙂
Też właśnie piszę jedna ręką, bo trzymam Werę w beciku na kolanach, bo coś w łożeczku marudzi. Łukasz śpi by nocną wartę przejąć. Dziś w nocy było ciężko bo mała domagała się jedzenia co 2 godziny i jadła po troszku przez pół godziny-40 minut. Mimo że zmieniłam wartę o 4:00 to jestem nieprzytomna coś.
U nas święta w tym roku smutne. Babcia znów zaziębienie złapała (ja nie wiem, na Wigilię też złapała) i mamę coś gardło pobolewa, więc my postanowiliśmy zostać w domu. Dziś byli u nas z zajączkami teściowa i dziadek Łukasza, na chwilę też moi rodzice - przywieźli świąteczne jedzonko i święconkę (z czego ja i tak za wiele nie będę mogła zjeść). Także spędzimy święta we trójkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meti super dzidziunia 🙂
moja smoczkiem gardzi

No Lady u nas też tak 2 kupy na dobę, piciu dajemy i jak na razie jakoś sobie radzimy. Marzę o tym, by wrócił mi pokarm, dostawiam ją... nadal nic 😞 może już za bardzo się spinam, nie wiem sama... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Meti śliczna niunia 🙂
U nas kupa jedna na dzień, ale gigant, za którego nie wiadomo jak się zabrać.
Mój pieszczoch płakał, krzyczał, myślałam, że to kolka ale położyłam ją na brzuszku na swojej klatce i brzuchu i zasnęła, Drzemie teraz w leżaczku. 😉
Wesołych Świąt! 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kluski zrobione,roladki pachna w calym domu......ja chce jesc.
Ja tylko moge sie zapachem najesc 😞

Alan obserwuje z nosidelka co ta mamuska robi.Grzeczny nawet jak nie spi.
Zaraz pora kapieli od Niko,a pozniej Alana.Jejku jak ten dzien zlecial.

Jutro chrzest.Mama nadzieje,ze wszystko wypali tak jak ma.Najwazniejsze,zeby w miare pogda byla.
Gdzie mamuski wywialo?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej hej, dzien pracowity, i mam gosci, moi rodzice i siostra przyjechali wiec nie było czasu zeby do was zawitac.

dzieki dziewczyny za poprzyjmowanie zaproszen moich 🙂
Izunia wysłałam zaproszenie pzred chwilka.
leliva wysłałam linka do mojego profilu.
Meti super wasza Zuzulka 🙂
a poza tym to dalej temat karmienia i brodawek. ja przy Zuzi smarowałam bephantenem, ale nie pamietam czy to jakos szczegolnie pomagało, mam go teraz ale nie smaruje, jest znosnie.
moja ładnie ssie, ale troche mnie przygryza, mobilizuje ja zeby łapała brodawke z duza iloscia otoczki, ale jakos kiepsko wychodzi i mnie przygryza, ale nie ze jakos do krwi czy cos.
nawału tez jakiegos wielkiego nie miałam i nie mam, wiec powinna ładnie łapac, bo piersi nie sa jakies suepr nabrzmiałe, ale jakos nie wychodzi jej szczegolnie.
dzis w nocy starsznie piersi narwało, wiec miała problem ze złapaniem. chyba przyspała w nocy dłuzej troche i dlatego, ale ogolnie sie nie zalewam.
oczywiscie trzeba pamietac zeby spac na wznak, co mnie okropnie wkurza bo aj jestem zwolennikiem spania na brzuchu a jak nie to na boku,a tu zonk.
wiec czasami mi sie w nocy zdarza spac troche na boku, ale to chwilke tak dla odmiany.
ale rada dla tych co sie zalewaja: SPAC NA WZNAK.
mnie połozna uczulała na to, bo mozna sobie zaszkodzic, zastoje sie pod pachami porobia, ja pamietam z ZUzia miałam okropne, normalnie kamienie, a spałam na wznak tylko wtedy ten okropny nawał.
poza tym dzis Igunka fajna, dała nam porobic jedzonko, spała łądnie 2 razy w dzien po 3 h pzreszło nawet.
i nie wiem co pisałyscie jeszcze, nie pamietam, czy ktos o cos pytał.
Izunia powodzenia jutro, zeby chrzcinki sie udały.
i obdarzona chyba a chrzciny i nie wiem kto jeszcze. oby sie udało, tak jak zaplanowałyscie.
dam zuzi kompa bo juz na bajeczki czeka. mzoe potem wskocze jeszcze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja kurwa mam doła, moja mała jest właśnie naświetlana, bo ma żółtaczkę 😞 jeżeli po nocy ta bilirubina spadnie to wyjdziemy jutro do domu, a jeżeli nie to nie wiem kiedy wyjdziemy :/ jestem załamana. Całą dzisiejszą noc nie spałam, cały dzień też nic, i dzisiaj też raczej nie zasnę bo do 3 albo 4 będą Ją naświetlać :/ 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia_sztuk napisał(a):
A ja kurwa mam doła, moja mała jest właśnie naświetlana, bo ma żółtaczkę 😞 jeżeli po nocy ta bilirubina spadnie to wyjdziemy jutro do domu, a jeżeli nie to nie wiem kiedy wyjdziemy :/ jestem załamana. Całą dzisiejszą noc nie spałam, cały dzień też nic, i dzisiaj też raczej nie zasnę bo do 3 albo 4 będą Ją naświetlać :/ 😞 😞 😞



Kasiu glowa do gory.Niko tez byl naswietlany.Pozniej tylko polecam sprawdzic oczka u okulisty.Dzieci po fotoerapi nie potrzebuja skierowania.Tak jest u nas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wesolych Swiat dla Was dziewczyny i Waszych rodzin 🙂 Bo teraz juz wszystkie mamy swoje rodzinki 🙂

My juz po sniadaniu, tez spedzamy swieta tylko w trojke bo sie zbuntowalam i powiedzialam ze nie bede dzidka nigdzie wozic :] Poza tym i tak bezboznica ze mnie no ale milo jest 🙂

Kasia a Ty sie nie smutaj, malenka naswietlana dla Jej dobra i wszystko bedzie ok. Lelivy Ula o ile dobrze pamietam tez byla naswietlana takze nie boj nic 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ggulekk napisał(a):
Meti śliczna niunia 🙂
U nas kupa jedna na dzień, ale gigant, za którego nie wiadomo jak się zabrać.
Mój pieszczoch płakał, krzyczał, myślałam, że to kolka ale położyłam ją na brzuszku na swojej klatce i brzuchu i zasnęła, Drzemie teraz w leżaczku. 😉
Wesołych Świąt! 😘


Ja zawsze jak otwieram pieluszkę i jest kupa to jest gigant. Wycieram, myję starannie. Zmieniam pieluszkę i wtedy moje dziecko kontynuuje. ZAWSZE tak robi 😉

Hahah a po tym miłym wstępie Wesołych Świąt Wielkanocnych wszystkim! 🙂 To nasze wyjątkowe święta, bo pierwsze z maluszkami 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczynki ja tak szybciutko bo pisze z telefonu. 2.04. urodzilam swojego Okruszka 2500g 46 cm,10 pkt. Jestesmy jeszcze w szpitalu bo Malutka ma zapalenie ucha 😞 ale jest silna i dzielna,gorzej z Jej mama bo ten pobyt w szpitalu dziala na mnie dolujaco.Jak wszystko bedzie ok to w czwartek wrocimy do domku.Pozdrawiam Was cieplutko i Wesolych Swiat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...