Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
O kurde Iza ale przeżycie 🤢

Widzisz Kasia, a tak się martwiłaś o figurę. Przy dziecku nie ma czasu na takie pierdoły jak jedzenie, więc będziemy laski jeszcze lepsze jak przed ciążą 😉 A co do skórki to mojej się też łuszczy choć nie była naświetlana. Głównie na rączkach i stópkach. Położna mówiła, że to normalne. Samo Oilatum do kąpieli nie pomogło, ale ten krem nawilżający już tak 🙂


moja miała tez łuszczace sie dłonie i stopki, nio i troche na brzuszku, ale połozna doradziła linomag w płynie, chwilke postosowalismy i ejst juz ok.
a napiszcie w czym kapiecie dzieciaki??
ja do tej pory uzywałam Oillan, miałam jeszcze po Zuzi, czasami jeszcze ja w tym kapie. ale sie skonczyła emilsja. mam teraz szampon i płyn do kapieli tez z oillana baby. ale na tym zwykłym oillanie wyczyłam ze jest od 6 miecha, a w uzasadnionych przypadkach od 1 miesiaca, a ja ja od urodzenia kapie. nie wiem czy tak zawsze było czy teraz sie zmieniło i zastanawiam sie czy ja wypróbowane ze dobre to kupowac dalej czy an cos innego pzrejsc. w czym myjecie pocieszki??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ja ledwo zywa. w czwartek byłam na leczeniu kanałowym zęba. w czwartek mnie tak nie bolało jak dzis. jzu nawet apap nie pomaga 😞 brrr chodze jak struta,a zaraz kolezanka z rodzinka w odwiedki do Iguni przychodzi. jak ja to wytrzymam, najchetniej poszłabym spac. a najgorsze jest to ze leczona jest 7, a ja jak dotykam 8 to mnie tez boli. dzwoniłam do dentystki (siostra cioteczna meza) to mówiła ze teoretycznie mzoe promieniowac, ale ze ten bol jest tyle dni po leczeniu i do tego apap nie pomaga. brrrrr cholerne zeby. chyba musze na proteze zaczac zbierac, bo lecze je od małego. mało które mam zdrowe, bez leczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ewci@ napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
O kurde Iza ale przeżycie 🤢

Widzisz Kasia, a tak się martwiłaś o figurę. Przy dziecku nie ma czasu na takie pierdoły jak jedzenie, więc będziemy laski jeszcze lepsze jak przed ciążą 😉 A co do skórki to mojej się też łuszczy choć nie była naświetlana. Głównie na rączkach i stópkach. Położna mówiła, że to normalne. Samo Oilatum do kąpieli nie pomogło, ale ten krem nawilżający już tak 🙂


moja miała tez łuszczace sie dłonie i stopki, nio i troche na brzuszku, ale połozna doradziła linomag w płynie, chwilke postosowalismy i ejst juz ok.
a napiszcie w czym kapiecie dzieciaki??
ja do tej pory uzywałam Oillan, miałam jeszcze po Zuzi, czasami jeszcze ja w tym kapie. ale sie skonczyła emilsja. mam teraz szampon i płyn do kapieli tez z oillana baby. ale na tym zwykłym oillanie wyczyłam ze jest od 6 miecha, a w uzasadnionych przypadkach od 1 miesiaca, a ja ja od urodzenia kapie. nie wiem czy tak zawsze było czy teraz sie zmieniło i zastanawiam sie czy ja wypróbowane ze dobre to kupowac dalej czy an cos innego pzrejsc. w czym myjecie pocieszki??


Oilatum Soft jest od pierwszych dni życia. W tym mała kąpię w wanience. A w szpitalu kąpali ją w Johnsonie 3w1 i też było ok. Ja do wody do mycia pupki używam Johnsona z próbek od samego początku i dupcia ślicznie wygląda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejo 🙂
my po spacerze i po pierwszej wizycie położnej - wszystko gitarka 😜 🙂
Moja kobita wydoiła z wrażenia 120ml mleka i śpiuchna dalej.
Ogarnęłam sobie dzisiaj ogródek, wsadziłąm trochę kwiatów i niech rosną 🤪 będzie pięknie!
Rosołek zjedziony, pranie wywieszone i piekę właśnie bułeczki drożdżowe z cebulką, pieczarkami i boczusiem 🙂 pięknie pachną.

Co do kąpieli i łuszczenia się skóry - nam się łuszczyła, głównie na zgięciach - koło stópek i dłoni, i na plecach. Mam emolium, bo Bartka w tym kąpię, ale u malutkiej wystarczyła natłuszczająca ziajka do kąpieli + oliwka bambino.

Izunia, współczuję 🙃
Moje chłopaki powiększają kojec dla psów, mam nadzieję,że wrócą w całości 😁

Jeszcze łazienkę posprzątam na błysk, bo wieczorem przyjadą znajomi 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moja Zuza zaliczyła dziś pierwszy spacer, teraz jeszcze spi na tarasiee w wózku. Słoneczko ładnie swieci, więc niech pooddycha trochę świezyzną 🙂
Lady, to ty nieźle spadłaś z ta wagą. Ja póki co ważę tyle samo co przed ciążą, 68 kg, czyli 8 poszło. Mam nadzieję, że jeszcze trochę poleci, w dół oczywiście 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
O, a co do wagi, to ja już z tych moich prawie 79kg spadłam na 63 🙂

A to Asterka tak poleciała z wagą, źle popatrzyłam 😜 A tobie Lady tak fajnie może tez poleciało? 😎 Ale Astra szybka jesteś, toż to dopiero dwa tygodnie. Daj przepis 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
meti84 napisał(a):
Astra napisał(a):
O, a co do wagi, to ja już z tych moich prawie 79kg spadłam na 63 🙂

A to Asterka tak poleciała z wagą, źle popatrzyłam 😜 A tobie Lady tak fajnie może tez poleciało? 😎 Ale Astra szybka jesteś, toż to dopiero dwa tygodnie. Daj przepis 🤪


Ja przytyłam w ciąży tylko 10kg, a po wyjściu ze szpitala miałam 2,5 kg do wagi sprzed ciąży. Teraz wazę już tyle co przed ciążą i raczej dalej waga będzie lecieć bo pierwszy posiłek mi się często przypomina by zjeść dopiero koło 15 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
meti84 napisał(a):
Astra napisał(a):
O, a co do wagi, to ja już z tych moich prawie 79kg spadłam na 63 🙂

A to Asterka tak poleciała z wagą, źle popatrzyłam 😜 A tobie Lady tak fajnie może tez poleciało? 😎 Ale Astra szybka jesteś, toż to dopiero dwa tygodnie. Daj przepis 🤪


Ja przytyłam w ciąży tylko 10kg, a po wyjściu ze szpitala miałam 2,5 kg do wagi sprzed ciąży. Teraz wazę już tyle co przed ciążą i raczej dalej waga będzie lecieć bo pierwszy posiłek mi się często przypomina by zjeść dopiero koło 15 😉


No to ja w ciąży mniej przytyłam bo tylko 8 kg i od razu w sumie mi to spadło. Na razie waga stoi w miejscu 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meti, ja przed ciążą ważyłam 54 kilo, 4 schudłam na początku, a potem jak widać: 29 nadrobiłam 🙃
Jeszcze 13 kilo musiałabym zrzucić,zeby byc takim szkieletorem jak przed ciażą - ale w sumie mogłoby mi zostać tak, jak jest (poza brzuchem, ale to jak tylko przestanę krwawić gorset czeka i będę śmigac brzuszki, zgubię go lekko) 😉
Nic szczególnego nie robię - ja tylko nie mam czasu jeść 😁 jestem wulkanem energii i stale coś robię, jem lekkie śniadanie, obiad jako taki i kolację w siebie dosłownie wmuszam, w międzyczasie cos słodkiego i dobrze na takim paliwie funkcjonuję 😉

Moje maleństwo śpi i śpi, była połozna, rozebrała ją, obejrzała, ja ją ubrałam, nakarmiłam, wyczysciłam nosek,a dama jedynie jednym okiem na mnie spojrzała i śpiuchna dalej 😁 ale zaraz się obudzi na butlę 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej WAM !! Jak wygląda u Waszych dzieciaczków punkt na lewym ramieniu po szczepionce? 2 dni temu mój Mały miał to nabrzmiałe, czerwone a w środku biała kropka. Dzisiaj jest to suche i płaskie. pewnie przebiło się to i wyleciała ropa. nie wiem czy to jest normalne???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lady, ja gruszkę kupiłam taką malutką i fajnie się wyciąga z noska nią 🙂 w razie katarku mam ten odciągacz nose frida, też fajna sprawa.

Ewcia, mojej jeszcze nic po tej szczepionce nie wyszło, ale z tego co pamiętam po Bartku, to ma to właśnie tak wyglądać, ma samo wyschnąć i samo odpaść, zostanie mała blizna. Nie wolno nic z tym robić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też mam taka malutką gruszkę, ale i tak jest za duża jeszcze 🙂

Moje dziecko mnie rozwaliło dzisiaj ale i przestraszyło. Rano wstaję, a ona leży na brzuchu w rogu łóżeczka, tylko nogi zostały w beciku i pieluchę miała na głowie 😮 Nie dość, że się z becika wyplątała to jeszcze przekręciła na brzuch i przykryła sobie głowę i twarz pieluchą, którą miała wcześniej podłożoną pod głowę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
Ja też mam taka malutką gruszkę, ale i tak jest za duża jeszcze 🙂

Moje dziecko mnie rozwaliło dzisiaj ale i przestraszyło. Rano wstaję, a ona leży na brzuchu w rogu łóżeczka, tylko nogi zostały w beciku i pieluchę miała na głowie 😮 Nie dość, że się z becika wyplątała to jeszcze przekręciła na brzuch i przykryła sobie głowę i twarz pieluchą, którą miała wcześniej podłożoną pod głowę.

O rany, ale artystka 🙂 ja bym chyba zawału dostała 😮 moja to jak ma chociaż kawałek pieluchy albo czapki na głowie to awantura nie z tej ziemi 🙂 młoda już ma swoje zdanie, a jak 🙂 zawsze stawia na swoim tak jak Jej tatuś kochany. Chciałam ją uśpić przed chwilą, ale ni cholery nie chciała zasnąć, tatuś wziął ode mnie becik z malutką, pochodził z Nią 5 minut i zasnęła 🙂 teraz leży w wózku, ale coś słyszę, że stęka i kwęka...
Ej ile czasu zajmuje Wam ściąganie pokarmu laktatorem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to gratulacje mulant, ja dzisiaj za to niewyspana cholernie. Chetnie bym sie walnęła, ale sterta prasowania z małej na mnie czeka, no i na spacerek zaraz się wybierzemy, tylko nie Zuzka się obudzi i naje.
A wsze dzidki też tak się osrywają. Moja Zuzka dzisiaj była okupana aż po sam pępek 🤪 Musiałam się posilić mokrą tetrą, bo chusteczkami to bym ja pół dnia wycierała 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia_sztuk napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
Ja też mam taka malutką gruszkę, ale i tak jest za duża jeszcze 🙂

Moje dziecko mnie rozwaliło dzisiaj ale i przestraszyło. Rano wstaję, a ona leży na brzuchu w rogu łóżeczka, tylko nogi zostały w beciku i pieluchę miała na głowie 😮 Nie dość, że się z becika wyplątała to jeszcze przekręciła na brzuch i przykryła sobie głowę i twarz pieluchą, którą miała wcześniej podłożoną pod głowę.

O rany, ale artystka 🙂 ja bym chyba zawału dostała 😮 moja to jak ma chociaż kawałek pieluchy albo czapki na głowie to awantura nie z tej ziemi 🙂 młoda już ma swoje zdanie, a jak 🙂 zawsze stawia na swoim tak jak Jej tatuś kochany. Chciałam ją uśpić przed chwilą, ale ni cholery nie chciała zasnąć, tatuś wziął ode mnie becik z malutką, pochodził z Nią 5 minut i zasnęła 🙂 teraz leży w wózku, ale coś słyszę, że stęka i kwęka...
Ej ile czasu zajmuje Wam ściąganie pokarmu laktatorem?


Kasiu, u mnie to na początku siedziałam z pompką przy jednym cycu z 10-15 min. Wczoraj ściągałam już jakieś 2-3 min z jednego cycka. I już tylko po 40 ml z jednej piersi. Wiec kiepsko u mnie z tym pokarmem, ale póki jeszcze mam to niech doi 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Alancisko sie budzi na cyca.....
kurcze dupcie ma zaczerwieniona,bo wali kupe za kupa.Tylko chodze i sprawdzam czy pielucha czysta.

Na urodzinkach u chrzestnej byl grzeczny.Nikos troche szalal,ale to wina chopaka od solenizantki.Wyglupial sie z nim,a jak to dziecko nie ma umiaru.

Maz spi wykonczony bolem nogi.Dostal wczoraj leki przeciwbolowe od ortopedy.Ciekawe kiedy to przejdzie.

Ktos tam pisal o przewracaniu sie dziecka.Alan juz kolejna noc spi na plecac,a ja go klade na boku.Lubi sie rozkladac w wozku czy lozeczku..Dzisiaj pobil juz wszystko.Przemiescil sie z jednej strony lozeczka na druga...otwieram oczy ,a ten mi macha.

Zapomnialam sie pochwalic,ze Alanek juz sie usmiecha 😉Pierwszy swiadomy (mamy nadzieje)usmiech sprzedal tacie 13 w piatek 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moja wczoraj waliła kupę za kupą po trochu w odcinkach 😉 No i widzę, że odkąd odkryła przewracanie się z boczku na brzuch to już to praktykuje 😁 Co za bąbel 🙂 Skończyło się spanie w rożku i teraz jest wędrowanie po łóżeczku 😉
Dziś znów mi marudziła nie wiadomo o co. Dopiero padła, a tak to znów od rana cały czas dopomina się uwagi. I to na pewno nie są kolki, bo nie płacze jakoś straszliwie cały czas i się nie pręży, tylko po prostu chce by ją na rękach trzymać ale ba... nie tylko... jeszcze trzeba pozycje co jakiś czas zmieniać albo pochodzić po domu. Tak łaziłam z nią 3 godziny. Już mnie kręgosłup boli :/ Łukasz odsypia nocną zmianę przy niuni, więc nie chciałam by się obudził.
No i dziś nadszedł ten dzień kiedy to już nie udało mi się wycisnąć z cycków kropelki. Zeżarłam pół czekolady na pocieszenie 😞
Meti ja się nie chwalę ile czasu mi zajmowało odciąganie, bo zdarzało się i ponad godzinę. A efekt końcowy to był 20ml z obu piersi 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nightmare1980 napisał(a):
hej dziewczyny mam pytanie czy to ze mleko w butelce jest z piana to jest dobre dla dziecka??


Wiesz co, nawet się nad tym nie zastanawiałam. Ale jak robisz mieszanke to siłą rzeczy ta piana się wytwarza, a znowu czekać zanim opadnie to mleko juz zimne będzie i do niczego sie nie nada. Moja mała nie ma żadnych problemów (póki co i tak zostanie mam nadzieje 🙂) z brzuszkiem więc nie zwracam na tą pianę uwagi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
Moja wczoraj waliła kupę za kupą po trochu w odcinkach 😉 No i widzę, że odkąd odkryła przewracanie się z boczku na brzuch to już to praktykuje 😁 Co za bąbel 🙂 Skończyło się spanie w rożku i teraz jest wędrowanie po łóżeczku 😉
Dziś znów mi marudziła nie wiadomo o co. Dopiero padła, a tak to znów od rana cały czas dopomina się uwagi. I to na pewno nie są kolki, bo nie płacze jakoś straszliwie cały czas i się nie pręży, tylko po prostu chce by ją na rękach trzymać ale ba... nie tylko... jeszcze trzeba pozycje co jakiś czas zmieniać albo pochodzić po domu. Tak łaziłam z nią 3 godziny. Już mnie kręgosłup boli :/ Łukasz odsypia nocną zmianę przy niuni, więc nie chciałam by się obudził.
No i dziś nadszedł ten dzień kiedy to już nie udało mi się wycisnąć z cycków kropelki. Zeżarłam pół czekolady na pocieszenie 😞
Meti ja się nie chwalę ile czasu mi zajmowało odciąganie, bo zdarzało się i ponad godzinę. A efekt końcowy to był 20ml z obu piersi 😞


Lady, daj sobie spokój z tym karmieniem piersią. Niepotrzebnie się stresujesz tylko, a to i tak nic nie da. Czas pogodzic sie z myślą, że juz nic z tego nie bedzie i skupic się na dzidzi, żeby tylko była zdrowa i szczęśliwa, bo to jest najważniejsze. Ja też się tak ciągle martwiłam, chodziłam jak struta, płakałam. I co??? I nic. W końcu mój mężu mnie opierdzielił porządnie, żebym się tak nie schizowała. Doszłam do wniosku, że póki mam czym to będę jej dawać tego cyca i dokarmiać. Bo pokarm mam strasznie wodnisty. Wczoraj specjalnie trochę zostawiłam na noc, zero tłuszczu. Nic dziwnego, że Zuzka ciagle głodna 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...