Skocz do zawartości

Kasiak1982

Mamusia
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kasiak1982

  1. Kasiak1982

    Kalisz i okolice

    Weronika, nie podchodzę do życia książkowo. Mam męża lekarza, więc nie potrzebuję książek i podpowiedzi z internetu. Wspólnie z moimi przyjaciółkami i koleżankami preferujemy inny sposób wychowania dzieci, bardziej EKO. Może dla Ciebie piórka, sznurki i inne gadżety nie są przeszkodą i musisz po prostu mieć ładnie w pokoju, bez względu czy to szkodzi dziecku czy nie. Twoja sprawa. Co do żłobków - też chciałam dać małą do żłobka, ale jeśli mam częściej być na zwolnieniu, to wolę poszukać opiekunki. Też nie mogę liczyć na dziadków, bo jeszcze pracują. Na tym forum jestem outseiderką, bo wyznaję inny styl życia. Może to różnica wieku?? Światopoglądu??
  2. Kasiak1982

    Kalisz i okolice

    A co sądzicie o instytucji "mamki"? Ostatnimi czasy dość głośno w tej sprawie się dzieje, no bo wiadomo, że karmienie dziecka modyfikowanym mlekiem wcale nie jest zdrowe. Dziecko nabywa odporności z mlekiem matki, a nie ze sztuczną mieszkanką wyprodukowaną w laboratorium. Wczoraj oglądałam też reportaż o bliźniętach szczepionych przeciwko pneumokokom i się nieźle przeraziłam: dzieciaczki rozwijały się dobrze, do czasu szczepionki, a teraz małe roślinki. Mam też pytanko: czy chodzicie na szczepienia z własnymi szczepionkami czy kupujecie w aptece? Bo ja rozmawiałam z moim znajomym (to jest chyba też pediatra Agatki od Werki) i mi mówił, że lepiej, jeśli będę sama kupować, bo te w przychodni są najtańszymi szczepionkami z zawartością rtęci. A wiadomo, że rtęć może być przyczyną różnych chorób. U mojej koleżanki synka właśnie po którejś z tych szczepionek u dziecka zdiagnozowano autyzm...
  3. Kasiak1982

    Kalisz i okolice

    No i wybraliśmy wózek "Emmaljunga City Cross". Jedyny producent wózków, który nie zleca produkcji w Chinach, no a przede wszystkim szwedzka jakość.
  4. Kasiak1982

    Kalisz i okolice

    Weronika, moja znajoma, która jest psychologiem dziecięcym twierdzi, że kolor ścian w pokoju dziecka powinien być jak najjaśniejszy - najlepiej zielony, bo to dziecko uspakaja. Kolor jagodowy może być strasznie "depresyjny", wiem co mówię, bo sama jestem architektem wnętrz i trochę się na tym znam. Dziecko potrzebuje światła, a taki kolor będzie to światło pochłaniał. No izastanów się nad tymi kuleczkami z pierzem, będą trzymać kurz i roztocza. Ładne może to i jest, ale zbyt duży odczynnik alergiczny. Poza tym, ja chyba będę "inną" matką, bo nie znoszę różowego i moja Zośka będzie miała mało takich ubranek. Poza tym dziecko uczy się od pierwszych dni swojego życia rozpoznawania kolorów i nie chciałabym, żeby uznała świat za jednobarwny.
  5. Kasiak1982

    Kalisz i okolice

    Przebijanie uszu w 5 miesiącu?? Ja zawsze uważałam, że to jest okaleczanie dziecka. Takie maleństwo nie jest jeszcze odporne na wszelkiego rodzaju wirusy i bakterie, a aplikowanie obcego ciała w małe uszki - dla mnie to szczyt nierozwagi. Dziś jechałam Stańczukowskiego i jestem przerażaona, że niektóre z mam spacerują ze swoimi pociechami w wóżkach tą ulicą, obok kopcących ciężarówek w smogu i spalinach. Nie mogę też zrouzmieć tych matek, które na spacery wybierają się np. do Carrefoura...do tego siedliska różnych dziwnych zapachów i bakterii... Takie moje przemyślenia...my już święta spędzimy w nowym domku za miastem. Razem z mężem stwierdziliśmy, że fajnie, jeśli Zosia będzie miała możliwość poleżenia w wózeczku w ogrodzie, z dala od samochodów i zgiełku miasta. Mieszkanie w Kaliszu będzie się wynajmować i zarabiać na siebie, a my będziemy mieszkać pod Kaliszem...Zastanawiałam się nad żłobkiem i chyba jednak zrezygnuję z tej opcji...mój mąż jest lekarzem i twierdzi, że dziecko powinno uodparniać się wśród znajomych "bakterii", a nie w dezynfekowanym łóżeczku w żłobku. Poczekam, aż urodzę i zacznę poszukiwania niani, ponieważ ja chcę być z małą tylko przez 8 tygodni, potem ze zwględu na zobowiązania w pracy muszę wrócić, ale na szczęście mogę też pracować w domu, więc nie jest źle... Wesołych Świąt...
  6. Kasiak1982

    Kalisz i okolice

    Reniu, jest to moja 4 ciąża...niestety 3 poprzednie kończyły się poronieniem ok. 8 tygodnia...bałam się bardzo kolejnej ciąży, ale chyba właśnie dzięki opiece i wsparciu odpowiedniego lekarza ta ciąża (odpukać, żeby nic złego się nie wydarzyło) trwa...co prawda nie wolno mi nic robić, ponad wyjścia do toalety, więc dzielnie walczę i leżę w domku, choć już kilka razy byłam w szpitalu. W ciążę zaszłam przez inseminację - bo po 3 poronieniu nie mogłam zajść samodzielnie, a lekarz nie chciał faszerować mnie luteiną. Wiecie, już nie mogę się doczekać rozwiązania...
  7. Kasiak1982

    Kalisz i okolice

    Werka, nic się nie przejmuj...ja chyba już mam tak w naturze, że jeśli wiem, że mi coś pomogło, to staram się przekazywać dobre rady innym...wiesz, nie zawsze jest to dobrze odbierane, ale jeśli można komuś pomóc to chyba warto?? Ja pewnie będę korzystać z Waszych rad, jak już mi Zośkę z brzucha wyciągną...dr Tomek planuje położyć mnie na 4 tygodnie przed planowanym terminem do Poznania, do szpitala...w razie W...wcale mi się to nie uśmiecha, ale cóż... A z mężem delikatnie o tym płynie...mój nie ma nic przeciwko, ba, nawet sam stwierdził, że szkoda, że takich specjalnych dla facetów nie ma 😁Zresztą miał już robione badanie nasienia, i musiał biedak w kubełek...no, wiecie same 😜 nastresowal się chłopak 😜
  8. Kasiak1982

    Kalisz i okolice

    Weronika - nie chciałam Cię w żaden sposób nastraszyć, więc jeśli to zrobiłam, to bardzo przepraszam. Po prostu wiem, że kaliscy lekarze to...no cóż, forum jest o ciąży, więc nie będę używać niecenzuralnych słów. 😜 W każdym razie naprawdę warto zasięgnąć opinii innego lekarza, bo co to znaczy, że nie chciał Ci nic powiedzieć??? Przecież jego obowiązkiem jest informowanie pacjentki o stanie jej zdrowia - chyba się ze mną zgodzisz? Dr Tomek Olejniczak przyjmuje i na Podkowińskiego i na Rajskowskiej - bierze 120 PLN razem z cytologią i USG piersi za pierwszą wizytę, potem to już zależy, co Ci dolega, ale ok. 100 PLN. Ponieważ jest to lekarz z Poznania, więc przyjmuje tylko 2 razy w tygodniu, ale bez problemu można go złapać codziennie na Bukowskiej w Poznaniu. Zresztą jaeśli akurat nie operuje, to odbiera telefon, a jeśli nie może, zawsze oddzwania. Naprawdę jestem z niego bardzo zadowolona. Jeśli chodzi o mięśniaki to fakt, trzeba to świństwo obserowawać, ale z tego co wiem, nie należy ich leczyć pigułkami, bo wtedy rosną. A jeśli Ty miałaś już przypadek mięśniaków w rodzinie to lepiej dmuchać na zimne i zasięgnąć opinii innego lekarza - myślę, że wtedy będziesz spokojniejsza. Natomiast cytologią się nie przejmuj - uważaj tylko, czy nie masz jakiś upławów, plamień międzymiesiączkowych itd. Wtedy mogą świadczyć o rozwijającym się stanie zapalnym...Aha, a miałaś robiony wymaz na obecność chlamydii? Bo często przy drugim stopniu i nawracających zapaleniach może to świństwo tam siedzieć. No i radziłabym używać prezerwatyw podczas współżycia albo delikatnie powiedzieć mężulkowi, żeby zaczął używać płynu do higieny intymnej. Mam nadzieję, że choć trochę Ci pomogłam...
  9. Kasiak1982

    Kalisz i okolice

    Drogie Dziewczęta...czytam Wasze posty i dochodzę do wniosku, że macie kiepskich ginekologów. Otóż rzomaz z cytologii to nie to samo, co nadżerka. Grupa z romazu świadczy o stanie zapalnym lub jego braku (wtedy grupa I). Jeśli są jakieś bakterie, to niestety zaczyna się stopniem II, ale nie ma się nim co przejmować, tylko obserwować. Ja miałam długi czas grupę II, często nawracające stany zapalne, które były leczone różnego rodzaju globulkami, kremami itd., ale i tak to świństwo wracało. Zrobiła się nadżerka, którą usunęłam na 2 miesiące przed zajściem w ciążę. Zrobiłam to prywatnie u dr Olejniczaka (koszt 400 PLN, laserowo). Weronika: zmień ginekologa na lepszego, bo Kurpik... no cóż - moją pierwszą ciążę straciłam właśnie przez niego. Skoro powiedział Ci, że masz mięśniaka i masz go obserwować aż do menopauzy to gratuluje...Przecież Ty kobieto do menopauzy masz ponad 20 lat i pewnie będziesz chciała urodzić dziecko, prawda? Ja mam endometriozę, ale mimo, że kaliscy lekarze twierdzili, że nie zajdę w ciążę, oddałam się w ręcę poznańskim i już niedługo mam nadzieję powitać na tym świecie Zosieńkę. W ciążę nie zaszłam natralnie, miałam inseminację, ale co tam...ważne, że dzieciątko rośnie. A Wam drogie koleżanki radzę zastanowić się nad kompetencjami lekarzy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...