ewa01

agadka napisał(a): no prosze 🙂 dobrze slyszec ze wszystko ok wrzuc jakies zdjecie jak bedziesz miala chwilke chetnie zobaczymy domek blizniakow 😁 traktuja cie jakos innaczej w szpitalu?? duzo juz przytylas?? napisz cos :P Wydaje mi się, że jestem traktowana tak samo jak kobiety, które spodziewają się jednego dziecka, choć są może pewne różnice. Chodzę do babeczki, która prowadzi wyłącznie ciąże mnogie. Na zwolnieniu lekarskim jestem od 7 tc i nie ma najmniejszych problemów z jego przedłużeniem, gdyż ciąża bliźniacza traktowana jest jako ciąża wysokiego ryzyka. Dostałam plik niedatowanych skierowań na USG, żebym w każdej chwili mogła sprawdzić brzuchol, jeśli uznam, że dzieje się coś niepokojącego. Przytyłam jak na razie niewiele, bo ok 2 kg. Trochę się martwię, że tak mało, ale teraz nadrabiam zaległości. Do 15 tc miałam problemy z jedzeniem przez Duphaston, który brałam na podtrzymanie, ale po odstawieniu wszystko jest ok i nabieram masy 😉. Mam wrażenie, że brzuszek szybko rośnie i z dnia na dzień staje się większy 🙂 Postaram się wrzucić jakąś fotkę.

Jeszcze nie znamy płci dzieci. Ostatnie usg było w 12 tc. Następne dopiero za 2 tygodnie. W sumie nieważne czy będą dwie dziewczynki, dwóch chłopców czy parka....Byle zdrowe! 🙂

Mauapaulina najważniejsze, że się udało i wszystko jest ok. Dbaj o siebie i nie przejmuj się gadaniem niemądrych ludzi.

Suuperbaba napisał(a): Jestem, jestem tylko ostatnio miałam różne tematy na głowie... Jesteśmy w trakcie kupna nowego mieszkania, bo znacząco nam się powiększy rodzina i będziemy potrzebować większej przestrzeni. Znalezienie odpowiedniego lokum nie było łatwym zadaniem, bo mieszkam w Warszawie a mieszkanie kupiliśmy we Wrocławiu. Jeszcze go nawet nie widziałam na żywo, tylko oglądałam zdjęcia. Zdałam się całkowicie na męża i jego osąd choć nie jest mi łatwo....Wiecie mężczyźni mają inne priorytety 😉 To może dosyć tego usprawiedliwiania się.... Pozdrawiam wszystkie Sierpnióweczki, chociaż nie udzielałam się na forum, to co jakiś czas do Was zaglądałam.

Witam wszystkie Sierpnióweczki i nie tylko... Od jakiegoś czasu do Was zaglądam, ale jakoś nie miałam odwagi napisać. Wydaje mi się, że większość z Was to młode kobietki a mnie już gryzie "ząb czasu" (skończyłam 35 lat), więc jakoś trudno mi było się ujawnić i tylko sobie czytałam co ciekawego piszecie. Dzisiaj postanowiłam "wyjść z ukrycia" i do Was dołączyć, bo czuję się jak podglądacz 😉 Termin mam na początek września ale spodziewam się bliźniaków, więc myślę, że przyjdą na świat wcześniej.