Skocz do zawartości

black_orchid

Mamusia
  • Liczba zawartości

    65
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez black_orchid

  1. hej madziurka, dobrze ze jestes! jak ci nudno to zapraszam na kawe 😉 sheffield nie jest daleko okolo 44 mil od halifax ja od kilku dni tez juz siedze w domku, zobaczymy jak to bedzie. narazie mąz dotrzymuje mi towarzystwa, bo mamy razem 2 tyg urlopu, a od 1 lutego zaczyna mi się maternity (macierzynski) pzdr
  2. czy ktoś widzi o czym piszemy sobie na facebooku??? no wiecie o szyjkach itp, i czy ktoś spoza grupy ogląda foty jakie tam sobie dodajemy (pytam w celu upewnienia, nie ufam do konca facebookowi)
  3. Aniu, super wiesci u ciebie. trzymamy kciuki i oby tak dalej!
    Natalia czytałam twoją historię z przeprowadzką, cieżka sprawa, ale na pewno wyjdziecie z tego obronną ręką. my w kilka miesięcy po porodzie tez się przeprowadzamy już \"na swoje\" niestety nie udało nam się tego zrobic do tej pory. a teraz z takim duzym brzuchem cięzko cokolwiek ;(
    także poczekamy jeszcze troszeczkę (obecnie mieszkamy z jeszcze jedną parą dobrych znajomych i ich 2 letnim szkrabem, wynajmujemy duży domek, ale każdy już mysli o swoim kącie)
    jesli chodzi o zgage to mam po ostrym jedzonku tylko
    Annagor wysłałam ci swoje dane na prv wiad na brzuszku

    ja miałam jednodniową (6 godzinną) szkołę rodzenia. dowiedziałam się niewiele więcej co już wiedziałam. były zadania w grupach, w formie zabawy, faceci nauczyli się jak masując łagodzic bol podczas skurczy, my-jak na piłce siedziec zeby dzidzia mocniej naciskała głowką na szyjkę (przez co, robi się szybciej rozwarcie) , kiedy jechac do szpitala , jakie rodzaje znieczuleń są dostepne w uk, partnerzy uczyli się przewijac i myc niemowlaka (modelami były lalki, ale wszystko było bardzo realistyczne- faceci zaczynali zdejmowac ubranko, oczywiscie najwiecej problemow z napami, w pieluszce była kupa wszystko było nią usmarowane po plecy-na szczescie kupa była sztuczna 🙂 ale poradili sobie z tym \"kupa\" śmiechu była przy okazji. fajnie było ale stanowczo za długo (chociaż była przerwa na lunch i herbatkę)

    co do sexowania, uprawiamy raz na jakis czas... nie wygodnie i tyle 😠
    nawet od tyłu już się nie mogę tak fajnie wygiąc jak kiedys ☺️
    blizej terminu okolo 37 zaczynamy sie sexic czesciej bo chce urodzic szybciej (a to jeden z naturalnych sposobów przyspieszenia) ponoc w spermie jest takie cos ze przyspiesza rozmiekczanie szyjki.


  4. zelazna, ale na pewno lzej ci się oddycha, moj startuje od razu pod cyckami ani sie zgiąc ani nic.
    piersi mam wieksze o 1 rozmiar (36 C w tym momencie)
    moja mama twierdzi że do porodu to bedę niosła brzuch w rękach masakra jakas ;/
  5. wlasnie nadrobiłam jakies 13 stron, tak sie rozszalałyście na forum ze szok. ja mam przed sobą ostatni tydzien pracy, a potem błogie lenistwo w domku i oczekiwanie na syna 😉 w sobotę idę do szkoły rodzenia (zajecia są tylko raz okolo 5 godzin) nie wiem czego się spodziewac, zdam relacje poźniej
    wizytę mam 16 stycznia, zobaczymy co tam u małego.

    i pytanie, czy wasi partnerzy towarzyszą wam przy porodzie? mój niby zdecydowany, ale nie wie co go czeka hehe (znam jego reakcje na widok krwi)
  6. witajcie dziewczyny,
    wszystkiego dobrego w nowym roku kochane!!!

    ja pomału myślę o pakowaniu torby, już zaczełam robic listę co potrzeba itp.
    skurcze (napinanie brzuszka) mam codziennie, zwłaszcza po wysiłku. ale nie jest to dla mnie bolesne i na szczęscie nieregularne.
    tu w uk, nic na te skurcze nie dają. niby to normalne w ciązy. a słyszę że w polsce to nospa i leżec. staram się jak najwięcej odpoczywac.

  7. trzymam za was kciuki dziewczyny.
    AniaK ja byłam dzis na usg i doktor powiedział że wszystko w normie. pokazywał mi taki wykres w moim przypadku linia biegła w samym środeczku, ale lekarz mówi że jak było by poniżej lub powyżej normy w zaznaczonych granicach to też by było dobrze.
    byc może twoj dzidzius jest poniżej średniej, ale "łapie" się w normie, albo rzeczywiście błednie obliczony dzień zapłodnienia.
    bedzie wszystko ok, zobaczysz.

    ja dzis po scanie jak wyzej wspomniałam u synka wszystko ok. waży 1210 g, czuję ten słodki cięzar. mały nie daje spac w nocy, w dzien robi sobie drzemki.
  8. marbi, ja używam tej serii z palmersa (masełko kakaowe dla skóry suchej na przemian z kremem na rozstępy z palmersa) w uk jest bardzo popularny. smaruje się rano i wieczorem, brzuch mam ogromny opięty skórą do granic możliwości a rozstępów nie ma.

    zwykłe masło kakaowe z ziaji też jest dobre (smarowałam brzusio w pierwszej ciązy i też nie było rozstepow)
  9. a i jeszcze jedno: mam dla was serię filmów One born every minutes
    jest to serial dokumentalny o porodach w angli (może niektórym z was się przyda) filmy są po angielsku, ale bez problemu mozna zrozumiec.
    jak wejdziecie na stronkę, to aby móc oglądac filmy trzeba się zarejestrowac. jest to bezplatne. jedyny minus filmikow jest to że jest poprzerywany reklamami.
    buźka
  10. hej dziewczynki, jak się czujecie?
    ja czekam z niecierpliwoscią na kolejny scan, ktory mam w srodę. a po świętach mam pobieraną próbkę krwi w celu sprawdzenia czy wszystko ok.

    zaraz jadę do pracy, pogoda nas dziś nie rozpieszcza, jest szaro buro i ponuro. rankiem była gołoledź a teraz już stopnie na + i pada deszcz. achh ta angielska pogoda...
    jak tam wasze brzuszki? urosły choc troszkę? mój jest ogromny!, zresztą już wkrótce pstryknę fotkę i wstawię.
    jak przygotowania do świąt? do mnie przylatują rodzice i teściowa, także w tym roku bedzie bardzo rodzinnie 😉
    pozdrawiam i zycze miłego dnia
  11. zelazna, ja również trzymam kciuki, wszystko bedzie w porządku. najważniejsze że dzidziuś dobrze się ma. naprawdę jeszcze nie dużo nam zostało
  12. dziewczyny nie wierzcie w te przeklęte zabobony. 85 % dzieci jest owinięta pępowiną przy narodzinach (ja byłam również, a moja mama niczego nie nosiła) po prostu dzidzia jest cały czas w ruchu w brzuszkach i trudno żeby ta pępowina była tylko w jednym miejscu.
    ja nie jestem w ogóle przesądna, ale wkurza mnie strasznie jak słysze jakieś śmieszne komentarze i przestrogi typu: jak się bedziesz w ciązy malowała to dziecko urodzi się brzydkie, albo jak bedziesz farbowała włosy - to będzie rude. ludzie żyjemy w XXI zabobony były wymyslone przez naszych przodków i niestety utrzymują się do dziś.
  13. świetne wiadomości!
    ja też czekam z niecierpliwością na scan (19 grudnia) u mnie już 2 razy potwierdzono że synek, także nie biorę pod uwagę innej możliwości 😉
    dziweczyny dziś miałam szczepienie na grype (w uk nie jest ono obowiązkowe, ale lekarze i położne bardzo naciskają aby je zrobic).
    a na początku stycznia mam jeszcze szczepienie na krztusiec (to wprowadzili obowiązkowo, po 28 tc)
    dobrej i wygodnej nocy życzę (ja już nie wiem jak się mam układac do snu, bo zawsze mi nie wygodnie)
  14. witaj Karola w gronie marcóweczek. pytanko o skurcze, jakie one były? bolesne? ja w tym momencie po kilka razy dziennie stwia mi się brzuszek, też mam wrażenie ze to skurcz ale nie boli nic, tylko takie ciągnięcie i twardośc czuję.
    przy najbliższej wizycie u położnej (którą mam we wtorek) powiem jej.

    kierzkar wiem że w polsce wizyty prowadzone prywatnie są co miesiąc, i zazwyczaj lekarze badają ginekologicznie (pierwszą ciąże miałam prowadzoną w ten sposób)
    ja mieszkam teraz w wlk. brytanii i tutaj lekarza praktycznie się nie widzi, chyba że ciąza jest zagrożona lub miało się problemy w poprzedniej ciązy. calą ciąze prowadzi głównie położna. ale i ona nie bada ginekologicznie.
    nie wynika to z zaniedbania lub "gorszej" opieki ja np. jestem zadowolona z niej, tylko zdziwiło mnie to bardzo że jest tyle różnic porównując opiekę w polsce.
  15. przed snem piłam mleko z ząbkiem czosnku wyciśniętym + łyżeczka miodu i po tygodniu kaszel i katar mi minął. do smaku mleka i czosnku można się po jakimś czasie przyzwyczaic 😉 duuużo zdrówka życzę
  16. marynia to odpoczywaj sobie kochana, wiadomo ciąza to nie choroba, ale to okres szczególny. wszystko dla dobra naszych dzieciaczków.
    troszkę mnie to martwi, bo w polsce zawsze sprawdzaja szyjkę i ew. dają ci leki i zalecenia czego nie robic. w uk czegoś takiego nie robią ;( nie wiem czy moja szyjka jest ok. tutaj ciążą opiekuje się położna. lekarza widzi się tylko raz na samym początku jeśli ciąza przebiega prawidłowo i nie miało się wcześniej powikłan (ja go widzę co miesiąc, ze względu na moją pierwszą ciążę która zakończyła się wcześniej [*]
    Marbi ruchy teraz są silniejsze, to nie są już takie słabe puknięcia. mnie też się zmieniła częstotliwośc. gdzieś wyczytałam, że teraz dzidzia będzie sobie kopała wg jej grafiku, czyli mniej więcej o tych samych porach. u mnie tej regularności jeszcze nie zauważam.

  17. AniuK92 witamy serdecznie w gronie marcóweczek. zobaczysz jak szybciutko zleci czas oczekiwania na dzieciaczka na tym forum 😉

    dziewczynki byłam dziś na glukozie. w uk po wypiciu tego płynu (wyglądał jak siuśki, żółty) musiałam czekac 2 godziny!!! na głodniaka, jak wracałam do domku o 12 w południe, jadłam kanapkę bo z głudu to się słaniałam.
    potem pojechałam z TŻ (towarzysz życia 😉 na zakupki do centrum handl. zakupiłam prześliczne bodziaki dla naszego szkraba.
    a tak po tym wszystkim pełen relax w domku z ciepłym mlekiem w kubku...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...