Skocz do zawartości

Ais2

Mamusia
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Ais2

  1. Cześć dziewczyny,
    długo mnie tu nie było ale strasznie kiepsko się czułam. U mnie jeszcze nic się nie zadziało pza tym, że męczą mnie jakieś skurcze nieregularne no i ból pleców - ale to norma jak widzę. Trzymajcie się dzielnie 🙂
  2. Cześć Mamuśki,
    a ja juz jestem po pierwszych "manewrach" 🤪 jechaliśmy wczoraj na porodówkę bo zaczęły się skurcze i jakieś plamienie. Ale nic z tego - jesteśmy w dwupaku - to był fałszywy alarm skurcze się wygasiły a plamienie to rozwierająca się szyjka ... więc pozostaje mi cierpliwie czekać 🙂
  3. Witam mamusie 🙂
    Ja byłam wczoraj u mojej Pani gin i powiedziała, że tak naprawdę to mogę urodzić w każdej chwili 😮 W sumie maluch już duży i dojrzały, a moim jedynym marzeniem jest - byleby nie w święta. Co prawda chciałabym jeszcze tak z tydzień (może trochę więcej) pochodzić ale nie ja tu decyduję 😜 a może się uda i tak sobie pochodzimy do stycznia ??
  4. oj powiem Wam dziewczyny, że jak dziś tu weszłam i poczytałam to myślałam, że się posikam ze śmiechu 🙂 dawno się tak nie ubawiłam zwłaszcza, że mnie już pierwsze skurcze dopadają.
    Ale dialog o bólach porodowych - PIERWSZA KLASA 🤪
    Ale niestety - muszę potwierdzić to tak boli, że zerać się można (chociaż nie ma czym teoretycznie) 🙃
  5. Dziewczyny skąd Wy wiecie tak na bierząco ile Wasze maluchy ważą. Ja ostatnie USG miałam w 29 tyg. i wtedy podali mi wagę małego, od tej pory nie mam pojęcia jak rośnie 😮 wydaje się, że dobrze sądząc po powiększającym się brzuchu - ale takich dokładnych danych ja Wy nie mam.
  6. Doncia nie jest tak źle jak to na początku się wydawało. Zresztą, już 33 tydz - jeszcze tak ze trzy i spokojnie niech się dzieje co chce. A mnie się wydaje, że wszystko będzie dobrze i jeszcze trochę pochodzisz ze swoim maluszkiem w brzuchu 🙂
  7. Muszę Wam dziewczyny powiedzieć, że dzisiaj poczułam, że to już tuż tuż. Bardzo źle sie czuję, słabo mi, co chwila brzuch twardnieje i na nic nie mam siły. No nie wiem, a może to tylko ta pogoda 😞
    W związku z powyższym zaczęłam pakować torbę i wstawiłam pranie z ubrankami małego. Mam nadzieję, że jeszcze będę miała jakiś nagły przypływ sił na wyprasowanie tego 🙂
  8. DaguzaDzieki za otuche kochana.
    Mam nadzieje,ze porod bedzie szybki i dzidzia juz bedzie.Tak bardzo juz bym chciala.
    A boje sie strasznie bolu bo jestem okropna panikara niestety...wiec pewnie rozniose ta porodowke;/


    Daguza nigdy nie wiadomo co zrobisz na porodówce. Ja na codzień jestem baaaaaaardzo spokojną osobą , a na porodówce tak mnie wku..... drące się laski, że myślałam że im zrobię krzywdę 🙂 oj różnie się ludzie zachowują przy porodzie. Ale położne nie jedno widziały więc LUZ !!!! 🙂
  • hania_24 napisał(a):
    Pytanie do bardziej doświadczonych. Czy podgrzewacze do butelek przydają się na codzień czy jest to bardziej gadżet bez którego można sie obejść. Biorę udział w konkursie na FB organizowanym przez espiro i tam można wygrać taki podgrzewacz firmy Canpol ale tak naprawdę to nie wiem czy mi się przyda.


    Absolutnie się zgadzam z Anią - wg mnie to zbędna rzecz. Przy karmieniu piersią raczej się nie przydaje 🙂 ani przy pierwszym ani przy drugim dziecku z tego nie korzystałam
  • agniesia20 napisał(a):
    Hej dziewczyny.
    Dzisiaj byliśmy u pana doktora, pan doktor ma podejrzenia że coś jest z serduszkiem nie tak. W czwartek jedziemy do Lodzi do Instytutu Matki Polki. Cały dzień płakałam ale mam nadzieje ze to tylko przypuszczenia doktora i wszystko z moim słoneczkiem będzie dobrze. Tak bardzo się o niego boję ;(

    Agniesia spokojnie. Nie martw się na zapas. Właśnie w ubiegłym tygodniu byłam w Matce Polce - jeśli mają sprawdzać co się dzieje to lepiej trafić nie mogłaś - tu są naprawdę świetni specjaliści. A narazie spokojnie, jeszcze nic nie wiadomo.
  • doncia napisał(a):
    Pozdrowienia ze szpitala 🙂

    Dziś stwierdziłam że nie czuje ruchow a lekarz kazał mi monitorować jak przez 5h nic się nie dzieje. Wiec zgłosiłam si,e do szpitala i już mnie nie wypuścili, także moja niedziela do najprzyjemniejszych nie należy. 4 h leżałam pod ktg z przerwami do prawda ale zawsze. USG też wykazało że przepływy s takie sobie i to zadecydowało o pozostawieniu mnie w szpitalu. Będę monitorowana przez 2 tyg, a później sie zobaczy czy maluchowi lepiej będzie na zewnątrz czy w brzuszku.

    Doncia, tzrymaj się dzielnie.
    Trzymam kciuki, jesteś napewno pod dobrą opieką - Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Maluszka 🙂
  • Ania_ust napisał(a):
    zauważyłyście może u siebie siarę z piersi ?
    ja wczoraj po kąpieli zobaczyłam pierwszą kropelkę na lewej piersi 🙂
    mam nadzieję , że po urodzeniu będę miała dobrą laktację i przynajmniej pół roku chciałabym karmić piersią 🙂

    Ja zauważyłam już jakiś czas temu - też chciałabym karmić jak najdłużej 🙂
  • Cześć dziewczyny,
    ja właśnie wróciłam z trzydniowego nagłeg pobytu w szpitalu. Wyniki badań o których wcześniej pisałam były na tyle niepokojące, że mnie nagle położyli. Msakra leżenie na oddziale ciąż powikłanych nie należdo najmilszych. W każdym razie dodatkowe badania wyszły ok, czeka mnie jeszcze jedno w poniedziałek.
  • doncia napisał(a):
    Ja BH mam od 18 tc i biore tabletki. Teraz mi się BH nasiliły pomimo tabletek, ale nie za często. Lekarz też mówi że te skurcze to od uderzeń przez dziecko są, wiec jestem spokojna.

    Powoli wpadam w syndrom \"wicia gniazda\". Zaczynam od zmiany telewizora na płaski, bo wielkie stare pudło zajmuje za dużo miejsca a w miejsce jego wejdzie nam biurko z komputerem, a nowe TV wyląduje na komodzie.


    Donciia - no tak dobrego wytłumaczenia na kupno nowego telewizora to dawno nie słyszałam 😜 ale rozumiem i popieram. Co do wicia gniazda to już dawno u siebie to "zdiagnozowałam".
    A tak wogóle śniło mi się dzisiaj, że wody mi odeszły i zaczęłam rodzić - fajnie bo to wszystko tak na spokojnie w tym śnie przebiegało 🙂
  • ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...