Skocz do zawartości

Dusia88

Mamusia
  • Liczba zawartości

    67
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Dusia88

  1. Dziamdzia napisał(a):
    Dziękuje za gratulacje 🙂 Dopiero znalazłam czas żeby tu wejść, bo byli u nas moi rodzice i teście więc było dużo ludzi i dużo zamieszania, a tak po za tym to nie wiem gdzie mi dni uciekają 🙂
    Jeżeli chodzi o poród w wodzie to ja w sumie nie mam porównania z normalnym porodem, ale jak bym miała drugi raz rodzić to też w wodzie... W sali byłam ja, mój Tomek i położna, miałam przyciemnione światło, włączoną muzyczke i tak jakoś przyjemnie było... Dostałam gaz i prawie nic nie pamiętam bo miałam niezłą fazę, podobno widziałam gwiazdy, śpiewałam i gadałam po angielsku, gdzie ja nie umiem 😜 czułam się komfortowo w wodzie, ale ja uwielbiam się kąpać i wode więc może dlatego 🙂 POLECAM!


    Dziamdzia, ja kazalam sobie wlaczyc Kelly Family, a jaknie to spiewac, gaz jest super 🙂 mialam taki odlot, ze pamietalam pierwsza i ostatnia godz porodu 🙂
  • Marta, co do liczenia terminu to nie ogarniam jak licza, jak sie dowiedziaam ze jestem w ciazy to w Pl lekarz wyliczyl mi z miesiaczki ze termin bedzie 1 pazdziernika, potem mi potwierdzili w UK ze ten sam termin bedzie, ale na usg zmienili ze na 24 wrzesnia bedzie, mowili ze zle wyliczyli, potem ze dziecko duze, wiec ze moze jednak bedzie 1 pazdziernika, a w rezultacie jak liczylam to 1 pazdziernik byl z miesiaczki wyliczony
  • Marta, co do liczenia terminu to nie ogarniam jak licza, jak sie dowiedziaam ze jestem w ciazy to w Pl lekarz wyliczyl mi z miesiaczki ze termin bedzie 1 pazdziernika, potem mi potwierdzili w UK ze ten sam termin bedzie, ale na usg zmienili ze na 24 wrzesnia bedzie, mowili ze zle wyliczyli, potem ze dziecko duze, wiec ze moze jednak bedzie 1 pazdziernika, a w rezultacie jak liczylam to 1 pazdziernik byl z miesiaczki wyliczony
  • Nelli kolki przeszly, odpukac! Prawdopodobnie pierwsze dni karmienia butelka zaowocowaly sensacjami brzuszka, ale teraz juz lepiej 😉 Dziamdzia poki dobrze sie czujesz, a maluszek siedzi w brzuszku szczesliwy to sie nie przejmuj terminem porodu, natura sama wie kiedy ma siemzaczac. Wiem, ze sie nie mozesz doczekac, nie dziwie sie 🙂 ale cierpliwosci jeszcze, uwierz, ze jak sie zaczna bole to pomyslisz, ze chcialabys jeszcze zeby sobie posiedzial w brzuchu 🙂 :p
  • Dzieki 🙂 laktacja sama sie zmniejsza, odciagam tylko dopoki nie poczuje ulgi, ale chyba musze isc do lekarza, bo jak odciagam to bardzo mnie bola piersi, kapusta pomaga ale na krotko, robia mi sie zastoje :/
    Najwazniejsze, ze Nella sie najada Aptamilem, nie jest juz taka marudna jak wczesniej. Przybrala w tydzien 300g 🙂
  • Dziamdzia, ja nie mylam Nelli pepuszka niczym, kikutek ladnie wysechl i odpadl. Zagoilo sie slicznie 🙂
    A ja mam problem, nie moge karmic piersia...Nella nie toleruje mojego pokarmu, co zje to wymiotuje i boli ja brzuszek, przerazliwie krzyczy, a po mleku modyfikowanym ladnie spi, nie wymiotuje, nie ulewa, ani nie placze z bolu brzuszka. Wiec teraz ja sie musze pozbyc laktacji...
  • martam83 napisał(a):
    MonisiaD to faktycznie siostra ma nieciekawie. Moja Olivcia też jest opiekuńcza do małych dzieci moich koleżanek, ale jak tylko wezmę na ręce, to już zabawa jest nieważna, tylko pcha mi się na kolana. No zobaczymy...mam zamiar zachęcać ją do pomocy, żeby czuła się ważna itp Wczoraj wyciągnęłam album ze zdjęciami jak była malutka i opowiadałam jej wszystko, również tłumaczyłam, że nie długo pojawi się taki maluszek u nas w domku itp. Chcę ją na to dobrze przygotować. Jak macie dziewczyny jeszcze jakieś pomysły, to jestem otwarta na propozycje.


    Moja siostra gdy czekali na drugiego synka, starszemu opowiadala i pokazywala jak wyglada maluszek w brzuszku, co je, jak sie rusza itp. A jak sie urodzil, to starszy pomagal podajac ubranko, pieluszke, wynosil do kosza brudna pieluche i gdy goscie przychodzili ogladac dziecko to on tez dostawal upominek zeby czul sie tak samo wazny. A teraz jest tak, ze jak jeden cos slodkiego dostanie to z drugim sie dzieli
  • No ja go zmuszac nie zamierzam, nie jest gotowy zmieniac pieluch, ani jej przebierac to niech sie oswaja z nia pomalu...gorzej ze pojutrze juz wraca do pracy :/ zostane sama z domem, psem ( a to bydle jest wielkie) i z mala...bede musiala wszedzie ja ze soba nosic nawet do wc nie wyjde zostawiajac ja np w kolysce, bo pies jest tylko psem, nie ufam mu mimo ze mam go od prawie 2 lat. najwyzej bedziemy jedli obiad na kolacje :p
    A jak radzicie sobie z " dobrymi radami" tesciowych? Szczerze, to bardziej ufam temu co mowi moja mama, bo radzi tylko jak zapytam, a tesciowa poki co marudzi, ze dziecko bez czapki, ze nie daje koperku (12 dniowemu noworodkowi na piersi!!!!! ) albo ze mala powinna dostawac rumianek i wode z cukrem...jak przyjedzie to chyba szlag mnie trafi...2 tyg :/ ale no coz, niech sie poczuje babcia, w sumie to moj M. Sie bedzie cieszyl, ze sie angazuje, ale czy ja to zniose? Oby bo bywam wybuchowa...
  • Monisia wrzuce zdjecia Nelli jak znajde chwile spokojna czasu, bo poki co to probuje jakos pogodzic obowiazki domowe z opieka nad malutka...jesli chodzi o kolejne dziecko, to wiem, ze w drugiej ciazy cholestaza jest w wiekszym stopniu agresywna, wiec pewnie bedzie to swiadomie podjeta decyzja, po dlugich przemysleniach...
    Mam pytanie, moze ten watek juz byl. Ale polozna non stop pyta mnie o antykoncepcje jaka bede stosowac, ciagle mi gada o jakiejsc wkladce, ktorej nie czujesz, jedyne co to przypominaja ci o niej jakies dwa sznureczki ktore zwisaja z pochwy na zewnatrz...:/ jakich wy uzywalyscie lub uzywacie? Ja myslalam o plastrch albo o implancie, bo tabletki moga mi znow wplynac na watrobe
  • Monisia wrzuce zdjecia Nelli jak znajde chwile spokojna czasu, bo poki co to probuje jakos pogodzic obowiazki domowe z opieka nad malutka...jesli chodzi o kolejne dziecko, to wiem, ze w drugiej ciazy cholestaza jest w wiekszym stopniu agresywna, wiec pewnie bedzie to swiadomie podjeta decyzja, po dlugich przemysleniach...
    Mam pytanie, moze ten watek juz byl. Ale polozna non stop pyta mnie o antykoncepcje jaka bede stosowac, ciagle mi gada o jakiejsc wkladce, ktorej nie czujesz, jedyne co to przypominaja ci o niej jakies dwa sznureczki ktore zwisaja z pochwy na zewnatrz...:/ jakich wy uzywalyscie lub uzywacie? Ja myslalam o plastrch albo o implancie, bo tabletki moga mi znow wplynac na watrobe
  • Dlatego mnie lekarze powiedzieli dopiero jak bylo po szczesliwym porodzie, zebym sie nie denerwowala...Bog i aniolki czuwaly nade mna i moja Krolewna...dlatego teraz wole chuchac na zimne, w nastepnej ciazy bede juz lepiej wiedziala i bede sie twardo starala na swoim stawiac, z reszta moj M. Powiedzial ze nastepna ciaza jak juz to bedzie w pl prowazona, ojade na 9 miesiecy do pl i jak urodze to dopiero wroce...ale to w dalekiej przyszlosci...po ostatnich doswiadczeniach wole narazie nie myslec o powiekszaniu rodznki 😜 za bardzo pamietam ten bol heheh heheh...ale warto bylo, zapomnialam o tym ze mnie bolalo, ze popekalam i ze tyle sie nameczylam jak polozyli mi na brzuchu moja Nelle 🙂 jest taka malutka, ze na glos powiedzialam lekarzowi, ze za cholere nie spodziewalabym sie ze mialam problem wypchnac taka malutka glowke
  • Dziamdzia, jedz do szpitala bo nie daj Boze okaze sie ze masz cholestaze i co? Kazda chwila wtedy sie liczy bo to jest niebezpieczne dla ciebie i dziecka. Ne chce cie straszyc ale powinnas jak najszybciej sie zbadac, mnie sie okazalo, ze cholestaza zaczela sie w 7 miesiacu, jak zaczelam sie skarzyc poloznej na swedzenie, ale mnie zbagatelizowala. Lkarz po porodzie powiedzial, ze to cud, ze mala donosilam do 39 tyg i ze urodzila sie zdrowa 🙂
  • ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...