marinka_m

wrocilam od dentysty i nie odwazyłam si na leczenie. nie ma juz mojego pana doktora a nowa stomatolog mnie nie przekonala. tylko maz sobie zrobił czyszczenie

marinka napisał(a):

Kasia21 napisał(a):

Witajcie 😘 😘 u nas też ząbkowanie pełną parą ruszyło bo czuję już na dziąsełkach wyraźne pagórki 😜 mam nadzieje ze szybko to minie u nas w ruch poszedł viburcol raz dziennie i jest w miarę ok 🙂

wczoraj zakończyliśmy nauki przedmałżeńskie... był temat o aborcji antykoncepcji itp.. oglądaliśmy to : Powinnam być martwa - "urodzona w trakcie aborcji" masakra... ale jak wielka chęć życia...

Kasia, płakałam ...

ja też... a robi ogrooomne wrażenie...

Witajcie 😘 😘 u nas też ząbkowanie pełną parą ruszyło bo czuję już na dziąsełkach wyraźne pagórki 😜 mam nadzieje ze szybko to minie u nas w ruch poszedł viburcol raz dziennie i jest w miarę ok 🙂

wczoraj zakończyliśmy nauki przedmałżeńskie... był temat o aborcji antykoncepcji itp.. oglądaliśmy to : Powinnam być martwa - "urodzona w trakcie aborcji" masakra... ale jak wielka chęć życia...

Marinko dzieki 🙂Co do nastroju świątecznego to u mnie brak...ale prezenty popakowane i okono u Oskarka w pokoju przystrojone 🙂

Marinka dzięki! Zazdroszczę tych przygotowań, my jak co roku jedziemy do rodziców mojego K. Niestety nie będę miała zbyt dużo czasu na przygotowania bo przyjedziemy w piątek wieczorem. U nas choinkę ubiorę w ta sobotę i może to sprawi, że poczuje magie Świąt mimo tej jesiennej pogody. Ja obchodzę Boże Narodzenie dwa razy i mam też wigilię 6 stycznia i tą spędzimy z moja rodziną. Jakoś ta druga wigilia jest dla mnie bardziej "magiczna" może dlatego, że na nią zjeżdża się cała rodzina, w sumie będzie 20 osób 🙃 🤪 😁

U nas wczoraj wieczorem przebiły się dwie górne jedynki i tez marudzenie, że hej!

Kasia-Manki napisał(a):

Jamargaretka napisał(a):

jakos dzis ponuro. humoru nie mam. wogole nie czuje sie swiat w tym roku

u mnie to samo 😞

Ja nawet nie mysle o swietach tak samo nie czuje ich poprostu żaluje ze nie posłuchałam męża i nie zorganizowalismy jakiegos wyjazdu w góry zdala od wszystkiego potrzebuje sie zresetowac ogarnąc mysli ,siebie chyba jakis kryzys mnie dopadł 😞

Zasnal 😮 szok- tak jeszcze nie bylo 😮

Witam 🙂
Paytus obudzil sie prze 24 i byl placz niesamowity 😞 😲 zasnal kolo 1... tak sie chyba wymeczyl tym placzem, ze spal az do 10 😲 🤪 w nocy od czasu do czasu troszke przez sen mruczal 😞 katarek go meczyl 😞 ale teraz jest juz w dobrym hymorku 🙂
Bylismy na kontroli (na 7 miesiac) wiec tak dlugosc 73cm a waga- UWAGA 😉 10,900 🤪 SZOK 🙂 Babeczka mowila, ze nie wie gdzie on te kg chowa bo wogole ich nie widac 😉 ale od ostatniej kontroli za duzo nie przybral wiec ok. Teraz to powinny te kg isc w gore znacznie wolniej, wiec wszystko jest super. Byla bardzo zadowolona z Patrysia- rozwila sie w 100% prawidlowo 🙂 sluch ma rewelacyjny 😉 dala nam kilka ksiazeczek odnosnie jedzonka- musze poczytac. Wiec jestesmy zadowoleni, ze wszystko jest dobrze 🙂 niby widzimy, ze wszystko jest ok ale jak idziemy na taka kontrole to zawsze jakiegos stracha mam 😮

Marinko dziękuje...ja też nie lubię a w męza stronach jest tak że chrześni ubierają dziecko no i widziałyście jak ubrali mojego...eh...ale przemilczałam,chwila w kościele i zdjęłam mu to i leży w szafie.