WiolkaKlaman_m

My pijemy, teraz są takie dobre różne rodzaju tranu dostępne że nie ma czym się przejmować, ze dziecku nie będzie smakować. To nie to co kiedyś.

dokładnie zgadzam się również z poprzedniczką- umiar najważniejszy 🙂

Yyy leczenie homeopatyczne to jeszcze rozumiem, ale leczenie ziółkami z Peru hmm no nie jednak bym nie ryzykowała.

Czasem już sama nie wiem czy pękać naturalnie, czy lepiej nacinać achh :/

Hmm dziwny post

moje też przez chwilę nie chciało ale zastąpiłam to innym produktami i wróciliśmy do mleczka po jakimś czasie.

Dokładnie jeżeli obie strony chcą być ze sobą to zrobią wszystko żeby się udało 😁 Trzymam za Was mocno kciuki

Ja różnych ale raczej to taka rzecz na której nie oszczędzam. Tak jak nigdy nie oszczędzalam na dobrych pampersach żeby dziecku było dobrze 🙂

Naleśniki- nie wiem dlaczego ale moje dzieci je uwielbiają

my mamy taki do uszka- jak dla mnie bomba 🙂

Ja poród wspominam całkiem dobrze, w sumie więcej stresu niż to było potrzebne 🙂 Rodziłam w znieczuleniu, nie wiem jakby to było bez niego. Powiem szczerze, że każda kobieta jest inna i nie ma co słuchać tych strasznych opowiadań koleżanek :P

Hmm chyba muszę poczytać tę książkę 🙂

Według mnie jeżeli to ma pomóc małżeństwu- to trzeba i tego spróbować. Najważniejsze żeby obie strony chciały, inaczej może się nie udać...