Ania1
-
Liczba zawartości
8 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Odpowiedzi dodane przez Ania1
-
-
Hej, jest tu ktoś? Dziewczyny powiedzcie jak to jest z tymi skurczami? Wylądowałam ostatnio na izbie przyjęć patologii ciąży. Mój lekarz dał mi skierowanie. Ból w krzyżu, bóle jak przy okresie w podbrzuszu, twardniejący brzuch. Po badaniu USG szyjki macicy i ktg na izbie przyjęć powiedzieli mi, że nie ma zagrożenia. Mam iść do domu, położyć się, jeść nospę i magnez. Na Ktg nie wyszedł żaden skurcz. Więc pytam Was jak właściwie to jest przy skurczu? Mi od czasu do czasu robi się taki twardy guz wielkości graperfruita po prawej stronie brzucha i potem się chowa. Na początku myślałam, że to mój mały Jerzyk tak się przeciąga i układa z jednej strony wystawiając pupę, ale może to poprostu skurcz? Miałyście coś takiego?
-
Asia85 napisał:hej Aniu ja też na początku brałam luteine tylko, ale ty to masz kawał drogi do krosna z białystoka,ja mieszkam ok.25 km.od krosna , fajne sa te górskie zawody balonów
Ojej, jak Ci zazdroszczę strasznie. 25 km - piechotą bym poszła! Mam nadzieję, że pogoda dopisze i uda się polatać. Ech, jak mi się chce -
Ojej, jak Ci zazdroszczę strasznie. 25 km - piechotą bym poszła! Mam nadzieję, że pogoda dopisze i uda się polatać. Ech, jak mi się chce 😞
-
Matko, dziewczyny nie byłam tu kilka dni i okazuje się, że przybyło 200 stron. Chyba nie dam rady wszystkiego przeczytać. Tak się zastanawiam jak u Was z podróżami? Planujecie coś? Czy boicie się tak jak ja, a raczej cała moja rodzina o mnie. No i ja chyba troszkę też. Chciałam pojechać teraz na długi weekend do Krosna na zawody balonowe, ale kurcze tam jest 600 kilometrów do przejechania, a moja ciąża na początku była prowadzona jak zagrożona. Luteina, nospa do teraz i te sprawy. Kurcze a tak się chce gdzieś wyrwać z domu. Lekarz też mówi, że nic mi nie zagwarantuje jak pojadę chyba sobie odpuszczę 😞
Wczoraj mój Jerzyk junior zaczął się wiercić pierwszy raz. -
Hej dziewczyny. Ja mam termin na 22 września. Dwa tygodnie temu pożegnałam mdłości i złe inne dolegliwości i jakaś energia we mnie wstąpiła nieziemska. W końcu fajnie się czuje i czekam aż mój chłopak mi przykopie od środka. Pozdrawiam Was serdecznie. A, napiszcie kiedy zamierzacie zacząć kupować ciuszki i inne sprzęty, bo mi już się chce ale to chyba jeszcze nie pora co?
-
Mój ma podobne objawy jak ja. Ma mdłości, dużo śpi... Właściwie jak ja śpię to on też - w dzień i w nocy. Fajnie co? Poza tym bardzo się mną opiekuje i uważa żebym nie zrobiła czegoś czego nie powinnam. Robi jedzonko, sprząta, zmywa, pierze, a ja mam wyrzuty sumienia bo leżę i jęczę że mnie mdli, albo że coś boli. Straszna jestem chyba a on słodki strasznie.
-
Dziewczyny a jak u Was z piciem. Ja nie dam rady pić.Nie chce mi się wcale. Wlewam w siebie na siłę płyny bo trzeba jak najwięcej, ale im więcej piję tym bardziej mdli i chce się wymiotować. Masakra.
Masa dzidziusia w ciązy
w Co czujemy, gdy rośnie...
Napisano