Skocz do zawartości

Emcia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    63
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Emcia

  1. A no widzę właśnie, że zastój... Ja jestem w trakcie przeprowadzki dlatego tak rzadko piszę, codziennie staram się zajrzeć na brzuszek i podglądam co tam u Was, ale czasu mam mało ogólnie. Teraz u mnie najgorszy etap bo rozpakowywanie... A spieszy mi się strasznie bo chciałabym ze wszystkim zdążyć przed porodem. Pokój dla małej musi być na błysk a póki co zamiast tego to jest tam sterta pudeł i ogarnia mnie czarna rozpacz!!!
  2. Cześć wszystkim,
    Nie było mnie tu dosłownie wieki a wszystko przez to, że nagle wynikła mi przeprowadzka! Mówię Wam, koszmar!! Urządzać się od zera, w dodatku mój mąż pracuje po 10h dziennie a ja z brzucholkiem nie wiele mogę zdziałać sama... No ale teraz sytuacja wydaje się w miarę opanowana, choć jeszcze jeśli chodzi o pokój dla małej to jestem w proszku, tylko szafa skręcona i maaaase pudeł...
    Życzę Wam miłej niedzieli 🙂 Pozdrowionka
  3. Witam,
    W tym tygodniu samopoczucie jak najbardziej pozytywne! Właściwie nic mi nie doskwiera, no może trochę duszności, ale na to nie ma rady 🙂 Także ogólnie to jest git 😉 No i już faktycznie coraz bliżej końca! Tak, też zaczynam się lekko stresować porodem... ale w końcu to nieuniknione no i nareszcie będę mogła przytulić moją małą dziewczynkę 😆
    Pozdrawiam!
  4. hej dziewczyny!
    U mnie nadal leje jak z cebra. Byłam dzisiaj na kontroli u gin i przemarzłam na przystanku... Ale za to jestem szczęśliwa bo z moją małą wszystko w porządku, waży 1500g i pan doktor powiedział, że jest stuprocentową dziewczynką 😜 Z resztą musi być wszystko dobrze skoro w nocy tak mamie daje w kość, normalnie jak nie siusiu to kopniaczki więc spania nie ma 😉

    Emilia, mi mój gin polecił faszerować się magnezem i w sumie w szpitalu jak byłam to też mi magnez dawali. Mówił że można nawet tak 3 razy dziennie po 2 tabletki brać jak są skurcze. Mi pomogło. Ale najlepiej spytaj swojego gin.

    Zmykam teraz po kojec 😁 do później!
  5. Ok, Ty też daj znać 🙂
    Jak mój chodził na takie późne zmiany to też nie lubiłam tego. Na szczęście już ma inną robotę...
    Znikam do wyrka bo rano muszę wstać wcześnie, muszę zmusić się do spania choć o dziwo wcale mi się nie chce... Ale jak nie pójdę, to jutro będę nieżywa.
    To do jutra i miłej nocki.
  6. A myślałam że już cicho od dawna na forum! Wpadłam poczytać co tam u Was 🙂
    Gogr, ja też mam jutro gin 🙂
    Dzisiaj dopadł mnie szał sprzątania i przygotowywania dla małej mieszkanka. Nie wiem co jest ale siedzę jak na szpilkach. Chciałabym żeby już wszystko było gotowe. Nie jutro, nie pojutrze ale już teraz natychmiast 🤪 Mój mężuś skręcił dzisiaj łóżeczko a ja się cieszę tym jak dziecko 🙃 heheh
    Czy Wy macie już wszystko gotowe???? Nie wiem, niby jeszcze dużo czasu a ja jakaś nerwowa się zrobiłam :P
    Pewnie już śpicie więc dobrej nocki wszystkim życzę.
  7. Witam,
    Coraz bliżej do końca, więc brzuszek coraz większy 🙂
    Czasami męczy zgaga i nudności, szczególnie zaraz po posiłku. Zdarzają się również bóle podbrzusza takie podobne jak na okres, ponoć to takie pierwsze skurcze... Poza tym raczej wszystko w normie 🙂
    Pozdrawiam!
  8. Cześć dziewczyny,

    mam nadzieję, że macie lepszy poranek niż ja... za oknem chmury a w domu atmosfera jakby zaraz miało nastąpić gradobicie 😞

    Emilia-spróbuj może coś zjeść, najlepiej słodkiego może to małego pobudzi i zacznie się ruszać. Dzieciaczki czasami tak się umiejscowią, że nie słychać, albo dłuugo trzeba go szukać. A w ogóle nie zrobili Ci usg jeśli położna nie czuła tętna???

  9. magda123- nie no do końca życia to na pewno nie, ale około roku mam podobno brać 🙂 mi w brzuch nie wolno, tylko w uda albo ramiona.

    Kurcze musze znikać bo znajoma wpadla w odwiedziny. Do później!!
  10. A u mnie za oknem świeci słonko 🙂
    Z zastrzykami daję radę... Już taki codzienny rytuał, wstaję z łóżka, siusiu, zastrzyk, kąpiel itd... No ale żebym to polubiła to nie wydaje mi się 😉
  11. Czy boli to zależy, mnie bolało okrutnie jak szłam do szpitala, ale teraz nie boli już. Leżenie jest masakryczne zwłaszcza że muszę leżeć na plecach z nogą w górze... ale nie wiem co by było jakbym miała już jedno małe dziecko! Ja Cię podziwiam że ogarniasz wszystko, bo z takim szkrabem to lekko nie jest. Czasem się boję jak ja sobie poradzę jak mała się urodzi!
    A brzuszek nawala właśnie, ostatnio jakoś kiepsko chodzi. Może coś z tym zrobią...
  12. O masz 🤔 Kurcze no niestety im bliżej końca tym trudniej. U mnie z małą póki co wszystko ok ale byłam 2 tygodnie w szpitalu bo porobiły mi się skrzepy w żyłach miednicy i uda i je pozatykały.. teraz codziennie robię sobie zastrzyki przeciwzakrzepowe no i obserwacja czy z dzidzią wszystko ok. No i dwa miesiące na leżąco...
  13. Jak napięty brzuszek to najlepiej się położyć i odpoczywać!! Ze mną nieźle, cieszę się że już jestem w domu bo szpitalna atmosfera jakoś mi nie za bardzo podchodzi...
  14. Retyyy w końcu mi się nasza brzuszkowa strona otwiera!! Od paru dni nie mogłam wejść na brzuszek.net bo administrator mojego neta cos naustawial i mi ją blokowało 😠

    A w ogóle to cześć dziewczynki 😁 Jak się macie??????
×
×
  • Dodaj nową pozycję...