Skocz do zawartości

Zuzi

Mamusia
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Zuzi

  1. Karulina napisał(a):
    Mamuśka83 - jeśli się rusza to spokojnie, rzeczywiście na tym etapie ciąży Maleństwo ma już mało miejsca 🙂 🙂 ja zawsze wieczorem zagadywałam synusia żeby się ruszał i uspokoił mnie 🙂

    Zuzi -Jaś będzie z prababcią, ale muszę mieć alternatywne rozwiązanie 🥴 kluby maluszka - droga impreza ale uważam to za lepsze rozwiązanie niz opiekunka - więcej osób patrzy sobie na ręce 🙃 żłobek jest tańszym rozwiązaniem ale są tam straszne kolejki 😠 moich znajomych dzieci chodzą do żłobka i są zadowoleni 😎


    Z prababcia? 🙂 Super 🙂
    Ja nie mam niestety takiej mozliwosci. Narazie mowie Mlodemu by siedzial w srodku jak najdluzej, co by mama miala czas cos wymyslic. 😁
    No i zeby urosl wiekszy, bo narazie jest malutki 😞
    37tydz i tylko 2200...
    Mam nadzieje,ze wezmie sie w garsc i choc troche nadrobi.
  2. mamuska83 napisał(a):


    Wazne, ze sie rusza 🙂
    Moj Maly ma rozne fazy, dzis tez jest spokojny. Nie panikuj 🙂 Jak sie mocno niepokoisz to jedz na IP!

    Karulina- dzieki 🙂

    Dziewczyny- czy bedziecie slac dzieci do zlobka albo innego Klubu Malucha? Ja na pewno bede musiala, ale zorientowalam sie w cenach i jestem troche przygnebiona nie ukrywam.
    Jak sie zapatrujecie w tym wzgledzie?
    No chyba ,ze macie niepracujace babcie na miejscu 😉
  3. kajtucha napisał(a):
    Sandroos no właśnie, na Lutyckiej pracujesz?

    ja nie krytykuję Hassana, mówię tylko że akurat u mnie było jak było i się sporo nacierpiałam bo najpierw chciał mnie katować oksy do oporu a potem przez tą infekcję więc ja mam do niego uraz. Muszę jednak przyznać że jest mega sympatyczny. Ale piszesz że ryzyko infekcji jest możliwe przy cc, tylko szkoda że nikt tego otwarcie tam nie powiedział. Powiedzieli mi że to od mojej nadwagi tak mi się robi... a inni lekarze mówią co innego. I dlaczego wypuścili mnie z tym do domu? Mądry pan ordynator kazał ranę wygrzewać... no większej głupoty nie mogło być... ciepło na bakterie??????? no i zamiast mi polepszyć to mi pogorszyli a ja przez pierwsze 2 tyg życia mojego synka nie mogłam się nim zajmować i to mnie boli... gdyby nie mama... nie wiem...

    Kajtucha- nie dziwie sie, ze stracilas zaufanie po takich przejsciach. Ja szczerze naprawde mam nadzieje, ze u mnie bedzie bez komplikacji, bo mama mieszka daaaleko. W poznaniu jestem tylko z mezem, no i mlodszy brat. Oboje o dzieciach to nie maja pojecia 😉
    Gdzies slyszalam o tym wygrzewaniu rany po cesarce, ta lampa solux, niby to pomaga 🤢 Juz sama nie wiem, bo Tobie ewidentnie zaszkodzilo..
    Grunt, ze Maly dal sobie rade i Ty tez. Fajnie sie szczerzy na zdjeciach 🙂

    Jeszcze troche i moj sie bedzie pokazywal na forum. 🙂
  4. sandroos napisał(a):
    Tak sobie Was poczytuje...

    Pracuje jako polozna i dr Hassan, raczej cieszy sie dobra opinia...
    Nie wiem jaka dokladnie mialas infekcje, bo ie doczytalam.., ale jednak wpisae to jest w ryzyko ciec cesarskich.. 😞


    Sandross- to milo slyszec 🙂 Ja tam dr lubie, mimo ,ze zakrecony potrafi byc 🙂 Pracujesz na Lutyckiej?
  5. Karulina- no ba! 😎 Ja mam podobna zasade 😉

    Kajtucha-no ja tez tam na prawo lezalam. 🙂
    Mysle, ze ja to bym mogla sobie nawet tydzien przenosic, a co! 🙂 Zobaczymy.
    Masz racje, gin kazal mi przyjechac do szpitala dopiero ze skurczami. Choc u mnie regularne skurcze co 10min wykryli wlasnie w szpitalu w 33tyg. 😮 Lekow nie dostalam, lekarze stwierdzili, ze taka moja uroda i macica sie przygotowuje.
    Mam nadzieje, ze z karmieniem tez sie nam uda. Bardzo mi zalezy.

    Ciesze sie Dziewuszki, ze Wam sie wszystko udalo! I ze macie juz Maludy ze soba.
    Ja nie moge narzekac, bo oprocz niespodzianek szpitalnych od czasu do czasu to mam sie calkiem niezle. Leci 36tydzien i jest dobrze, nie mam zadnych dolegliwosci specjalnie, brzuch nie za duzy, bolow brak, Alek rosnie 🙂
  6. Kajtucha- dzieki wielkie! :*
    Troche mnie sie rozjasnilo. Ale sama musialas isc na noworodki? Nie przywiezli Ci Malego?
    Ja sie obawiam problemow z karmieniem po cc, bo narazie wszystki zanjome po cc maja. 😮

    Cos sie obawiam, ze ja tez bym czekala ze przetrwam bol, ale jak mowisz brac leki to ja chyba skorzystam z tej rady!

    No i szkoda, ze tak szybko zabieraja dziecko 😲 W sumie mogliby dac tej biednej matce troche radochy, nie?
  7. kajtucha napisał(a):
    Acha a na "noworodkach" tzn tam gdzie się leży już z maleństwem po porodzie położne są super! Naprawdę temu oddziałowi nie mam nic do zarzucenia. Gorzej z porodówką. Oczywiście tam też były super położne ale leżałam tam tydzień więc miałam okazję poznać chyba cały personel jeśli chodzi o położne i powiem że jest tak pół na pół, połowa super a połowa do odstrzelenia...


    Ja wlasnie tam lezalam ostatnio, na perinatologii przez tydzien. 🙂 I polozne naprawde ekstra. Mam porownanie z Polna, tam lezalam na poczatku ciazy dwa razy i uff, czasem bylo ciezko. Wiec Polnej w ogole nie bralam juz pod uwage po takich doswiadczeniach. 🤢

    Ja szczerze Ci powiem, ze nawet do konca nie wiem jak cesarka na tej Lutyckiej wyglada. Dla lekarza to oczywiste, ja cos popytalam, ale zeby miec jakis ogar to nie bardzo. Bedzie na zywca. Dobrze, ze maja juz tam moje dane itd.
    No i mam czekac do skurczy i dopiero wtedy jechac. Mam nadzieje, ze sie polapie. W koncu to pierwsza ciaza moja 🤪
  8. No ja wlasnie na Raszei nigdy nie bylam 🥴
    Lekarza mam z lutyckiej, co prawda ma tam tylko dyzury. No i atmosfera bardzo mi tam odpowiadala. Polozne mile i bardzo pomocne 🙂
    Mam nadzieje, ze po cc to nie zmienie opinii.

    Czytajac raport poporodwy Kajtuchy to gesiej skorki dostalam. Bo ja co prawda tez jestem odporna na bol, ale po takich przejsciach to bym sie rozmemłała. 😉

    Anycool- a rodzialas naturalnie na Raszei czy cesarka?
  9. Witajcie Dziewczyny,

    dziekuje za przyjecie 🙂

    Uff, opisy waszych przejsc mnie troche przerazily 😮
    Podziwiam, pewnie nie macie dobrych wspomnien z Lutyckiej w takim razie... 😞
    Ja mam miec planowana cesarke, z tym ze planowanie polega na tym, ze mam sie zjawic juz ze skurczami na Oddziale. No i mam nadzieje,ze podwazac tej decyzji juz nie beda. Bo jak cos sie stanie memu dziecku to normalnie pozabijam 😜
  10. witajcie obecne i przyszle Mamusie 🙂

    dopiero co Was znalazlam. Gratuluje wszystkim juz-Mamusia, widze, ze przewaga synkow- wszystkie sliczne 😎 U mnie tez bedzie Chlopak-Aleksander Andrzej 🙂
    Mieszkam w Poznaniu i to moj 36tydzien. Mam miec cc i zdecydowalam sie na Lutycka. Ostatnio lezalam tam, bo podejrzewali hipotrofie plodu, uff, Na szczescie Mlody sie ruszyl i przytyl 🙂 Ktoras rodzila moze na Lutyckiej?

    Przyjmiecie Nowa Przyszla Mamusie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...