-
Liczba zawartości
406 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Zawartość dodana przez MALEX
-
Nasza Kasia.
-
I znowu nastała cisza.
-
WRZEŚNIOWE FASOLKI
-
Ania100 ja nawet nie liczę na tą zapomogę, po pierwsze, że nie rodzę w Polsce, a po drugie to potrzebne są zarobki, a ja pracuję a mąż ma działalnośc, więc odpada, ale dzięki bardzo za info.
-
Rzeczywiście puchy. Jeszcze raz gratuluję mamusiom. A mi sie wydaje, że teraz z tą cukrzycą będę miała wywoływany poród, dzisiaj trochę poczytałam na temat porodów z cukrzycą i w wiekszosci dziewczyny wypowiadały się właśnie z wywoływaniem i na dodatek wywoływanie nic nie dawało i kończyło się cesarką, a i dzieciaczki były spore ok. 4 kg.
-
Witam dziewczyny. Magda Gratulacje!!! Nocka taka sobie, powiem więcej beznadziejna. wyszykuję małego do szkoły i muszę go zawiezc, a potem kawka u mamy. Narazie życzę wam miłego dnia.
-
Dziewczyny jestem tak padnięta, że na oczyska już nie widzę, życzę wam słodkich snów i przespanej nocki, dobranoc.
-
Dziewczyny, a dlaczego nie ma Leer w tabelce?
-
Jezu, aż mi się płakac chce, piękny, śliczny i przecudowny, Asia gratulacje jeszcze raz.
-
Cześc dziewczyny, już 4 września i 5 rozpakowanych, szósta w drodze, trzymamy kciuki. A u mnie nic, wczoraj był numerek z mężem i tez nic. Pierwszego synka urodziłam dokładnie w 38 tc., a tu nic, wiem, że każda ciąża jest inna, ale teraz mam stracha, że będę po terminie i będą wywoływac, ale jest jeszcze 12 dni, wiec miejmy nadzieję. Miłego dnia wam zyczę dziewczyny.
-
Cześc dziewczyny, nie było mnie od wczoraj, a tu takle zmiany, widzę, że Leer urodziła, Asiulka z Krakowa i Agata1982 czy coś przekręciłam. Wszystkim dziewczynom serdecznie gratuluję, w końcu sie wam udało i widzę, że się powoli sypiemy, oby tak dalej. Wpadłam na chwilkę, bo mam gosci, wczoraj, dziś i jutro jadą. Coś przeoczyłam, coś nowego jescze, proszę o skrócik, PLIS.
-
Witam się i ja, dzien dobry.
-
Ja ważyłam 53 kg., a teraz 70 kg, tzn. + 17 kg.
-
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/819/007tr.jpg/][IMG]http://img819.imageshack.us/img819/9822/007tr.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] 38 TYDZIEŃ
-
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/607/004oi.jpg/][IMG]http://img607.imageshack.us/img607/9075/004oi.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Mój synek na środku w kremowym sweterku.
-
Mój brzdąc chce się już uczyc, oby mu tak już zostało. Chciałam rano wejśc na forum i nie mogłam, czy wy tez jeszcze macie problem z wejsciem na brzuszek?
-
Cześc dziewczyny, no i witamy WRZESIEŃ w koncu!!! Czarnulko i Asiu trzymam kcuki, żeby wsio było ok. i szybko. Ja już po apelu, ale dziewczyny głupie uczucie znów znalezc się w szkole. NO TO JADIEMY DZIEWCZYNY Z KOKSEM, TOZ TO JUŻ WRZESIEŃ.
-
Dziewczyny, które mają już starsze dzieci, wiem, że jestem głupia, ale mam wyrzuty sumienia względem mojego starszego synka, że pójdzie w odstawkę co bym niechciała, żeby tak się stało, ale widzę jak jest u innych i tak się dzieje niestety, ale pierwsze idzie w odstawke i rodzice wiecej uwagi i miłosci poswięcają już najmłodszemu, a może tak ma byc?
-
Agusiu nasza kochana trzymam mocno kciuki.
-
Wróciłam od diabetologa, to był ostatni raz w ciązy, dostałam skierowanie na krzywą 6 - 12 tygodni po porodzie i już raz w roku do końca życia. Powiedział, żeby po ciąży cały czas już trzymac dietę to będę dłużej żyła, powiedział, że zostało to udowodnione, a ja w myślach chyba chłopie cię pogieło.
-
Jasna poprostu żenada i dziecinada, tyle, koniec, kropka.
-
Ale szalejecie dziewczyny, trochę porobię, usiadę do was i tyle do czytania, ale fajnie, bo czas leci, grochówa wstawiona, pranie się pierze, muszę synkowi jeszcze pare rzeczy do ubrania poprasowac w razie wu, a na 14.30 do diabetologa, dwa tygodnie temu myślałam, że to koniec już, ale wyraznie ma byc innaczej.
-
Gosix gratuluję, bo wiesz już mniej więcej kiedy to nadejdzie, jupi.
-
Jak ten czas szybko zleciał, a ja marudzę, że mi 9 miesięcy się dłuży.
-
Tak Agatko już pierwsza klasa.