Izolda1985

Kasia 1986 - umojego dziecka stwierdzono zwiększone ryzyko wystąpienia genetycznych wad wrodzonych - np. Z.Downa, Edwardsa,Patou. Biopsję miałam wykonaną wczoraj,teraz czekam na wynik... Przepraszam, że dopiero odpisuje, ale nie zaglądałam do kompa od kilku godzin. Pozdrawiam

Aneti jeśli moja biopsja kosmówki nie da odpowiedzi, to zapewne też 28.03 będe miała amniopunkcję - to będzie już 15tydzień ciąży - tak umówiłam się z moim lekarzem... Wiesz, ja mam jeszcze to "przekleństwo", że jestem położną - a więc osobą "z branży medycznej" i wszystkie te powikłania, patologie mam w głowie, uczyłam się tego przez 5 lat studiów - a teraz sama przez to przechodzę... Trzymaj się ciepło...obie musimy się trzymać, prawda? 🙂

Dziękuje...testu PAPPA nie robiłam - on nie daje ostatecznej odpowiedzi, a przy takim NT jak moje po wprowadzeniu go do programu liczącego ryzyko wystapienia genetycznych wad wrodzonych nie zmieniłby znacząco wyniku... Na amniopunkcję musiałabym czekać jeszcze dwa tygonie, a komórki pobrane drogą biopsji kosmówki też pozwolą określić kariotyp mojego dzidziusia...o ile się uda,bo kilka procent kończy się niepowodzeniem... Na szczęściemój mąż ma w sobie pokłady optymizmu za nas dwoje 🙂

Hmmm...tym razem piszę bo ...właściwie nie wiem czemu...z jednej strony czuję się taka pusta w środku, z drugiej - wszystko we mnie krzyczy...W piątek miałam usg (12tc+5dni). NT poszerzone - 3,3mm 😞 wczoraj miałam biopsję kosmówki - tragedia - nie sam zabieg, ale podejście do kobiety. Cała poczekalnia kobiet,połowa zapłakana, obok biali jak ściana mężowie, pielęgniarka wyczytuje nazwiska z listy, agdy tylko jakiś mąż chce towarzyszyć żonie w tym trudnym momencie, to słyszy "A Pan gdzie?Niech pan zapomni, że tu wejdzie!Do widzenia!" I zapłakane kobiety, jedna po drugiej wchodzą na biopsję kosmówki czy amniopunkcję... Sam zabieg - nieprzyjemny, ale do przeżycia...usg przed zabiegiem wykazało NT 2,8mm, przy 7,8cm długości dzidzisia...trochę lepiej... Teraz przede mną oczekiwanie na wynik - oby tylko komórki chciały się namnażać i była ich wystarczająca ilość - inaczej za dwa tygodnie amniopunkcja i znowu oczekiwanie... choć wiem, że trzeba, to tak trudno mieć nadzieję....

Hmmm...narobiłyście mi smaka tymi śledziami 🙂 ale od dwóch dni chodzą za mną placki ziemniaczane - mążwłaśnie trze ziemniaczki,a ja zaraz zabieram się za smażenie 🤪 Spokojnego wieczoru wszystkim Brzuszkom 🙂

Witam 🙂 ja również szczęśliwie jestem w 13tc 🙂jak do tej pory wszechogarniająca senność - niemal jak sen zimowy 😁 ale powolutku powraca energia - codzienne spacery pozwalają nie przespać całego dnia 🙂 no i trochę mdłości, ale bez wymiotów, więc nie mam na co narzekać 🙂 jutro drugie USG - już nie mogę się doczekać,bo mój mąż nareszcie zobaczy nasze maleństwo 🙂 Pozdrowienia dla wszystkich Brzuszków 🙂