Skocz do zawartości

Agamu

Mamusia
  • Liczba zawartości

    4386
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Agamu

  1. Tyssiiaa napisał(a):
    dziewczyny czy Wam też twardniał brzuch? :O jestem w 29 tygodniu więc jeszcze mały ma czas ale dzisiaj już jadę na ktg....


    Mi też twardniał, wydaje mi się , że to normalne 🙂 Ja pierwsze KTG miałam w 26 tyg...nigdy nie zapomnę tych dźwięków serduszka i pływającej Gabrysi 🙂
  2. ja rodziłam na Lutyckiej i byłam zadowolona. Mimo, że poród trwał b. długo. Ale opieka super...lekarze, położne...super naprawdę. Z czystym sumieniem mogę polecić. Tyle, że nie ma znieczulenia...Ale jak ja dałam radę, to każda da radę 🙂
  3. no 🙂 🙂 w końcu jakiś ruch w interesie 😜

    Witam nowe Mamuśki!!

    Co do Gabusi-jeszcze nie siada, ale zaczyna pełzać 🙂 Przewraca się z plecków na brzuszek i odwrotnie 🙂 ładnie je-lubi owocki, ale obiadki lubi jeszcze bardziej 🙂 Nadal nie ma ząbków,mimo, że od 3 miesięcy jest ciągły ślinotok...
    3 lutego byłyśmy na 3 szczepieniu, ważyła wtedy 7300 🙂
    Ogólnie jest najukochańszym dzieckiem świata, kocham nad życie ten mój Mały Promyczek!!!!

  4. Widzę, że wątek się rozkręca! super!! Kurcze, trudno uwierzyć, że tak niedawno sama byłam z brzuszkiem, a teraz na świecie już od 5 miesięcy jest moja królewna- Gabrysia...
    Życzę wszystkim zdrówka i żadnych problemów w ciąży! Pozdrawiam WRZEŚNIÓWKA 2011 🙂
  5. Czesć dziewczynki!!
    widzę, ża Pammat ma patent na małą...i bardzo dobrze 🙂
    U nas noce różnie, raz przespane całe, raz 2 pobudki na żarełko...na noc zaczęłam kleik dodawać do mleka, ale Gabi i tak czasem się budzi i chce jeść...widać ten typ tak ma.
    A my we wtorek skończyłyśmy 4 miesiące, Gabi dostała jabłuszko....dziś próbujemy z marchewką 🙂
  6. lemurek1 napisał(a):
    No i super Pammat, Konstancja złote dziecko 🙂 i Ty szczęściara, że karmisz cycuchem 🙂
    Agamu - ja też nie mogę się ogarnąć po świętach i sylwestrze, w ogóle po powrocie do domu, wszystko wywrócone do góry nogami, łącznie z dzieckiem. Podajesz już Gabi coś poza mlekiem (deserki czy kleiki)? Pytam, bo jestem ciekawa reakcji na nowości. My czekamy do okrągłych 4 miesięcy (Boże, kiedy to zleciało?)


    ja właśnie też czekam do skończonych 4 miesięcy, chociaż lekarka mówiła, że można troszkę wcześniej...ale się boję.
    i zamierzam podać w 4 misięcznicę 🙂 jabłuszko. Zobaczymy jak Gabi zareaguje 🙂

    A co do czasu to masakra...niedawno z brzuszkiem, a teraz już prawie 4 miesiące skończone!!

    PAMMAT super, że sobie dobrze radzisz!! Tak trzymać 😘
  7. Kochane!!!!!!

    Życzę Wam i Waszym najbliższym zdrowych i spokojnych Świąt!!
    Dla Nas wszystkich będą one wyjątkowe, bo spędzone z naszymi Maleństwami...życzę, aby Święta wypełnione były miłością i spokojem, a Nowy Rok przyniósł same piękne chwile!!!!!!!!!!


    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/545/fotografiedziecigeddes2t.jpg/][IMG]http://img545.imageshack.us/img545/557/fotografiedziecigeddes2t.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  8. pammat napisał(a):
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/268/sdc16253.jpg/][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/7365/sdc16253.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
    KONSTANCJA 17.12.2011 🙂


    Ale słodziutka istotka!!!!!!!!!! Jeszcze raz gratuluję! Niech zdrowo rośnie i sprawia Wam wiele radości!!!
  9. PAMMAT!!!!!!!!!!!!!!!! GRATULUJĘ!!!!!!!!!!! Wiedziałam, że nie będziesz musiała czekać do poniedziałku 🙂 Mała sama się zdecydowała!!!!!!! Super, gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘
  10. pammat napisał(a):
    walizkę mam już spakowaną bo torby nie mam jedynie tylko muszę do niej dopakować parę rzeczy ale to wieczorem bo jest ona w aucie a auto ma mój M w pracy 🙂 no i na zakupy po jedzenie muszę iść popołudni żeby mieć wałówkę 😁
    ciekawe ile będę czekała na patologi żeby mnie wzięli na wywoływanie mam nadzieje że góra 2,3 dni i będziemy działać z doktorkiem..


    ja myslę, że jak jutro pójdziesz to jutro już będą działać 🙂 no bo na co czekać??? 🙂
  11. lemurek1 napisał(a):
    Pammat, ja też tak mam z ubrankami 🙂 Kuzyn Mikołaja nam wszystko sprezentował, a że był bardzo długo wyczekiwanym dzieckiem to rodzice mieli hopla i kupowali wszystkiego aż nadto, czasem przebieram Małego kilka razy dziennie 🙂 żeby choć raz założył każdą rzecz 🙂 A musiałam mu kupić kombinezon, bo chciałam żeby na chrzciny miał coś swojego i nowego 🙂 Wczoraj, jak przymierzałam mu kurteczkę, wyglądał jak śliczna śnieżynka, bardzo wściekła śnieżynka, bo nie znosi kurtek i kombinezonów, o czapce nie wspomnę 🙂 Pammat, przedostatni dzień w dwupaku, lada dzień będziesz stroić swoją Księżniczkę.
    Miłego dnia Pyrki 🙂


    ihhihiihh u nas z ciuszkami to samo 🙂
    co do kurtek ,kombinezonów, czapek.... 🤢 🤢 najmniej przyjemny moment dnia to ubieranie na spacer...Gabi tak wyje, że aż jest purpurowa z wściekłości...
    Pammat, dziś Twój wielki dzień, tzn chyba ostatni w domku, nie ?...jesteś 5 dni po terminie chyba??? Ja 5 dni po urodziłam w końcu i Tobie też życzę 🙂 🙂 🙂 Wrócisz do nas już z córcią . Trzymam kciuki POWODZENIA !!!
  12. lemurek1 napisał(a):
    No i się rozpadało 😞
    Agamu - laska z Gabryni, ale faktycznie wygląda, że nie lubi sukienek, jakoś nie mogę sobie jej wyobrazić w różowych falbankach 🙂
    Pammat - plan działania masz, czekasz do piątku, a dalej już zrobią w szpitalu co do nich należy, to zawsze coś.
    My dziś po spacerze, trochę nas wywiało, a Mikuś dostał słodkich rumieńców na policzkach, wyglądał jak malowana laleczka 🙂
    Gotowe do świąt? Wczoraj udało się mi trochę przystroić chatkę, miałam pół godziny, bo Mikołaj "zajął" się matą edukacyjną, odkryłam, ze popołudniami jest chętniejszy do zabawy zabawkami, pogaduszek i śmiechu. Jutro może kupimy choinkę....


    A ja dziś okna umyłam 🙂
    chociaż coś do przodu, bo jeśli chodzi o świąteczne przygotowania to w tym roku jestem w czarnej dupie... 🤢

    Jeśli chodzi o zabawy itp to u mnie jest odwrotnie-od rana do ok 16 jest zabawa, śmiechy itp, a później maruderswo się załącza 🙂 Ale i tak kocham tą moją marudę nad życie 🙂
  13. marika321 napisał(a):
    a teraz pytanie do mamusiek przeterminowanych jesteście jeszcze na zwolnieniu????? czy juz wam liczą macierzyński ????

    bo właśnie wyczytałam :

    Zwolnienie przysługuje do dnia poprzedzającego poród, potem rozpoczyna się urlop macierzyński. Co ważne, ostatnie 2 tygodnie zwolnienia nie są liczone jako początek urlopu - może on się rozpocząć wcześniej tylko na twoje życzenie. Jednak jeśli poród nastąpi po terminie, macierzyński liczy się od daty wyznaczonej przez lekarza. Natomiast gdy urodzisz wcześniej - od dnia narodzin dziecka.


    Sorki, ża się wtrącę, ale podczytuję Was czasem ☺️
    Mi mój gin mówił tak-lakarz ma obowiązek wystawić zwolnienie do MOMENTU porodu ( nie do daty planowanego, tylko faktycznego), tzn może wystawić do planowanej daty, a późnirj przedłuża po prostu. A macierzyński jest od 1 dnia narodzin dziecka 🙂
    Pozdrawiam i gratuluję tym, które już rozpakowane i trzymam kciuki za dwupaki 🙂
  14. Strzauka napisał(a):
    Widzę, że więcej tu sierpnióweczek 2011 niż 2012 😉 ale mam nadzieję, że nasze grono się powiększy 🙂

    Co do błogosławionego cudownego stanu... na razie nie jestem w stanie docenić tych ciągłych mdłości, senności, bólu głowy i brzucha, ale mam na dzieję, że po tym najcięższym trymestrze będzie już tylko lepiej 🙂


    hhhih mnie trzymało do 7 miesiąca ( tzn u mnie były wymioty, po 30 razy dziennie 🤢 )...ale wszystko jest do przeżycia 🙂
    Pozdrawiam i powodzenia 🙂
    Wrześniówka 2011
  15. A co tam, wrzucę Wam fotę córci mojej cudnej 🤪 🤪 🤪
    ( w tej kiecy jest tylko tak do zdjęcia, na chwilę-bo nie lubi...ma to po Mamusi 🙂 )
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/24/s1052778.jpg/][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/3688/s1052778.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  16. pammat napisał(a):
    lemurek1 już sobie nadziei nie robię uparta ta moje dziewucha jak nie wiem.. 🤨


    Pammat moja też wylazła 5 dni po terminie...wiem jaka jesteś nabuzowana...mnie najbardziej wkurzało, jak ktoś mówił "doczekasz się, jeszcze trochę"...ale ile to trochę ma trwać...????
    Ehhh biedne my-baby...nie dość że stres w ciąży, to jeszcze to czekanie beznadziejne...
    Byle do piątku coś się wykluło 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...