Skocz do zawartości

ANIA100

Mamusia
  • Liczba zawartości

    687
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez ANIA100

  1. kasia1986 napisał(a):
    hej hej 🙂

    widzę że padło pytanie o spanie - mój Michał śpi sam w łożeczku, swoje łóżko mamy pół metra od jego wic w razie czego od razu wstaje. U nas nie ma mowy zeby spał z nami bo Grzesiek zawze ładuje się do nas w środek , a w czwórkę w łozku szerokim na 160 byłoby ciężko 😜

    co do kąpieli to mój od początku nie płacze - delikatnie kładę go na tej gąbce do kąpieli to ten tylko się rozgląda. Jak odpadnie pępek to więcj wody mu będę lała, niech się pluska 🙂

    Ania100 - mój też czasami charczy jak zasypia, a na czkawke tak jak pisałas, woda do popicia, bo jak daje cyca to potem ulewa bo doi w siebie aż pod korek 😜
    Aniu, umawiałas sie juz do ortopedy z Emilką? ja dzwoniłam na Kadlubka, mam termin na 27.10, ciężko było się dodzwonić 🤢

    kurde, trzyma mnie jakas adrenalina, wstaje wczesnie, chozę spać późno, w dzień nie śpię,motorek mam w upie normalnie.. ale połozna powiedziała ze to minie i w końcu padne w dzień 😁



    Kasiu ja też mam na 27.10 do ortopedy, oczywiście na Kadłubka do dr Jakuszewicz Michał na 15.10, może się spotkamy ?,
  2. Asia19874 napisał(a):
    ANIA100 napisał(a):
    Witam, mała wstała w nocy tylko raz 🙂, najadła się i znów grzecznie poszła spać, kolejna pobódka rana i zabawa z mamusią i teraz patulka. 🙂 🙂 🙂
    Nam położne kazały już od 5 dnia spacerować, werandować.
    Moja też kicha i czasami charczy jak zasypia.
    My walczymy z ropiejącym oczkiem, sól nie pomaga ale rumianek będzie chyba zbawienny 🙂.
    A i mała ma często czkawki, rózne sposoby testowałam, i jak na chwilę obecną sposób Kasi pomaga, łyk wody przegotowanej, 🙂.
    Dziś pogoda taka sobie ale chyba zaraz się wybierzemy na krótki spacerek.


    ja na czkawkę też podaję wode przegotowaną 🙂 strasznie jej nie lubi heh krzywi się jakby mu ktoś krzywdę robił 😜
    U nas prze piękna pogoda 😁 czekam aż się zbudzi na jedzonko i wystawiam go na taras 🙂


    Mojej woda podpasowała, nie lubi brania witamin i brzuszkowania 🤨,poczekam cierpliwie za to uwielbia już się kąpać 🙂, był ryk a teraz jest szczęśliwa i sie bawi,metodą prób i błędów sprawdzaliśmy jaka jej temperatura najbardziej pasuje no i jest ciepłolubna jak mamusia.
  3. Witam, mała wstała w nocy tylko raz 🙂, najadła się i znów grzecznie poszła spać, kolejna pobódka rana i zabawa z mamusią i teraz patulka. 🙂 🙂 🙂
    Nam położne kazały już od 5 dnia spacerować, werandować.
    Moja też kicha i czasami charczy jak zasypia.
    My walczymy z ropiejącym oczkiem, sól nie pomaga ale rumianek będzie chyba zbawienny 🙂.
    A i mała ma często czkawki, rózne sposoby testowałam, i jak na chwilę obecną sposób Kasi pomaga, łyk wody przegotowanej, 🙂.
    Dziś pogoda taka sobie ale chyba zaraz się wybierzemy na krótki spacerek.
  4. Maga napisał(a):
    AsiulkaZG83 napisał(a):
    Dziewczynki ,jak lezalam w szpitalu po porodzie to na drugi dzien Adru wlazl na sale z takim ogromniastym bukietem ,ze szok ..salowa znalazla nam dzban i postwil mi kolo loza ..a tu nbagle jak wpadla polozna z dymem ,ze za intensywny zapach itp...no fakt moze i nie przemyslal chlop sprawy ..i wracal spowrotem z tym bukietem do chalupy 😁 😁 😁 😁 😁
    A powiem Wam ,ze bukiet cuudny..choc juz troche po przejsciach(bo i lecial z parapetu -przechylil sie wazon..)ale ma swoj urok 🙂 Taki o juz sie chwale 😉


    i jak patrze na te kwiatki to sie smiac mi chce ..bidok wracal z kwiatami ,wygoniony z oddzialu 😁 😁 😁 🙃


    hehehe widze, ze nasi faceci to samo mieli 😁 bo moj kupil mi piekny bukiet duzych rozowych lilii 🤪 i tez musialby wracac 😁 ale dal poloznym do ich pokoju, ale sie cieszyyylyy 🤪 🤪


    hihih lilie,nie ma co piękne kwiaty jedne z moich ulubionych ale zapach mają intensywny, mój mi przytargał naręcze róż takich krótkich i mogły zostać w sali ale jak zozyliśmy jak sie gapią położne to im oddaliśmy do pokoju. 🙂
  5. Agamu napisał(a):
    Louisedg napisał(a):
    letka82 napisał(a):
    Louisedg napisał(a):
    Gdzie moge na szybko kupić woreczki do mrozenia pokarmu? w aptece mi powiedzieli ze nie ma 😮 chcialabym juz dzis miec, wiem ze moge przez neta ale potrzebuje dzios, bo teraz juz zwiakszam dawke odciagania na 60 ml jednorazowo z jednego bo mala lada chwila wroci
    a jak sciagma 7 razy na dobe to 3x 60 bym miala do wylania, az szkoda i chce zammrozic.

    Luizko mi położna podpowiedziała, że mozna mrozić mleko w wygotowanych pojemnikach na mocz 🙂 Taniej i wielorazówki 🙂 My juz mamy zapas zrobiony

    Ja tez slyszalam, ale chyba tak nie chce one nie sa atestowane do kontaktu z zywnoscia a tym bardziej do zamrazania. wlasciwosci mleka i tak sie zmieniaja pod wplywem zamrazania. a ja moja mała to teraz bede jak jajeczko traktowac pewnie przez to co przeszlysmy.
    Okazalo sie ze najciemniej pod latarnią zeszłam do dzieciowego sklepu ktory mam doslownie pod domem i zakupilam woreczki tufi 25 szt. okazuje sie ze na internecie z przesyłką nie wychodzi wcale oszczedniej. od dzis mroze po 120 i po 60 ml bedzie jak znalazl na czarna godzinealbo wyjscie jakie 🤪


    ja 120 to z moich cyców nie udoję nawet przez cały dzień 🙂 Jak to powiedział mi lekarz w szpitalu "z dużej chmury mały deszcz" 🙂
    Ale najważniejsze, że chociaż trochę mojego spija, a resztę dokarmiam mm... i mała jest najedzona i szczęśliwa 🙂 i ja też, bo w końcu Gabi nie jest głodna ( tak jak w szpitalu, gdzie próbowałam tylko cycem karmić) 🙂 I się nie denerwuje ani ona ani ja 🙂


    ha ha to tak jak ja,przy nawale cyce w kapuscie, bolaly a ja odciagnelam 10 ml po 40 min ale jaka ulga.
  6. Louisedg napisał(a):
    Melduje sie

    I mam dobre wieści dziewczyny moje kochane i tak wam bardzo dziekuje za cieple slowa , i wsparcie.

    Dzis Pani doktor oznajmiła, że Laura w ciągu 2 dni zostanie juz przelozona do lozeczka z inkubatorka i w ciagu tygodnia tzn do konca tyg powinna wrocic do domku :

    a ja dzis za to mialam nieprzyjemny dzien:/ zaraz skrobne



    Luiza nawet nie wiesz jak się cieszę, WNM
  7. Doris5969 napisał(a):
    Anulcia napisał(a):
    Doris5969 napisał(a):
    ja jestem podczytuje Was 🙂
    nie chce za wiele pisac bo ta pieprzona węszycielka moze tu byc!!!!!!!!!!!!!


    Ale wiesz z jakiego miasta??i kto to może być?domyślasz sie?

    tak wiem ale nie wiem czy posługuje sie ta nazwa i niestety nie wiem co to za sucz,ale moze sie dowiem innym sposobem


    Dorcia a to ktoś podczytuje czy to ktoś z forum nie daj Boże?
  8. My też witamy mamuśki i brzuszki 🙂
    moja Emilka wczoraj pół dni była na dworze spała jak susełek, cały dzień i noc grzeczna 🙂,w końcu się dowiedziałam co to znaczy że dziecko po nakarmieniu idzie spać.
    Dziś się zapowiada kolejny piękny dzień, więc dłuższy spacerek a potem werandowanie 🙂
  9. Louisedg napisał(a):
    kamiska napisał(a):
    hej nie dam rady was nadrobic,jestesmy w szpitalu od srody maly ma zakazenie ukl.moczowego.trzymajcie za nas kciuki bo psycha mi juz siada
    jak ktoras ma do mnie nr poprosze o smska z nowinkami
    pozdrawiam

    Fuck 😞(((((((((
    Czym ma to zakazenie??
    Jeny moja corcia tez ma to zakazenie w ukl moczowym....

    3maj sie dzasz rade!!! ja nie moge byc z moja corcia w szpitalu 😞(dobrze ze jestescie razem !!!!!


    Dziewczyny wszystko będzie dobrze,miejcie w sobie dużo wiary,cierpliwości i miłości. y z Emilką codziennie po kilka razy modlimy się za Laurkę a teraz dojdzie Jasio, WNM,zresztą kolędy to też modlitwa 🙂
    Trzymajcie się dzielnie.
  10. Dzień dobry u nas nocka dość fajna 🙂 🙂 🙂, mała po jedzonku po 40min już zasypiała, co za ulga 🙂
    Wczoraj troszkę ją dokarmiłam 😞,
    Mała z tatusiem była już na spacerku, bo u nas piękna pogoda 🙂
    A teraz jeszcze się tarasuje 🙂
    Jestem dziś wypoczęta,wyspana i szcześliwa, życzę wszystkim takiego nastroju jak mój 🙂
  11. mph napisał(a):
    aniulka25 napisał(a):
    mph napisał(a):
    dziewczyny nie moge patrzec na siebie nago w lustro 😞 mam pelno rozstepow- na piersich, udach, posladkach- fioletowych! czy one chociaz zmienia swoj kolor na bialy? 😞


    Boze mam to samo!!! jeszcze mam kreskę na dole brzucha!!! a rozstępów na samym brzuchu mam z milion!!!

    ja nie moge na to patrzec- stoje w lustrze(lustro mam od ziemi do sufitu) i jak widze te fioletowe pregi normalnie lzy mi lece;(


    Ja nie mam ani jednego rozstępu 🙂, a bardzo dużo przytyłam 😞, od początku smarowałam się mustelą, nie wiem czy to zasługa tego specyfiku czy akurat mam taką skórę, ale teraz też zakupuję żel poporodowy także z musteli. Bo rozstępów brak ale wisząca skóra i nadmiar kilogramów nadal są. Fakt że są to bardzo drogie kosmetyki ale ja nie żałuję wydanej kasy.
  12. szotka napisał(a):
    Witam dziewczynki.Ja noc miałam nieciekawą ale to nic.Dzisiaj przyjeżdża mój Zbysiu więc jestem meeega happy 🙂 🙂 🙂 🙂już się nie mogę doczekać.Luiza mnie też bolało ściąganie.Za parę godzin powinno być lepiej.a jutro to już wogóle będzie fajnie.
    Pytała ktoras o mleko ja dokarmiam Nan bo takie podawali w szpitalu więc wiedziałam że Alicja dobrze na nie reaguje a eksperymentować nie chciałam tak od razu.Ja mieszanką karmię w nocy.wtedy daje mi więcej pospać bo lepiej sie najada a nie jak na cycku na 5 rat.


    Szotka a ile ml ?,bo ja nie wiem czy moje mleko nie jest jakieś małowartościowe i może dlatego mała tak płakała? Awaryjnie bym mogła dokarmić i zobaczyć czy będzie jadła czy nie, tylko ile ?
  13. My po wizycie położnej nie pozwoliłam jej budzić małej odpiełam tylko jeden guziczek aby zobaczyła pępek bo nam dziś odpadł 🙂, ale najważniejsze i tak dla niej była deklaracja 😠,a ja i tak zapisałam mała do innej przychodni do pediatry jakiego ja wybrałam i w następny piątek idziemy na piewszą wizytę.
  14. Cześć dziewczynki brzuszki i mamuśki.

    Właśnie udało mi się uśpić Emilkę, po każdym jedzeniu 2 -3 godziny usypiania czyli możemy rozpoczynać karmienie, działa na nią śpiewnie 🤪, a mamtka nie ma głosu 🤪 repertuar dla dzieci też ograniczony i co mamusia najbardziej zna ? kolędy więc jak przystało na wrzesień pastorałki są na topie 🙃.
    W nocy moja kruszynka dała nam tak popalić że wyłam razem z nią sercemi krwawiło że nie wiem o co jej chodziło, miałam załamanie i już się zastanawiałam czy nie wpadam w deprechę, bałam się tak ranka jej wstania, karmienia i co dalej............. że szok, na szczęście słodkie maleństwo oszczedziło mamusię. Ciężko mi bo ja od początku jestem sama mąż dostał aż jeden dzień wolnego w dzień porodu, i to wsio możemy zapomnieć o okolicznościowym , tacierzyńskim i innymi dniami wolnymi, sorry że się zalę ale muszę z siebie to wyrzucić bo jest mi po prostu przykro. Piszecie że po cc was boli i dobrze że mąż, ja niestety a może i stety o bólu musiałam zapomnieć bo jak się jest samej to nikt ci nie pomoże i choć boli czy rwie to muszę wszystko zrobić.
    Dziś przychodzi położna i już jestem zła bo to taka stara baba upierdliwa na maksa i zamiast sie interesować mną i dzieckiem to sie interesuje wszystkim innym, a Emilka śpi a ona ją obudzi 😠, niech zrobi swoje i spada.
    Aniu od Emilki jak cie coś niepokoi to leć na ktg i niech ci gadają że jesteś taka czy siaka masz prawo.
    Ja co do mojego pobytu w szpitalu i porodu nie chcę nic obecnie pisać bo mamy jeszcze nasze kochane brzuchatki i nie można ich stresować ale teraz już wiem że to ja i moje dziecko jest najważniejsze a nie widzimisie lekarzy i lepiej stawiać stanowczo na swoim niż słuchać ich durnych pomysłów.
  15. czarna79 napisał(a):
    ANIA100 napisał(a):
    czarna79 napisał(a):
    Kochane po cc ....ja nie wiem ale mnie nic nie boli , brzuch nic a nic....na poczatku tak mnie ciagneło a teraz jakby w ogole nie miała cc tak jak Magda pisze nawet kichniecie....ja nic nie czuje i kicham normalnie


    Dobra poprasowałam a teraz spać 🙃,
    Mnie boli a dziś tak dotkliwie, kichanie to tragedia, tyle że u mnie to świeża sprawa może za tydzięń będzie ok. 🙂
    Mam pytanie czy macie albo miałyście obrzęki nóg po cc, zatrzymała się woda. Ja mam takie balony, większe niż w ciąży 😠 🤨,dziś jest troszkę lepiej.

    mi nic nie puchnieo , Ania Ty miałas wczesniej ode mnie cc niz ja , bo u nas w piatek bedzie 2tyg i to moze ze mna jest cos nie tak ....skoro wszytskich boli a mnie nie ....


    Nie u mnie dziś jest tydzień i 1 dzień. A nogi to masakra strasznie opuchnięte mi lekarze powiedzieli że po cc tak może być ?, nie wiem czy to nire przez te oczyszczania krwi ? No nic poczekam i zobaczę na razie musze się pocieszyć nóżkami świnki a nie gazeli 😁
  16. czarna79 napisał(a):
    Kochane po cc ....ja nie wiem ale mnie nic nie boli , brzuch nic a nic....na poczatku tak mnie ciagneło a teraz jakby w ogole nie miała cc tak jak Magda pisze nawet kichniecie....ja nic nie czuje i kicham normalnie


    Dobra poprasowałam a teraz spać 🙃,
    Mnie boli a dziś tak dotkliwie, kichanie to tragedia, tyle że u mnie to świeża sprawa może za tydzięń będzie ok. 🙂
    Mam pytanie czy macie albo miałyście obrzęki nóg po cc, zatrzymała się woda. Ja mam takie balony, większe niż w ciąży 😠 🤨,dziś jest troszkę lepiej.
  17. Dorcia ogromne gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Luiza będzie wszystko dobrze,jeszcze troszkę i już będziecie w domku z małą. 🙂

    A u nas nocka ciężka Emilka lubi się bawić w nocy a nie spać. Teraz też zabawy z matką przez 2 godziny, ale zasnęła kochana kruszynka.
    A ja się zastanawiam za co się zabrać w pierwszej kolejności za pracę i chyba wygra u mnie spanie 🙃
  18. karolajna1988 napisał(a):
    ale sie zdenerwowałam!!!
    poszłam po to skierowanie fakt faktem wziely mnie bez kolejki ale moj wynik na cholestaze ktora robilam 2 tyg temu sie znalazł !!! fosfo coś tam i on podwyższony jest ...daly mi jeszcze raz skierowanie na cholestaze alt asp i fosfo cos tam i na to zatrucie jutro bede wiedziala co i jak i mam nadzieje ze nic tam mi nie jest......bo tylko strasza bozeee no i jutro bede wiedziala co bedzie ze mna jak nie urodze do 28


    Karolina u mnie przez cholestazę rozwiązywali szybciej ciąże a wyniki też nie miałam mega podwyższonych ale ciąża była już wysoko.
  19. Maga napisał(a):
    Doris5969 napisał(a):
    Hej
    podczytuje Was ale chyba dzisiaj na pisanie nie mam sił .Jestem zdenerwowana i ta niepewnosc mnie dobija 😞Wczoraj rozmawiałam z prof jednego ze szpitali powiedział mi ze przy ułozeniu posladkowym nie moze dojsc do akcji bo dziecko przekreca sie przed skurczami ,a potem jeszcze poszłam do sasiada on jest ginekologiem i namiesza mi we łbie ale ogólnie mówiac powiedział mi ze w piątek mam jechac do szpitala na IP powiedziec ze mi sie brzuch stawia i od 2 h coś mi sie sączy a przy ułożemniu pośladkowym nie udowodnia mi podobno ze tak naprawde nic mi sie nie saczy .Tatat mój uruchomił jeszcze swoje znajomosci w dwóch szpitalach ale dopiero wieczorem bede coś wiedziała bo wiadomo teraz sa na dyzurach mam nadzieje ze sie jakos uda ale ta niepewnosc mnie dołuje !!!!!!!Qrwa tak jak MPH napisała to nie średniowiecze moze i kiedys dzieci sie tak rodzily ale ile umierało przy takich porodach a tutaj chodzi o moje dziecko nie o zabawke która jak sie przy zabawie uszkodzi mowi sie sory i idzie dalej !!!!!!!!!!!!!Jutro jeszcze na 9 jade na ktg a na 10.50 na konsultacje do dyrektora jeszcze innego szpitala qrwa nie poddam sie i zrobia mi ta cesarke !!!!!!!!!!!!
    sorka ze wprowadziam taka nerwowa atmosfere ale musiałam sie wygadac-wypisac !!!!!!łzy same napływają do oczu prze nigdy w najgorszych snach nie przypuszczałam ze takie beda problemy 😞


    nie deerwuj sie i walcz o swoje! 🙂 trzymam kciuki 🙂


    Dorota walcz o cesarke, u mnie się zastanawiali tak czy tak , wywoływali a później poza kolejnością w biegu cieli. Ja obecnie gdybym miała podjąc decyzję to po tym całym stresie to tylko cesarka, nawet gdybym miała za nią zapłacić. SN są dobre ale nie dla wszystkich i wg mnie najmniejsze przeciwskazanie do sn to powinni ciąć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...