Skocz do zawartości

Paloma21

Mamusia
  • Liczba zawartości

    148
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Paloma21

  1. Doti napisał(a):
    U mnie cera pomału się wygładza... a to może oznaczać kolejną córcię jeśli będzie tak jak poprzednio 😉

    Aniu Kubusiowi trochę więcej na pewno możesz już wytłumaczyć. Ja niestety za każdym razem jak wędrujemy po schodach muszę brać Małą na ręce bo nie daje rady sama. Gorzej, bo Starszy też się czasem dopomina noszenia. A to na plecach, a to na barana... Czasem po prostu muszę go odstawić na chwilę zastanowienia i to wymaga wzięcia go "pod pachę". A to już 17kg....


    ja swojemu też się staram tłumaczyć, że mama nie może go teraz nosić, ale czasem są takie sytuacje że nie ma sie wyjścia, a mój tez ok. 17kg (a ja 53kg... )
  2. Ania31 napisał(a):
    Wygląda smacznie 🙂 ciekawe czy z mielonym z indyka wyjdzie dobra, spróbuje w przyszłym tyg.
    U mnie kłucia zdarzają się sporadycznie, za to strasznie się ostatnio męcze ale to naprawdę jak nie ja.. Poruszam się od początku ciąży jak żłów, ucieknie tramwaj to ucieknie a i tak ciągle mam zadyszkę. Bieganie za moim kochanym " nie ma mematu" też mi daje popalic, a gdzie 2 letni wulkan energi zrozumie, że mama czasem nie wyrabia 😉


    ja mam wrażenie że w ogóle nie wyrabiam :/
  3. hej,
    ja dzielnie próbuję się uczyć do obrony (która jest już jutro 🤢 ) mam mega mieszane uczucia związane z jutrzejszym dniem :/
    poza tym czuję się strasznie od tygodnia moje mdłości mnie przerosły.... i chodzę jak zombi... jak się nie przespię w ciągu dnia, to popołudniu nie mam siły na nic :/ a i tak kłade sie o 20 spać i wstaje ok. 7. niech ten trymestr już się kończy, bo mam nadzieję że podobnie jak z pierwsza ciążą moje mdłości pójdą w zapomnienie...
    a od poniedziałku 3 dni lenia :P nic nie będę robiła prześpię je cale (dobra zawioze syna do żłobka - żeby mieć spokój 🤪 )
  4. Martag napisał(a):
    Dziewczyny czy stosowalyscie w czasie ciazy Tantum rosa do płukania okolic intymnych? Pytam ,bo cos mi sie przyplątało ,a mój doktor poradził clotrimazolum -maść ,ale niestety nie pomaga. Koleżanka, która jest w ciazy mówi ze zastosowała tantum rosa i przyniosło jej to natychmiastowa ulgę,ale czytam na internecie,ze podobno lekarze odradzają. Zapytam tez pani w aptece, ale chciałam zapytać Was... Jutro ide do lekarza i pewnie dostanę jakieś globulki na receptę ale do jutra do wieczora to chyba skonam...

    ja stosuję tantum rosa od bardzo dawna (bo mam często zaburzone ph i mój lekarz o tym wie) i nawet mi do głowy nie przyszło że w ciąży nie można 😮
  5. kangoor napisał(a):
    Ania- łazanki na pewno wyjdą dobre- dasz rade 🙂
    Ja z natomiast miałam dzis smak na kwaśne więc ugotowalam ogórkową. Pierwszy raz od dawna miałam tak że za cholere nie mogłam złapać smaku. Mąż spróbował i mówi że super a dla mnie za mało kwasna, za słona... ehh te smaki. I jak tu gotowac?

    Dziewczyny- jeszcze pytanie o USG genetyczne- czy Wy musicie sie umwaiać do "specjalnego" lekarza na to badanie czy wasz prowadzący Wam to wykona? Moja lekarka skierowała mnie do kogoś innego i nie wiem o co chodzi? W poprzedniej ciązy miałam wszystko u tego samego lekarza i stąd moje wątpliwości... Fakt że ciążą nie była prowadzona w Polsce więc może stąd ta różnica?

    ze smakiem mam podobnie 🙂
    a co od badań to może kwestia wprawy w obserwacji u lekarza, ja w poprzedniej ciąży miałam wszystko u tego samego lekarza (poza jednym USG, bo miał spore watpliwości i wysłał mnie do profesora specjalisty w tej dziedzinie), ale drugi lekarz z tej samej przychodni wysyłał pacjentki do mojego lekarza na USG. wiec sie nie martw 😎
  6. kangoor napisał(a):
    magda19883004 napisał(a):

    to prawda ze pierwsza ciąże "przezywa sie" bardziej, wiem to po sobie bo z dniem kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciązy połozyłam sie i wstałam dopiero za 9 miesiecy aby nic przypadkiem sie nie stało. moze dlatego ze dlugo starałam sie o dziecko ponad 2 lata . tym razem jest inaczej. juz sietak nie oszczedzam chodze na joge jezdze na rowerze. dlatego rozumiem jak ktos martwi sie bolem brzucha, bo tego nie zna i sie boi.


    Mi sie tez tak wydaje, że kolejna ciąża jest troche inna. Ja podobnie jak Ty Magda- pierwsza ciążę przeleżałam- głównie ze względu na moje problemy. Teraz problemy mam takie same a jednak wiecej latam, sprzątam, zajmuje się dzieckiem- bo jak inaczej? Leżenia u mnie jak na lekarstwo... Wiadomo że teraz nie dokońca mozna sobie pozwolic na leniuchowanie, mając juz jednego malucha któremu trzeba i CHCE się poświęcać czas. Ponadto poprzednio bałam sie choćby np. kichać- a tak żeby przypadkiem cos sie nie stalo 🙂 🙂 🙂 Teraz jestem spokojniejsza- wiem że muszę uważać, ale chyba łatwiej znaleźć mi tą granicę między obawą a panicznym strachem 🙂


    za to ja w pierwszej ciąży szalałam równo, nie przejmowałam się niczym, (poza samym początkiem ciąży kiedy miałam mdłości). w 4 miesiącu ciąży poszłam na zwolnienie a wtedy zaczełam spędzac całe dnie na budowie, pilnowałam majstrów ale też cały czas robiłam, bo nie było komu tego za mnie zrobić. ja nie miałam czasu na leżenie.
    Za to teraz jestem uważniejsza bo doświadczenia znajomych i Doroty pokazują jak życie jest kruche i uczy pokory....
  7. kangoor napisał(a):
    Paloma21 napisał(a):
    Hej,
    a ja na początek się przywitam 🙂
    bo wszystko wskazuje ze moje maleństwo tez ma przyjśc na świat w maju 🙂

    Miłego wieczoru 🙂


    Witaj Paloma21!
    Super że dołączyłas do naszego grona.
    Zyczę spokojnej i bezproblemowej ciąży!

    dzięki 😁 zobaczymy czy ciążą będzie taka bezproblemowa 😎 bo już siedzę na zwolnieniu lekarskim i nie wiem czy lekarz pozwoli mi jeszcze wrócić do pracy 😜 (choć nie wiem czy chcę wracać 😜 )
  8. swiatelko napisał(a):
    Cześć dziewczyny.
    Chciałabym Was życzyć szczęśliwego dotrwania do maja 2014. Ja muszę teraz przeżyć mój ból. Trzymam za Was kciuki.Dbajcie o siebie.

    Pozdrawiam
    Dorota

    Dorota - trzymaj się :* żadne słowa nie pomogą, tylko czas najlepiej goi takie rany....
  9. Diviana czytając twój opis porodu już wiem dlaczego Dominik czekał z urodzeniem się na zmianę położnych :P

    W takim razie może ja opiszę swój poród w szpitalu na Solcu. Do szpitala zgłosiłam się w czwartek rano ok. g. 6. Bo w nocy zaczęłam mocno krwawić i się wystraszyłam. Najpierw podpieli mnie pod KTG i okazało się że mam słabe skurcze co ok. 8 min których nie czułam. Później zbadała mnie bardzo miła lekarka która stwierdziła że to szyjka pracuje i się skraca dlatego tak krwawię, rozwarcie na 1cm, okazało się również że mam bardzo napięty pęcherz z wodami płodowymi który w każdej chwili może pęknąć, wiec postanowiła mnie zostawić na obserwację. Więc położyli mnie na salę razem z Diviana. Będąc już poprzednio w szpitalu bardzo mi się podobały położne (no może poza jedną), ale tamtego dnia na oddziale porodowym były dwie takie wredne baby że mnie tylko denerwowały 😠 😠 😠. Jedna z nich co chwilę przypominała mi że ja jeszcze nie rodzę i powinnam siedzieć w domu (i im nie przeszkadzać 😠 😠:angry 🙂. O 12 już miałam skurcze co 4 minuty takie do 40, ale prawie bezbolesne. O 16 przenieśli mnie na patologie ciąży (nawet mnie nie badając), a o 19 lekarz mnie zbadał i miałam 4 cm rozwarcia. Więc wróciłam na porodową na szczęście była już inna zmiana, dwie bardzo sympatyczne położne, które zaglądały do mnie co chwila. O 23 miałam 6cm rozwarcia i byłam już zmęczona tymi skurczami co 4min. Poprosiłam o znieczulenie. O 1 jak zaczeli podawać mi znieczulenie nadal było 6cm. Na szczęście po lekach poszłam spać i sobie odpoczęłam. O 3 jak mnie zbadała położna było już 10cm. I skurcze parte się zaczynały których ja nie czułam. O 4.35 miałam małego na brzuchu, który już szukał cyca żeby się przyssać 🤪. Mój M. był cały czas ze mną i mnie wspierał, a później pstrykał zdjęcia małemu takiemu jeszcze mokremu na moim brzuchu. I pępowinę też przeciął :P ja będę bardzo miło wspominała ten poród 😁 😁 😁
    PS. Diviana ta lekarka faktycznie była jakaś dziwna i bardzo mi się nie podobała 🥴 🥴 🥴
  10. a tak w ramach poprawy humoru zamówiłam sobie dwa staniczki w zabójczym rozmiarze 70H 🤪 🤪 🤪
    http://allegro.pl/biustonosz-do-karmienia-70-alles-naomi-70h-i1754780322.html
    http://allegro.pl/biustonosz-do-karmienia-70-alles-mama-new-cz-70h-i1756132133.html
  11. to ja na na razie też trzymam raczej dietę lekkostrawną. a moja polożna ostatnio stwierdziła, że gotując rosół powinien być, bez selera i pora i najlepiej żebym jadła tylko rosół, krupnik i jarzynową (ale chyba z samej marchewki i pietruszki :angry 🙂 do tego gotowanego kurczaka 😠 więc jej ładnie po przytakiwałam i dalej jem tak jak jadłam 😜 😜 😜 jak mnie wypisali i pojechałam na obiad do mamusi to się pomidorowej najadłam, a małemu później nic nie było, poszedł grzecznie spać 🤪 🤪 🤪 🤪
×
×
  • Dodaj nową pozycję...