-
Liczba zawartości
86 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Odpowiedzi dodane przez Kasia160482
-
-
Cześć Brzuchatki i Mamusie.
Wrześniowych dzieci nam przybywa a ja dalej w dwupaku 😠 Jutro rano mam się zjawić na IP i mam nadzieję, że coś zadziałają, aby przekonać Julkę do wyjścia. Mam takiego stresa, że szok, aż mi się ryczeć chce.
Luiza- z maluszkiem wszystko będzie ok.
Gratuluję Agamu i trzymam kciuki za Asię, żeby w końcu udało jej się coś wyskakać na tej piłce.
Wszystkim pozostającym jeszcze w pakietach- szybkiego i bezproblemowego rozwiązania 😘 -
n0vika napisał(a):hej ho !
jak tam ? co tam ?
któraś mamuśka się rozpakowała ?
ja już się zbliżam do terminu przeterminowania ... więc dziś zakupiłam sobie herbatkę z liści malin 🤪
ja już praktykowałam herbatkę, nic mi niestety nie pomogła 😠 -
Louisedg napisał(a):A moj maz sie przeziebił
jeszcze tego brakowało teraz 😞
czyli z wspomagania nici, nie wiadomo czy wpuszcza go na porodowke i jeszcze zawsze to niebezpieczne dla dzidzi w razie w 😞
a tak poza tym wspolczuje 😞 i musze go nafaszerowac czyms jak tylko wroci
🤨 🤨 🤨
u mnie też się wszyscy porozkładali 😠 mały przyniósł z przedszkola choróbsko, a teraz chory i on i mąż i teściowa, ja się jakoś jeszcze trzymam... to najgorszy moment na chorowanie 😞 -
Leginsik napisał(a):Kasia160482 napisał(a):Cześć Brzuszki 🙂
Widzę, że tutaj jakiś zator powstał.. U mnie też się nic nie dzieje... Dwa dni temu podczytałam późnym wieczorkiem jak pisałyście o ciepłych kąpielach i przysiadach i postanowiłam też tego spróbować... Efekt taki, że wczoraj katarzyna tak mnie napierdzielała jakby mnie kto sztachetą między nogami potraktował i na tym koniec 😠
Jak się w dalszym ciągu nic nie będzie działo to 20tego mam się pojawić na wywołaniu 🥴
to Jula bedzie przenoszona tydzień dłużej,dobrze że wiesz co Cię czeka,znasz planowany termin porodu to dłużej już nie pochodzisz może do tego czasu samo coś sie ruszy 🙂
oby się ruszyło, bo moje dziecię z każdym dniem nabiera masy (w 39 było już prawie 3800)...
a z tym wywoływaniem różnie bywa, w pierwszej ciąży pierwsza kroplówka nic nie ruszyła dlatego martwię się, że i tym razem tak się może skończyć 🤢 ale zobaczymy -
Cześć Brzuszki 🙂
Widzę, że tutaj jakiś zator powstał.. U mnie też się nic nie dzieje... Dwa dni temu podczytałam późnym wieczorkiem jak pisałyście o ciepłych kąpielach i przysiadach i postanowiłam też tego spróbować... Efekt taki, że wczoraj katarzyna tak mnie napierdzielała jakby mnie kto sztachetą między nogami potraktował i na tym koniec 😠
Jak się w dalszym ciągu nic nie będzie działo to 20tego mam się pojawić na wywołaniu 🥴 -
39 tc- 3780
-
Cześć Brzuszki i Mamusie 🙂
Dawno mnie tutaj nie było i widzę,że bardzo dużo się tutaj działo.
Na początek gratuluję wszystkim szczęśliwym mamusiom i życzę dużo zdrówka i samych radosnych chwil z maluszkami 🙂
U mnie nic się nie dzieje 😠
W poniedziałek byłam u gina, wszystko ok, ale nadal pozamykane na 4 spusty 😠 Mała waży 3780, więc rośnie sobie mój pulpecik 🙂
Wczoraj byłam na ktg- żadnych skurczy.
Jak nic się wydarzy to 20-tego mam się zjawić na oddziale na wywołanie, ale do tego czasu to ja chyba tu zwariuję. Już i tak mam wrażenie jakbym w ciąży chodziła od zawsze i jakby tak miało już zostać na dobre 🥴
-
AsiulkaZG83 napisał(a):Kasia160482 napisał(a):
🤪 🤪 🤪 🤪 wow!!! blizniaki moze jakie??? 🤪 🤪 🤪 🤪Asia19874 napisał(a):ja mam 108cm 😁
a ja dobiłam do 120 😮 🤪
ja tez 108mam
bliźniaki nie 🙂, ale zapowiada się dorodna "kluseczka" skoro 2 tygodnie temu ważyła 3260 🙂 a mamusia do chucherek też nie należy 🤪 -
Leer napisał(a):Louisedg napisał(a):Jezuu jak mi sie chce roweru i seksu
do dzieła, działaj!! 😁 ja spełniłam i to i to pragnienie 😁
Leer, ależ z tej Twojej Nadii uparciuch.. To ja tu z poświęceniem w tym ukropie nad jabłecznikiem w piekarniku stałam a ona dalej swoje 😆 może dlatego,że w expresowym tempie został pochłonięty jego moc zmalała 😁
-
Asia19874 napisał(a):ja mam 108cm 😁
a ja dobiłam do 120 😮 🤪 -
Cześć Brzuszki 🙂
Widzę, że w dalszym ciągu nic się nie zmienia, dzieciaczki twardo czekają do września..
Mnie od wczoraj tak krzyż napierdziela, że chodzić nie mogę, choć wczoraj w porównaniu do dzisiaj to była bajka. Nie mogę stanąć na lewej nodze, bo ból jest taki, że aż mi się słabo robi. Właśnie się doczłapałam na fotel po półgodzinnym posiedzeniu w korytarzu na podłodze- tak mnie wzięło, że musiałam usiąśc i już nie mogłam się ruszyć 😞 dla urozmaicenia leżeć też nie mogę, bo ból promieniuje wtedy dodatkowo na nogę... Ja już chcę rodzić, bo nie daję rady 😞 -
Cześć Brzuszki 🙂
Wpadłam na szybko zapytać czy któraś reflektuje na jabłecznik? Wszystko przygotowane, tylko wstawić do piekarnika, ale widzę, że Leer jeszcze w dwupaku, więc... na kogo wypadło na tego bęc 🙂 czary mary 🙂 Leer idę wstawiać jabłecznik 😁 -
mgrzedzicka napisał(a):A Nikon? pfeeeee to co jeszcze porzeba dziecka o imieniu Asus Logitech albo Sharp Sony czy Funai smieszne a dla dziewczynki Antena może
Sony już też jakiemuś dzieciaczkowi dali na imię 🙂
-
Czytałam sobie przez chwilkę o dość rzadkich i oryginalnych imionach dla dzieci... Fantazja rodziców czasami mnie zaskakuje... a z drugiej strony oklaski za odwagę, ja nie miałabym jej tyle, aby dziecko nazwać: Cyntia, Prakseda, Eunika, Oralia, Inanna, Maura, Scholastyka, Biba, Dąb, Nikon, Armand, Barabasz, Esmee, Sylas.
-
Agamu napisał(a):Kasia160482 napisał(a):Agamu napisał(a):Słuchajcie a co z tą nieszczęsną lewatywą???? Czy któraś planuje w domu sobie strzelić??? Ja liczę na to, że samoistnie (ze tak powiem) się oczyszczę przed porodem. Jakoś wizja lewatywy mnie odraża!!
Ja sobie wolę czopa zaaplikować. W poprzedniej ciąży miałam lewatywę przed podaniem oxy - nie miałam wyboru- i jakoś nie przypadło mi to gustu 🤢
poza tym z dziewczyną z sali poszłyśmy razem na zaaplikowanie tej atrakcji.. Ona odważna pierwsza weszła do pielęgniarki, później ja, a ona czekała na mnie na korytarzu. Jak wyszłam do niej to stała nieruchomo zmieniając kolorki na twarzy i była tylko w stanie powiedzieć, że nie dojdzie do naszej sali do wc (trzeba było przejść cały korytarz) bo już jej zawory puszczają Trzeba więc było koleżance pomóc... Zabrałam spod zabiegowego wózek inwalidzki , ona się na niego wpakowała i tak grzałyśmy przez cały korytarz Musiało to wyglądać cudownie, ona sino - koperkowa ze skupioną miną i ja zadyszana z wielkim bebzolem pędzące przez szpital
Kasia a te czxopki to są takie glicerynowe,ktore mozna w arptece kupic?
Dokładnie, nie powinno być problemu z zakupieniem ich w jakiejkolwiek aptece. Ja sobie takie na dniach zakupię i jak tylko poczuję,że się coś zbliża nie zawaham się ich użyć -
Agamu napisał(a):Słuchajcie a co z tą nieszczęsną lewatywą???? Czy któraś planuje w domu sobie strzelić??? Ja liczę na to, że samoistnie (ze tak powiem) się oczyszczę przed porodem. Jakoś wizja lewatywy mnie odraża!!
Ja sobie wolę czopa zaaplikować. W poprzedniej ciąży miałam lewatywę przed podaniem oxy - nie miałam wyboru- i jakoś nie przypadło mi to gustu 🤢
poza tym z dziewczyną z sali poszłyśmy razem na zaaplikowanie tej atrakcji.. Ona odważna pierwsza weszła do pielęgniarki, później ja, a ona czekała na mnie na korytarzu. Jak wyszłam do niej to stała nieruchomo zmieniając kolorki na twarzy i była tylko w stanie powiedzieć, że nie dojdzie do naszej sali do wc (trzeba było przejść cały korytarz) bo już jej zawory puszczają 🤢 Trzeba więc było koleżance pomóc... Zabrałam spod zabiegowego wózek inwalidzki , ona się na niego wpakowała i tak grzałyśmy przez cały korytarz 😁 Musiało to wyglądać cudownie, ona sino - koperkowa ze skupioną miną i ja zadyszana z wielkim bebzolem pędzące przez szpital 🤪
-
jastin203 napisał(a):Witam i ja!! pośniadańku ale jestem jakaś taka nie bardzo dzisiaj wczoraj energii full a dzis dentka!u mnie upał że masakra w nocy nie spałam za dobrze,muszę jakies pranie wrzucic ale nie wiem czy mi się chce 🥴
Ja też muszę się zabrać za pranie i to w dodatku malutkich ubranek, bo - wstyd się przyznać patrząc jak wy już jesteście przygotowane- nie mam jeszcze nic popranego ☺️ Cały czas sobie myślę, że ze wszystkim zdążę, że mam jeszcze luzu i zapasu, że hej... -
Agamu napisał(a):Kasia160482 napisał(a):Dzień dobry Brzuszki 🙂
U mnie noc minęła standardowo, kilka spacerków do toalety, trochę stękania przy przewracaniu się z boku na bok...
Dziś w nocy urodziła moja koleżanka, poród sprawny ( 40 min od przyjazdu do szpitala- marzenie), dzidziuś prześliczny i niemałe zaskoczenie dla rodziców 🙂 Trzech lekarzy potwierdzało, że będzie druga córka, a tu zamiast Patrycji wyskoczył Patryk 🙂 Szczęśliwy tatuś w euforii rzucił się na lekarza i wycałował tak gorąco, że hej 🤪 Teraz na bank lekarz będzie już przed nim uciekał 🤪
W związku z tym zaczęłam się zastanawiać jak to u mnie będzie, czy potwierdzi się Julka czy może \"Julian\" wyskoczy 😮 ale co za różnica, ważne by było zdrowe 😁
No to poród expres-super!
A co do płci u mnie gin na każdym ugs (czyli raz w miesiącu) sprawdza i potwierdza dziewuszkę...i ja sie już nastawiłam na Gabi, więc mam nadzieję, że tak będzie 🙂 Ale jeśli wyskoczy Adaś to wyskoczy! Tak jak mówisz, najważniejsze żeby zdrowe było 🙂A i tak wszystko mam w uniwersalnych kolorkach, więc z tym też problemu nie będzie 🙂
Co do uniwersalnych kolorków to ja się tego pilnowałam, ale babcie już nie wytrzymały- "Julian" nie będzie zadowolony z różowych kiecek 😆
Poza tym mój synek czeka na siostrzyczkę i jak go ostatnio zapytałam co będzie jak jednak urodzi się braciszek to stwierdził: "No trudno, może być, ale będziecie musieli jeszcze raz z tatą zainstalować w brzuszku takiego dzidziusia, z którego urośnie mi siostrzyczka" 😁 -
Dzień dobry Brzuszki 🙂
U mnie noc minęła standardowo, kilka spacerków do toalety, trochę stękania przy przewracaniu się z boku na bok...
Dziś w nocy urodziła moja koleżanka, poród sprawny ( 40 min od przyjazdu do szpitala- marzenie), dzidziuś prześliczny i niemałe zaskoczenie dla rodziców 🙂 Trzech lekarzy potwierdzało, że będzie druga córka, a tu zamiast Patrycji wyskoczył Patryk 🙂 Szczęśliwy tatuś w euforii rzucił się na lekarza i wycałował tak gorąco, że hej 🤪 Teraz na bank lekarz będzie już przed nim uciekał 🤪
W związku z tym zaczęłam się zastanawiać jak to u mnie będzie, czy potwierdzi się Julka czy może "Julian" wyskoczy 😮 ale co za różnica, ważne by było zdrowe 😁 -
AsiulkaZG83 napisał(a):super ten sweterek chyba sobie zamowie na wrzesien http://moda.allegro.pl/sexy-kardigan-pasek-gratis-najtaniej-12-kolorow-i1757993788.html
bardzo fajny, ale ja nawet o takim nie marzę 😞 jeszcze by mnie ktoś ze świątecznym baleronem pomylił 🤢 -
Viola1976 napisał(a):AsiulkaZG83 napisał(a):
kurcze ja to bym mogła chodzic na samo usg tylko hihi przegląd raz od wielkiego grzmotu 🙂Asia19874 napisał(a):AsiulkaZG83 napisał(a):Asia19874 napisał(a):AsiulkaZG83 napisał(a):w carrefourze sa sliczne rajstopki w helo kitty itp za 5.99zl widzialam na reklamie ,ale nie wiem jak w rzeczywistosci..jutro mam wizyte u gina ,to jak bede w ZG to zajde do cera i lukne sprawe,jak bede na silach,,,,
http://www.scribd.com/fullscreen/62387652
oooo a na którą to ??
na 10:10 mam 🙂odbior wynikow i wizyta...a potem planuje fryzjera i szybcikiem do domu ,bo Andru na druga zmiane musi raz dwa ..takze biegusiem ...
to będziemy czekać jak doczłapiecie 🙂 USG będziesz miała ?
nie bede..chyba ze mi zrobi na starym sprzecie ,aby ino...bo nie kierowal mnie ostatnio na te dokladniejsze... 🤢
ja najchętniej takie usg bym sobie na te ostatnie tygodnie podpięła na stałe i podglądała Julkę w opcji ciągłej 🙂 -
AsiulkaZG83 napisał(a):Kasia160482 napisał(a):AsiulkaZG83 napisał(a):Kasia160482 napisał(a):AsiulkaZG83 napisał(a):Kasia160482 napisał(a):Agamu napisał(a):Właśnie się dowiedziałam, że koleżanka, która ma termin na 15 września dziś pojechała do szpitala,spuchła strasznie i w ciągu ostatnich dni zatrzymała jej się woda w organiźmie (przybrała 7 kg w ciągu tygodnia chyba). Ciekawe co dalej z nią zrobią...czy to zagrażać może Małej i będą chcieli ją wydobyć, czy po prostu będą chcieli pozbyć się nadmiaru tej wody,a małej to nie zagraża...
Cześć Brzuszki 🙂 Ja właśnie w pierwszej ciąży z taaaakimi dużymi obrzękami trafiłam do szpitala 🥴 Kładąc się spać wieczorem miałam lekko spuchnięte stopy i ręce, ale tak normalnie jak to w ciąży, a rano palce jak parówki, nogi spuchnięte caaałe a do tego twarz. Wyglądałam ja ludzik Michelin. W szpitalu zaaplikowali mi wiadro kroplówek, obrzęki zaczęły schodzić, ale w ramach urozmaicenia zaczęło mi skakać ciśnienie 🤢 Wyszło na to, że zaczynało mi się zatrucie ciążowe 😮
ojejeje i jak sie to zakonczylo???
Unormowali w szpitalu cisnienie, podali oxy próbując wywołać poród, a że nie poszło po ich myśli - po kroplówie nie drgnęło nic- to zrobili cesarkę
no to mialas jazde bez trzymanki..
no powiem Wam, że jazda zaczęła się dopiero po porodzie i nie mam tu bynajmniej na myśli bólu po cesarce, bo to jest do wytrzymania. W drugiej dobie Mały dostał "kataru" (taka żółtawa wydzielina z noska), miał podwyższone crp więc zrobili mu rtg płuc i okazało się, że ma jakieś zmiany- plamki na płucach. Od razu mu zaczęli podawać antybiotyk, który na szczęście szybko zadziałać. Ze szpitala wyszłam po 10 dobach od porodu, a co się tam wyryczałam to moje. ..
Boze Kochany ..dobrze ze juz wsio oki 🙂bo jest ?prawda?
Jest ok 🙂 Od wyjścia ze szpitala nie było już żadnych niespodzianek, ale te trzy tygodnie w szpitalu to jakby wycięte z życiorysu.
Było minęło, teraz Młody czeka na siostrzyczkę, więc trzeba się sprężać 😁 i po 2- 3 dobach do domu z maleństwem 😆 -
AsiulkaZG83 napisał(a):Kasia160482 napisał(a):AsiulkaZG83 napisał(a):Kasia160482 napisał(a):Agamu napisał(a):Właśnie się dowiedziałam, że koleżanka, która ma termin na 15 września dziś pojechała do szpitala,spuchła strasznie i w ciągu ostatnich dni zatrzymała jej się woda w organiźmie (przybrała 7 kg w ciągu tygodnia chyba). Ciekawe co dalej z nią zrobią...czy to zagrażać może Małej i będą chcieli ją wydobyć, czy po prostu będą chcieli pozbyć się nadmiaru tej wody,a małej to nie zagraża...
Cześć Brzuszki 🙂 Ja właśnie w pierwszej ciąży z taaaakimi dużymi obrzękami trafiłam do szpitala 🥴 Kładąc się spać wieczorem miałam lekko spuchnięte stopy i ręce, ale tak normalnie jak to w ciąży, a rano palce jak parówki, nogi spuchnięte caaałe a do tego twarz. Wyglądałam ja ludzik Michelin. W szpitalu zaaplikowali mi wiadro kroplówek, obrzęki zaczęły schodzić, ale w ramach urozmaicenia zaczęło mi skakać ciśnienie 🤢 Wyszło na to, że zaczynało mi się zatrucie ciążowe 😮
ojejeje i jak sie to zakonczylo???
Unormowali w szpitalu cisnienie, podali oxy próbując wywołać poród, a że nie poszło po ich myśli - po kroplówie nie drgnęło nic- to zrobili cesarkę
no to mialas jazde bez trzymanki..
no powiem Wam, że jazda zaczęła się dopiero po porodzie i nie mam tu bynajmniej na myśli bólu po cesarce, bo to jest do wytrzymania. W drugiej dobie Mały dostał "kataru" (taka żółtawa wydzielina z noska), miał podwyższone crp więc zrobili mu rtg płuc i okazało się, że ma jakieś zmiany- plamki na płucach. Od razu mu zaczęli podawać antybiotyk, który na szczęście szybko zadziałać. Ze szpitala wyszłam po 10 dobach od porodu, a co się tam wyryczałam to moje. .. -
Asia19874 napisał(a):Kasia160482 napisał(a):AsiulkaZG83 napisał(a):Kasia160482 napisał(a):Agamu napisał(a):Właśnie się dowiedziałam, że koleżanka, która ma termin na 15 września dziś pojechała do szpitala,spuchła strasznie i w ciągu ostatnich dni zatrzymała jej się woda w organiźmie (przybrała 7 kg w ciągu tygodnia chyba). Ciekawe co dalej z nią zrobią...czy to zagrażać może Małej i będą chcieli ją wydobyć, czy po prostu będą chcieli pozbyć się nadmiaru tej wody,a małej to nie zagraża...
Cześć Brzuszki 🙂 Ja właśnie w pierwszej ciąży z taaaakimi dużymi obrzękami trafiłam do szpitala 🥴 Kładąc się spać wieczorem miałam lekko spuchnięte stopy i ręce, ale tak normalnie jak to w ciąży, a rano palce jak parówki, nogi spuchnięte caaałe a do tego twarz. Wyglądałam ja ludzik Michelin. W szpitalu zaaplikowali mi wiadro kroplówek, obrzęki zaczęły schodzić, ale w ramach urozmaicenia zaczęło mi skakać ciśnienie 🤢 Wyszło na to, że zaczynało mi się zatrucie ciążowe 😮
ojejeje i jak sie to zakonczylo???
Unormowali w szpitalu cisnienie, podali oxy próbując wywołać poród, a że nie poszło po ich myśli - po kroplówie nie drgnęło nic- to zrobili cesarkę
a w którym tygodniu to było 🤔 ??
spuchłam w 37 tc, a w szpitalu spędziłam prawie dwa tygodnie zanim mnie pocieli- nie chcieli po nieudanej oxy dopuścić do ponownych skoków ciśnienia
WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :)
w ARCHIWUM
Napisano
Zjawiam się po kilku dniach zameldować, że Julka jest już z nami 🙂
Urodziła się we wtorek przez cc, 3770 g i 58 cm dł.
Jak dla każdej mamy, moja kruszynka jest najcudowniejszym dzieckiem na świecie 🙂
Później dodam zdjęcie, a tymczasem pozdrawiam cieplutko:*