kani86

mi się zdarza zgaga, zwłaszcza wieczorami. w ogóle mam takie uczucie, że moge na raz zjeść 3 razy mniej niz przed ciążą, dlatego jem dużo częściej 🙂

ja planuję kupić tylko karuzelkę nad łóżeczko. ewentualnie jeśli będzie taka potrzeba to nawilżacz powietrza. Laktator póki co kupie manualny, bo mam nadzieję go często nie używać.

Otlesia napisał(a): ja też jestem pielęgniarkę i nie miałam niestety tak łatwo ze zwolnieniem. Do tej pory czuję żal do mojego pierwszego lekarza prowadzącego, który powiedział, że L4 mi się nie należy w żadnym razie (a poprosiłam w 14tc.) Odkąd zmieniłam lekarza - na prywatne wizyty niestety- ze zwolnieniem nie ma problemu. dodam tylko, że pracuję na typowej rehabilitacji neurologicznej i wśród pacjentów mamy wyłącznie "para- i tetraplegików"

wiem, że już za późno na odpowiedź, ale może komuś innemu się przyda 🙂 zazwyczaj robi się test obciążenia 50g lub 75g glukozy. Glukozę kupujemy w aptece i rozpuszczamy w około 200-250ml ciepłej wody, można dodać kilka kropel soku z cytryny dla smaku 🙂 w razie wątpliwości radzę dopytać lekarza lub pielęgniarkę, która pobiera krew 🙂

My wybraliśmy imiona: Helenka, albo Janek. Dziś mam USG i mam nadzieję poznać płeć Dzidziusia 🙂

ja w 17t6d pierwszy raz poczułam, jak moje Maleństwo się rusza. Na początku było to łaskotanie od środka, takie jakby pękające bąbelki (jak w gardle, kiedy szybko chcemy napić się mocno gazowanej wody), później do łaskotek dołączyło się pukanie (18t6), a od przedwczoraj (19t5d) czuję różne wyraźne ruchy. Początkowo Maluch dawał o sobie znać tylko wieczorem, a teraz wystarczy, że usiądę, żeby poczuć te wygibasy. Jego ulubiona moja pozycja, to kiedy siedzę na fotelu z wyprostowanymi nogami opartymi na krześle 🙂

Magditta, on jest cudny!! ja jutro idę na USG i mam nadzieję wzbogacić się o kolejną fotkę Malucha 🙂

ja kombinezon planuję kupić właśnie na 62cm. Jakoś zawsze opatulę w niego Malucha. A pozostałe ubranka mam tez w mniejszych rozmiarach 🙂

magditta napisał(a): My słuchamy Raimond Lap. Mi się bardzo podoba 🙂

ja też mam mieszane uczucia, co do dotykania mojego brzucha przez inne osoby. jak kogoś generalnie lubię, to mi to bardzo nie przeszkadza ( chcociaz wolę jak wcześniej zapyta czy może), ale jak ktoś się wczesniej nie interesował mną w ogóle, albo nie żyliśmy w najlepszych układach (zwłaszcza w pracy), to niech teraz tez trzyma łapki przy sobie 🙂

coquelicot napisał(a): No niezle Kani86, ciekawe jak bedzie dalej. Ja w 27 tygodniu 7,5kg. sama jestem ciekawa 🙂 zasadniczo jem to na co mam ochotę (a mam szczęście, bo nie ciągnie mnie do słodyczy). Mam tylko nadzieję, że później nie pójdzie jakoś lawinowo mój przyrost wagi 😜

a ja przed ciąża piłam 2-3 kawy dziennie. Kiedy dowiedziałam się o Maluchu, z dnia na dzień, odstawiłam kawę 🙂 i co ciekawe nawet mnie do niej nie ciągnie. Od czasu do czasu wypije zbożową i tyle 🙂

19t 5d - 0,5kg. Ale w pierwszym trymestrze schudłam 3kg, więc jestem jeszcze 2,5 na minusie w stosunku do wagi z przed ciąży 🙂

Niestety nie znalazłam na forum wątku o szpitalu Św. Anny w Piasecznie. Jeśli już taki jest, to przepraszam 🙂 Chciałabym poznać opinie mam, które rodziły w tym szpitalu, albo zamierzają tam rodzić 🙂 Ja do Piaseczna mam najbliżej, dlatego jestem bardzo zainteresowana sprawdzonymi wiadomościami na temat tamtejszej "porodówki".