monisiaj22

phi tam, kurde na porod tez trzeba sil nabrac, nie jesz = nie masz sily. Wiec coz nam zostalo. Ja chyba zaraz do wyrka sie wrzuce i sprobuje zasnac, wtule sie w koszule mojego slubnego i udam ze to on tyle ze troche chudszy niz zwykle 🤪 Dobranoc 🙂

ale pocieszam sie ze wiecej juz jak 10 kilo nie przybedzie mi przez te ost 20 dni. Potem bede sie ograniczac, ile jest kobiet co 30 kg tyja w ciazy i szybko zrzucaja 🤪 🤪 🤪

jezu pekne, a mi sie przypomnialo zdjecie od Kariny 😜 😜 😜 marzy mi sie ponczowka WLASNIE z pomarancza na wierzchu. Druga broda juz jest teraz tylko trzeciej wypatrywac

ja dla odmiany... znowu JEM ☺️ NO [POZARLABYM konia z kopytami. A feeeeeeeeee

Dziewczyny a co to sa te literaki, dajcie namiar poki se mozemy pozwolic na granie po nocach 😁 😁 😁 dajcie skorzystac! 😎

wez nic nie mow nawet, Magda ja dzisiaj CAALY DZIEN siedze i wpierdzielam! a dupa mnie boli bo mi sie odelzynny robia. Jaaa mam chcice ciagle na pomarancze. Mandarynki u nas sa do luftu 🤢

Snakerka Ty tez widze ze spac nie mozesz, fajnie ci ze maz juz ostatnia ma nocke, ciezko samej sie zasypia 😞

TAK POZA tym to jutro fryzjer (jak nie zaspie) i juz przezywam bo nadal nie jestem zdecydowana co robic z tymi moimi wlosami. Czy zrobic sobie delikatne pasemka tak jakk zawsze czy zaryzykowac i zrobic bardziej jasne i gesciej, dlugosci i tak radykalnie nie skroce bo chce dlugie, ale z tym kolorem to sie wacham. No nic, jutro decyzje podejme na spontana, a co, jak zawsze zreszta. Jest po 23 a ja dalej spac nie moge, zmeczona jestem ale jakos sie zebrac nie daje rady. Dzisiaj dzien pelen wrazen, oby nocka bez glupich snow minela to juz bedzie dobrze 😉

Natalla ja czuje ze chyba mi troche spadl bo mi sie lepiej oddycha i wiecej potrafie zjesc, bo i wiecej miejsca sie w zoladku zrobilo. Maz mi mowi od 2 tyg ze juz nizej siedzi ale nie widze zeby az tak drastycznie mi opadl. Troche na pewno bo iciezar wiekszy. Tynka moj maz mi jakis czas temu jak sie zapytalam co bedzie jak bede miala rozstepy na bebzonku to powiedzial ze on i tak kochac bedzie bo to domek jego dziecka najwspanialszy i jedyny na swiecie 🙂 wiec i Twojemu mezowi to na bank roznicy nie robi. A ty sie przyzwyczaisz, mama z babcia maja racje 😉 a co do zrzucania flaczkow po ciazy to bedziemy sie mobilizowac nawzajem 😉 Dziewczyny musze wam cos powiedziec. Wiem ze to nieladnie tak mowic o kolezankach ale teraz jak z mam gadalam na skypie to mi sie dzisiejsze madrosci przypomnialo ktore uslyszalam od tej mojej znajomej. Oto najwazniejsze z nich: 1. dziecku papierosy nie szkodza bo ich nie je, a przeciez pobiera pokarm z lozyska, a rzeczy w tym lozysku to z zoladka pochodza, a papierosow to czlowiek nie je tylkko pali 2. jezeli kobieta ma ochote NA PIWO to absolutnie nie zakazywac i nie odmawiac bo to znaczy ze dziecko akurat tego potrzebuje 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 a jak sie bedzie zabraniac ciezarnej to dziecko z koltunem urodzi i bedzie miala ciezki porod (tak jak ona- z drugim sobie nie odmawialala i tak szybko urodzila ze az polozna nie zdazyla zlapac, w dodatku syn nie mial koltuna! :woohoo 🙂 3. najlepsze 🤪 🤪 🤪 jak karmisz piersia i masz malo wartosciowy pokarm to najlepiej zeby nabral wartosci albo zeby sie oczyscil ( w zaleznosi co ci dolega) to najlepiej sobie wypic kieliszeczek czystej wodki, jej corka spala po tym jak zabita no i co najwazniejsze- byla syta po karmieniu!!!!!!!! tak tak dziewczynki takie to madrosci dzisiaj uslyszalam. no myslalam ze jebne. Powiedzialam na koniec ze ja moge z nia porozmawiac o zachciankach typu slodycze itd. ale na temat alkoholu sie nie wypowiem i papierosow bo mam zupelnie inne zdanie na ten temat i ze i tak kazdy robi jak chce, dla mnie to jest ABSOLUTNIE ZAKAZANE i skoro learze tego zabraniaja to maja chyba jakis powod. I skonczylam ten temat bo myslalam ze sie posikam i obsmarkam ze smiechu w glebi duszy 🤪 ja wiem ze juz o niej wam pisalam ale no takiego zjawiska nie moge puscic w zapomnienie i te cenne rady i wam musialam przytoczyc ☺️ MASAKRA

a mi najbardziej sie stawia jak siedze plackiem, jak jestem w ruchu to jest o niebo lepiej tyle ze z kolei podwozie sie zarywa :/ Wiolagral, pewnie jak jest lepiej to nie ma co isc do lekarza. Dobrze ze juz lepiej!

Czesc Dziewczynki ale naskrobalyscie!!! ale sumiennie was nadrobilam. Kolezanka dopiero poszla, myslalam ze zasne na siedzaco hihiale jestem jej bardzo wdzieczna bo cALY dzien siedziala ze mna, nic nie zrobilam, poplotkowalysmy pogadalysmy, zjadlam przynajmniej obiad bo jakbym sama siedziala to pewnie nie zmobilizowalabym sie. Mezulek dolecial caly i zdrowy czyli kamien z serca teraz dekoruja chalupke i o 20 slub. Atmosfera bardzo fajna, zadowolony i to najwazniejsze. Kolezanka poszla i od razu sie pusto zrobilo, no ale niedlugo skype z mamcia wiec bede dzisiaj wypompowana tym calym towarzystwem. A jutro od rana na nogach bo fryzjer, a musze sie jakos tramwajem dotoczyc mam nadzieje ze nie zaspie 🤪 tyle o mnie Karina i Snakerka bardzo ladne 9-miesieczne apartamentowce 🤪 🤪 🤪 Evelcia synus jest przecudowny, do schrupania, a co! Wioletka dobrze ze z Dzidzia w porzadku, wlasnie nie wiesz cZy to chlopczyk czy dziewczynka? Tynka kamien z serca ze to nie zadne zatrucie, po prostu masz nakaz opi*rdalania sie na legalu 🤪 ja tam bym korzystala ile wlezie, no i te 4 z egzaminu, wymiatasz, jestes naszym forumowym KAMIKADZE NAUKOWYM 😎 gratuluje Aga wspolczuje tych wstrzasow i nieprzespanej nocy, mam nadzieje ze juz dzisiaj jestes spokojniejsza. A co do szpitala to na pewno bedziesz mogla obejrzec chociaz troszke, a przynajmniej bedziesz miala blisko 😉 Malwina szczerze wspolczuje tego samopoczucia, u Ciebie coraz gorzej widze ale to juz koncowka ! i nie wiem juz co jesszcze mialam naskrobac. Ja chce do meza ☺️

ale fajnie Evelina, faktycznie ten porod to bajka w porownaniudo twojego pierwszego. No i super ze tatus sie zmiescil w czasie 🙂 ide sie ogarnac bo znajoma ma wpasc. Milego dzionka

wlasnie fotka juz 2 CZADZIK. Fajna pamiatka ja sie zebrac nie moge z mezem. Moze jak wroci to sie zmobilizujemy

konefka napisał(a): 😎mam jeszcze lody 😎 MartA, fajnie ze rodzina reformowalna sie okazuje 😉

Evelcia witaj z powrotem!!!!!!!!!!!! dobrze ze juz w domku, szybciej dojdziecie do siebie 🙂 napisz cos o Marcelku, i o tym jak to bylo 😉 moj mezulek wlasnie sie wzbija w powietrze, jak wyladuje to bede spokojna dopiero a tak to siedze na szpilkach. Awiec czekam do 12.30. Cala wiecznosc. W oczekiwaniu towarzyszy mi ZGAGULEC. zeby go dobic wcinam chipsy 🤪 🤪 🤪 a co! ps Evelcia a ty na tej porodowce to pojadlas chociaz troche slodkosci? 😉

musialam wstawic kolejnego posta zeby zmienic ilosc (bylo 666 😎 ) zjadlam batonika a Ksieciowi chyba posmakowalo bo wlasnie ma czkawke 🤪

wlasnie sie bawie z moim Babelkiem w chowanego 😎 co wystawi kopytko to ja tylko dotkne a on juz mi ucieka i wystawia gdzie indziej 🤪 kocham go nad zycie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wioletka udanej wizyty zycze! Malwina widze ze juz na lekko przyjmujesz debilizm tescia, tak trzymac! Z ciezkim sercem odprawilam mezulka, przed chwila wyszedl, oczywiscie obiecywalam sobie nie ryczec juz rano ale na sam koniec sie rozryczalam 🤢 no niestety kocham tego mojego Wariata i te 4 dni bez niego to dla mnie jak wiecznosc. Nie chce wiecej takich rozlak 😞 Dziewczyny a mnie nad ranem o 4 obudzil... skurcz 🤢 nie az taki bolesny ale mialam tak twardy brzuch, nie moglam sie ruszyc ani na milimetr przez jakis czas tylko postekiwalam. MASAKRA. Ale przeszlo po jakims czasie, najgorsze bylo to ze mialam okropny bol krzyza az po nogi. Wiadomo o tym od zawsze ale BEDZIE BOLALO JAK CHOLERA 🤢 teraz to juz sobie nawet nie wyobrazam jak bardzo. mamy przej*bane 🤪 ide sobie jakis filmik zarzucic, zjem batonika i juz pewnie nie zasne. Milego dnia!

A jeszcze jedno, wiedzialam ze o czyms zapomnialam: Konefka bardzo ladne zdjecie, A Wasz kacik Karina dla Maluszka jest sliczny, biale lozeczko jest swietne sami teraz sie zastanawiamy czy przypadkiem naszego nie przemalowac na bialo, ale czy zdazy wyschnac, ile czasu to mniej wiecej zajmie?

Karina, gratuluje odpadania czopu 😉 juz coraz blizej niz dalej, pewnie sie juz doczekac nie mozesz! Tynka, jutro sie przebadasz i cos zrobia z Toba, mam nadzieje ze minie to bez odwiedzin w szpitalu! a swoja droga to fote se cyknij spuchnietych stopek na pamiatke 🤪 🤪 🤪 dobrze ze to juz koncowka, juz malutko Ci zostalo 🙂 i powodzenia jutro na egzaminie!!!!!!!!!!! trzymam mozno kciuki ! ja juz meza spakowalam , poszedl zapalic, normalnie mi smutno ale jakos przezyje, zrobil mi zakupy, obkupil w slodycze i owoce, nawet mi chipsy kupil 🤪 wstawil tez do sypialni szafeczke dla Babelka i jutro juz bede przenosic i ukladac rzeczy Synusia. Baldachim zawiesi jak wroci. Ale przynajmniej mam zajecie, fajnie sie patrzy teraz na nasz "wspolny" pokoik. PS im blizej porodu tym mniej sobie jestem w stanie wyobrazic ze bede miala Synka w moich ramionach, tyle lat bylam utwierdzania w przekonaniu ze niemozliwe to bedzie, a tu prosze, 37 tydzien zaraz sie skonczy 🙂 SZOK moze to dziwnie brzmi ale tak wlasnie czuje. Uciekam do meza, dobranoc Grubaski!

Kurcze jak fajnie!!! KINGA GRATULACJE DLA CIEBIE I BABELKA ZDROWKA I CIERPLIWOSCI ZYCZE!!!! chyba kazda marzy o takim ekspresowym porodzie 😉 Tusiek przykro mi ze znowu do szpitala, zycze powodzenia no i juz faktycznie jesli zostaniesz w nim to i z Malutka (3300!!!-duuuzia!) wrocisz do domku 😉 uciekam dalej meza ogarniac!

Dzien Dobry 🙂 u mnie noc przespana w miare, chyba z tych nerwow ladnie odlecialam 🤪 glupie sny ale juz nie pamietam, wiec jest ok. Mi dzisiaj dolega tylko bol bioderek i wieeeelka ochota na Michalki 😎 😎 😎 dzisiaj pakowanie i wyprawianie meza i pewnie rykk z tesknoty i obawy. Maz bedzie lecial samolotem, a ja panicznie sie boje lotow ☺️ i bede przezywac jak mrowka okres. Marta bardzo ladna hustawka i zabka 😉 pamietnik tez sama bym zakupila, moze sie skusze? ciekawe co u Oli. Konefka wspolczuje zjazdu. milego dnia 😉

dokladnie Martaer sprowadza nas czesto na ziemie 😉 i o to chodzi! padam na ryj brzydko mowiac po dzisiejszym dniu, niby jest ok ale ta kretynke mam ochote udusicc ze zjebala nam ten czas, ze ja tu sama jak palec zostaje i zamiast spedzic z mezem spokojne i mile chwile musielismy miec nerwowke przez tego glupiego bachora 😠 no niestety glupia jestem bo pamietliwa (skorpion :blush 🙂 i nie dosc ze duzo mnie ten slub nerwow kosztowal to jeszcze nam "ümila" czas przed. Dobrze ze ja tam nie jade bo bym chyba wszystkich udusila. Spadam spac, plecy mnie bola i ogolnie juz dzien do dupy mialam, mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej. dobranoc !

Tynka w sumie to juz bezpieczny czas dla Jerzyka, a co, moze juz mu sie chce do Mamusi i Tatusia 😉 w takim razie trzymam kciukasy z calych sil!

Ciekawe czy Agnes1978 juz urodzila czy sie jeszcze turla bo ost pisala ze sie kiepsko czuje i miala przeczucie. Ciekawe czy sie sprawdzilo . Daj znac jak nas podczytujesz 🙂