Skocz do zawartości

Krocia1985

Mamusia
  • Liczba zawartości

    616
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Krocia1985

  1. Dzień doberek!!!
    Nie mogę spać. Wstałam razem z mężem przed 5. Idziemy dzisiaj do szczepienia i bardzo się denerwuję. 😞 Po ostatnim szczepieniu Julka tak się darła (bo nie można tego nazwać płaczem) po południu a ja nie mogłam jej uspokoić. Już jej obiecałam, że w rekompensacie za cierpienie dostanie coś fajnego od mamusi do ubrania :P

    Patrysiu oklask dla Ciebie za wytrwałość w prasowaniu.

    Tusienko - od którego miesiąca można używać tego skoczka. Widać, że Lenka bardzo zadowolona.

    Asiula - naprawdę szybko wracasz do pracy. Ale takie czasy...

    Wczoraj byliśmy u teściów. Teściowa jak zwykle tylko by Julke całowała i wciąż mówiła: "powiedz coś do babci, no powiedz". A Julka nic. Ona lubi jak się ją jakoś zabawi. Za każdym razem jak od nich idziemy robi się z niej taka gaduła (ale to jak wsiądziemy do samochodu). Moja teściowa mówi, że to nasza wina bo jakbyśmy częściej przychodzili to ona u nich czułaby się jak u siebie (a i tak jesteśmy 1 na tydzień, czasami 2). A to jest nieprawda. Nawet u moich rodziców zachowuje się inaczej. Ale nie otym chciałam pisać. Mąż jej wczoraj powiedział, że jak chce tak całować i tylić Julkę to ma zmyć makijać (zawsze jest bardzo mocno wymalowana) bo jak ja ostatno miałam mocniejszy makijaż i przytuliłam mała to wyszła jej jakaś wysypka. A ona spojrzała na mnie i powiedziała, że ona używa ekstra kosmetyków i małej nic nie będzie. A Bartek stwierdził, że go to nie obchodzi czy są ekstra czy nie i ma zmyć makijaż bo to jest dziecko i mimo wszystko ma delikatną cerę. Ale miała minę :P :P Pierwszy raz synek jej się tak postawił. A ja w końcu poczułam, że mąż jest ze mną.
    Ale się rozpisałam
    A Julka śpi i śpi....
  2. Oli - pytałaś mnie od ilu miesięcy jest ten fotelik o kupiłam, a więc "3+". Jeśli chodzi o dokarmianie to ja Juleczce daję codziennie coś do zjedzenia a 4 miesiące kończy dopiero w sobotę. Ogólnie wcina wszystko co jej się da oprócz kaszki bananowej. :laugh:

    Ruda Rybko - fajnie że się odzywasz. Brakuje Ciebie tutaj. Mam nadzieję, że Bianka szybko wróci do formy. Oklask dla Ciebie i Bianeczki.

    Asiula - ja też wracam niedłguo do pracy. Dokładnie wracam 2 stycznia. Strasznie żałuję, że muszę wrócić do pracy ale żyjamey w takich a nie innych czasach, a pieniążki są bardzo potrzebne.

    My jutro idziemy do szczepienia. 😞 😞 😞
    Zmykam bo Julka się budzi.
  3. Tusienko muszę Ci powiedzieć, że przez cały weekend szukałam takiej sukienki z Hello Kitty dla Juleczki co ma Lenka. Nie ma nigdzie rozmiaru 68 i 74. Są malutkie i wielkie na 86. Maskara. Muszę jeszcze poszukać na Allegro.

    Dzisiaj w końcu przyszedł ten fotelik o kórym Wam kiedyś pisałam. Jak wróci mężuś to go rozpakujemy. Jak będę miała fotki to wrzucę. 😁

    Oli super, że Ci się wszystko udało 😁

    Beti idź do lekarza jeszcze raz. Lepiej się upewnić.

    Asiula a ja idę na wesele teraz w sobotę. 😁
  4. Beti cieszę się, że błaś u lekarza i że wszystko w porządku. Mam nadzieję, że ból szybko przejdzie.

    Naprawdę cisza tutaj.....

    Dzisiaj Juleczka dostała w zupkę jarzynową w słoiczku i zjadła prawie cały słoik.Została może 1 łyżeczka. hihi Głodomorek mały.

    Patrysiu trzymam kciuki. Marchewka na pewno będzie Juleczce smakować (mojej smakuje).

    Beti pisałaś, że Hania ma białe kreseczki na dziąsłach. Julka też miała przez ok. 1,5 tyognia zanim wybił jej się ząbek. Drugi już widać, ale nie przebił jeszcze. 🙂
  5. To wsztstkiego najlepszego dla Juleczki. Mam nadzieję, że będzie jej smakowało. Moja Julka już ładnie wcina i marchewkę i jabłuszko. Masz rację, czas szybko płynie. Oklask dla Twojej Juleczki :laugh:

    Beti ja na Twoim miejscu poszłabym do lekarza.Niech sprawdzi czy wszystko ok. Uspokoisz tym siebiei i NAS, bo jak pisała Patrysia myslimy o Tobie caly czas i smutno nam ze cos takiego Ci sie przydarzylo. Daj znać. Dla Ciebie też oklask (ale za 6 godzin).

    A ja w sobotę idę z mężusiem na wesele do jego kuzynki. Mała pójdzie spać do moich rodziców :P :P :P

    Juleczka też śpi co 2-3 godziny na 20-30 minut. Ale tak ma od samego początku. Tylko, że teraz wymaga większej uwagi. Nie można jej na chwilkę samej zostawić, bo wciąż się kręci i wierci. Najczęściej zostawiam ją samą na macie edukacujnej na podłodze, ale tam często przewraca się na brzuch i po 10 minutach "woła" mnie (chyba że sama przewróci się na plecki)
  6. Tusienko ja też cały czas mówię do Julki a ona mi odpowiada. Dzisiaj mam z małą problem. Ciężko je tzn. jak już zacznie jeść to jest dobrze tylko że ciężko jej coś do buzi włożyć. Może to kolejny ząbek, bo na dole widać już kolejnego (od 2 w nocy nie jadła nic aż do 10).Zresztą mówi się, że ząbki rosną parami. Dzisiaj pójde kupić Jej jakiś żel na dziąsełka.
    Słyszałam, że jak wyrośnie już ząbek to trzeba go jakoś pielęgnować, przemywać czy coś. Słyszałyście może coś na ten temat???

    Oli nie martw się, do jutra wszystko będzie dobrze. A jutro Wasz wielki dzień. Ja już dzisiaj składam Ci najserdeczniejsze życzenia, by każdy dzień Waszego wspólnego życia był pogodny, by spełniły się wszystkie Wasze marzenia, no i może w przyszłości.... synka :P

    Beti a jak Hania, bo kiedyś pisałaś, że zaczyna ząbkować?
  7. Dziewczyny ja tylko na chwilke, bo musze iść robić obiadek bo zaraz mężuś wraca z pracy a mała śpi więc mam chwilkę. Wyniki moczu Julka miała dobre więc lekarz stwierdził, że widocznie mała ma jasną karnację. A ja tak sobie myślę, że jaką mam mieć skoro takie dziecko nie może być wystawione na słońce. No, ale najważniejsze, że wszystko ok. Kamień z serca.

    Chciałam Wam się pochwalić, że dzisiaj Juleczce wybił ZABEK. Nawet wzięłam łyżeczkę i postukałam żeby sprawdzić i było słychać, że to ZĄBEK :P :P :P

    Tusieko śliczna kurteczka.
    Patrysiu oklas dla Ciebie za to, że walczysz o laktację.

    P.S. Julka dzisiaj dostała soczek jabłkowy i smakował jej. 🙂
  8. Dzisiaj rano zaniosłam mocz Julki do badania. Mam nadzieję, że nic nie będzie. Po południu idziemy do lekarza. Cała nerwowa chodzę.

    Asiula - Julka też teraz ząbkuje. Mały czas się ślini, wszystko wkłada do buzi, a jak biorę ją na ręcę to mnie gryzie po ramieniu. :laugh: Do tego cały czas przesuwa językiem po dziąsełkach. Ma już na dole 2 białe kreski, myślę że to ząbki, które już widać ale jeszcze się nie przebiły.

    Widzę Jusmarkl, że też podajesz Kevinkowi pierwsze stałe pokarmy. Tak sobie myślałam, może macie jakieś przepisy na pokarmy stałe dla maluszków???

    Tusienko ja też lubię roić pierogi ale ostatnio nie mam czasu. Może w sobotę jak mężuś będzie w domku to pobawimy się w kuchni razem. :P :P :P
  9. Byłam dzisiaj z Julką u lekarza sprawidzić skąd ten stan podgorączkowy i okazało się, że przeszła łagodną infekcję gardła 😞 Do tego lekarz stwierdził, że jest bardzo blada i trzeba sprawdzić czy nie ma ANEMII. Byłam z nią u badania krwi. Boże, jak ona krzyczała. Jak wyszliśy z przychodni to się pobeczałam razem z nią. Jutro jeszcze muszę jej pobrać mocz rano. 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞
  10. beti22 napisał:
    krocia to duzo zjadla 🙂 i nic jej sie nie dzieje po tym jedzonku?


    Nic się jej nie dzieje. Tylko że poszła spać bez mleka. Chyba się najadła :P :P :P
    Tak wyglądała dzisiaj:
    [img size=350]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/DSC01734m2.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
  11. Patrysiu to naprawdę długo rodziłaś. Mi pękł pęchcerz o 22 i do 6 leżałam bez skurczów. Dopiero po lewatywie zaczęły się skurcze a Julka urodziła się o 11:42. Bóle parte przez 42 minuty. A rozwarcie w ciągu godziny zrobiło się 3cm. na 9cm. Oklask dla Ciebie za ten poród ciężki.

    A ja dałam dzisiaj Julce puree ryżowe o smaku marchewki z groszkiem (mi nie smakowało). Zjadła 4 łyżeczki i miła dosyć. A obrudziła się przy tym okropnie. hihi Wydaje mi się, że już wie do czego jest łyżeczka.:laugh:
  12. Witaj Sara. Oklask dla Ciebie na dzień dobry. :laugh: Ostatnio o Tobie myślałam. 🙂

    Cały czas kontroluję temperaturę Julce. Mierzę w odbycie, bo wyczytałam, że jest najbardziej wiarygodna. Najwyżej miała 37,7 czyli ok. 37,2. Teraz ma w odbycie 37,5.

    Wczoraj podaliśmy jej troszeczkę jabłka :laugh: Nie smakowało jej za bardzo. [img size=350]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/DSC01700m2.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
  13. Dziewczyny a Julka ma 37 stopni 😞 Wczoraj pisałam, że marudzi. Nie czy to na zęby... Na razie czekam czy czasem jej nie podskoczy temperaturka. Je normalnie, ale jest dzisiaj bardziej spokojna tzn. nie chce gadać i się śmiać ale częsciej płacze. Teraz si martwię. 😞 😞 😞

    Oli mnie brzuch nie boli tylko od czasu do czasu krzyże.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...