Skocz do zawartości

jstasiak

Mamusia
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mnie

  • Imię
    Joanna Stasiak
  • Kraj
    Polska

Moje dziecko/dzieci

  • Planowana data porodu
    21.01.2012

jstasiak's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam, Jest mi przykro z powodu Pani straty. Utrata ciąży jest bardzo trudnym wydarzeniem w życiu kobiety. Proszę nie chować bólu i pozwolić łzom płynąć. Proszę pozwolić sobie na proces żałoby po utracie nienarodzonego maleństwa. Z tego co Pani piszę jest to ciężki okres dla Pani (nie koniecznie dla rodziców) więc proszę myśleć o sobie. W pierwszym etapie zapewne pojawił się u Pani szok i zaprzeczenie- „jak mogło do tego dojść”, „to nie możliwe” . W drugim etapie dochodzi do dopuszczenia myśli o stracie i jej opłakiwanie. W tym okresie dominuje przygnębienie, żal, szloch. W trzecim etapie żałoby następuje egzystencjalny powrót do normy, mniej jest tez przemożnego smutku. Czwarty etap to koniec żałoby rozpoznawany po lepszym samopoczuciu w większości czasu i uwolnieniu się od żalu. Warto rozważyć konsultację terapeutyczną jeśli osoba dotknięta stratą zatrzyma się na którymś z etapów. Terapeuta pomaga przejść przez cały proces. Z serdecznymi pozdrowieniami Joanna Stasiak Serduchooo napisał(a):
  2. Witam, W rozmowie, którą planuje Pani przeprowadzić powinno być dużo szczerości. Młody wiek, mieszane odczucia, obawy o przyszłość , lęk to emocje, z którymi warto się podzielić z rodzicami. Dla nich to będzie sensacyjna wiadomość i zapewne będą towarzyszyć im podobne odczucia. Proszę się nie obwiniać za zmienność nastrojów i różny wachlarz myśli w stosunku do siebie i dziecka- to naturalne, potrzebuje Pani czasu na przystosowanie się do myśli o dziecku. Ciąża to jedno z bardziej stresujących wydarzeń w życiu kobiety. Wbrew obiegowej opinii nie często jest stanem błogosławionym i to zarówno przez samopoczucie fizyczne jak i obciążenie psychiczne (jak to będzie? Czy dam radę?). Zatem warto mówić o tych odczuciach na głos. Ta szczerość wobec rodziców sprawi, że chętniej będą służyć Pani wsparciem. Pozdrawiam i życzę powodzenia Joanna Stasiak Serduchooo napisał(a):
  3. Witam, Z tego co Pani piszę Piotruś wciąż się adaptuje do nowej sytuacji, po prostu potrzebuje więcej czasu. Ignorować można te zachowania, kiedy chłopiec nie robi krzywdy ani sobie ani innym (turlanie się w płaczu po podłodze). Natomiast absolutnie nie należy godzić się na ataki agresji w stosunku do braciszka i Państwa. Zachęcam do wspólnego stworzenia domowego kontraktu/ regulaminu- kolaż, rysunek, komiks, w którym będą zasady obowiązujące wszystkich domowników- nie gryziemy, nie kopiemy, nie szczypiemy („Mama nie gryzie Piotrusia, Piotruś nie gryzie Taty i braciszka”). Z czasem chłopiec nauczy się zasad, a Pani będzie mogła się odwoływać do „domowego regulaminu”. W kwestii mowy. Książeczki, które wcześniej Pani polecałam są zalecane przez specjalistów i wykorzystywane we wczesnej terapii logopedycznej. Warto z nimi próbować popracować jeśli nic się nie zmieni dla własnego spokoju warto udać się na konsultacje. Pozdrawiam Joanna Stasiak justyna_malutka napisał(a):
  4. Witam Panią, Na właściwe przygotowanie jedynaka na przyjście na świat rodzeństwa jest już za późno zatem co można robić… Na pewno należy powstrzymać się od komentarzy „to Twój braciszek, kochasz go prawda?/ Musisz pomagać mamie się nim opiekować/ Bądź miły dla braciszka”. Proszę pomyśleć, że takie słowa padają ze strony Pani partnera, który do domu przyprowadził…drugą kobietę 🙂 Jest Pani okrutnie zazdrosna, a tu jeszcze się czegoś od Pani wymaga. Ta analogia nie jest przypadkowa- dotychczasowy jedynak przeżywa emocje porównywalne do stanu zdrady małżeńskiej. Jeśli Piotruś będzie wykazywał chęć pomocy przy Adasiu wyłapujmy takie sygnały, wzmacniajmy je pochwałami. Proszę nie oczekiwać jednak za dużo- Piotruś jest nadal malutkim chłopcem (hasła: „jesteś już duży, a on malutki” zaostrzają klimat) Zastanówcie się Państwo jak zmienił się dzień Piotrusia po pojawieniu się brata. Jeśli rozchwianiu uległ jego harmonogram dnia (posiłki, pory, snu, kąpiel wieczorna z obojgiem rodziców, 1 bajka na dobranoc zamiast dwóch) należy poczynić starania aby wrócić mniej/więcej do wcześniejszego porządku. Pisze Pani o złości- Piotruś powinien wyrażać swoje emocje. Może Pani pomagać mu je rozpoznać słowami „widzę, że jesteś zły/ smutny/ zazdrosny”. Jeśli jednak złość bywa ukierunkowana na Adasia należy się wyraźnie temu przeciwstawiać. Dzieci czasami „testują” młodsze rodzeństwo jednak to rodzice muszą być stanowczy i wyznaczać im granice. Czasami też nadmierna uwaga rodzica przy atakach histerii tylko wzmacniają takie zachowanie- chłopiec może pomyśleć,„Mama przestała opiekować się Adasiem, a więc to tak działa! ”. W kwestii mowy. Niekiedy dzieci po pojawieniu się rodzeństwa prezentują zachowania uwstecznione aby zwrócić na siebie uwagę rodziców. Nie wiem czy Piotruś wcześniej wykazywał większą chęć powtarzania wyrazów. Doradzam ćwiczenie z dzieckiem z pomocą fantastycznych książeczek Iwony Michalak- Widery „Zaczynam mówić” oraz „Już mówię.” Dobra zabawa (i czas dla Piotrusia!) gwarantowana. Pozdrawiam Joanna Stasiak justyna_malutka napisał(a):
  5. Witam, Ginekolodzy nie zawsze zalecają przyszłym mamom badanie hormonów tarczycy jeśli wcześniej nie było problemów. W szkole rodzenia zachęcam wszystkie panie do zbadania poziomu podstawowych hormonów tarczycy (TSH, FSH). Jeśli tu pojawią się jakieś nieprawidłowości należy robić dalsze badania już bardziej szczegółowe. Życzę Pani dużo zdrowia, wytrwałości i pogody ducha 🙂 Pozdrawiam Joanna Stasiak aaana napisał(a):
  6. Witam, Owszem możemy mówić o depresji porodowej. Dotyka ona 10-15% kobiet w ciąży. Zwykle ma ona łagodne bądź średnie nasilenie. Czynniki, które mogą wpłynąć na pojawienie się depresji podczas ciąży to: rodzinne obciążenie zaburzeniami nastroju, brak wsparcia społecznego , sytuacja rodzinna, finansowa, hospitalizacja lub konieczność leżenia (przy ciąży zagrożonej), lęk o zdrowie własne (przy chorobach przewlekłych) lub dziecka (ryzyko wad wrodzonych). Spektrum objawów jest dość szerokie: uczucie smutku, rozbicia, pustki emocjonalnej, zaburzenia snu, łaknienia, nieadekwatne przemęczenie i/lub pobudzenie, brak zainteresowania pracą, hobby, osłabione procesy myślenia. Jeśli objawy utrzymują się ponad 2 tygodnie należy zwrócić się do lekarza. Objawy podobne do depresji mogą być wywołane nadmiarem/niedoborem hormonów tarczycy. Być może konieczna będzie farmako i psychoterapia. Bardzo ważne aby nie bagatelizować objawów gdyż mogą one się nasilać i zwiększać ryzyko wystąpienia depresji poporodowej. aaana napisał(a):
  7. Witam, W mediach lansowany jest obraz mamy, która zaraz po porodzie w pełni szczęścia i werw opiekuje się Maleństwem. Tymczasem blisko 80% przeżywa zmiany nastroju spowodowane ogromnymi wahaniami hormonalnymi. Stan ten zwykle nasila się koło 5 dnia po porodzie i może utrzymywać się dwa tygodnie. Świeżo upieczona mama musi zrozumieć, że pojawiające się w tym okresie: płaczliwość, bóle głowy, zmienność nastroju, poczucie wyobcowania, brak wiary w siebie- to przeżycia naturalne, które wkrótce minął! Zachęcam do szczerej rozmowy z partnerem i osobami, które będą z Panią tuż po powrocie ze szpitala. Proszę powiedzieć im o swoich oczekiwaniach, gdy objawy baby blues się pojawią tj. prośba o bezwarunkowe wsparcie, a nawet o dogadzanie Pani 🙂 ale przede wszystkim powstrzymanie się od krytycznych uwag. daru napisał(a):
×
×
  • Dodaj nową pozycję...