Kropeczek

Ale teraz jak wyjdziesz to wyjdziesz z dzidzią 😉

No to Aga w sumie to możesz już rodzić 😁 😁 😁

U nas też paskudna pogoda siedzimy cały dzień w domku 😞 Co do kompa to my też mamy dwa jeden stacjonarny męża i mój laptop tylko że stacjonarny chodzi jak żółw i mąż siedzi cały czas na moim 😠 zdążyłam przeczytać co naskrobałyście i już mnie też zgania 😠

Ja też bym się bzyknęła z miłą chęcią tylko że mój mąż nie kwapi się do tego a ja go prosić nie będę !!! muszę oddać kompa mężowi więc pewnie wieczorkiem zajrzę buziolki papatki

Ja też zmykam. może coś posprzątam i wpadnę po tam do was 🙂

Olu niby15 kg na ostatniej wizycie + ale teraz to mam wrażenie że trochę więcej będzie gdzieś z 20kg !!! co do oczyszczania to ja już 2 tygodnie chodzę po 4-5 razy dziennie masakra !!!

Cześć grube 🙂 Ja to najchętniej dziś odjechała na tą porodówkę tak się kiepsko czuję że szok 😞 ja mam domek wysprzątany więc za bardzo nie mam co robić 😞 parę ciuszków tylko do prasowania ale to 20 min ehhh

Aga ale tą samą kasę ładujesz w dupsko obcej osobie a tak to byś spłacała swoje...

Wstałam !!! mąż robi herbatkę i się złości na mnie że miałam wczoraj zgagę i mu wypiłam całe mleko !!! Ja też z jednej strony już bym chciała urodzić a z drugiej bym chciała doczekać do grudnia... na pewno nie chcę przenosić !!! Mandarynki- mniam mniam mi już się pokończyły muszę dziś sobie kupić !!! Pogodę mamy paskudną 😞

ok zmykam pobawić się z Ewcią może po m jak miłość wpadnę na chwilkę 😉 tylko nie na skrobać za dużo !!!

Niczego nie próbowałam 🙂 jak będę w 38 tyg to wtedy zacznę coś działać 😉 a teraz jak zechce sama wyjść to będę się cieszyć 😉

no by się przydało ale nic się nie dzieje 😜

w sumie to i ja bym mogła już rodzić a tu cisza. Już mam posprzątane , spakowane więc jestem gotowa... no jeszcze przy sobie muszę zrobić paznokcie obciąć ogolić się i na porodówkę 😉

Mi to chyba nic nie wywoła porodu 🙂 Więc sprzątam jak z Ewcią byłam to też non stop latałam ze ścierką bo remonty były dopiero miesiąc przed narodzinami nam się skończyły 🙂 A teraz też trzeba domek przygotować nna przyjście nowego członka rodziny 🙂 uciekam Ewcie nakarmić 🙂

Ja sprzątam 😉 wpadłam na chwilkę zobaczyć co się dzieje przy okazji troszkę odpocząć 🙂 No cieplutko to jest 🙂 mi mąż zabrał córcie na spacer więc mogę się ze wszystkim szybciej uporać 😉 Idę dalej się biorę za sprzątanie zajrzę do was potem 🙂 Pamiętam jak my kupowaliśmy i remontowaliśmy mieszkanie 🙂 ta sama myśl że jest TWOJE była cudowna 😉 uciekam buziolki brzuchatki 😉

Agata mi też Ada uciska żebra co na nią działa to sprzątanie jakoś ucieka z stamtąd. Ja zmykam zrobić śniadanko bo mi burczy w brzuszku 🙂

No ja też przecież niedawno drzwi myłam ,ale przy Ewci to wszystko w małych rączkach !!! i trzeba szorować !!! mamy też ciemne meble to kurz trzeba ścierać codziennie max co 2 dni bo wszystko widać 😠 dywany właśnie wywiozłam do prania i przez tydzień mam święty spokój z nimi 🙂

Ja jestem !!! Drzwi, lustra i łazienkę wczoraj pomyłam dziś tylko kurze powycieram w pokojach i w kuchni przetrę, pozamiatam i mąż podłogi pomyje 🙂 wykąpie się i spadam na spacerek bo znów się cieplutko robi u nas 🙂 Też muszę zajechać do firmy , ale dziś to nie wiem czy się wyrobię.

U nas cieplutko byliśmy na placu zabaw Ewcia się wybawiła 🙂 a mnie całe podbrzusze boli 😞 zaraz się biorę za robienie obiadu 🙂 a z tymi drzwiami hmm zobaczę jak będę się dobrze czuć to wieczorkiem pomyję 😉

ja zmykam się szykować bo u nas też słoneczko wyszło i przejdziemy się na spacerek jak coś to będę dawała znać 😉

Patrze patrze na siebie !! siedzę z laptopem na fotelu i nic mi się nie chce robić 😁

Oj Gonia mało powiedziane że miałam stracha cała się trzęsłam na myśl co mnie czeka 🤢 🤢 🤢

Aduś fajnie że udała się gościna 😉 mi to już się odechciewa gościn 🥴

Na razie wszystko w porządku nic się nie dzieje czekam... Z Ewcią jak mi odeszły wody to się lało po nogach! Tak sobie pomyślałam że za myce tych drzwi to chyba się dziś wezmę bo jak do jutra nie wytrzymam i zacznę rodzić to nie przeżyję na porodówce że mam brudne drzwi 🤪

Cześć dziewczyny ja dziś jako pierwsza 🤪 co za noc miałam to szok !!! do teraz nie wiem co to było !!!! wstałam w nocy o 2:30 na siku załatwiłam się wróciłam do łóżka a mi coś leci !!!! ja szok do łazienki a tu nadal się coś sączy !!! Położyłam się na jakiś czas i znowu wstałam zrobiłam jeszcze raz siku co się dało obudziłam męża i nic cisza !!! położyłam się a tu znowu coś poleciało !!! i stwierdziłam że odczekam chwilę poleżę na boku i zobaczę , ale już potem się nic nie działo !!! wstałam też wszystko ok więc sama nie wiem co to było !!!