agucha

jedyne co w Raszei mi sie srednio podobalo to to, ze nastawiaja sie na calkowita nature- trzymaja na sile na patologii ze skurczami, jesli nie ma postepow porodu, nawet po kilka dni zamiast 'pomoc' szybciej urodzic, nawet grubo po terminie ale wszystko ma swoje plusy i minusy 🙂 personel super, pomocne polozne, przemili lekarze, zadnego stresu, wszystko na spokojnie a nie jak w fabryce dzieci

Rodzilabym w Raszei ale niestety jest duza szansa, ze bede miala cesarke wiec jestem skazana na Polna bo w Raszei robia w znieczuleniu ogolnym.. W kazdym razie - dobry wybor 🙂

chcialam w Raszei bo lezalam tam kilka dni i bylam pod wrazeniem ale
1. Mam lekarza z Polnej
2. Prawdopodobnie skonczy sie cesarka a w Raszei sa w znieczuleniu ogolnym
3. Dopiero skonczylam brac antybiotyki na zapalenie oskrzeli i martwie sie, ze z malym moze byc cos nie tak przez to
Wiec chyba zdecyduje sie na Polna :| a Ty?

Asiek - tak, jestem z Poznania 🙂 margaritaee - jesli cisnienie Ci nie spadnie to moze udaj sie do szpitala lub lekarza bo moja kumpela miala wysokie pewnego dnia w ciazy i od razu jej wywolywali porod, tylko niepamietam czym to uzasadniali :|

Hej dziewczyny
ja tez sobie placze i to conajmniej 3 razy na dzien. Ale dzis kurier przywiozl wozek wiec humor sie automatycznie poprawil i mysle ze chociaz do jutra sie utrzyma 😁

Asiek83 rodzisz w poznaniu?

Dzis dzwonila do mnie moja gine, w piatek ktg i wypisze mi skierowanie do szpitala wiec wiem tyle ze mdz poniedzialkiem a sroda bede juz miala swoje bejbi 🙂 chociaz wolalabym zeby zaczelo sie naturalnie tzn skurcze lub wody a nie takie wywolywanie ale coz. Caaaaly dom wysprzatalam, moze cos sie ruszy... buahahaha, jaaaasne 😁

Tylko pozazdroscic 🙂 zycze szybkiego rozwiazania 🙂 chyba tez zrobie sobie jakas wycieczke 😁

A moj maly leniuch sie tak rozszalal ze masakruje mi wnetrznosci... Az jestem w szoku, ze wogole chcialo mu sie ruszyc 😁 ale boli to dosc konkretnie

Moj raz byl glowkowo, raz miednicowo, raz w poprzek, za kazdym razem inaczej a teraz to wogole niewiem ale w sumie mi to obojetne, byle by byl juz na swiecie, caly, zdrowy i kochany 😁

A jeszcze mam pytanie do michasi- twoj maly mial polozenie miednicowe, a pozniej juz glowkowe, czulas zeby sie przekrecil albo zauwazylas, ze inaczej ruchy czujesz? Bo moj chyba tez ma tylek nie tam gdzie powinien tak cos czuje :\

A malego to juz wcale nie czuje. Czasem tylko jak stopka mnie gdzies tam stuknie i wieczorem sie pokreci kilka sekund, jakby sie ukladal do snu i to by bylo na tyle. Nic mi nie odchodzi, o zadnych czopach nawet nie marze. Bede chyba pierwsza kobieta na swiecie, ktora nigdy nie urodzi 😞

A jak sobie pomysle ze w 34 tygodniu lezalam na podtrzymaniu to krew mnie zalewa, ledwo mi zatrzymali a teraz nic. Tak mnie zatkali tymi swinstwami 😠

ja tez mam skurcze ale bola tyle co nic i wogole nieregularne wiec wcale sie nimi juz nie podniecam bo i tak nic z nich nie wynika... Dzis normalnie mam depresje bo wydaje mi sie, ze nigdy nie urodze 😞

Hej dziewczyny.
Widze, ze cos te nasze styczniowe bobaski za bardzo sie nie spiesza na swiat 😞 ja sie jeszcze doleczam z zapalenia oskrzeli, jak tylko przejdzie mi kaszel to bede probowac z tymi ananasami, ostrymi potrawami itp, do przytulania cos mi sie nie garnie ale w ostatecznosci nawet na to pojde 😉 jak sobie pomysle ze w 34 tyg lezalam na podtrzymaniu a teraz nic sie ruszyc nie chce, tylko te beznadziejne przepowiadajace skurcze ni w kij ni w oko, grr..
Powodzenia!

ttinka, radze udac sie do lekarza, ja tez od 2 dni leze z zapaleniem oskrzeli ale mam przepisany antybiotyk, ktory nie szkodzi malenstwu i jest lepiej, goraczki juz nie mam a taka infekcja moze byc dosc niebezpieczna, w razie gdybys zaczela zaraz rodzic moga byc jakies komplikacje. Nie chcialabym miec takiego kaszlu po porodzie zeby mnie od srodka rozrywalo albo malego nie mogla widziec...

Hej dziewczyny. Widze, ze dzielnie sie trzymacie 🙂 ja kolejny raz w tym miesiacu jestem w szpitalu bo gine robiac mi badanie naruszyla szyjke i zaczelam plamic. Glupia! Nie dosc, ze nie mam juz sily na nic to jeszcze przez nia musze w szpitalu lezec na 'obserwacji'...

Dam rade 🙂 wszystkie damy rade 😉 ale przenosic to juz bym nie chciala, obok mnie lezy pani 7 dni po terminie, skurcze ma od kilku dni bardzo bolesne a najlepsze ze na ktg nie widac bo ma krzyzowe, rozwarcia NIET i sie biedulka meczy a brzucholek ma taaaak wielki, ze ledwo sie kula 😁

Ale ja bardzo chetnie ustapie miejsca wszystkim grudniowka wiec grzecznie leze i znosze te zajebiscie bolesne zastrzyki i kroplowki z dziwnymi skutkami ubocznymi 😁 mam nadzieje ze chociaz te 2 tyg dam rade bo o donoszeniu chyba moge zapomniec...

no wiec od wczoraj jestem w szpitalu. Podaja mi kroplowke na zatrzymanie, dostalam tez zastrzyki sterydowe na rozwoj pluc w razie gdyby maly byl niegrzeczny i mimo wszystko chcial wyjsc 🙂 moze za kilka dni mnie wypuszcza jesli wszystko sie uspokoi 🙂 pozdrawiam i pilnujcie swoich brzuszkow :*

Ehh, nie bede czekac az mi laskawie zadzwonia ze miejsce sie zwolnilo tylko zaraz jade do innego szpitala i mam nadzieje ze tam bedzie dla mnie miejsce i jakos te skurcze i rozwarcie zatrzymaja bo przez te nerwy to juz napewno wczesniej urodze 😞

dziewczyny moze wy mi cos poradzicie, jestem wlasnie w szpitalu z rozwarciem 2cm i nieregularnymi skurczami dochodzacymi do 50 w tej calej skurczowej skali i wyobrazcie sobie ze nie ma w szpitalu miejsc i kaza mi wracac do domu i lezec, brac magnez i czekac kilka dni az zwolni sie miejsce na podtrzymaniu... Boje sie ze przez te kilka dni juz sie zacznie na dobre, niewiem co robic 😞

a to tez dziwne troche ze lekarz nie wie ile wazy dzidzia...

a to tez dziwne troche ze lekarz nie wie ile wazy dzidzia...

ahh no mozliwe, ze cos sie Tobie w cyklu poprzestawialo i z tego tyłe zamieszania.. 😉 mi zawsze usg sie zgadzalo z data wg miesiaczki, dopiero ok 25 tyg zaczelo sie roznicowac.. W kazdym razie ja nie pozwole na przenoszenie malego bo kuzynka przenosila ok tydzien i prawie synka stracila bo lozysko przestalo funkcjonowac.. Wiec albo mi dadza skierowanie albo sterroryzuje gabinet lekarza 😁