ola1208

Z dzidzią wporządku 🙂 waży 1900 , ma nosek po tatusiu i widać że na sto procent chłopiec - mam zdjęcie jajek 🙂 A ten ból nie wiadomo skąd . Jest nisko ale nie naciska tak mocno żeby było zagrożenie przedwczesnym porodem 🙂 Uspokoiła mnie .

Udało mi sie dostac do mojej pani doktor ale dopiero na 19.15 . Zobaczymy wtedy o co chodzi . Może mnie trochę uspokoi ! odezwę się wieczorkiem :* buźka !

Karolla napisał(a): Gorzej się czuję i niepokoją mnie te słabsze o wiele ruchy maleństwa . Może i jestem przewrqażliwiona ale ja jednak wole sprawdzić wszystko niż później puć sobie w twarz . może uda się zorganizowac to tak żebym poprostu dostała się do mojej Pani doktor .

Marietta czasami tak bywa że sny sa bardzo realistyczne . Może powiedz mężowi o nim i porozmawiaj na temat tej całej Pani M. ja czekam aż nażeczony wróci z pracy . Musimy zdecydowac co robimy dalej . Czy ide do tego szpitala czy co ..Wczoraj przeryzałam pół wieczoru .. Martwie sie o maleństwo moje

Ten ból jest jeszcze do wytrzymania ale zauwazylam ze obnizyl mi sie strasznie brzuch ,no i te ruchy .... wiem że jestem panikara ale martwie się o co tu chodzi .

A czy to że słabiej czuje małego to też normalny objaw ? Bo wydaje mi się ze tak się dzieje bo ma mniej miejsca i poprostu mniej się rusza ?

gizelda napisał(a): Ola to jest właśni nacisk główki , najgorzej jest w nocy i przy wstawaniu w ogóle Dokładnie tak jak mówisz . Dzięki , uspokoiłyście mnie troche 🙂

Jagoda80 napisał(a): Wiesz co to takiego ? Nie trzeba się tym denerwować ? ja mam dokladnie tak samo od 2-3 dni

Hej mamusie ! Ja równiez życzę wszystkiego naj :** A ja u siebie zaobserwowałam od kilku dni że jak wstaje to czuje ból w pobrzuszu . towarzyszy też w nocy przy obracaniu się z boku na bok . Do tego doszedł ból pleców . Czy wy też macie takie bóle podbrzusza?

A mój maluszek poszalał dziś tylko z pół godzinki i dalej cisza .Ale jakoś od początku ciązy to może zz dwa dni były takie że cały dzień wariował . Ja dziś mam koszmarny dzień - pierwszy dzień "leżenia " aa juz mam dośc . Wszystko mnie boli :kark plecy szyja głowa ucho nogi wszystko .. Nienawidze bezczynności . Ide spać :* dobranoc !

Marietta wyglądasz świetnie 🙂 Ja baldachim mam inny trochę inaczej ułożony ( chociaż jeszcze ochraniczy i baldachimu nie rozkładałam )

Moja dzidzia nie często czka . W ogóle zauważyłam że maluszka mocniej czuje głównie wieczorem . W dzień nie raz bywa tak że zdąze się zmartwić że słabo się rusza aż tu wieczorkiem da o sobie znac i znowu jestem najszczęśliwsza na świecie 🙂

Karolla napisał(a): Kochana nie nawidzę leżeć . Ale co zrobić jak każą to mus . Czytałam w internecie że ten nacisk to normalny objaw ale tuż przed porodem . A mi przeciez jeszcze ponad 7 tygodni zostało ...

Nom leże . ale martwie się strasznie 😞 chciałabym żeby wszystko było dobrzea tu non stop coś . Leż i obsesyjnie obserwuje ruchy małego , a jak je obserwuje to jest ich mniej - pewnie przez stres i tak w kółko 😞

Monika świetnie ze z Twoim Adasiem wszystko dobrze:* Ja mam nakazane do porodu nie za wiele wstawać z łózka ...- cudownie Zastanawiam się o co chodzi z tym silny naciskiem główki dziecka na szyjke ? co to znaczy ?

Mojej bratowej połozna powiedziała że jak urodzi i będzie karmić piersią to super , ale że w upalne dni nawet jak karmi się piersią dobrze dać dziecku do picia zimną , ale wczesniej przegotowaną wode

Dziewczyny , są wieści od Moniki 🙂 Z jej synusiem wszystko dobrze 🙂 Szczegóły poda Wam sama , pochwali się 🙂

Odpoczywam:* Miłego dnia! 🙂

Kochane dzwoniłam do mojej lekarki , mówi ze mam lezec i sie obserwowac chyba e chce to moge sie połozyc w szpitalu. jesli by sie znow krew pojawiła to nie zwłocznie do szpitala . Jednak nie wołała mnie na badanie

Jagoda80 napisał(a): tak pracuje , ale jak byłam to akurat operowała . o 15 będzie już u siebie w gabinecie ( w tym do ktorego chodze cała ciaze co prawda prywatnie ale jednak ) A te plamki były tylko raz na papierze , teraz już nic się nie dzieje . Jedynie to co ten lekarz powiedział że główka pcha ale przecież dzidzia cosraz większa więc to normalne że naciska . Więc masz racje , poczekam na moją lekarke :*

Dziewczyny wróciłam ze szpitala . Taki charmider że masakra . lekarz powiedział że szyjka zamknięta ale jest duzy nacisk główki na szyjke i że się pcha . i kazał się położyć na oddziale . Ale tam tyle kobiet że dostawiają łóżka do sal i zastanawiam się czy nie lepiej poczekac do 15stej na moją lekarke która zbada mnie napewno bardziej dokładnie i wtedy zdecydowac ?

POJECHAŁAM DO SZPITALA I KAZALI CZEKAC DO RANA BO JAKIES CESARKI MIELI I CO TAM .. BEZNADZIEJA . TERAZ PRÓBUJE SIĘ DODZWONIĆ DO MOJEJ LEKARKI ALE COŚ CIĘŻKO IDZIE . nIE MA JUŻ NIC ŻADNYCH KROPEK KRWI ANI NIC TAKIEGO ALE I TAK CHCE ZEBY MNIE PRZEBADAŁA ..

Dzwoniłam kaza skontaktowac sie rano z lekarzem prowadzacym .. boje sie

właśnie jeśli chodzi o ten szpital to nie ma sensu oni zawsze mowia zeby przyjezdzac.. nie wiem co robic 😞 myslicie ze moge do rana poczekac jak juz nie ma krwi?

gizelda napisał(a): Byłam siusiu . To tylko na papierze pare kropek . Myślicie że moge poczekac do rana ? Narazie nic zaraz skontroluje czy znowu jest