Skocz do zawartości

totylkoja8

Mamusia
  • Liczba zawartości

    267
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez totylkoja8

  1. Marcysia, szkoda mi Ciebie strasznie, że te ostatnie tygodnie ciąży są dla ciebie takie trudne, ciągle pod górkę 😞 A brata to kopnęłabym, nie powiem w co, za nieświadome, ale jednak dokuczanie. Powiedz mu, że jest Ci przykro, że musicie się jeszcze wstrzymać z zakupami i że nie możesz też kupić wózka, o którym marzyłaś, dlatego byłoby Ci lżej, gdybyście póki co o tym wszystkim nie rozmawiali. Co do Lareta, skoro jest to wózek Twoich marzeń, to może jeszcze wstrzymaj się z kupnem innego wózka, np. do połowy kwietnia. Jeśli nic się nie zmieni w finansach, to wtedy kupicie coś innego, a jeśli mężuś wyjedzie do pracy, to kupicie Lareta, który należy Ci się w 100%!
    Ja też ostatnio zaczęłam się martwić kasiorką, tzn. jak to będzie, gdy będziemy już w trójkę i na samym początku będzie schodziło ok. 12 pieluch dziennie? Teraz nie możemy jakoś specjalnie, udaje się nam odkładać zawsze coś co miesiąc, ale szału nie ma. Chyba zaczyna mi się tzw. przedporodowe robienie w gacie 😜
  2. Marcysia, wózek to najlepiej po prostu przymierzyć do siebie 🙂 Może się okazać, że wysokość zawieszenia gondoli nie będzie miała żadnego znaczenia.

    Wanilia , ja wychodzę z założenia, że w płaszczu zimowym, w którym przeszyłam guziki na maksa powiększając objętość, pochodzę pewnie do połowy kwietnia, bo coś wiosny nie widać, a później jak rąbnie ciepłem, to od razu bez kurtek będzie się chodziło 😉

    Mi ostatnio często cierpnie prawa ręka, a konkretnie palce 🤢 Dziwna sprawa... Wizytę mam dopiero 3 kwietnia, ale to chyba nie jest nic takiego, żeby trzeba było lecieć do lekarza od razu.
    A zima tak mi się wdaje we znaki, że szlag mnie trafia! Wyjść z domu się nie chce, no i strach, bo śniegu pełno i ślisko jak cholera 😠 W domku mam energię od ok. 12 do 15-16, bo później, po obiadku najczęściej, zasypiam nawet na godzinę. A wieczorem 21 - 21.30 i już śpię do rana... I jak tu domek szykować na wiosnę i Dzidziulka?! Perfekcyjną Panią domu zatrudnić?! 😠

    Dlatego jednak kupujemy łóżeczko niebiesko-zielone z krową - może w ten sposób wiosnę ściągniemy? 😉 I swoją dynkę wrzuciłam na Nasze Brzuszki 🙂
    Miłego dnia Brzusiaczki 🙂
  3. [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/542/zdjcie0265i.jpg/][IMG]http://img542.imageshack.us/img542/1443/zdjcie0265i.jpg[/IMG][/URL]

    Jak co tydzień 🙂
    P.S. Też macie taką "dziurę" w miejscu dawnych żeber 😜?
  4. Rudzielec napisał(a):
    .
    A ja dalej nie wiem jaki kolor zamowic 🤔 ze tez czlowiek nie ma wiekszych problemow ☺️
    wiec i ja podsylam link bo ja juz glupia jestem a szczerze chcialabym to miec juz za soba 😉
    http://www.babyactive.pl/elipso/

    Rudzielcu kochany, ja mam fioła na punkcie szarości, więc naturalnie baaardzo mi się podoba nr 22 🙂 Ale nr 10 jest bajeczny, uwielbiam takie odcienie, no i nr 10 jest też super, bo żywy, ale elegancki. Te trzy kolory będą się nadawały i dla chłopca i dla dziewczynki 🙂

  5. oliczeko, ja też mam miękką szyjkę, choć zamkniętą i dobrze schowaną 😉 i jedyne zalecenie to żeby nie szaleć z seksikiem, tylko bardzo delikatnie, na tzw. zimną Szwedkę - najlepiej tylko do połowy 😜 Ale powodów do zmartwień nie ma 🙂

    A dziś zostałam ciocią 🤪 Co prawda nie biologiczną, bo moim bardzo dobrym znajomym urodził się Synek, ale co tam 😉 Kruszynka z Niego, bo urodził się pod koniec 37 tygodnia, ma 52 cm i 2880 g 🙂

    Miłego dnia wszystkim Ciężaróweczkom! 😆
  6. Właśnie, będziemy się nawzajem motywowały po porodzie i zobaczycie, na wakacje będziemy wyglądały jak laski ze Słonecznego Patrolu 😎 Poza tym jestem pewna, że jak zabiorę się wreszcie za coś konkretnego, czyli za robotę w końcu :P to nie będę miała czasu podjadać słodyczy i innych zapychających bomb kalorycznych. Dlatego z wielkim bólem odrywam się od monitora i idę działać! 🙂
  7. Angela91 napisał(a):
    KarolinaMotyl nie przejmuj sie dodatkowymi kg bo ja chyba jestem wiekszym pulpecikiem niz Ty-dwa tyg temu mialam 18 kg na plusie...


    Bo Wy obie to patyczaki byłyście przed ciążą! Karola do tego jest wysoka i wcale u Was nie widać fałdek, poza jedną dużą w miejscu dawnego brzuszka 😉 Ale poza tym, to tylko Wam pozazdrościć!
    Ja znowu się rozkręciłam z wagą i zrobiłam 1 kg w tydzień... 😠 A tu jeszcze dwa miesiące!!!
  8. Ja też na szkołę rodzenia ubieram się wygodnie, a buty bierzemy na zmianę, żeby na sali było czyściutko 🙂
    a na forum jestem tylko tym. Z resztą, to moje pierwsze i do tej pory jedyne forum w życiu. Widzicie, jakie jesteście mi bliskie? Z Wami stawiałam pierwsze forumowe kroki 😉 😘
  9. Marta , Nihasa tak to jest - tak źle i tak niedobrze 😞 Współczuję i przymusu leżenia i bycia w nieświadomości, co z szyjką itp. Do tego pogoda wcale nie pomaga, a życie w ciągłej niewiadomej jest bardzo frustrujące. Pomyślcie jednak, że ani się obejrzycie, a Wasze Maleństwa wyskoczą z brzusia jak korki od szampana i wywrócą życie do góry nogami, ale w najcudowniejszy sposób 😆
  10. Dzień dobry Dziewuszki 😆
    Wszystkim zainteresowanym przesyłam baaardzo dużo energii 😆 🙃 😁 Mnie od wczoraj rozpiera jakaś wewnętrzna siła i dobry humor. Byłam wieczorkiem na Kinie Kobiet w Heliosie z przyjaciółkami, objadłam się popcornem, wygrałam apaszkę Molton, a Jasiulek szalał w brzusiu tak, że raz aż wyskoczyłam z fotela jak z procy - łobuziak słodki 😉 Wczoraj też zrobiłam zakupy tak, by dziś nie musieć wychodzić z domu, bo u nas za oknem biało i ciągle sypie i sypie... Brrrr, a ja tak już mam dość zimy 😠 😞 Zabieram się za to za szykowanie rzeczy dla Synusia i jego pokoiku, zwłaszcza, że dostaliśmy już pożyczoną kołyskę od przyjaciół 🙂 Ale będę się oszczędzała, bo Mały coś majstruje i czuję go na całym dole, zwłaszcza w okolicach odbytu... A wczoraj miałam 11 skurczy, więc lepiej nie przeholować. Jeszcze do mnie nie dociera, że za dwa miesiące będę trzymać nasz Skarb przy sercu, na rękach... 😆
    Miłego dnia kochane!
  11. Rudzielec napisał(a):
    totylkoja8 napisał(a):
    Dzień dobry "D
    https://www.facebook.com/grazyna.matkowska.9 - tadam!! - to ja! 😜


    nie widze zadnego Twojego zdjecia 😞


    Bo nie lubię swoich zdjęć... ☺️ Ale, że ciężaróweczkom się nie odmawia, to jedno wrzuciłam 🙂
  12. Marcysiu, tak to właśnie jest z mężczyznami. Mój też, czasami powinnam go po stopach całować, bo jest wcieleniem anioła, rozpieszcza, mile zaskakuje, zawsze mogę liczyć na niego, a czasami zrobi coś tak wkurzającego, jakby był pięcioletnim chłopcem na etapie "nie, bo nie" lub "nie chce mi się i już"... Ale pomyśl, jak byłoby nudno, gdyby czasami nie doprowadzali nas do białej gorączki 😉 Raz się ma ochotę udusić z miłości, tuląc się do niego, a raz udusić tak po prostu 😜 😉 A tak serio, też bym się pewnie wściekła za taki cyrk, ale to pewnie wychodzi mi jeszcze stres z braku pracy. Teraz zobaczysz, wróci o pracy, a po powrocie o domu będzie z niego taki słodziak, że zaczniecie myśleć o trzecim Szkrabie 😉 🙂
  13. Dzień dobry kochane Brzusiaczki 😆 Ja już na nogach, bo wczoraj zapomniałam o kolacji i o 6.30 Jaś obudził mnie kopniakami - zgłodniał, tak, że wciągnęłam już płatki z mlekiem i 3 naleśniki 😮 😉
    Martam, a może to było więzadło? Mi się czasami zdarzają bóle więzadeł, gdy np. za szybko po coś się schylę lub próbuję podnieść się z pozycji leżącej na plecach do siedzącej od razu (zamiast najpierw przekręcić się ładnie na boczek, jak to położna kazała 😉 ). Więzadła teraz się baaardzo mocno rozciągają same z siebie i pod ciężarem Maluszka, a gdy jeszcze my im dołożymy zbyt gwałtownymi ruchami lub ciężarem, to właśnie tak się odwdzięczają. Tak przynajmniej mówi nasza położna ze szkoły rodzenia. Mi się raz tak zdarzyło, ale to gdy wypadł mi kubek z herbatą i od razu się schyliłam, by wycierać. Najpierw zabolało mnie w pochwie, później przeszło na podbrzusze i bardzo bolało jakąś minutę, a później ciągnęło dosyć boleśnie, ale już bez porównania słabiej niż na początku, po ok. 10 minutach przeszło zupełnie. Jasiulek też się tego wystraszył, bo przez dobre 15 minut miałam ciszę w brzusiu. Teraz, gdy się schylam, najpierw ładnie przyklękuję z prostymi plecami na jedno kolanko i dopiero biorę coś z podłogi 😜
  14. Uśmiechnięta, kołyskę pożyczą nam znajomi, więc nie musimy na szczęście kupować. Kołyska mała, drewniana, na kółkach, żeby można było Maleństwo przewieźć, np. do salonu, żeby mieć nie nie oko, z baldachimem (choć my go raczej ściągniemy) i z opcją blokady bujania. Tę opcję będziemy używać cały czas, bo zależy nam na wysokości i niewielkich rozmiarach kołyski, bo łóżeczko obok naszego łózka nie zmieści się i musiałoby stać "w nogach' 😉

    Dziękuję Wam kochane za pomoc, my też najbardziej skłaniamy się do Toffi, ale Krówka tak bardzo podoba mi się kolorystycznie... 😮 Mamy jeszcze trochę czasu, to coś wymyślimy 🙂
  15. Dzień dobry Dziewuszki! 😆
    U mnie za oknem piękne słońce, w sercu wiosna, w brzusiu motylek-gigant, a po pracy mężuś zamieni się w masażystę, więc jestem wniebowzięta 🙃 🤪
    Wczoraj kupiliśmy naszego cudownego Lareta z firmy Tako, bo okazało się, że sprowadzili też Lucę z Bebetto i mieliśmy okazję pośmigać jednym i drugim. I decyzja zapadła, gdy pokonaliśmy slalom w wielkim sklepie z wózkami - Laret prowadziłam lewą ręką miedzy alejkami 😁 Mało tego - normalnie w sklepach ciągle coś zrzucam niechcąco brzuchem lub pupą, a gdy prowadziłam wózek nawet o nic się nie otarłam 😜 W czwartek lub piątek będziemy mieć go w domku, to wrzucę zdjęcia. A teraz moja wielka prośba: poniżej są trzy linki do łóżeczek:
    http://allegro.pl/maxx-wyposazone-solidne-i-ladne-lozeczka-wibra-i3024761697.html -tutaj kolor TOFFI LUX
    http://allegro.pl/sb-lozeczko-turystyczne-pelna-opcja-6kol-3gratisy-i2996489179.html - tutaj owieczka lub zebra
    http://allegro.pl/lozeczko-turystyczne-kojec-mirage-delux-milly-mall-i3036923364.html - tutaj cow 🙂
    Dajcie proszę znać, które najbardziej sie Wam podoba, bo my już wymiękamy... 🤢 To będzie jedyne łóżeczko naszego Synka po kołysce, więc oczywiście będzie miał dokupiony normalny materac i twardy, "korytkowaty" przewijak. Z góry dziękuję 🙂
  16. Uśmiechnięta, u mnie też najpierw tylko sprawdzał, czy kość nosowa jest, a na połówkowym dopiero mierzył. Ale dla spokoju ducha możesz zadzwonić do swojego gina i go podpytać.
    My wkraczamy właśnie w 31 tydzień, zdjęcie z balonem już wrzuciłam 😉 Kurczę, rośnie w takim tempie, że aż strach pomyśleć jaki będzie za 2 miesiące 😮
    Lecę na krótki spacer, bo pogoda dziś piękna, a od jutra zabieram się za wiosenno-dziecięce porządki! Obym miała na to jutro tyle zapału i znowu nie znalazła jakiejś wymówki ☺️
×
×
  • Dodaj nową pozycję...