-
Liczba zawartości
278 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O mnie
-
Imię
A
-
Kraj
PL
Moje dziecko/dzieci
-
Płeć dziecka
Chłopczyk
-
Planowana data porodu
20.08.2014
xandi's Achievements
Newbie (1/14)
69
Reputacja
-
Czarna - ja sprzątam 🙂 Dziś dopadłam szafy w salonie; już wyrzuciłam ich zawartość i teraz tonę w stertach rzeczy rozmaitych 🙂 Do boju zatem 😉
-
Basienka84 napisał(a): U Nas na 20m2 obnizyl o dwa stopnie, niby nie wiele ale dalo sie to odczuc. Kupilismy to tez przez wzglad na jonizacje, ma tez ta funkcje. A zauwazylam ze jak jonizowalam powietrze w zimie to Floro mniej chorowal i bylo mniej kurzu 😉 Dwa stopnie to wbrew pozorom bardzo dużo. A do tego jonizacja i oczyszczanie powietrza, więc jeśli rzeczywiście tak działa to bomba 😉 i jeszcze dodają elektryczną łapkę na muchy 🤪
-
Basia - rzeczywiście numer z tym Twoim klopsikiem, ale przynajmniej już wiesz, że cc i koniec 🙂 A ja mam nadzieję, że w poniedziałek usłyszę konkretną datę zdjęcia szwu, lekarka powie mi ile mały waży i jaki jest ostateczny plan, bo też już coś konkretnego chciałabym wiedzieć. Mój młodzieniec od etapu zarodka jest głową w dół i to się nie zmienia 😉 ale nieco się boję, że mi się za bardzo rozrośnie i znowu będzie konieczność cc 😞 😞 Basia - zamówiłam klimatyzator, tylko możesz mi napisać o ole stopni schładza pomieszczenie???
-
Czarna, kochana, kciuki mocno zaciśnięte!!! A ja się czuję aż za dobrze 😁 Mieszkanie wysprzątałam, forsuję się, ile mogę i .... nic się nie dzieje 😉 W poniedziałek będę miała ustalony termin zdjęcia szwu, więc moooooże w ciągu 2 najbliższych tygodni uda mi się rozładować 😉 😉
-
Dominika jak na moje oko, to brzuszek masz jeszcze wysoko 🙂 A torby weź dwie: mniejszą dla malucha i większą dla siebie 🙂
-
Czarna, Zuziek, Renata - całe szczęście, że porodowe przeboje już za Wami. Strasznie dostałyście wszystkie w kość 😞 🤢 Aż strach bierze, jak się to wszystko czyta... Ściskam Was mocno ... Czarna - co do serduszka, to wszystko okaże się u kardiologa - mój mały miał szmery i też okazało się, że powinniśmy wybrać się do specjalisty, choć usłyszeliśmy, ze tego typu drobne defekty najczęściej korygują się samoistnie. Baaaa....zdarza się, że nawet dziurki w serduszkach zarastają bez żadnej ingerencji 🙂 U nas okazało się, że maluch jest okazem zdrowia, ma serce jak dzwon, a ze szmerów wyrośnie 😉
-
A my właśnie wróciliśmy znad jeziora - och...jak fajnie mieć blisko Kaszuby 😉 Mały wymęczony i wybawiony padł jak zabity. Późnym popołudniem idziemy jeszcze do moich rodziców na grilla i tam pewnie będzie się wygłupiał w basenie, więc dam mu chwilkę pospać - i tak go wujowie wymęczą 😉 Danusia - M kupił do łóżeczka jakąś lakierobejcę do dziecięcych mebelków, łóżeczko raz nią już pomalował i o dziwo w ogóle nie śmierdzi. Aż się sama zdziwiłam 🙂
-
Hej Dziewczyny 🙂 Zuziek - gratulacje raz jeszcze 🙂 A ja mam coraz częściej skurcze B-H, niektóre nawet nieco bolesne. Wczoraj sporo pochodziłam i wieczorem pojawiło się drobne, jednorazowe plamienie, w czwartek lub w poniedziałek (w zależności od rozwoju sytuacji) idę znowu na kontrolę szwu - tym razem przede wszystkim żeby umówić się na jego ściągnięcie> Prawdopodobnie więc w ciągu max 2 tygodni powinnam pozbyć się mej wewnętrznej nitki i zdaniem lekarzy przy obecnym stanie nie powinnam długo czekać na akcję 😉 😉 😉 Pożyjemy, zobaczymy 🤔 Do łóżeczka wszystko mam poprane i trzeba tylko założyć, ale samo łóżeczko nadal stoi w piwnicy, bo mój małżonek już 2 miesiące je maluje - tempo iście zawrotne. A ja głupia niepotrzebnie wymyśliłam sobie, że powinniśmy je odświeżyć 😮 😮
-
Zuziek, a Ty jak????
-
Renata - a nie masz tam pod ręką jakiejś położnej czy pediatry, który by Ci podpowiedział, co po kolei robić???? Bo te Twoje wieczne obawy w końcu Cię wykończą 🤢 🤢 Poproś kogoś tam na miejscu, niech Ci wszystko wyjaśni i się już tak nie zamartwiaj; nie jesteś i nie będziesz złą mamą, bo się starasz i chcesz uczyć. W sprawie pleśniawek zanim malutkiej wypędzlujesz buziaka, to najpierw niech go lekarz obejrzy i niech powie, co kupić, bo to co podała chyba Danusia generalnie słabo działa - lepsza jest Nystatyna. Jednak o wszelkich zastosowanych lekach musi zdecydować lekarz, ok? 🙂 To że dzieciom zdarza się ulewać, też nie jest niczym nowym, więc się nie martw, nie przekarmisz Ady, ona sama da Ci znać, że ma dość 🙂 Pytałaś o pobieranie krwi z główki - to też częsta praktyka, bo tam żyły są najlepiej widoczne i najłatwiej pobrać bez szukania, a kłują często, bo sprawdzają, czy poziom bilirubiny spada - jak będzie w normie, to wracacie do domku 🙂 Aaaa... i żółtaczkę fizjologiczną w 3. czy 4. dobie też dostaje większość dzieci. Nie zamartwiaj się tak bardzo - najgorsze za Wami 🙂 Teraz do domku 🙂 Ściskam Was dziewczyny 🙂
-
xandi napisał(a): Dausia przy mm - było już w 4.???? Nawet nie pamiętam... ja chyba wprowadzałam pokarmy stałe w 6. m.
-
I też inaczej dawkowało się witaminę K: przy karmieniu piersią codziennie, przy mieszanym co drugi dzień, a przy mm - wcale. To pewnie zostało. I zdaje się,że wcześniej wprowadza się urozmaicenie diety, bo już w 5. miesiącu 🙂
-
danusia1985 napisał(a): https://www.facebook.com/zdrowystartwprzyszlosc?fref=nf
-
Basia - Francuzi są w ogóle dość specyficzni 😉 Pamiętam jak z 10 lat temu przyjechało do mnie na wymianę dwóch takich delikwentów z torbą papieru toaletowego, bo myśleli, że u nas nadal głęboka komuna 😉 😉 😉 😜 Dlatego nie dziwi mnie, że wyobrażają sobie szalejącą u nas gruźlicę (generalnie dobrze, że to nie ebola 😜) Widziałyście, że jest nowy schemat żywienia niemowląt??? Można go znaleźć na stronie Nestle - Zdrowy Start w Przyszłość 🙂
-
Renata - drożdżówka - tak, ale jagód nie radziłabym jeść - dopóki malutka jest osłabiona to postaraj się jeść bardzo delikatnie (później, jak sytuacja się ustabilizuje, to będziesz mogła jeść niemalże normalnie - no może poza fast foodami, czy szaleństwami na głębokim tłuszczu). Bardzo mi przykro, że musicie się tyle naprzeżywać ;( Danusia, Justyna - już kilkakrotnie rozmawiałyście o szczepionkach i swoim zdaniu w tej kwestii, więc każda kolejna rozmowa jest naprawdę bezsensowna, a przytyki już naprawdę przykre, więc jeśli mogę Was prosić, to naprawdę odpuśćcie sobie... I chyba mimo wszystko dobrze by było nieco przefiltrować to, co się pisze, bo np. hasła o tym, że picie herbatki to durnota nie są obojętne emocjonalne i niepotrzebnie uderzają w dziewczyny, które to stosują, a z tego co czytałam, to jest ich całkiem sporo 🙂 Przecież nie chodzi nam o to, żeby się gryźć po kostkach - każda z nas ma w swoim życiu wystarczająco dużo stresów... Zuziek - mam nadzieję, że szybko Cię tam ruszy.