Skocz do zawartości

Primadonna

Mamusia
  • Liczba zawartości

    162
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Primadonna

  1. Hej dziewczyny!
    Ja jutro ok. 8 mam się stawić na porodówkę, trochę się cykam co mi podadzą na wywołanie... Oby mi nie kazali dłużej czekać...Aż mnie serce z nerwów dzisiaj boli.
    Napiszę wam na fb co i jak, bo na forum wiadomości pisane przez tel się kasują...
    😘
  2. Skurcze są, ale nie bolesne po wtarzaące się regularnie, więc nie mam pretekstu żeby jechać do szpitala...
    Wczoraj z mężem żartowaliśmy, że kolejne dziecko będzie z importu - z Kenii albo z Ghany, bo na pewno by szybciej do nas trafiło :P
    Żarty żartami, ale Poli ty to masz trzy światy ze swoim Kubą...
    Żona odezwij się!!!
  3. 18 września miałam termin wg. usg a 11 wg. miesiączki. W czwartek na 8 do szpitala. Kręgosłup mi wysiada. Super, że Majka i Kubuś już na świecie 🙂 Jeszcze tylko trzeba zrobić wywiad czy Mel na zew, tylko że ja nie pamiętam czy żona na fb jest w grupie?
  4. Chyba tak! Chyba, bo nie wiadomo co z tą Zoną... Jak sie czujesz? Rodzina przestała nękać? 🙂 Próbowałaś już Małą wyganiać z brzuszka czy nie masz siły? Może przemów jej do rozsądku! Wysyłam pozytywne fluidy!!! :*


    Co ty! Teściową miałam wczoraj ochotę rozerwać na strzępy...Jeszcze się pochwaliła, ile to ona urlopu ma, żeby u nas siedzieć...brrr!!!
    Próby wyganiania były: sprzątanie, przytulanie, ciepła kąpiel, chodzenie po schodach, itp. Pola chyba nie chce być zodiakalną panną 😉
    Jak wy już wywalczycie równowagę w karmieniu, wszystko będzie przede mną...
  • Hej! Diestel,Dzieciolka trzymajcie się!
    Ja dzisiaj byłam na badaniu. Skrzepy mi po nim poleciały,ale byłam ostrzegana więc ok...bolało mnie więc się nie dziwię.
    Mam się stawić w szpitalu w czwartek rano, jeśli do tego czasu nie urodzę. Nie zapowiada się na poród, mimo ze mała już bardzo nisko. Waga 3100.
    Zatem ja mogę być ostatnim brzuszkiem wrześniowym...
  • dudasia napisał(a):
    Hehe 🙂 Primadonna, to dobrze, że się załapałaś!!! 🙂 Jest tam jeszcze jakaś dziewczyna w tak zaawansowanej ciąży?

    Nie 🙂 ale jestem wredna, bo się cieszę, że były z większymi brzuchami w 7 miesiącu przeważnie 🙂
    Jeszcze zostałam na ABC pielęgnacji niemowlaka i bardzo dużo ciekawych rzeczy się dowiedzieliśmy o serwisie mluszka 🙂
  • Lagunka, zaakceptuj zaproszenie to Cię dodam do grupy 🙂
    My też w dwupaku, też mam dość tych telefonów! "Jeszcze w ciąży?!" Najlepsza teściowa, szlag mnie trafi od jej paplaniny o zielonych wodach płodowych itp. ....
    Dzisiaj wspomnienie dnia agresji sowieckiej na Polskę - jestem tak negatywnie nabuzowana, że dzisiejszy dzień mi naprawdę pasuje do porodu, ale przecież dziecka nie wycisnę sobie jak nie chce wyjść! 😞 😞 😞
  • Hej, hej, mamusie - ja dalej z brzusiem. Tak jak czułam pewnie w piątek/sob pojadę na wywoływany. Matka mi wczoraj powiedziała, że drugie dziecko z naszej 4 miała wywoływane i to czym się dało...Więc trochę mnie utwierdziła, że u mnie będzie podobnie.
    Jezus, jak ja chcę gdzieś wyjechać, las, góry, cokolwiek. Takie czekanie jest bardzo nużące, do tego taka ładna pogoda a spacerku mogę co najwyżej do pół godziny bez bólu pleców uskutecznić.
    Karolina napisała o spotkaniu jak wszystkie odchowamy - ja jestem za! 🙂

    Kacperek, Aleks - super, naprawdę są same fajne imiona na forum! :o)
    Agucha dojdziesz do siebie!
    Co do policji - ręce opadają, jak się na komendę pojedzie to w każdym pokoju telewizor i kanapa....żeby im za ciężko w życiu nie było....A ile jest sklepów, gdzie dziewczyny przez 12 godzin pracy nie mogą nawet usiąść, bo krzesła nie ma.... paranoja.
    Brzuszki - trzymam kciuki!
    Jak ja bym chciała już moją kruszynkę utulić!!!!

  • Aga trzymaj się! Na pewno pomoże.
    Dzieciolka - więc teraz ty! 🙂
    Właśnie przyszło pismo, że umarzają postępowanie w sprawie włamania. Mąż dzwonił na komendę i polecili nam na własną rękę szukać skradzionych rzeczy po lombardach.... co za kraj!
  • Marika - u mnie też wczoraj dyskoteka w brzuchu była, aż skóra cierpła...
    Dzieciolka - trzymam kciuki!
    Karola, tak mi wróżyłaś niedzielę, a ja z brzuchem dalej siedzę... :P
    Oszczędzałam się w weekend, na nic siły nie miałam, cały czas leżenie. Niezdrowej diety mam już powoli dość. Wczoraj czosnek, krewetki, feta, sosy, frytki, chrupki duszki, ciastka, cappuccino, lody orzechowe, cola...normalnie wszystko już co zakazane po ciąży i w ogóle w zdrowej diecie normalnych ludzi było.... 😮 Karmiące pewnie przeklinają mój kulinarny ekshibicjonizm... sorry dziewczy :*
    Dzisiaj zabieram auto i jadę trochę rzeczy pozałatwiać, pobiegać po city, coś sobie kupić, bo wykituję w domu, najwyżej gdzieś z miasta mnie mąż odholuje do szpitala jak mnie złapie. 🙃 Ale coś mi się wydaję, że będę miała prędzej wywoływany poród w piątek albo w sobotę... 🤢 Głupek z tego mojego męża - wali mi morały, że mała chce być jak Einstein, przenoszona dla lepszego rozwoju umysłowego i takie tam... niech sobie sam przypnie przy worach 12 kg i chodzi z tym + sikanie 70 razy na godzinę + mrówki na rękach i nogach takie, że w sklepie drobniakami nie umiem płacić...
    Zdecydowanie dzisiaj mam dzień jędzy.
    A w ogóle któraś brała pod koniec ciąży olej z wiesiołka w kapsułkach?
  • Wypiłam półtora litra coli, dwie kawy, tiramisu, a teraz hot-dogi... już mi się kończy limit zakazanych rzeczy. Planowałam objadać się do samego końca. Wszystkie owoce, smażone i słodycze. Ale już po prostu mam dość tej niezdrowej diety.... 🙂
    Chyba czop mi dzisiaj zaczął odchodzić...czyli, że niedługo? 🙂
  • Przepraszam, tak właśnie wygląda jak się rozpiszę na telefonie. Albo się wysyła jedno zdanie, albo nic, albo kilka razy wiadomość puści....
    Aga wysoka piątka, dzielna dziewczyna jesteś!
    Zostałyśmy we trzy? Dzieciolka, Diestel i ja?
  • Agucha, żona - też mnie boli, brzuch się obniżył i wszystko jakoś inaczej się odczuwa. Mam wrażenie, że dzidzia bawi się pęcherzem....
    Diestel - ja też miałam długie cykle...ale mi nikt tego do tej pory nie uświadomił, że to wpływa na termin porodu....
    Tlenek - trzymaj się, już niedługo!
    Polie- a jednak alergia... musisz wyczaić na co..
    Dzisiaj dzwoni do mnie mąż "Cześć, jak się czujesz" ja: "dobrze" mąż: "to źle" 😁
  • Hehe, dokładnie, taka cisza, nawet kot nie zaszczeka 🤪 😜
    Muszę nagrać sobie jakieś płyty z muzą, bo przecież dziecka do takiej ciszy nie można przyzwyczajać 🙂
    Sweterek zrobiony, lamówki zamówione na allegro. Bluzkę wodę kupiłam na allegro, poglądowo. Nie mam siły na zakupy, a jesienno- zimowa kolekcja z mojej szafy zapowiada, że jak sobie czegoś nie kupię albo zrobię, to będę chodzić średnio modnie.... nie cierpię grubych ubrań, ani nosić, ani kupować....
  • ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...