Skocz do zawartości

brzuchatka90

Brzuchatka
  • Liczba zawartości

    380
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi dodane przez brzuchatka90

  1. 1 minutę temu, dorcia6579 napisał:

    To w sumie będziesz będziesz pierwsza ode mnie 🙂 Mnie to jeszcze ten wymaz z nosa stresuje, bo nie znoszę ingerencji w moje ciało, a każdy mi mówi, że to bardzo nie przyjemne 🥴

    Ja tak samo słyszałam, dlatego dopytywałam dziewczyny skąd biorą wymaz. Myślałam, że z gardła. A tu z nosa. No ponoć to okropne. 

    Dla mnie to trochę chore. Mysz jechać 100 km na test, żeby wrócić tam za 2 dni na cc. Moja koleżanka tydzień. Temu dostała bóli, zadzwoniła po pogotowie. Przyjechali, zrobili ekspresowy test na miejscu w domu. Za 15 minut wzięli ją do szpitala. 

    Więc niekiedy można robić ekspresowe, a niekiedy nie. 

    Moim zdaniem nie powinni męczyć tym kobiety ciężarne. Tylko robić im ekspresowe w tym samym dniu. 

    Tzn ja już 24 będę miała spakowana torbę przy sobie, może się zlitują i każą zostać. Rozumiem jeśli ciężarna mieszka w tym samym mieście albo blisko. To dla niej nie robi to różnicy wstawić się na test dzień czy dwa wcześniej. No a dla mnie np to już jest problem, bo muszę wyjechać z domu o 5 rano najpóźniej. I zorganizować opiekę do dziecka, czyli dzień wcześniej wieźć do siostry, żeby u niej przenocował. 

  2. 18 minut temu, Paaula napisał:

    No jestem ciekawa jak to wygląda w szpitalu gdzie chce rodzić. Ale za tydzień mam wizytę u lekarza więc wszystkiego się dowiem ☺️ słyszałam właśnie, że czasem 2 lub 3 dni wcześniej karzą przyjechać na test. Ale to różnie też bywa. Dzisiaj mam kolejne ktg i już mi się tak znudziło jeździć na to. Ale pocieszam się, że już dużo nie zostało 😁☺️

    Mi kazali przyjechać na test 2 dni wcześniej. 

    Test na covid PCR i on ma ważność maksymalnie 48 godzin, a wymaz pobierany z nosa. Czyli 24 kwietnia jadę na test, a 26 mam CC.

  3. 6 minut temu, Mama88 napisał:

    Ja mam dzisiaj a ostatnią 21 i zostanie 9 dni do porodu ale dzisiaj zapytam mojej Pani doktor jak to u mnie będzie wygladalo

    Czyli dziś dzień golenia. 

    Nie wiem jak wy, ale ja ledwo sobie z tym radzę. Naprawdę ciężko się ogolić ...

  4. 7 minut temu, Natalika napisał:

    @Mainusia gratulacje! Szybkiego powrotu do domu i rzeki mleka Ci życzę 🙂

     

    Dziewczyny wiem że temat był poruszony już jakoś nie potrafie znaleźć. W tym tygodniu chce kupić materac do łóżeczka. Łóżeczko już stoi skręcone jednak brak materaca.

    Ja zamawiałam na allegro. Pianka plus lateks. 120 zł. Miał dobre opinie

  5. 20 godzin temu, Mainusia napisał:

     

    Jak ja zobaczyłam, że jedna z nas urodziła tak koniec. We wtorek kończę pakować torby do szpitala. 

    W 1 ciąży od 32 do 34 tygodnia przeleżałam plackiem na podtrzymaniu, na ostatnim ktg wychodziły skurcze. Często twardnieje mi brzuch. Tak się cieszyłam na te święta, a praktycznie mało co jem. Jak zjem to czuję takie uczucie przepełnienia, zgagi nie mam. Ale czuję wszystko w gardle.

    Młody ułożony miednicowo i sobie podskakuje po moim pęcherzu. Was okładają po żebrach, a mnie na dole. Strasznie niekomfortowe uczucie.

  6. 7 godzin temu, Mainusia napisał:

    Hej dziewczyny. Przedstawiam wam moją kwietnióweczke Blanka 49 cm i 2570g. Ze względu na pośpiech 38 dni wcześniej troszkę dłużej posiedzimy w szpitalu ale najważniejsze że jest wszystko dobrze. Jeeeej co za uczucie ❤️❤️❤️❤️ jestem zakochana

    Poważnie? Jestem w szoku!

    Ogromne gratulacje dla Was!

    Jeśli porod był siłami natury, to waga w sam raz do rodzenia, mam nadzieję, że poszło szybko i w miarę bezbolesnie.

    Czekamy na zdjęcia!

    W takim muszę dokończyć pakować moja torbę do szpitala, bo to nie są żarty. Niby majoweczki z nas, ale coś czuję, że połowa się posypie jeszcze w  kwietniu. 

  7. 55 minut temu, dorcia6579 napisał:

    Coś w tym może być, bo siku robiłam po 5 rano, laboratorium czynne od 7:30, a jeszcze zanim zbadali to mogło potrwać 👍

    Pociesze cię. Mi od początku ciąży wychodzi w moczu, że jest mętny. Liczne bakterie i fosforany.

    I już ci mówię co moja ginekolog na to.

    Mętny dlatego, że bierze się witaminy w ciąży.

    Fosforany, bo długo postał zanim zbadali. A bakterie dlatego, że y kobiet w ciąży to normalne. Bo dziecko uciska na pęcherz i się tak jakby nie dosikujemy do końca. 

    Mówiła mi żeby dużo pić wody niegazowanej, plus żurawina.

    Dopóki nie ma białka w moczu to jest wszystko ok 😉

  8. 19 godzin temu, mami napisał:

    wystający i spęczniały brzuch to i moja udręka. codzienie myśle jak dotrwam do końca. daj znać po wizycie

    U mnie 34 tyg skończone, dziecko waży 2.496g.  wg mojej gin to waga zaniżona, dlatego że waga to wypadkową wszystkich pomiarów, a u mnie są skrócone kości udowe, które zaniżają wagę na USG, a w rzeczywistości wiele nie ważą. 

    Porównywałam wagę 1syna i w tym tyg wyszłam właśnie z podtrzymania i robili mi USG na do widzenia i waga wynosiła 2100. 

    Nakupilam się na vinted ciuszkow w rozmiarze 44/50. I teraz nie wiem co mam robić. 

    Dziecko ułożone pośladkowo, więc kolejne wskazanie do cc. Dostałam już skierowanie do Rzeszowskiej profamilii na 26 kwietnia. 

    Dzwoniłam tam i mam się zgłosić 24go na test pcr na covid. I 26 mam być na 7 rano i w tym samym dniu CC. 

    Jak porównywałam długość kosci udowej to 1syn w tym samym tyg miał 6.2 cm. A teraz jest 5.2 cm. 

    Więc to zaledwie centymetr różnicy a straszą mnie, a człowiek sobie nabierze do głowy niewiadomo czego...

    Nie była w stanie dokładnie zmierzyć wymiarów bo miednica trochę zasłaniała i mówiła że pomiary kończyn dolnych zawsze wychodzą mniejsze niż są. Więc dodatkowy plus. 

    Zapis ktg wychodzi ładny. Niby jakieś skurcze są ale ja nie odczuwam bólu więc nie kazała się tym martwić. No i wzięła mi wymaz ten GBS chyba. 

    Następna, w sumie już ostatnia wizyta za 2 tyg. 14 kwietnia. 

    Zabieram się za pakowanie toreb. Mam już wyprasowane ciuszki dla dziecka ale właśnie rozmiar 44/50. Naprawdę zgłupiałam już z tym rozmiarem.

    Dodam, że do Rzeszowa mam 100 km. Mąż mnie zawiezie i przyjedzie dopiero jak będziemy wychodzili. A tez nie wiem ile będę leżeć, zależy co się okaże z dzieckiem. Więc muszę zabrać wszystko, dla dziecka i matki szpital nie daje nic.  Już kupiłam butelkę filtrującą nawet. Powiedzcie mi dziewczyny co wy pakujecie?

  9. Dajcie trochę tej słonecznej pogody!

    U mnie cały dzień pada....

    Jutro wizyta u mojej ginekolog, zobaczymy co tam się dzieje w środku.

    Czuję się jak słoń, chociaż na wadze 60.5 kg to brzuch mi poszedł bardzo do przodu, a przez to nie jest łatwo nawet się zgiąć. Buty ubieram na siedzaco, jak kucnę to ciężko się podnieść. 

  10. 13 godzin temu, Mama88 napisał:

    No tak wyszło że malutka będzie z kwietnia bo normalnie z usg mam termin na 8 maj ale cieszę się że to jednak nawet ten tydz wcześniej bo już chwilami zmęczona jestem tym stanem. Oj zleci i 7 tyg teraz to już wszystkie mamy z górki 😃tylko czekać i zaraz nasze maleństwa będą na świecie 

    No ja też będę kwietnióweczka, pierwszy syn z 23 kwietnia. 

     

    Ja przytyłam od początku 15 kg @Mama88 więc trzymasz fason 😉

  11. Mi na ostatniej wizycie powiedziała, że 31 marca wypisuje mi skierowanie do szpitala na 26 kwietnia. Będzie wtedy skończony 38 tydzień. Coś 38+3.

     

    I nie wiem czy ja mam wcześniej dzwonić do szpitala czy normalnie jechać że skierowaniem? Nie wiecie jak to jest?

  12. Ja już się wzięłam za pranie, jutro będę prasować i pakować torby do szpitala. Tam gdzie będę miała CC to nic dla dziecka nie dają, kompletnie nic. Więc biorę dwie torby. Jedna dla mnie, drugą dla Olka ❤️

    Wszystko muszę mieć, zaczynając od kremu do pupy aż po rożek.

     Która z mam ma 100 % pewności, że będzie miała CC? Mam troszkę pytań 😉

×
×
  • Dodaj nową pozycję...