-
Liczba zawartości
6650 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Odpowiedzi dodane przez ata38
-
-
wcale nie jestem, to tylko tak wygląda 😉
-
Mimi, zabieraj dzisiaj męża i syna na niedzielny spacer, proponuję cukiernię i wielkiego różowego ptysia, na mnie zawsze to działa 🙂
Jak poroniłam, to mój W do szpitala mi przynosił, bo nic nie jadłam... -
Mimi kochana, nie dawaj się chandrze...
Pomyśl sobie, że dzięki temu, że tutaj mieszkasz, jesteś z mężem, a to dla małżeństwa najważniejsze 🙂 żeby być razem 🙂 -
Jagoda80 napisał:ja jestem na L4 od 5 tc.
Też miałam bardzo stresującą pracę, mało tego, dojeżdziałam prawie 60 km wiec z pracy z zrezygnowałam dla swojego spokoju i dobra dzieciątka.
To prawda ze siedzenie w domu jest nudne ale pomysl ze to ostatnie miesiace kiedy mozesz sie wyspac i odpoczac, poczytac zalegle ksiazki, posiedziec na forum.. 😉
Moja kolezanka tez nie chciala siedziec w domu i pracowala do 6 mies dopoki nie zemdlala i nie uderzyla brzuszkiem w kant stołu. Potem byla na podtrzymaniu ciazy - po co ryzykowac..?
Ciąża to nie choroba owszem, ale bedziesz czuć czasem wielkie zmeczenie i chęc chocby 10 min drzemki itd. a lepiej to robic w domu 😉Takie moje zdanie.
Właśnie o takie sytuacje mi chodzi -
Oj Ineczko, co oni zrobiliby bez Ciebie... 😉
-
Jeśli czujesz się dobrze i praca sprawia Ci przyjemność, to spokojnie powinnaś chodzić, ale jeżeli np czasem musisz coś dźwigać, lepiej to przemyśl. To Twoja decyzja, ale ja moim pracownicom kazałam iść na l4 jak tylko dowiedziały się, że są w ciąży. Nie daj Boże jakiegoś nieszczęścia i wyrzuty sumienia do końca życia...
-
A u mnie piękna słoneczna pogoda. Mam nadzieję, że po kościele udam się z dziećmi na miły spacer. Zobaczymy, może się uda...
-
Karola 😘 i niech szybko przechodzi 🙂
-
nudzi mi się...
-
Szkoda, że tylko na chwilkę, ale korzystaj póki możesz 🙂
Miłej soboty 🙂
😘 na miłe prasowanie 😉 -
Hej Ineczko 🙂
-
A ja znów z kawusią się pojawiam i czekam aż ktoś do mnie dołączy, może mi się uda tym razem... ☺️
-
też zaczynam pracy szukać, taty mojego już nie ma [*] więc nie trzeba się nim opiekować, czas zadbać trochę o siebie...
-
a u mnie powoli leci, dzieciaczki też mi trochę chorowały, ale już w poniedziałek do szkoły idą...
-
Toja, powoli wszystko się poukłada i będziesz sobie umiała wszystko przy Ani zrobić, cierpliwości kochana...
-
No nic, kawka wypita i trzeba do sklepu się zbierać. Do napisania Mamuśki moje zapracowane. Miłego dnia kochane
-
Leczycie się u jakiegoś dobrego gina w Rzeszowie lub okolicach, napiszcie jakie macie zdanie na jego temat.
-
Witajcie
Chciałabym poznać Wasze opinie na temat szpitali rzeszowskich. Jak któraś z Was w którymś leżała, albo rodziła, napiszcie co Wam się podobało, a co nie. -
tak do 7 miesiąca chodziłam co 4 tygodnie, a potem co 2
-
Trzy razy byłam w ciąży. Podczas pierwszej cały czas mówiłam o dzidzi Basia i urodziła się Gabrysia. Za drugim razem przez 9 miesięcy był Janek, a urodził się Mateusz. W trzeciej ciąży już się przeczucie nie spełniło, bo całą ciążę był Dzidek, a okazało się, że jest Marysią.
Podczas usg lekarz mi nie powiedział, jaka jest płeć dziecka, chcieliśmy mieć niespodziankę. Ważne moje kochane, żeby było zdrowe 😉 -
wpadłam jeszcze z kawusią na chwilkę. Czekam na którąś z Was, może akurat się uda 🙂
-
Pa kochana. Miłego dnia i do napisania 😘 [img size=300]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/mi__.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
-
chyba za duże było 😞 zmniejsz i wstawiaj znów 🙂
-
dziękuję 😉
**wrzesień 2009 :-)**
w ARCHIWUM
Napisano