niunia26_m

MonisiaD napisał(a): Monia, a Ty coś teraz wymyśliła? 😜 Pisz i wrzucaj ile się da, uwielbiam patrzeć na tego malucha słodkiego!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Anulka mój M. udziela korków z angola, może byś była zainteresowana? Czym mam teraz myć tego zęba? Czy mam coś kupić, np. szczoteczkę?

Gerda napisał(a): I moje.... ;-)

Oktawia, biedaku Ty mój. Ciągle siedzisz sama ;-( Kiedy mąż wróci? Dla Ciebie też oklask ;-) Pozdrowienia od bliźniaka ;-)

Dorotko, z tego co piszesz to widzę, że na prawdę macie bzika na punkcie Agatki. Musicie do niektórych spraw podejść z dystansem, bo oszalejecie. Może te poliki są od zimna, czy smarujesz buźkę kremem przed wyjściem? Gdyby to było uczulenie to by raczej miała wysypkę na całym ciele, tak myślę. Ja bym nie szła do lekarza, szkoda zdrowia Agatki, bo w przychodniach teraz jest mnóstwo chorych, kichających, i kaszlących dzieci. Ja się staram nie wariować na punkcie Pawła. Na wszystko ma jeszcze czas. Nie siada sam, nie pełza, nie raczkuje, nie wstaje sam, ale to nie powód do nerwów i się tym nie zadręczam, a rehabilitantom też nie do końca wierzę i tych prywatnych trochę traktuję jak naciągaczy. Jak opisywałyście niektóre zachowania dzieci (kwalifikujące się na rehabilitację), to Pawełek też tak robił, ale nic z tym nie zrobiłam. Teraz już zapomniałam np. o tym ,że ciągle miał głowę w lewą stronę, lub, że miał zaciśnięte ciągle piąstki. Samo przyszło samo przeszło. Widocznie tak wtedy chciał robić ;-) Mały rozwija się prawidło i na prawdę Agatka nie musi już robić tego co Amelka czy Julka. Dorotko pamiętaj, że ona jest wcześniakiem, a na prawdę jest silną i zdrową dziewczynką. Nie załamujcie się z mężem i nie dołujcie z powodu filmików. Za chwilę Ty wstawisz jak Agatka chodzi 😜 😜 😜 😜 Zobaczysz. To miłego dnia.

Anulka powodzenia w szukaniu pracy ;-) Pawełkowi wyskoczyła jedynka dolna i zaraz będzie druga ;-)

Hej, Pawcio od wczoraj ma zęba i zaraz wyjdzie drugi ;-) Pozdrawiam

Patryczku, gratuluję 5- ciu zęboli. WOW!!!!! Pawełkowi właśnie się przebijają dwa ;-)

Hej, Pawcio zdrowieje ;-) Dziś wzięłam wolne, bo nie maił kto z nim zostać i poszliśmy sobie na spacer, fajnie w domu być, ale chyba cieszę się z powrotu do pracy ;-P Wychodzą Pawłowi dwie dolne jedynki ;-) I powiem Wam, się zastanawiam się, czy ta choroba to właśnie od zębów przypadkiem nie była. Monia, Julka długa jest ;-) Nadgoniła wszystkich ;-)

Honoratak, Pawełek w zeszłym tygodniu miał biegunkę i wymiotował, lekarka powiedziała, że to problemy trawienne, w tym tygodniu dostał kaszlu i katar, a dziś patrzę i dwa ząbki się przebijają, więc może to było przyczyną. Jak lekarka, go badała to powiedziała, że oskrzela są ok i się dziwiła, że twierdzę, iż mały jest chory ;-) Jutro idziemy do kontroli i chyba w poniedziałek Pawcio wróci do żłobka ;-) Nareszcie

Stówka dla Niki i Alanka ;-)

alwo napisał(a): wiesz ostrożna bym była z osądzaniem 🤢 niektóre matki nie mają wyjścia a tym bardziej jak to tylko katar Czyli jedno dziecko może sobie zarażać inne i inni rodzice muszą się martwić o opiekę nad własnym dzieckiem z powodu choroby? Też mam problem z opieką, ale kombinuję i nie wyobrażam sobie zaprowadzać chorego dziecka do żłobka, przede wszystkim dla jego bezpieczeństwa. Co innego jak dziecko ma katar alergiczny, ale taki z infekcji, to dla mnie nie poważne zachowanie, jeśli rodzice dają takie dzieci do reszty maluchów.

Akuku, nie mam siły do Was pisać i tylko pozdrawiam ;-)

I dla Grzesia 100 lat, wszystkie niedobre ciotki zapomniały 😞 Wstyd.

Antoś 100 lat, chłopie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej, Amelka życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Ja też ostatnio podejrzewałam Rota, ale na szczęście to żołądkowe problemy miał Pawełek. Niestety do dnia dzisiejszego męczy go kaszel i katar, więc w poniedziałek idę do lekarza znów i nich mu coś da, bo się chłopak męczy. I to już chyba nie jest podrażnione gardło, tylko jakaś infekcja. Ja dalej podziębiona, M. też. Okropne te wirusy są teraz ;-( Dziękuję za życzenia w imieniu Pawcia i składamy spóźnione dla koleżanek i kolegów ;-* Niech wszystkie bobaski szybko wracają do zdrowia.

Anulka niestety niektóre matki nie mają wyobraźni i puszczają takie zasmarkane dzieci do żłobka. Nie trudno wtedy o infekcję. My też dalej chorujemy i jeszcze nie puszczę małego do żłoba.

Dzięki, dalej chorujemy ;-(

Anulka, musze jeszcze miesiąc poczekać na nowe stanowisko, bo laska która wchodzi za mnie na to stare dopiero od poniedziałku przyszła do pracy i mam miesiąc na jej przeszkolenie. Najgorsze, że się rozchorowałam, wzięłam dziś urlop, ale jutro muszę iść, leci mi z nosa jak z kranu. M. też chory, Pawełek chory. Masakra ;-(

Pawcio od poniedziałku nie chodzi do żłoba, bo się biedaczek rozchorował, najpierw wymiotował bardzo mocno, potem biegunka, teraz ma kaszel i katar ;-( Ja też chora, mąż również, normalnie szpital w domu ;-(

Witam, dawno nie pisałam, ale nie mam siły. W domu szpital ;-( Paweł od soboty wymiotował i miał biegunkę, do tego katar i kaszel. Wczoraj byliśmy u lekarza i podobno to dolegliwość trawienna, ale skąd ten kaszel. Jutro idę jeszcze raz. Nie poszłam dziś do pracy, bo dostałam w nocy gorączkę, mam katar i gardło mnie boli. M. też rewolucje żołądkowe całą noc miał ;-( Normalnie tragedia w domu, wszyscy chorzy, Paweł marudzi, my nie mamy siły wstać z łóżka ;-( Mam nadzieję, że to szybko minie, bo muszę jutro iść do pracy koniecznie. A najgorsze, że moja mam też jest chora i nie mamy z kim małego zostawiać, jeszcze jutro będzie M.,a potem to juz nie wiem co zrobimy. To się pożaliłam ;-( Spóźnione życzenia dla solenizantów!!!!!!!!!!

Anulka, teraz Pawełek zaczyna chorobę chyba. Męczy go katar ;-(

Do Nas chyba sie tez choróbsko przywlekło, rano Pawcio miał mały katarek, a teraz to już zielone gluty ;-( Jak zasnął zajrzałam do Niego, a tam wszystko mokre, kołdra, poduszka przesiąkła aż do prześcieradła ;-( Rzygnął tak mocno biedaczek. I ten katar go męczy ;-(

Samantka dzięki za przepis ;-*

Samantka daj proszę przepis na sałatkę z curry.