kasiak_m

Przepraszam dziewczyny, przeze mnie taki smutny temat sie nawiązał .... 🤢 🤨 Dzis idę na wywiadówke, zobaczymy jak sobie radzi moja młoda 😉 A w piątek występy z ok. dnia matki 😉 Ja teraz obchodzę 2 razy dzień matki - angielskie , bo Kaya i polskie bo starsze dzieci 😉

Hej dziewczyny 🙂 Tak rak jest straszny . Tej cioci maz zmarł na raka żołądka , potem ona miała raka macicy, wycięli jej wszystko ze 20 lat temu i było ok. Teraz znowu sie odezwał ....zaatakował płuca , a teraz juz ma przerzuty na nerki i kręgosłup . Jej córka niecałe 4 lata temu zmarła na wylew. Pamiętacie , jak pisałam kiedyś taka zbulwersowana , ze facet na pogrzebie własnej zony zakochał sie w innej ? To wlasnie jej zięć . On teraz ma córeczkę , ożenił sie drugi raz i teraz niedawno sie okazało , ze ta jego nowa żona zachorowała na stwardnienie rozsiane .... Ehhh, nie będę juz wam śmiecić i smucic

A mnie czeka w kwietniu wyjazd do polski. Moja ciocia ( jestem z nią dość blisko) jest chora na raka i lekarze dają jej 3-4 mies. życia . Moja kuzynka dzwoniła i mówiła , żebym przyjechała . Ona bardzo Kaye lubi, jak jestem w Polsce, to ona zawsze sie nią zajmowała ...

Maju, to kiedy Twój maź śpi? Mógł zostawić ja w przedszkolu, to by miał chwile na sen 😉

Beata, dokładnie jak pisały dziewczyny : wszystko małymi krokami . Jak tu przyjechałam ( prawie 10 lat temu :silly 🙂 , to umiałam tylko powiedzieć jak sie nazywam , ale i tak miałam straszna blokadę , zeby sie odezwać . Poszłam do Callan school na Oxford street, a tam po 3 mies . nauki juz byly widoczne efekty . Potem byl jeszcze tez Esol , ponownie callan, ale wszystko to niesystematycznie . Nie mam rewelacyjnego angielskiego , ale jest na tyle wystarczajacy , ze zrobilam sobie British citizen , pracuje na lotnisku....ale czasem nadal nie rozumiem co oni mowia dookola. Uwierz w siebie I zacznij cos robić , bo Kyoto nie idzie do przodu, ten sie cofa 😉

Beata, to moze jak jesteś w domu, to spróbuj pouczyć sie trochę języka . Osłuchana jesteś , trzeba sie jeszcze przełamać , aby zacząć rozmawiać 😉 Wspominalas, ze mieszkacie wszyscy razem , to pewnie wesoło macie i czasem miałabyś z kim zostawić małego , zeby np iść do szkoły sie poduczyc ? Potem, jak będziecie sami mieszkać , nie będzie juz tak łatwo . Przedszkole w uk różni sie sporo od polskiego jeśli chodzi o godz. otwarcia . Sesja zazwyczaj trwa 3 godz. Kaya chodzi na 8.45 do 11.45 , to jest sesja poranna. Sesja popoludniowa zaczyna sie od 11.45 do 14.45

Nusia, mi sie wydaje, ze to tez zależy indywidualnie od przedszkola . Kaya przecież skończyła 3 w grudniu i od 20go stycznia chodzi na 15 darmowych godzin . Latka, a wracając do Twojego pytania - my Kaye poslalismy do przedszkola jak skończyła 2 latka , chodziła wtedy 2 razy w tygodniu po 5 godz , ale my za to płaciliśmy , bo to było prywatne przedszkole , czynne cały czas, rownież w wakacje .

Hej latka 🙂 To prawda, jesteśmy zzyta rodzina, ale to otwarta rodzina 😉 Jedne dochodzą , inne odchodzą ... jak to w rodzinie 😉 Niektóre z nas "znają sie " jeszcze z "brzuszka " ( o boszzzze dziewczyny , to naprawdę koooopa czasu 😜 ) Witamy serdecznie 🙂 Nie obawiaj sie tak bardzo , początki zawsze są trudne ( teraz chodzi mi o podjęcie pracy w uk) , ważne abyś odważyła sie i spróbowała 🙂 Wysyłam ci zaproszenie do znajomych 🙂 Ps. A tak z ciekawości - jak długo nas podczytujesz ?

Hej 🙂 Piękna pogoda za oknem, to nikt nie ma czasu na forum 😉 Monia, dajesz radę ? 😜 odpoczywaj i rozkoszuj sie cisza 🙂 Karolina, czyli dokładnie wiesz czego szukasz, nie powinnaś mieć problemu zeby coś znaleźć 🙂 Maju, spodoba ci sie z pieskiem i zechcecie swojego , hehe 😉 A u nas od czasu jak Kaya nauczyła sie pedalowac , rower jest wszędzie z nami . Kupiliśmy jej ostatnio z kołami 14" i swietnie sobie radzi 🙂 Na ten weekend dostała misia z przedszkola i miała z nim spędzać swój czas . Na fb stworzyłam album z relacja z tego weekendu 😉

Ja tez miałam mclarena , tyle ze techno xt, solidne wózki . Nie wiem jakie funkcje ma quest, to może Monia opowiedzieć , albo sobie porównaj na yt filmiki o nich 😉 Z praktycznych rzeczy, my często uzywalismy właśnie latem funkcji przedłużanej na zamek budy, osłonki uv przed słońcem i spocznika pod nóżki , dzięki któremu dziecko nie musi mieć zawsze spuszczonych nóg , ma amortyzatory , poza tym przekonał mnie do tego wózka fakt, ze jest przystosowany od urodzenia dziecka , a my jak go kupowaliśmy , Kaya miała 6 mies. , wiec nie mogła być ciagle w pozycji pollezacej , ale tez potrzebowała odpocząć na płasko .

nusia27 napisał(a): to rusz dupsko albo sie wypisz:P Ciagle sobie myśle , ze zacznę od następnego tygodnia ... 🙃

Ja lubię siłownie , jak juz tam jestem, ale zebrać sie tam to graniczy dla mnie z cudem 😉 A chodakowskiej nie znam, bo nie potrafię w domu ćwiczyć 🙂 Ale muszę sie w końcu zmobilizować , bo lato sie zbliża ... chyba będę zabierała do samochodu strój na siłownie i prosto po pracy będę tam zajeżdżać , bo to po drodze , hehe 😉 A Monia, pytalas sie któregoś razu czy juz u mnie lepiej : tak lepiej , u nas sie psuło bo mi seksic nie chciało , ale juz jest ok 😉

Hej, Podziwiam Was, ja płace co mies.za siłownie a ostatnio tam byłam około września chyba ☺️

Hej dziwczynki 😉 Monia, Jula wygląda rewelacyjnie na tym zdjęciu 🙂 To super , ze tak sobie pięknie radzi z angielskim 🙂 I gratuluje wyboru telefonu ( tez mam 5s) , jaki kolor sobie wybrałaś ? Ja mam złoty 😉 najbardziej mi sie podobał 😉 Nie mam zbytnio nastroju do pisania, bo u nas generalnie kryzys małżeński wręcz kwitnie i chyba coraz bardziej sobie uświadamiam , ze gdyby nie dziecko, to kto wie co by było ...... Tak wiec chore niech sie kuruja , reszta niech z życia korzysta 😉 A jeśli chodzi o Ukrainę , to oczywiście wiele by można opowiadać , my szczególnie emocjonalnie podchodzimy . Poza tym małej chrzestny ojciec był na Majdanie i opowiadał trochę na skype . Nie był na Majdanie w tym najgorętszym czasie, ale przed świętami juz opowiadał o rożnych istotnych sprawach i świetnej organizacji

Nusia, pewnie z przejedzenia 😜

naylaaa napisał(a): Dzień dobry 🙂 😉

Halo?

Bry, Monia, Juli pięknie włoski urosły 🙂 Maju, gratuluje ze sie zdecydowałaś i ze z mężem doszliscie na ten temat do porozumienia 😉 powiem ci , ze godziny takie , ze u nas by nie przeszły , ale wam pewnie pasują 😉 Ehhhh,co z tego ze mam od dziś wolne, jak rano trzeba Kaye do przedszkola trzeba odstawić :|

Dzisiaj z Kaya pilnujemy Nikodema, Paulina poszła z Tomim do logopedy

No właśnie o to mi chodzi , ze na filmiku wszystko jest ok, no jest sama ze mną w swoim domu, dlatego mam wątpliwości bo czasem jej zachowanie jest zupełnie inne, właśnie reakcja na ostre dźwięki czy tez zmiana otoczenia, lub w grupie

Na FB dodałam filmik , tak zachowuje sie na codzień w domu, wiec raczej odpada autyzm ( tez wcześniej o tym myślałam , ale tam na pierwszym miejscu są zaburzenia mowy) , a zupełnie inna jak ktoś przychodzi lub jest gdzieś indziej

Bycmoze, tyle ze ona przecież chodzi do przedszkola, przed tem chodziłam z nią na grupę , wychodzimy na płac zabaw i ogólnie nie ma tam problemu, tyle ze sie izoluje właśnie , w domu tez zamyka sie w swoim świecie , najlepiej sie czuje w swoim towarzystwie i to mnie niepokoi. Bawi sie sama , czasem tylko chce coś od nas , zwykle wieczorem , a w dzień w domu jakby w ogóle jej nie było , albo bajki, albo lalki i pikniki albo puzle , książki coraz zadziej , oby to był wiek tylko , oby wyrosła z tego, bo tyle sie ostatnio naczytałam i głowę mam tak nabitą ....

Wrażliwość na hałas ? Może tez , ale ja to widzę raczej jako problem emocjonalny , raczej problem ze zsocjalizowaniem sie z otaczającym światem . Ona zawsze najlepiej sie czuła ( od niemowlęctwa ) w swoim domu, tylko z mama i tata . Wtedy raczej wszystko jest ok. Bawi sie, jest kreatywna... Wyrasta na straszna egoistke , wszędzie musi być pierwsza, łącznie z wejście i wyjściem z domu, jeśli nie - jest awantura, histeria .....w szkole były występy w piątek - cały czas siedziała naburmuszona i nie brała w niczym udziału , dlaczego? Bo nie szła jako pierwsza i nie dostała opaski na głowę . Despotyzm ma bardzo rozwinięty .

Hej, Karola, tak czytając Cie, doszłam do wniosku , ze mój Patryk jest takim przykładem DDA, chyba będę musiała z nim na ten temat porozmawiać (jeśli mi sie uda), może to coś pomoże .... Och tak, nasze dziewczynki maja pomysły , hehe 🙂 A Marylka jest the best 😉 A nas? Cóż......jakoś .... Martwię sie Kaya, ma jakieś problemy (emocjonalne?) nie mam pojęcia . Poważnie sie zastanawiam nad specjalista . Chociaż z drugiej strony zastanawiam sie, czy sobie czegoś nie wmawiam? nie przesadzam? Pewne jej zachowania sa dla mnie naprawdę niepokojące i tak teraz zastanawiam sie, ze nawet chcąc to tu opisać , to nie mam pojęcia jak to zrobić , wiecie o co mi chodzi? Jeżeli np napisze, ze panicznie boi sie suszarek w toaletach, gwizdka z czajnika i zbyt głośnych zabawek, wszelkich imprez z głośna muzyka ,itp... to może to brzmi zbyt niepokojąco ? Ale jej reakcje mnie niepokoją ( chowanie głowy , kulenie sie .....) ehhhh, dużo by pisać . To sie trochę wygadalam , a może macie jakieś pomysły ?

Hej , Monia, teściowa juz wraca ? Pewnie szybko minął ten czas 😉 Maja, u nas od ok tygodnia jest dużo słońca , czasem spadnie deszcz, sporo zimnego wiatru, ale jest słonecznie . Od razu jest inne samopoczucie jak słońce swieci 🙂 Marylu - ja podobnie - nigdy nie miałam nart na nogach i śniegu i zimna nie lubię brrrrr.... Karola, życzę powodzenia w samorealizacji . A u mnie? Dziś byłam z Kaya w GP - dostała antybiotyk ( oskrzela i ucho ) biedna jest taka , poklada się ciagle na mnie, wszystko ja boli....