-
Liczba zawartości
933 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O malamyszka_m
- Urodziny 29.10.1981
malamyszka_m's Achievements
Newbie (1/14)
27
Reputacja
-
Hej wszystkim po dłuuuugim czasie. KasiaW - jak tam maleństwo? My już ostatnio doszliśmy do tego, że Michaś jednak potrzebuje rodzenstwo i właśnie dziś mam pierwszy dzień bez tabletek. Będziemy czekać tak ok 3 miesiące a potem zaczniemy powoli starania. No ale teraz nic na siłę. Zobaczymy kiedy się uda. Co do pieluszek, to u nas tak samo jak u Ciebie Kasiu, Miszka nie potrafi obejść się bez nich, a jak już lata w majtkach to co chwile sika i to tak, jakby nie sikał przez długi czas. NIe wiem skąd on ma tam tego aż tyle.
-
Minic - ja od czerwca zeszłego roku pracuję od 7 rano i wciąż nie mogę się przyzwyczaić do wstawania o 5.30 lub 6. Najgorzej jest w weekendy bo wtedy Miszka budzi się 6.30 a ja marzę o tym, zeby się wyspać.
-
Hej, u nas wogóle jest problem z robieniem do nocniczka, bo Miszka woli pieluchę a jak biega w majtkach to i tak woła dopiero jak się ssika. NIc na to jak na razie nie mogę poradzić. A co do choroby to w końcu zbadał go porządnie laryngolog (to już 4 lekarz) i zauważył, że jest owiększony 3 migdał. No i będzie nas czekała operacja wycięcia. Jeszcze nie wiemy dokładnie jeszcze kiedy, następna wizyta w sierpniu i wtedy ustalimy co z operacją.
-
U nas powoli zaczęło się sprzątanie. Okna już prawie pomyte (Paweł właśnie myje u Michałka). Jeszcze tylko drzwi wewnętrzne i meble w kuchni. No i wyprać i powiesić firanki. Niestety w dużym pokoju mam taką na 6 metrów i musze jąprasować, jest duza więc prasuję najpierw górę potem dół, więc dziś czeka mnie 12 metrów prasowania. O reszcie firanek nie wspomnę. A Święta? Śniadanie u nas, potem po obiedzie jedziemy do mojej chrzestnej a w lany poniedziałek jedziemy do mojego chrzestnego. A potem spowrotem do pracy 😞(
-
julik napisał(a): no nie wątpię że działa, tylko ja mówię o trochę innej sytuacji, nie chcę Julki uczyć że jak zrobi jedno to dostanie drugie, ja chcę żeby posprzątała po sobie bo nabrudziła, bo źle zrobiła a nie dlatego że włączę jej bajkę czy dam jajko niespodziankę, jakbym jej powiedziała że dostanie jajo jak posprząta to by na dwie ręce zbierała te płatki a nie o to mi chodzi, bo jak podrośnie to będzie mi mówić co mi dasz jak posprzątam itp. U nas to też nie jest tak, zę jak posprząta, to coś dostanie. To był tylko taki przykład. Przed spaniem też Michaś musi posprzątać zabawki. Tak go już nauczyliśmy. Na szczęście nigdy jeszcze nie było większego problemu z tym. Oczywiście, musimy mu pomagać, ale staramy się żeby to była pomoc w sprzątaniu a nie wyręczanie.
-
U nas na szczęście (odpukać) histerii nie ma. a jak chce np oglądać bajkę to musi najpierw posprzątać. I to działa na niego.
-
Hej Dziewczyny, w końcu i ja znalazłam chwilę na wejście na forum. Jak czytam o Waszych maluszkach, to jestem zalamana. Miszka wciąż ledwo gada, w sumie mówi po swojemu i go rozumiemy więc po co ma mówić "normalnymi" słowami (to pewnie jego rozumowanie). A co do nocnika to masakra. Chyba nigdy nie mieliśy przespanej nocki na sucho. Zawsze pielucha zlana masakrycznie. No i budzi się ok 5-6 rano na mleko. Wtedy już pielucha waży chyba z kilogram, tyle nasikane. A w ciągu dnia? Zero wołania że chce sikać, hyba to wina Taty, który nie chce żeby Miszka latał bez pieluchy - bo zamoczy sofe, dywan itp a z pampersem to sucho więc siku dalej w pileuszki.
-
Wow 😮 Ja panicznie boję się chodzić do dentysty i już sam zapach u dentysty wywołuje u mnie ból zębów. Dlatego podziwiam Cię, ze tam chcesz pracować.
-
Monic - gratulacje !!!! to możemy już odpuścić trzymanie kciuków. A ja dodzwoniłam się w końcu do złobka i spokojnie mogę Miszkę przytrzymać do września przyszłego roku w żłobku i nie muszę jeszcze załatwiać przedszkola. Hip hip hurrrra!!!!!
-
Julik, tylko u nas byłby ten problem, że jak Miszka skończy 3 latka, czyli w lutym to "wyrzucają" go ze żłobka. No i do września nie mamy co z nim zrobić. Sami już nie wiemy co robić. Zapisy są od 18 marca. Dziś miałam całą noc nieprzespaną.
-
Monic, super udało Ci się z tą opieką. Mały będzie wśród innych, może się czegoś nauczy a Ty będziesz spokojniejsza. A co do 2 etapu, to trzymam kciuki !!!
-
julik napisał(a): Julik, jak czytam o Twojej małej to zastanawiam się, czy nasze dzieci są w tym samym wieku. Miszka dalej nie potrafi robić siusiu na nocnik. NIe mówiąc już o otwieraniu lodówki. Za to pipęknie sprząta swój pokój i każdy papierek zanosi do kosza na śmieci. Dziewczyny, mam do Was pytanie. Będziecie dawać dzieciaki do przedszkola? Bo my zastanawiamy się czy Michałka zostawią w przyszłym roku od lutego w żłobku, w końcu będzie już miał 3 lata, czy muszę go zapisać do żłobka już teraz żeby chodził od września. Starszanie się tym martwię i muszę w tym tygodniu podjechać do żłobka i porozmawiać z dyrektorką.
-
Monic, to dalej trzymamy kciuki. U nas na pociąg mówimy titi. Z takich słówek to mamy jeszcze ichi na konika. A co do przeziębienia, to wyszła z tego krtaniówka. Chrypa była przeokropna ale mimo tego Miszka gadał jak najęty. Teraz znów przeszło to w kaszel. Jutro kontrola u pediatry to zobaczymy jak będzie.
-
U nas na smoczek Miszka woła "Tate". NIe wiemy dlaczego. Paweł na początku cieszył się, że mały tylko woła tate, tate, ale okazało się że to nie tata tylko smok. Hihihi.
-
Monic, jak tam rozmowa o pracę? Jak poszło? U nas po 2 dniach w żłobku masakryczny katar. Walczymy fridą, nasivinem, sokiem z cytryny i miodem z chorobą ale powoli zaczyna się kaszel. Już sama nie wiem co robić. Pomysły na odporność mi się kończą.