Skocz do zawartości

MandraSala_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    298
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez MandraSala_m

  1. Ale Wam zazdroszczę. Aleks raczkuje i siada, chodzi tylko za chodzikiem albo krzesełkiem któe przesuwa oraz wokoło stołu, mówi dada i to wszystko, zębów nie ma, nie robi papa ani nic innego szczególnego, rozkminia zabawki wkłada i wyjmuje do pudelek różne elementy, rozrzuca wszystko po pokoju, uwielbia jak przedmioty upadają, wścieka sie jak mu czegoś zabraniam a ma akurat zły humor, dużo się śmieje, nie tańczy, uwielbia kąpanie, odkręca i zakręca kran, płacze jak wychodzę z jego pokoju i nie chce siedziec i sam sie bawić, je prawie wszystko, ale głównie w postaci papek, jedynie jajko na twardo gotuje i rozgniatam widelcem oraz kaszę i ryz daję całe nie blenduje ich, staram się coraz więcej dawać mu rzeczy w kawałeczkach ale woli papki, na wieczór gotuje mu kaszkę mannę a do obiadu dorzucam zawsze krakowską (kupuje na wagę) lub jaglaną bo najzdrowsze podobno. A w ogóle to od 2 tygodni siedzimy w domu przez te mrozy i katar nie wysciubiamy nosa poza samochód i pomieszczenia zamknięte, chodzimy za to na basen systematycznie i na fitness oraz staram się utrzymywać jak najwięcej kontaktów z innymi dziećmi ale nie zawsze mam jak i kiedy.
  2. No mi już kolejna dr mówi żeby zniechęcać Aleksa do stania bo łazi już wzdłuż kanapy wanny czy dookoła stołu 😉 Tym bardziej że do lekkich nie należy i obciąża bardzo kręgosłup ktory raczej nie jest jeszcze na to gotowy, więc może to lepiej że jeszcze Krystian nie chodzi łatwiej Ci ujażmić to wstawanie - jak pójdzie to juz ich nie zatrzymamy ... 😉
  3. Oktawia napisał(a):
    Hawajka podziwiam Cię za to karmienie i nie jesteś nie normalna że nie jesteś przewrażliwiona jak mąż...to pewnie od charakteru zależy tak mi się wydaje...ja staram się Olka obserwować i moim zdaniem jak dziecko lekko upadło to nawet lepiej nie zwracać uwagi bo często małe dzieci reagują na naszą reakcję a nie że zabolało...początkowo jak Olek w coś stuknął główką to zaraz go łapałam on płakał przytulałam a teraz jak się w zabawie stuknie to nie zwracam uwagi a on zrobi minę i zaraz bawi się dalej...ale ja za to przewrażliwiona jestem z jedzeniem bo nie daję mu nic do ręki żadnego jedzenia...strasznie się tego boję 😞
    Życzę miłej zdrowej nocki ja uciekam prasować 🤢


    Hej Dziewczyny, nie nadrobię bo długo mnie tu nie było, więc jak coś ważnego to piszcie na maila 🙂 Oktawia ja robie tak samo, w końcu to facet ma być nie ciuciumajtek, chociaż ostatnio tak mocno walnął że płakał chyba z 2 minuty i przytulanie nawet nie pomogło odpycha się i krzyczał, przyłożyłam mu lód do główki to dopiero przestał bo go zaciekawiło - taki ryk krótki czy długi duży czy mały najłatwiej przerwać czyms interesującym - nie wiadomo dlaczego zaraz przestaje boleć 😉 A dlaczego boisz sie dawać jedzenia?
  4. A dlaczego płakał? Zęby?

    Ja bym dziecku w rodzinie, nawet dalszej, kupila chociaz grzechotkę, tym bardziej że to jedyne dziecko od dawien dawna, a tu 16 osób i 2 prezenty: paczka ciuszków od Babci i od kogoś czerwona czapka z daszkiem taka rozmiarowo dla dorosłego - nie wiem po co i na co taka czapka niemowlakowi. Ja na prawdę nie jestem wymagająca ani jakaś popsuta ale bylo mi przykro i załowałam że prezenty od nas zostały pod choinką w domu bo tak wszyscy mieli cos do podziwiania a Fasolek taki bez niczego siedzial i patrzył jak inni rozpakowuja swoje prezenty i bawił się łyżka do sałatki 🙂 I tt nie chodzi o to że ktoś mu żałuje, poprostu o nim nie pomyśleli..... każdy widzi czubek nosa - takie czasy.....
    Chociaz ja w tym roku nie narzekam bo dostałam fajowe rzeczy, a najfajniejsze od męża 🙂 Jakbysmy sie umowili bo oboje sobie kupilismy pizamki - tylko moja troszke ładniejsza i dużo bardziej sexy 😉
  5. oktawia ale fajny jest ten Twój Alek - bez czadzenia taki slicznoszek z reklamowki 🙂))))
    Szkoda że tak daleko mieszkamy - chętnie bym naszyc Alków poznała 🙂
    Co do obiadków to ja wszystko mieszam w jedna papkę w której czasami są kawałeczki porozgniatane widelcem ryż kasza jaglana ale daje Aleksowi też próbować wszystko osobno np. jak gotuje marchewkę czy fasolkę groszek to zawsze kawałeczek daje mu do łapki i sobie gryzie, również chlebek makaron. Przy Wigilijnej Kolacji próbował nawet wigilijnych potraw po kawałeczku 🙂

    Troszke nam było przykro bo Rodzina liczna a prezentów dla Fasolka prawie wcale poza prezentam od Babć w postaci kilku ciuszków 😞
  6. szarla napisał(a):
    MandraSala napisał(a):
    szarla napisał(a):

    Bo widzisz, ja kadrowiec z wykształcenia i jeżeli chodzi o prawo pracy to jestem na bieżąco 🙂. 1 tydzień przysługiwał w 2009 i 2010, natomiast 2 tygodnie w 2011 i 2012. A można go wykorzystać do ukończenia przez dziecko 12 miesięcy, dlatego mąż mój dostał zakaz brania w tym roku, za to od stycznia ma 2 tygodnie i zamierza z niego skorzystać 🙂


    A jak to formalnie wygląda w przypadku własnej działalności? Czyba nie obowiązuje?
    I czy trzeba miec zwolnienie od lekarza czy to poprostu urlop i samemu sobie okreslasz kiedy?


    W przypadku własnej działalności to wszystko jest inaczej. Urlop tacierzyński to 14 dni z rzędu które przysługuje od stycznia, do końca roku jest ich 7. I wypisuje się tak samo jak zwykły urlop. U nas są osobne wnioski do tego. Nie wiem do końcu jak z działalnością jest :/


    Nic z tego nie rozumiem.... 😞
  7. pati dzięki za kisiel i budyń - tylko kurcze ja kakao chyba boję sie dać małemu, tym bardziej że on na bebilonie pepti jedzie bo alergik

    Dorota kojec na allegro za okolo 200 zł ale juz nie mam tej aukcji w kupionych

    NA swieta szykuje tylko sledzie i kompot i zanosze do tesciów reszta bedzie u nich - fajowo - narobic to się nie narobię 🙂

    Fasol znowu ma katar i kaszelek - nebulizator w ruch poszedł i siedzimy w domu 😞

    Dzis idziemy do ludzi do Banja Luki i potańczyć przu Buteleczce Wina a Fasolek z nianią zostanie - lubi ja bardzo jest ulubiona zaraz po mojej mamie 🙂

    Na fb jakos do brzuszka nie moge sie przekonac no nie pasuje mi jakos ten komercyjny spęd do mamusi i dzidziusiów, ale nic, trzeba sie bedzie przyzwyczaic 🙂

    Zyczymy wszystkim cieplych i radosnych Swiąt!!!
  8. szarla napisał(a):

    Bo widzisz, ja kadrowiec z wykształcenia i jeżeli chodzi o prawo pracy to jestem na bieżąco 🙂. 1 tydzień przysługiwał w 2009 i 2010, natomiast 2 tygodnie w 2011 i 2012. A można go wykorzystać do ukończenia przez dziecko 12 miesięcy, dlatego mąż mój dostał zakaz brania w tym roku, za to od stycznia ma 2 tygodnie i zamierza z niego skorzystać 🙂


    A jak to formalnie wygląda w przypadku własnej działalności? Czyba nie obowiązuje?
    I czy trzeba miec zwolnienie od lekarza czy to poprostu urlop i samemu sobie okreslasz kiedy?
  9. Na święta wolnego to będzie tyle że zapamiętamy na długo hihi - aż jeden dzień 🙂))) Ale dobre i to 🙂

    Dziewczyny napiszcie jak krowie na rowie jak sie robi ten kisiel i budyń dla dzidziusia.......???

    U nas na razie żadnych nowych postępów radykalnych nie widać, zębów nima, Fasol jedynie coraz szybciej i sprawniej raczkuje, wcina rączkami makaron, chlebek, banana gryzie wszystko jakby zęby miał 🙂

    Kurcze mam tyle rzeczy do pozałatwiania a nie mam z kim Aleksa zostawić.... a z nim jeździć to wszystko 3 x tyle czasu zajmuje - ubieranie szykowanie pasów zapinanie wyjmowanie wkładanie do fotelika zabawianie karmienie po drodze - chyba muszę przywuknąć.

    Mam newsa - moja koleżanka która też marcóweczka jest w ciąży właśnie - ale numer - ja jeszcze nie ochłonęłam po pierwszym porodzie a tu zaraz drugi.... rany kiedy ja się przełamię?
  10. Edytko na pewno będzie dobrze - zobacz ile już pokonaliście razem, więrzę w to że sie uda, z taka dzielna Mamą AGatka będzie zdrowa jak ryba 🙂

    Dorota mi pralka czasem słabo płucze mimo że nowa jeszcze nie dawno bylo, ale widac to tylko na czarnym praniu, więc za radą Samantki, zawsze włączam dodatkowo na płukanie pranie Fasola.

    Fasol zajada wszystko aż mu sie uszy trzęsą, dziś zjedliśmy oboje to samo (prawie) - rissotto ze szczupakiem z naszego jeziorka, podane z marchewka cukinia i w sosie koperkowym hii mało z krzesełka nie wyskoczył jak miseczka osiągnęła dno, pychotka 🙂 A wszystko w 10 min 🙂 Dzieki Misia za ten patent z mrożonkami - to po prostu genialne, wszystkim mamom go sprzedaję i sa zachwycone 🙂 Jutro muszę dyni dorobić bo mi tak od jesieni dojrzewa w salonie i w końcu się zepsuje.

    A poniżej kilka fotek z wczoraj ze Stachem - 6 miesięcy:















×
×
  • Dodaj nową pozycję...