joma_m

...............

............

............

http://tablica.pl/oferta/kierka-ze-schroniska-w-bydgoszczy-IDxEDR.html

Witajcie 🙂 U nas nocka mimo tych zaparć o dziwo dobra, bo pobudka o 1 i 4 🙂 Rano jednak znowu cisnął i wycisnął troszeczkę, więc dałam mu czopka glicerynowego, bo już nie mogłam patrzeć jak się męczy... No i wieeeelka kupa wyszła i widzę, że mu ulżyło... Teraz będziemy stosować profilaktykę...

Kasia no to oby tak dalej! 😘 Ja wciąż czekam na lepszy czas... 🙂

Kasia no u nas zbite kupki odkąd wprowadziłam inne jedzonko, ale przez ostatnie dni strasznie się męczy...stęka, marudzi, a i w nocy się przez to budzi... Zęby spokój to teraz to się przyplątało... Jak nie urok to...no właśnie - nie sraczka...heh... A ja już taka umęczona tym wszystkim ehhh Dzisiaj to już mi cierpliwości brakowało.... Póki co spróbuje wyeliminować kaszki na kilka dni, bo one mają właściwości zatwardzające... Podejrzewam, że mm na którym je robię też może mieć wpływ.... No i więcej owoców będzie dostawał... Zobaczymy...

Monalissa no właśnie mu dzisiaj podałam... Poza tym dostaje też suszoną śliwkę...

U nas też ciężki dzień... Mania męczą zaparcia... Przez cały dzień cisnął po troszeczku kupki... Pręży się, jęczy... Gosia z tego co pamiętam Wy miałyście takie problemy prawda? Możesz napisać jak sobie radziłyście?

Wiola Kasia dziękujemy 😘

http://tablica.pl/oferta/pimpon-ze-schroniska-w-bydgoszczy-IDzzcx.html

Witajcie 🙂 U nas nocka spokojniejsza, bo tylko 2 pobudki... Tylko ja bez humoru, bo pokłóciłam się z Mężem i od wczoraj się do siebie nie odzywamy... 😞 A świąt w ogóle nie czuje... W ogóle niczego nie czuje...jakiś spadek formy 😞

My mamy taki nawilżacz http://www.nokaut.pl/nawilzacze-powietrza/nawilzacz-zelmer-23z052.html Co do prezentów to nasz synek dostał prezent mikołajkowo-choinkowy - Szczeniaczek Uczniaczek....

Okkk dziewczyny... Ja idę do łóżka... Nie wiem jaka będzie nocka, więc idę spać póki mogę... Albo nie idę 🙂 Czekam na Męża, bo już wraca 🤪

U nas bez odbicia od urodzenia ani rusz, bo ulewał... Choć muszę powiedzieć, że faktycznie po pół roku problem zanika i ulewa mu się tylko jak za dużo zje 🙂 Ufff 🙂 Kasia nie przejmuj się tym co gadają... Dla mnie dziwolągi to właśnie tacy ludzie...